Reklama
Araby pod siodłem w Janowie

Aktualności

Araby pod siodłem w Janowie

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Salar, fot. Marta Wołtosz
Salar, fot. Marta Wołtosz

W sobotni poranek, 15 listopada, na terenie Stadniny Koni Janów Podlaski rozpoczęły się jednodniowe zmagania zawodników i wierzchowców w klasach dla koni czystej krwi arabskiej. Konkurencje ujeżdżenia L3, Classic Pleasure oraz Native Costume odbywały się przy okazji regionalnych halowych zawodów w skokach przez przeszkody. Pierwszą klasą dla koni czystej krwi było ujeżdżenie L3. Obserwując przejazdy, można było zauważyć pozytywną różnicę w poziomie wyszkolenia zawodników i koni w porównaniu do poprzedniej imprezy, w której startujące pary brały udział. W tym konkursie miejsce pierwsze z wynikiem 66,667% zajęła para Patrycja Mroczkowska i Metropolis NA (Consensus – NDL Martinique),
Metropolis NA, fot. Marta Wołtosz
Metropolis NA, fot. Marta Wołtosz

która wykonała spokojny i przyjemny dla oka przejazd. Miejsce drugie z wynikiem 66,250% zajął Piber (Pamir – Pilina) pod Jagodą Florczak. Na trzecim miejscu uplasowała się para Katarzyna Stawiska i Pedagog (Pilot – Pętla), osiągając wynik 65,000%. Wszystkie trzy zawodniczki reprezentowały barwy SK Janów Podlaski.

Bezpośrednio po konkursie ujeżdżenia rozegrano klasę Arabian Classic Pleasure, w której zawodnicy mieli za zadanie zaprezentować umiejętności i ułożenie wierzchowców w stylu klasycznym podczas wspólnego przejazdu na arenie. Tu, pomimo wietrznej i zimnej pogody, która nieco dekoncentrowała konie, również można było zauważyć poprawę w przejazdach w stosunku do konkursów podczas Janowa Jesiennego. Przede wszystkim zawodnicy nie popełniali tylu błędów. Rozważniej wykorzystywali powierzchnię areny i uważniej wykonywali

Pedagog, fot. Marta Wołtosz
Pedagog, fot. Marta Wołtosz

manewry (co również jest ważne przy ocenie wrażenia ogólnego w tej konkurencji) a przejazdy były dużo płynniejsze i spokojniejsze. Na miejscu pierwszym, podobnie jak w konkursie ujeżdżenia, zatriumfowała para Patrycja Mroczkowska i Metropolis NA (Consensus – NDL Martinique). Ich przejazd był najswobodniejszy, tempo równe, a przejścia pomiędzy chodami najpłynniejsze. Metropolis jest koniem już doświadczonym i utytułowanym w klasach Pleasure, co widać w porównaniu z pozostałymi wierzchowcami biorącymi udział w tej klasie. Miejsce drugie przypadło parze Jagoda Florczak i Piber (Pamir – Pilina), natomiast trzecią pozycję wywalczyła para Łukasz Zagor i Salero (Metropolis NA – Salina). Koń ten w

Elbaraday, fot. Marta Wołtosz
Elbaraday, fot. Marta Wołtosz

kwietniu tego roku, podczas Western&Arabian Show 2008, debiutował pod amazonką Danutą Konończuk, gdzie wywalczył pierwsze miejsca w Arabian Classic Pleasure i klasie Pleasure w strojach historycznych polskich. Podobnie jak ojciec (Metropolis NA) posiada on predyspozycje do tych konkurencji.

Klasę Native Costume rozegrano dopiero pod koniec dnia, już po zakończeniu konkursów skoków. Klasa ta, w odróżnieniu od poprzedniej, jest z racji tradycyjnych arabskich strojów barwniejsza, a sposobu prezentowania wierzchowców w galopie i galopie dodanym – także bardziej dynamiczna. Konie powinny charakteryzować się ładną i wyniosłą akcją nóg i zaangażowanym zadem. Wśród startujących wyróżniały się Elbaraday (Etogram – Esmena) i

 Elbaraday i Metropolis NA, fot. Mariusz Grzywacz
Elbaraday i Metropolis NA, fot. Mariusz Grzywacz

Metropolis NA (Consensus – NDL Martinique, które posiadały najlepsze predyspozycje ruchowe do tej klasy. Przypomnijmy, iż te same konie pod innymi jeźdźcami, podczas Mistrzostw Europy koni arabskich w Stadl Paura przywiozły złoty i srebrny medal w tej klasie dla Polski. W tej konkurencji wyniki w Janowie przedstawiały się następująco: Miejsce pierwsze: Elbaraday (Etogram – Esmena) pod Kamilą Stwoll, miejsce drugie Metropolis NA (Consensus – NDL Martinique) pod Patrycją Mroczkowską, miejsce trzecie Salar (Ecaho – Saba) pod Aleksandrą Owerko.

Fot. Mariusz Grzywacz
Fot. Mariusz Grzywacz

Tym barwnym i miłym dla oka akcentem zakończono zawody. Podsumowując należy wspomnieć o bardzo dobrej atmosferze zawodów, wyższym poziomie zawodników, niskich opłatach organizacyjnych i za boksy. Mankamentem było zbyt małe rozpropagowanie zawodów, co skutkowało znikomą ilością publiczności. Niestety bez widzów trudniej zdobyć sponsorów zainteresowanych wspieraniem tych klas. Trudniej także promować rasę czystej krwi arabskiej jako w pełni wartościową użytkowo pod siodłem. Kolejnym słabym punktem była minimalna liczba koni prywatnych zgłoszonych do zawodów. Na jedenaście – tylko trzy. Miejmy jednak nadzieję, iż następnym razem spotkamy się w większym gronie, a liczniejsza publiczność nagrodzi brawami uczestników.

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.