Reklama

Aktualności

Białka w grze

D Kaheel (FA El Rasheem - D Muwadah po QR Marc), fot. Ewa Imielska-Hebda
D Kaheel (FA El Rasheem - D Muwadah po QR Marc), fot. Ewa Imielska-Hebda

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email

Białka w grze, bo Hannie Sztuce się chce. A chcieć to bardzo wiele. Utrzymujący się w państwowej hodowli koni marazm trwa przynajmniej od początku 2020 roku. Szalejąca pandemia oraz utrzymujący się w kręgach „władzy hodowlanej” stan zawieszenia dla wielu stał się wymówką by ograniczyć swoją aktywność do niezbędnego minimum. Tak jest wygodniej i prościej. Ów brak działania jest nie tylko wyrazem filozofii „tisze budiesz, dalsze jediesz”. Bierna postawa zapewne wynika również z braku jakiejkolwiek wizji co dalej wśród decydentów oraz przedstawicieli władzy w terenie, czyli w państwowych stadninach koni. Brak chęci, brak wizji i brak działania to mikstura trująca. Z kolei chęci i wizja połączone z działaniem to lekarstwo mogące uzdrowić organizm bytujący nawet w bardzo niesprzyjającym otoczeniu.

Hanna Sztuka, kierownik SK Białka, fot. Ewa Imielska-Hebda
Hanna Sztuka, kierownik SK Białka, fot. Ewa Imielska-Hebda

Piastowanie funkcji prezesa, kierownika oraz funkcji głównego hodowcy w państwowych stadninach koni arabskich to wielki zaszczyt i przywilej. To jednak również wielka odpowiedzialność. Mając te wszystkie uwarunkowania na względzie, wróćmy do Białki, która otwiera się na gości. Hanna Sztuka objęła kierownictwo Stadniny Koni Białka 15 listopada 2021 roku. Jako kierownik w Białce odpowiada ona za całokształt działalności stadniny, w tym za sprawy hodowlane. Sztuka szybko pokazała, że działanie jest jej żywiołem. Bo chcieć to móc. Dwa miesiące po objęciu białeckiej stadniny przez Hannę Sztukę, miłośnicy koni arabskich zostali zaproszeni przez SK Białka na Spotkanie Noworoczne połączone z prezentacją ogierów hodowlanych. Spotkanie to odbyło się w minioną sobotę 22 stycznia 2022 roku.

Robert Krześniak, członek zarządu Małopolskiej Hodowli Roślin, fot. Ewa Imielska-Hebda
Robert Krześniak, członek zarządu Małopolskiej Hodowli Roślin, fot. Ewa Imielska-Hebda

Niczym czarowna wróżka, Białka powitała gości otulona w śnieżną szatę iskrzącą kryształkami lodu. Mimo mroźnej aury, frekwencja dopisała. Z zaproszenia na Spotkanie Noworoczne w Białce skorzystało liczne grono osób, od prezesów państwowych stadnin arabskich, poprzez prywatnych hodowców, aż po miłośników koni arabskich. Jako się rzekło, do Białki przybyli Lucjan Cichosz, p.o. prezesa SK Janów Podlaski oraz Marek Skomorowski, p.o. prezesa SK Michałów. Obecni byli też znani z sukcesów pokazowych hodowcy prywatni, m.in. Waldemar Bąk, Józef Pietrzak, Wojciech Parczewski oraz Andrzej Wójtowicz. Jednak szczególnie warto odnotować fakt, iż w Białce pojawiło się bardzo wielu drobnych hodowców prywatnych, dla których hodowla koni arabskich to pasja i sposób na życie. To właśnie wśród nich znajdziemy najwięcej zagorzałych zwolenników koni Pure Polish oraz użytkowania koni arabskich. Można więc śmiało powiedzieć, że sobotnie spotkanie w Białce było spotkaniem prawdziwych koniarzy z krwi i kości.

