Reklama
Coraz więcej arabów pod siodłem

Aktualności

Coraz więcej arabów pod siodłem

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Fot. Krzysztof Dużyński
Fot. Krzysztof Dużyński

Odbywające się już od 2006 r. (czyli roku oddania do użytku hali w Janowie) Jesienne Pokazy Koni Arabskich od początku obejmowały również klasy pod siodłem, a od zeszłego roku rozgrywane są tylko takie klasy – z pokazów w ręku zrezygnowano. Głównym celem przyświecającym tej imprezie było upowszechnienie użytkowania wierzchowego koni arabskich, a co za tym idzie – obalenie wciąż żywotnych mitów o ich rzekomej nadpobudliwości i nieobliczalności. SK Janów Podlaski wykonała w tej dziedzinie kawał dobrej roboty – sceptycy mogli naocznie się przekonać, że użytkowane aktualnie w rozrodzie ogiery arabskie posłusznie podporządkowują się nastoletnim uczniom i uczennicom Technikum Hodowli Koni, nie sprawiając trudności w prowadzeniu. Nic lepiej nie zachęca niż dobry przykład, toteż w kolejnych latach dołączali nowi zawodnicy, z różnych klubów jeździeckich i niezrzeszeni, ze swoimi końmi. Możliwość startu w tak prestiżowym miejscu jak Janów, a do tego na jednym ringu z elitarnymi reproduktorami i czempionami, mobilizuje również do stałego podnoszenia poziomu wyszkolenia jeździeckiego, dzięki czemu coraz to pojawiają się nowe talenty.

W ostatnich dwóch latach dały się zauważyć trzy takie „objawienia”. Og. Alert s. 2005 (Piaff – Andaluzja/Sanadik El Shaklan), hod. SK Janów Podlaski, ojciec licznego przychówka w Janowie i Michałowie, w zeszłym roku zadebiutował w konkurencji Hunter Pleasure i mimo epizodów walki ze swoją amazonką – wygrał ten konkurs. W tym roku widać już było, że uspokoił się w trakcie treningu i zademonstrował tak efektowny ruch, że wygrał dwa konkursy ujeżdżenia o różnym stopniu trudności – L-3 i P-1.

Fot. Krzysztof Dużyński
Fot. Krzysztof Dużyński

Kl. Encina s. 2004 (Pesal – Epoza/Eukaliptus), hod. SK Janów Podl., została wybrakowana z macierzystej stadniny z powodu niedorozwoju mięśni zadu. Nabyta przez właściciela Stajni u Koniuszego Krzysztofa Semeryłę, dowiodła, że indywidualne traktowanie w małym stadku, w połączeniu z perfekcyjnie dobranym treningiem, może zdziałać cuda. Dodatkowo klacz ta nadzwyczajnie zgrała się i zaprzyjaźniła ze swoją młodziutką amazonką Agnieszką Oktabiańczuk, w wyniku czego wygrywa konkursy ujeżdżenia wyższych klas (np. w tym roku N-2), i to nie tylko przeznaczone wyłącznie dla koni arabskich – niedawno para ta zdobyła złoty medal w kategorii juniorów Mistrzostw Województwa Lubelskiego w ujeżdżeniu, w konkurencji z „dużymi” końmi!

Największym jednak „objawieniem” ostatnich dwóch lat jest kl. Mandragora s. 2007 (Gaspar – Martyna/Europejczyk), z rodziców wyhodowanych w Michałowie, hod. Marka Kondrasiuka, własność Renaty Kowaluk, zamieszkałej w pobliżu Białej Podlaskiej, a dosiadana przez córkę właścicielki, Magdę. Zachwycają zrównoważenie nerwowe i możliwości ruchowe tej klaczy, co w tym roku przekłada się na wygrane trzy konkursy (ujeżdżenie P-9, Hunter Pleasure i Classic Pleasure) oraz wysokie drugie miejsce w Polskim Stroju Historycznym (w mojej opinii strój Magdy Kowaluk był bardziej dostosowany do stylu epoki niż u zwyciężczyni klasy).

Fot. Krzysztof Dużyński
Fot. Krzysztof Dużyński

W porównaniu do lat poprzednich znacznie wzrosła liczba par startujących w konkursach ujeżdżenia, szczególnie tych łatwiejszych (17 par w L-3 i 16 w P-1). Świadczy to o tym, że pokazy te, przynajmniej po części, spełniły swoje zadanie promocji jeździeckiego użytkowania arabów, ale… Od 2009 co roku w tej samej janowskiej hali mają miejsce Sportowe Mistrzostwa Polski Koni Arabskich, w tych samych konkurencjach i sędziowane według tych samych kryteriów, często przez te same osoby. Czy jeszcze bardziej nie wzrosłaby popularność arabów jako wierzchowców, gdyby, w odróżnieniu od MP, Jesienne Pokazy cechowały się mniej sportowym, a bardziej „amatorskim” charakterem, no i gdyby były bardziej nagłośnione w ogólnodostępnych mediach?

Znamienne jednak, że w wyniku Jesiennej Aukcji, która już po raz drugi obywa się po zakończeniu Jesiennego Pokazu, sprzedanych zostało 28 koni czystej krwi, w większości chodzących pod siodłem (np. wszystkie ogiery i wałachy po ukończonym treningu wyścigowym). Tym bardziej warto zachęcić nabywców tych koni, aby przygotowywali je do występów w kolejnych pokazach. Dla ich hodowców byłaby to z pewnością największa reklama.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.