Niewiarygodnie smutna i tragiczna wiadomość wstrząsnęła środowiskiem „arabiarzy” w Polsce i za granicą. Podczas urlopu w kraju, 20 lipca, zmarł na zawał serca znany hodowca, trener i prezenter Wojciech Kowalik. Ostatnio pracował jako menedżer i współtwórca saudyjskiej stadniny Athbah Stud, z którą odnosił wielkie sukcesy. W 2007 roku wybrano go Najlepszym Prezenterem Czempionatu Narodowego w Janowie Podlaskim. Absolwent zootechniki Akademii Rolniczej w Krakowie. W czasie studiów trenował w Akademickim Klubie Jeździeckim, w 1982 r. podjął pracę w SK Skrzydlów. Dwa lata później został zatrudniony na etacie głównego hodowcy w SO Białka. Wiele lat spędził za granicą, pracując m.in. w stadninach w Szwecji i Wielkiej Brytanii.
– Hodowla koni arabskich straciła bardzo, bardzo ważną osobę – mówi Prezes PZHKA, pani Izabella Pawelec-Zawadzka. – To był niewątpliwie jeden z najważniejszych ludzi w polskiej hodowli. Wiązaliśmy z nim nadzieje, że po powrocie z zagranicznych kontraktów obejmie tutaj w kraju ważne funkcje. To był człowiek ogromnych talentów, szalenie zdolny, światowego formatu. Miałam to szczęście, że kilkakrotnie rekomendowałam go do pracy, także na samym początku w Białce. Bardzo wszechstronny, nie tylko trener, ale także hodowca, który wyhodował choćby Boreasa, ogiera czołowego, do tego w krótkim czasie i przy niewielkim stanie klaczy. Wspaniale pokazywał konie, miał na koncie wiele zwycięstw. Ostatnio wycofał się z pokazywania i wrócił na listę sędziów klasy A. To ogromna, ogromna strata. Tacy ludzie nie rodzą się na kamieniu. Odszedł w kwiecie wieku i rozwoju zawodowego.