Podczas prezentacji, fot. Ewa Imielska-Hebda
Podczas prezentacji, fot. Ewa Imielska-Hebda

Odbywająca się na ujeżdżalni prezentacja ogierów hodowlanych SK Białka rozpoczęła Spotkanie Noworoczne, zaś nastrój potęgowała olbrzymich rozmiarów choinka świąteczna zdobiąca wnętrze. Gości powitał Robert Krześniak, członek Zarządu Małopolskiej Hodowli Roślin. Jak się dowiedzieliśmy, rok 2022 jest dla MHR rokiem szczególnym. Otóż 3 września planowane są uroczystości z okazji 40-lecia istnienia Stadniny Koni w Białce oraz 150-lecia istnienia MHR. Następnie głos zabrała Hanna Sztuka, przystępując wraz z pracownikami stadniny do zaprezentowania przybyłym gościom ogierów hodowlanych stadniny. Wśród nich znajdowały się ogiery innych ras niż arabska, lecz to właśnie ogiery arabskie budziły największe zainteresowanie wśród zgromadzonych w Białce arabiarzy. Owo zainteresowanie ogniskowało się na głównej atrakcji imprezy, a mianowicie wydzierżawionym na ten sezon hodowlany do SK Białka, ogierze D Kaheel. Jak wiadomo, w dobrym scenariuszu emocje są stopniowane, więc na grande entree gwiazdy przyszło nam poczekać. Czekanie to umilał gościom gorący poczęstunek: bigos popijany bezalkoholowym grzańcem.

Palatino (Pesel - Palmeta po Ecaho), fot. Ewa Imielska-Hebda
Palatino (Pesel – Palmeta po Ecaho), fot. Ewa Imielska-Hebda

Zaszczyt inauguracji wydarzenia przypadł ogierowi Palatino (Pesal – Palmeta po Ecaho) ur. 2006, hod. i wł. SK Janów Podlaski, wydzierżawionemu na ten sezon do SK Białka. Palatino to syn ogiera Pesal, urodzonego w 1991 w SK Białka, dumy białeckiej hodowli, a także przedstawiciela rodu Ilderim or. ar. O walorach ogiera Pesal powiedziano już wszystko: jego olśniewająca uroda oraz niezwykle łagodny charakter to cechy niezwykle pożądane w hodowli. Palatino jest nieodrodnym synem swojego ojca. Posiada on wszystkie cechy charakteryzujące klasyczny typ polskiego ogiera arabskiego, a więc prawidłową budowę, urodziwą głowę, piękne oko oraz fenomenalny ruch i dzielność. Włodarze białeckiej stadniny liczą na to, że Palatino pozostawi w Białce potomstwo godne jego „ja” oraz przedłuży tamże ród Ilderima. W tym miejscu warto też wspomnieć, że ekipę białeckich prezenterów wsparł podczas prezentacji, dawno niewidziany Piotr Dwojak. Dobrze się stało, że ten doświadczony i utalentowany prezenter ponownie zasili swoimi umiejętnościami państwowe stadniny koni arabskich. Kolejnym ogierem arabskim zaprezentowanym w Białce był młody ogier Celadon (Pogrom – Celita po Lawrence El Gazal) ur. 2019, hod. i wł. SK Białka, który jest obecnie przygotowywany do kariery hodowlanej w swojej macierzystej stadninie. Może nie każdy pamięta, że matka ogiera Celadon należy do babolniańskiej rodziny żeńskiej Bent-El-Arab, dobrze reprezentowanej w SK Białka.

Celadon (Pogrom - Celita po Lawrence El Gazal), fot. Ewa Imielska-Hebda
Celadon (Pogrom – Celita po Lawrence El Gazal), fot. Ewa Imielska-Hebda

Następny na wybiegu pokazał się ogier Pentagram (Druid – Pętla po Visbaden) ur. 1999, hod. SK Janów Podlaski, wł. Grzegorza Miklaszewskiego, obecnie w dzierżawie w SK Białka. Pentagram to koń wybitnie w typie użytkowym, syn najlepszego konia wyścigowego czystej krwi w powojennej Polsce, ogiera Druid oraz reprezentant rodu Bairactar or.ar. Pentagram to koń poprawny o dużych walorach użytkowych, które to cechy są pożądane w białeckiej hodowli. Jak powszechne wiadomo, SK Białka wprawdzie zabiega o wzmocnienie swojej linii pokazowej, lecz konie użytkowe stanowią niezwykle ważny obszar działalności tej stadniny.

