Klacz Pinga, perła polskiej hodowli, Platynowa Czempionka Świata z 2015 roku, Narodowa Czempionka Polski Klaczy Młodszych 2005 i Klaczy Starszych 2010 (obrana także, przy obu okazjach, Najlepszym Koniem Pokazu), jeden z najbardziej utytułowanych polskich koni arabskich w historii, urodzona w Janowie w 2004 roku i wydzierżawiona latem 2020 do USA, do stadniny należącej do znanej hodowczyni Lary Ames (Cedar Ridge Arabians, Minnesota), odeszła minionej nocy. Śmierć klaczy spowodowana została kolką. Jak podają nasze źródła, pomimo udanej operacji, wdały się komplikacje i klaczy nie udało się uratować.
Pinga była oferowana do dzierżawy podczas ostatniej zimowej aukcji na Służewcu (2019) za 40.000 €. Według naszych informacji, umowa opiewała na ubezpieczenie w wys. 300.000 €. Pinga trafiła pod opiekę trenera Davida Boggsa.
Nie jest znana liczba pobranych od niej podczas dzierżawy zarodków. Podczas wspomnianej aukcji zimowej w ofercie zawarto możliwość pobrania dwóch embrionów, jednego dla dzierżawcy i jednego dla właściciela.
Jej wyjazd do USA spotkał się z wieloma głosami poparcia w mediach spłecznościowych. „Miło będzie zobaczyć ją znowu w doskonałej formie” – czytaliśmy na fanpejdżu „Araby Magazine”. „Byle nie wróciła do domu jak Pogrom” – pisano także w komentarzach. Niestety, akurat to życzenie się spełniło: Pinga nigdy nie wróci już do domu.
