Dziś w Centrum Konferencyjnym Zielna z dziennikarzami spotkali się Anna Stojanowska, Jerzy Białobok i Marek Trela, odwołani ze swych funkcji w piątek 19 lutego. W konferencji wzięli udział także specjaliści, w tym dr Bernard Turek, który komentował sprawę choroby i eutanazji Pianissimy oraz prof. Marian Tischner, który omówił kwestię pobierania zarodków od klaczy. Oba te tematy były w centrum uwagi opinii publicznej przez ostatni tydzień. Z zaproszenia na konferencję, wystosowanego przez „Hodowców koni arabskich czystej krwi” nie skorzystali ani Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Jurgiel ani prezes ANR Waldemar Humięcki.
Uczestnicy konferencji jeszcze raz przedstawili zebranym swoje stanowisko wobec zarzutów sformułowanych w ubiegłym tygodniu przez ANR. Opowiedzieli także szczegółowo o okolicznościach swego odwołania. O wszystkim tym pisaliśmy już na naszym portalu (patrz linki pod artykułem). Odnieśli się również do wyników kontroli NIK i CBA w stadninach. Kontrole te, jak powiedział dr Marek Trela, wypadły „pozytywnie z uwagami”. Podkreślił, że niektóre przypadki wskazane jako niegospodarność, wynikały z dbałości o dobre imię firmy. Były szef Janowa wymienił jako przykład klacz Palabrę, która wieczorem po udanej licytacji (nabywca zaoferował za nią na aukcji w 2011 roku 400 tys. euro) wsadziła nogę między kraty i mocno się poraniła. Udało się ją uratować, ale przebywała w stadninie dłużej niż to było przewidziane; stadnina nie naliczyła za to opłat nowemu właścicielowi.
Ujawniono także niektóre dane finansowe, takie jak zysk obu stadnin w roku 2015: Janów Podlaski – 3 mln 200 tys., Michałów – 2 mln 300 tys. Jerzy Białobok podkreślił wysoki stan oszczędności na kontach stadniny, które to oszczędności pozostawił swej następczyni. Nie chciał podać dokładnej sumy, ale powiedział, że roczne zyski stadniny kształtowały się między 600 tys. a 3 mln 700 tys. zł. Odnosząc się do dzierżawy Wieży Mocy, wyjaśnił, że w zamian do Polski przyjechał ogier Vitorio TO, którym pokryto ponad 50 klaczy. Pozostało także do wykorzystania jego mrożone nasienie. Stadnina ma też 50% udziału w stanówkach ogiera Equator sprzedawanych na terenie Stanów Zjednoczonych. To jednak tylko część korzyści z jego dzierżawy, bo zysk prestiżowo-promocyjny jest nie do oszacowania.
Dowiedzieliśmy się również, że podczas pobytu w USA Pianissimę ubezpieczono na 600 tys. euro. Jednak wg Anny Stojanowskiej, określenie wartości Pianissimy przez ANR na kwotę 3 mln euro to błąd, nie powinno się bowiem nigdy „zamykać drzwi”. Nie należy zakładać, że nie znajdzie się kupiec, który byłby gotów zaoferować za polskiego konia jeszcze więcej. „To jak w dobrym sklepie jubilerskim – dodał Jerzy Białobok – nigdy nie są tam podawane ceny”.
Jerzy Białobok powiedział też, że plan stanówki na ten sezon jest już zrobiony i został przekazany prezes Annie Durmale. „Na ten rok maszyna ruszyła” – oświadczył. Podobnie w Janowie – plan stanówki na rok 2016 został przekazany następcy Marka Treli.
Czy bardzo szerokie wyjaśnienia udzielone podczas dzisiejszej konferencji zamkną sprawę zarzutów stawianych odwołanej trójce? Tego nie wiemy, ponieważ ciągle pojawiają się nowe informacje w tej sprawie. Jednak da się ze sporym prawdopodobieństwem przewidzieć, że niełatwo będzie posklejać środowisko, które i tak było mocno podzielone. Czasem warto może powiedzieć o jedno słowo za mało niż za dużo, o co jednak dziś, w dobie królowania mediów społecznościowych, jest niezwykle trudno.
Transmisję z konferencji przeprowadził „Świat Koni”.
Czytaj także:
Trzęsienie ziemi we władzach polskiej hodowli państwowej
ANR wyjawia powody odwołania szefów stadnin. Nie milkną protesty. List PZHKA