Pentagram (Druid - Pętla po Visbaden), fot. Ewa Imielska-Hebda
Pentagram (Druid – Pętla po Visbaden), fot. Ewa Imielska-Hebda

Kolejny ogier arabski zaprezentowany na paradzie ogierów hodowlanych w Białce to Falset (Ekstern – Flaminia po Gapar) ur. 2018, hod. i wł. SK Michałów. Falset jest ostatnim synem ogiera Ekstern, epokowego reproduktora. Falset odbył próbę dzielności na torze wyścigowym. Co znamienne, macierzysta stadnina zdecydowała się wyselekcjonować ogiera Falset do kastracji i sprzedaży. Od noża uratowała go w ostatniej chwili kierownik SK Białka. Jak widać, zauważyła w tym ogierze potencjał hodowlany oraz cenne pochodzenie, gdyż reprezentuje on ród Kuhailana Haifi or. ar. oraz niezwykle cenną i rzadką rodzinę żeńską klaczy Ukrainka poprzez linię Forty. Nie chodzi o to, by Falset dawał potomstwo wybitne, lecz by pozostawiał konie dobre. Chodzi też o to, by przedłużył swój ród męski. Sztuka jest znana z tego, że jej wybory hodowlane są nieoczywiste i mogą budzić kontrowersje, lecz jej niewątpliwa intuicja hodowlana dawała dotąd nadspodziewanie dobre efekty.

Falset (Ekstern - Flaminia po Gaspar), fot. Ewa Imielska-Hebda
Falset (Ekstern – Flaminia po Gaspar), fot. Ewa Imielska-Hebda

Innym ogierem hod. i wł. SK Białka, który otrzymał szansę sprawdzenia się w białeckiej hodowli jest Palert (Alert – Pericola po Kahil Al Shaqab) ur. 2018, hod. i wł. SK Białka. Również Palert reprezentuje ród Ilderima or. ar., co niewątpliwie jest atutem tego ogiera, gdyż ten właśnie ród ma być kultywowany w Białce.

Belmari (El Omari - Bint Ermina po Kabsztad), fot. Ewa Imielska-Hebda
Belmari (El Omari – Bint Ermina po Kabsztad), fot. Ewa Imielska-Hebda

Bardzo podobał się kasztanowaty kolega stajenny Palerta oraz następny w stawce ogierów hodowlanych, a więc Belmari (El Omari – Bint Ermina po Kabsztad) ur. 2017. Srebrny medalista w klasie ogierów młodszych na Narodowym Pokazie Koni Arabskich w Janowie Podlaskim w 2020 i brązowy medalista Narodowego Pokazu 2021 w kategorii ogierów starszych. Belmari niewątpliwie jawi się jako obiecujący reproduktor, choć z góry nigdy nie wiadomo, jak dany osobnik sprawdzi się w hodowli.

Przybyli goście, m.in. Krzysztof Czarnota z Krainy Kuhailana, fot. Ewa Imielska-Hebda
Przybyli goście, m.in. Krzysztof Czarnota z Krainy Kuhailana, fot. Ewa Imielska-Hebda

Hanna Sztuka działa i Hannie Sztuce zależy. Zależy jej na kultywowaniu polskich rodów męskich. Dzięki swojej kwerendzie odnalazła w prywatnych rękach przedstawiciela niezwykle rzadko występującego już rodu męskiego Krzyżyk or. ar. Ogierem tym jest Orbitale (Wojnicz – Olivia po Eldon), wnuk janowskiej Olity, hod. i wł. SK Wiśnicz. Ten siwy ogier, znany miłośnikom rajdów długodystansowych, biegający także na torze, a jednocześnie urodziwy, daje nadzieję na potomstwo o wszechstronnych możliwościach. Potomstwo tego ogiera jest również szansą na kontynuację w PSK rodu męskiego Krzyżyk or.ar.

