Reklama
Hint i Abisyńczyk w Kreuth: w starciu z pierwszą ligą

Wyścigi / Sport

Hint i Abisyńczyk w Kreuth: w starciu z pierwszą ligą

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Hint pod Arturem Landauem, fot. Maciej Kacprzyk
Hint pod Arturem Landauem, fot. Maciej Kacprzyk

Gdy polski świat „arabski” emocjonował się Czempionatem Narodowym i aukcją Pride of Poland, w miejscowości Kreuth (Niemcy) odbywały się międzynarodowe zawody w długodystansowych rajdach konnych. Na 3 dystansach wystartowało ponad 100 par, ale przez ogromny ośrodek jeździecki przewinęło się przez weekend kilkaset koni. Rezydujące tam stowarzyszenie hodowców koni arabskich i pół krwi arabskiej (ZSAA) wspiera użytkowanie arabów we wszystkich dyscyplinach jeździeckich. Równolegle z zawodami rajdowymi odbyły się konkursy w ujeżdżeniu, skokach, wkkw oraz zawody western. Najważniejsze jednak były rajdy.

Ekipa z Włoch. Abisyńczyk pierwszy z prawej, fot. Maciej Kacprzyk
Ekipa z Włoch. Abisyńczyk pierwszy z prawej, fot. Maciej Kacprzyk

Wzorowa organizacja oraz wspaniała infrastruktura przyciąga do Kreuth prawdziwe gwiazdy tego sportu. Silne ekipy przyjechały z Francji i Włoch. Wystartowali miedzy innymi: Włoch Fausto Fiorucci (Mistrz Europy z 2001 roku), Francuzka Barbara Lissarague (Mistrzyni Świata z 2005 roku), Holenderki Carmen Romer (Młodzieżowa Mistrzyni Europy z 2007 roku) oraz Yvonne Van Der Velde (Mistrzyni Holandii z 2007 roku), Niemka Klaudia Al Samarraie (Mistrzyni Niemiec z 2007 roku i żona organizatora zawodów Achmeda Al Samarraie) oraz wielokrotna Mistrzyni Niemiec Juniorów i Młodych Jeźdźców – Annette Schwartze.

Trasa zawodów była pagórkowata, a podłoże twarde – to parametry charakterystyczne dla większości rajdów europejskich. Dodatkowym utrudnieniem była pogoda, padało praktycznie

Zwycięzca na 160 km, Vincent Dupont na klaczy Ulysse De Suleiman, fot. Maciej Kacprzyk
Zwycięzca na 160 km, Vincent Dupont na klaczy Ulysse De Suleiman, fot. Maciej Kacprzyk

przez całą sobotę i wilgotne powietrze bardzo utrudniało oddychanie. Mimo to doświadczeni, utytułowani zawodnicy zadbali o wysoki poziom zawodów. Ton najważniejszym konkursom nadawali Włosi oraz Francuzi.

160 km wygrał Vincent Dupont z Francji na 8-letniej arabskiej klaczy Ulysse De Suleiman (po Ceres de Lafon, od Sandy du Cayrou). Koń ten otrzymał następnego dnia także nagrodę Best Condition. Vincent Dupont to Mistrz Francji z 1998 roku na arcytrudnej trasie rajdu Florac. W drużynowym pucharze narodów (CEIO) zwyciężyła drużyna francuska.

Seniorskie 120 km wygrała Sandra Bechter ze Szwajcarii. Wśród młodzieżowców i juniorów triumfowała Francuzka Nina Lissarague na Aicha De Bozuleus. W klasyfikacji drużynowej pierwsze miejsce zajęli po raz kolejny Francuzi. 11. w tym konkursie była reprezentantka

Ceremonia zakończenia, fot. Maciej Kacprzyk
Ceremonia zakończenia, fot. Maciej Kacprzyk

Włoch Vittoria Ciuchi na polskiej hodowli Abisyńczyku (Druid – Abisynia, ur. 2000 r.). To, że Abisyńczyk ukończył rajd, ucieszyło bardzo jego hodowców z SK Sowiniec, którzy starają się śledzić karierę swoich wychowanków.

Polskę reprezentował Artur Landau (KJ Champion Łódź) na ogierze Hint (Entyk – Harmata, hod. SK Kurozwęki). Nasza para zajęła 7. miejsce na dystansie 80 km.

W porównaniu z zawodami, w których brali udział Polacy w tym sezonie (Babolna, Ermelo, Getynga), Kreuth to jednak wyższa liga. Szkoda, że Polska była reprezentowana tylko przez jedną parę. Zawody w Kreuth to najbliższe miejsce, w którym najlepsze polskie pary mogą zmierzyć się z parami francuskimi czy włoskimi. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku do takiej konfrontacji dojdzie, a Polska będzie reprezentowana liczniej na tych największych niemieckich zawodach.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.