Gdy polski świat „arabski” emocjonował się Czempionatem Narodowym i aukcją Pride of Poland, w miejscowości Kreuth (Niemcy) odbywały się międzynarodowe zawody w długodystansowych rajdach konnych. Na 3 dystansach wystartowało ponad 100 par, ale przez ogromny ośrodek jeździecki przewinęło się przez weekend kilkaset koni. Rezydujące tam stowarzyszenie hodowców koni arabskich i pół krwi arabskiej (ZSAA) wspiera użytkowanie arabów we wszystkich dyscyplinach jeździeckich. Równolegle z zawodami rajdowymi odbyły się konkursy w ujeżdżeniu, skokach, wkkw oraz zawody western. Najważniejsze jednak były rajdy.
Wzorowa organizacja oraz wspaniała infrastruktura przyciąga do Kreuth prawdziwe gwiazdy tego sportu. Silne ekipy przyjechały z Francji i Włoch. Wystartowali miedzy innymi: Włoch Fausto Fiorucci (Mistrz Europy z 2001 roku), Francuzka Barbara Lissarague (Mistrzyni Świata z 2005 roku), Holenderki Carmen Romer (Młodzieżowa Mistrzyni Europy z 2007 roku) oraz Yvonne Van Der Velde (Mistrzyni Holandii z 2007 roku), Niemka Klaudia Al Samarraie (Mistrzyni Niemiec z 2007 roku i żona organizatora zawodów Achmeda Al Samarraie) oraz wielokrotna Mistrzyni Niemiec Juniorów i Młodych Jeźdźców – Annette Schwartze.
Trasa zawodów była pagórkowata, a podłoże twarde – to parametry charakterystyczne dla większości rajdów europejskich. Dodatkowym utrudnieniem była pogoda, padało praktycznie
przez całą sobotę i wilgotne powietrze bardzo utrudniało oddychanie. Mimo to doświadczeni, utytułowani zawodnicy zadbali o wysoki poziom zawodów. Ton najważniejszym konkursom nadawali Włosi oraz Francuzi.
160 km wygrał Vincent Dupont z Francji na 8-letniej arabskiej klaczy Ulysse De Suleiman (po Ceres de Lafon, od Sandy du Cayrou). Koń ten otrzymał następnego dnia także nagrodę Best Condition. Vincent Dupont to Mistrz Francji z 1998 roku na arcytrudnej trasie rajdu Florac. W drużynowym pucharze narodów (CEIO) zwyciężyła drużyna francuska.
Seniorskie 120 km wygrała Sandra Bechter ze Szwajcarii. Wśród młodzieżowców i juniorów triumfowała Francuzka Nina Lissarague na Aicha De Bozuleus. W klasyfikacji drużynowej pierwsze miejsce zajęli po raz kolejny Francuzi. 11. w tym konkursie była reprezentantka
Włoch Vittoria Ciuchi na polskiej hodowli Abisyńczyku (Druid – Abisynia, ur. 2000 r.). To, że Abisyńczyk ukończył rajd, ucieszyło bardzo jego hodowców z SK Sowiniec, którzy starają się śledzić karierę swoich wychowanków.
Polskę reprezentował Artur Landau (KJ Champion Łódź) na ogierze Hint (Entyk – Harmata, hod. SK Kurozwęki). Nasza para zajęła 7. miejsce na dystansie 80 km.
W porównaniu z zawodami, w których brali udział Polacy w tym sezonie (Babolna, Ermelo, Getynga), Kreuth to jednak wyższa liga. Szkoda, że Polska była reprezentowana tylko przez jedną parę. Zawody w Kreuth to najbliższe miejsce, w którym najlepsze polskie pary mogą zmierzyć się z parami francuskimi czy włoskimi. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku do takiej konfrontacji dojdzie, a Polska będzie reprezentowana liczniej na tych największych niemieckich zawodach.