Podczas prezentacji ogiera D Kaheel, fot. Ewa Imielska-Hebda
Podczas prezentacji ogiera D Kaheel, fot. Ewa Imielska-Hebda

Jak mawia prof. Krystyna Chmiel, araby przekształcono jednostronnie w pokazowe modele, tymczasem z arabami można wszystko, gdyż są to konie wyjątkowo pojętne i inteligentne. Dobrze więc, że SK Białka stawia na wszechstronne wykorzystanie koni arabskich, a przynależność araba do typu użytkowego nie jest tam wadą, lecz zaletą. Jednak nie można abstrahować od realiów panujących na światowym rynku koni arabskich. Utrzymanie i doskonalenie linii pokazowej są warunkami sine qua non by utrzymać prestiż i sukcesy sprzedażowe państwowej hodowli koni arabskich. Stąd decyzja by wydzierżawić do SK Białka ogiera arabskiego w typie pokazowym, który zwieńczył prezentację białeckich ogierów hodowlanych.

D Kaheel (FA El Rasheem - D Muwadah po QR Marc), fot. Ewa Imielska-Hebda
D Kaheel (FA El Rasheem – D Muwadah po QR Marc), fot. Ewa Imielska-Hebda

Białka zaś może pochwalić się dzierżawą ogiera D Kaheel (FA El Rasheem – D Muwadah po QR Marc), ur. 2016, hod. Dubai Stud i wł. Abhaa Arabians z Kuwejtu. Decyzja o dzierżawie tego ogiera była podyktowana względami czysto komercyjnymi. Ogier ten jest synem jednego z topowych na chwilę obecną reproduktorów klasy światowej i reprezentuje wybitną linię pokazową. D Kaheel spełnia oczekiwania białeckiej stadniny, gdyż jest to koń w dużych ramach, o wyjątkowej urodzie i świetnym ruchu z fazą zawieszenia. Głowa obdarzona dużym czarnym okiem, małymi dobrze wykształconymi uszami, świetnym ganaszem, a w ruchu i w pozycji na stój D Kaheel wspaniale eksponuje swoją szyję. Chodzi pod siodłem i ma już potomstwo. Jednak największą jego zaletą jest niezwykle łagodny i przyjazny charakter. Witający nowoprzybyłego ogiera goście mieli okazję przekonać się o tym osobiście. Pozwolono nam podejść do niego bardzo blisko, aby go pogłaskać i obejrzeć z bliska. D Kaheel zdał celująco test na zrównoważenie, gdy Krzysztof Czarnota podnosił mu kopyta, a Krystyna Chmiel dotykała mu uszu. D Kaheel był spokojny i pozwalał na wszystko, nie okazując żadnej irytacji czy zniecierpliwienia. Choć jak mówił mi Piotr Dwojak, ogier zaraz odespał sobie te atrakcje. D Kaheel zachwyca pod każdym względem i życzmy sobie, by pozostawił w Białce stawkę przyszłych czempionów i czempionek.

Koniuszy Marek Sadlak, Artur Kaczmarek, Jarosław Sulowski i Jakub Brzozowski
Koniuszy Marek Sadlak, Artur Kaczmarek, Jarosław Sulowski i Jakub Brzozowski

Gdy zakończyła się prezentacja ogierów hodowlanych, wszyscy udali się do biura stadniny by tam przy kawie i cieście wysłuchać wykładu wygłoszonego przez prof. dr. hab. Krystynę Chmiel pt. „Polskie rody męskie i ich znaczenie w hodowli”. Wykładowi przyświecała maksyma: „ani słowa o Saklawi I”. Jeszcze dwa powiedzenia patronowały prezentacji Krystyny Chmiel, a mianowicie: „śpieszmy się używać ogiery, bo tak szybko odchodzą”, a także: „jeden dobry ogier jest wart stada średnich klaczy”. Gorzką konkluzją była zaś konstatacja, iż polscy hodowcy nie umieli szanować i doceniać świetnych ogierów, w jakie obfitowała polska hodowla państwowa. Zamiast ich używać, ogiery te zostały albo sprzedane, albo niewykorzystane. Trudno zrelacjonować w szczegółach to co usłyszeliśmy od pani profesor, gdyż wykład ten był pełen szczegółów i niuansów godnych audytorium złożonego z prawdziwych znawców. Okazało się, że tacy byli wśród słuchaczy. Drobni hodowcy prywatni obecni na sali zgłaszali, iż znali lub posiadali tego czy tamtego konia wspomnianego w wykładzie, albo posiadali lub posiadają potomstwo tych koni. Można się było przekonać, że w rękach hodowców prywatnych znajduje się jeszcze wiele koni z zanikających polskich rodów męskich, często tych nieobecnych już w hodowli państwowej. Prelegentka szczegółowo omówiła 7 polskich rodów męskich, a więc Bairactar or. ar. imp. 1817 do Weil, Krzyżyk or. ar. imp. 1876 do Jarczowic, Koheilan Adjuze or. ar. imp. 1885 do Babolnej, Ilderim or. ar. imp. 1900 do Sławuty, Ibrahim or. ar. imp. 1907 do Antonin, Kuhailan Afas or. ar. imp. 1931 do Gumnisk oraz Kuhailan Haifi or. ar. imp. 1931 do Gumnisk.

