XXXIX Aukcja Pride of Poland zakończyła się ogromnym sukcesem. Kupcy z Bliskiego Wschodu, Australii, Belgii, Francji, RPA, Stanów Zjednoczonych i Hiszpanii zapłacili za araby z Polski prawie 2,5 mln euro (2 451tys. euro) ! Najdroższą klaczą, wbrew prognozom, które faworyzowały janowską Siklawę (a która powędruje do stadniny Al Shaqab za sumę 100 tys. euro), okazała się również janowska Pieta. Pani Shirley Watts z Wielkiej Brytanii zapłaciła za
nią 300 tys. euro! Wydawało się, że tylko jeden koń – skoczna Niniwa (hod. i wł. Katarzyny i Grzegorza Ostrowskich), która nie osiągnęła minimalnej wymaganej ceny – wróci do macierzystej stajni. Po aukcji okazało się, że także białecka Citroneta nie została sprzedana, na skutek niezrozumienia się kupującego z aukcjonerem.
Kupcy z Polski licytowali kilkakrotnie (np. janowską klacz Altonę – do 175 tys. euro czy michałowską Lavernę do 138 tys. euro), ale tylko raz udało im się pokonać gości z zagranicy.
Białeckiej hodowli klacz Firosetta (wł. ks. Sławińskiego), jedyna, którą oferowano razem ze źrebakiem, pozostanie więc w Polsce. Kosztowała szczęśliwych nabywców 53 tys. euro.
Aukcja rozpoczęła się dość spokojnie: janowską klacz Celtę wylicytowano na 35 tys. euro. Jednak już przy drugiej klaczy, michałowskiej Errarze, cena poszybowała do 165 tys. euro, zaoferowanych przez kupca z Dubaju. Podczas licytacji Piety (lot nr 9) przekroczona została
ogólna suma 1 mln euro! Drugi pułap – 2 mln euro, osiągnięty został podczas licytacji Laverny (lot nr 24).Zaskoczeniem była na pewno cena wylicytowana za michałowską Faustynę, trzyletnią wnuczkę Eksterna, która nie ma jeszcze na koncie sukcesów pokazowych, ani – z racji młodego wieku – hodowlanych. Po zażartej licytacji nabywcy z Belgii zapłacą za nią 150 tys. euro.
– Oczekiwaliśmy dobrych wyników, ale nie sądziliśmy, że będą aż tak dobre – powiedzieli po
aukcji polskimarabom.com dyr. Marek Trela (SK Janów Podlaski) oraz dyr. Jerzy Białobok (SK Michałów). – 2,5 mln euro to radosne zaskoczenie dla nas wszystkich: najwyższy wynik w historii aukcji!
Tak wysokie ceny koni są dobrą wiadomością dla polskiej hodowli. Nawet konie nie będące w tak modnym i nagradzanym ostatnio na pokazach typie egipskim znalazły amatorów, gotowych zapłacić za nie niemało pieniędzy. To oznacza, że wysoka jakość hodowlana, niezależnie od przejściowych mód, nadal jest doceniana.
Ceny osiągnięte na aukcji głównej:
– Pieta 300 tys. euro – Wielka Brytania
– Zulejka 205 tys. euro – Belgia
– Altona 180 tys. euro – Belgia
– Errara 165 tys. euro – Dubaj
– Faustyna 150 tys. euro – Belgia
– Laverna 140 tys. euro – Dubaj
– Siklawa 100 tys. euro – Katar
– Pralina 85 tys. euro – Dubaj
– Złota Wieża 85 tys. euro – Belgia
– Elenita 80 tys. euro – Katar
– Wiaźma 80 tys. euro – Belgia
– Polenta 75 tys. euro – Belgia
– Prudencja 70 tys. euro – Dubaj
– Worskla 70 tys. euro – Katar
– Epifania 60 tys. euro – Hiszpania (Wyspy Kanaryjskie)
– Eolida 60 tys. euro – Dubaj
– Firosetta 53 tys. euro – Polska
– Ekonomika 50 tys. euro – Dubaj
– Eusala 50 tys. euro – Katar
– Belladona 45 tys. euro – Francja
– Bajonna 44 tys. euro – Australia
– Eukariont 42 tys. euro – Australia
– Greta 40 tys. euro – Belgia
– Melonia 36 tys. euro – Australia
– Bogini 30 tys. euro – Francja
– Wanilia 27 tys. euro – Australia
– Celta 25 tys. euro – USA
– Emisana 23 tys. euro – RPA
– Pianella 22 tys. euro – Australia
– Eumenida 18 tys. euro – Francja
– Major 15 tys. euro – Australia
– Fula 14 tys. euro – RPA
– Salina 12 tys. euro – USA