Podczas prezentacji ogiera D Kaheel, fot. Ewa Imielska-Hebda
Podczas prezentacji ogiera D Kaheel, fot. Ewa Imielska-Hebda

W obliczu niezwykle krytycznej sytuacji polskich rodów męskich, w opinii Krystyny Chmiel należałoby zrobić kwerendę, gdzie kto i co ma w prywatnej hodowli, by ewentualnie pobierać i mrozić nasienie ogierów ze starych polskich rodów obecnych jedynie w hodowli prywatnej, by móc przywracać te rody do państwowych stadnin arabskich. Ten postulat pani profesor nie jest nowy, lecz póki co nikt z osób odpowiedzialnych za państwową hodowlę nie chce się podjąć jego realizacji, czy też raczej zlecić jego realizację.

lek. wet. w SK Białka - Paulina Malinowska i Anna Mikuła, fot. Ewa Imielska-Hebda
lek. wet. w SK Białka – Paulina Malinowska i Anna Mikuła, fot. Ewa Imielska-Hebda

Jak już wcześniej wspomniałam, wykład Krystyny Chmiel spotkał się z żywym oddźwiękiem wśród obecnych na sali hodowców prywatnych. Panuje ogólna opinia, że włodarze państwowej hodowli koni arabskich nie mają żadnego pomysłu na tę hodowlę, a wnioski z wysłuchanej prezentacji nie były budujące. Wielkimi krokami zbliża się czas przygotowań do kolejnej aukcji Pride of Poland. Tymczasem w tle wielka niepewność, będą zmieniać status prawny stadnin czy nie? Kto będzie organizatorem tegorocznej aukcji? Wszak Tomasz Chalimoniuk ponoć złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska ministerialnego pełnomocnika ds. hodowli koni. Czy dymisja ta została przyjęta? Nie wiadomo. Niewiadomych jest wiele. Na tę chwile nie pozostaje nic innego, poza tym, by oczekując na dalszy rozwój wydarzeń szefowie PSK robili jak najlepiej to, co do nich należy w ramach powierzonych im obowiązków. Z pewnością przykład Spotkania Noworocznego w Białce pokazał jedno. Pandemia pandemią, lecz stadniny w większym stopniu powinny otworzyć się na organizację różnorakich imprez typu parady hodowlane, konferencje hodowlane itp. dostępne dla szerokiego grona hodowców i miłośników koni arabskich. To sprzyja budowaniu pozytywnej atmosfery wokół stadnin arabskich, a wszelkie działania w tym kierunku są niezwykle potrzebne. Ponadto, takie spotkania są niezwykle przyjemne, integrują środowisko i mimo nawet gorzkich przemyśleń niosą ze sobą duży ładunek pozytywnej energii. Z pewnością każdy wrócił z białeckiego spotkania zadowolony i pełen entuzjazmu. Czekamy więc na kolejne spotkanie w Białce oraz na to, by prezesi SK Michałów oraz SK Janów Podlaski poszli za przykładem Hanny Sztuki, zapraszając wszystkich chętnych do podobnych prezentacji ogierów hodowlanych w swoich stadninach. A Białce i Małopolskiej Hodowli Roślin, dziękujemy za tegoroczne Spotkanie Noworoczne.

Goście byli witani gorącym bigosem i bezalkoholowym grzańcem, fot. Ewa Imielska-Hebda
Goście byli witani gorącym bigosem i bezalkoholowym grzańcem, fot. Ewa Imielska-Hebda

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.