Reklama
Dzień Otwarty w La Movida

Hodowla

Dzień Otwarty w La Movida

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
CH El Brillo, fot. Erwin Escher
CH El Brillo, fot. Erwin Escher

Położona kilkanaście kilometrów od Wels stadnina La Movida Arabians znajduje się w malowniczej wiosce Krenglbach. Jej właścicielem jest główny organizator czempionatu w Wels, znany sędzia międzynarodowy, częsty gość janowskich aukcji, były prezydent ECAHO – Ferdinand Huemer.

Po czempionacie, na Drzwi Otwarte w La Movida przybyło wielu gości, w tym znani i cenieni hodowcy z wielu zakątków świata, sędziowie, którzy pracowali przy pokazach w Wels, goście i przyjaciele gospodarza oraz grupa hodowców z Polski.

W katalogu, który otrzymali wszyscy przybyli, opis historii stadniny zaczyna się niezwykle intrygującym wstępem: „The Arabian Night Sparked a Fire”, czyli „Arabska noc rozpaliła ogień”. Mowa o ogniu, który zapłonął we właścicielu La Movida – Ferdinandzie. Wiele lat temu znalazł się wśród arabskich hodowców na Bliskim Wschodzie. Przywiózł stamtąd niezwykłe wrażenia (m.in. jedna z nocy upłynęła mu w towarzystwie perskich chartów saluki, hodowanych przez Arabów – są to jedyne psy, których muzułmanie nie uważali za nieczyste i którym pozwalali wchodzić pod namiot; w wielu hodowlach trzymane są razem z końmi) oraz marzenie o hodowaniu koni arabskich. Wkrótce zlikwidował swą hodowlę kłusaków i przestawił się na hiszpańskie araby, które w niedługim czasie wypełniły jego stajnie. Tak  więc

Ferdinand Huemer (z prawej) i Frank Spoenle (siedzi), fot. Erwin Escher
Ferdinand Huemer (z prawej) i Frank Spoenle (siedzi), fot. Erwin Escher

konie arabskie trafiły do La Movida już przed dwudziestoma laty! Niedługo później hodowcy z Brazylii zainteresowali się końmi Ferdinanda Huemera i tak rozpoczęła się współpraca La Movidy z brazylijskimi miłośnikami arabów. Obecnie La Movida jest jedną z największych i najlepszych stadnin arabskich w Austrii. Jej wychowankowie każdego roku odnoszą znaczące sukcesy na pokazach w Austrii i w Europie. Państwo Huemerowie, poza prowadzeniem stadniny, organizują także coroczny pokaz międzynarodowy w Wels. Ferdinand, jak sam mówi, ma wiele zainteresowań – pasjonuje go muzyka, sztuka, a na co dzień kieruje firmą Austroflamm, produkującą kominki i piece do mieszkań i domów, której oddziały funkcjonują również w Polsce.

Pierwszą gwiazdą z La Movida był, importowany jako źrebię, kasztanowaty ogier Essteem (Fame VF – Espressa), wyhodowany w USA przez Douga Dahmena, który sędziował w tym roku w Wels międzynarodową część pokazu. W wieku trzech lat ogier został „trójkoronowanym” (Triple Crown Winner), zdobywając trzy najważniejsze tytuły czempionów w ciągu jednego sezonu pokazowego. Co ciekawe, był pierwszym koniem w Europie, który osiągnął taki sukces. Ferdinand Huemer mówi:
– Essteem był faktycznie w tamtym czasie zbyt „europejskim” koniem jak na USA. Jego niezwykły ruch, mocną kłodę, charyzmę i wewnętrzną siłę mogliśmy podziwiać jeszcze w ubiegłym roku, podczas wieczornej gali w Aachen.

W 2007 roku, w wieku 16 lat, Essteem uzupełnił swoją karierę tytułem Narodowego Czempiona Austrii, po czym wyjechał do Niemiec, gdzie spędza beztrosko czas na pastwiskach u zaprzyjaźnionych hodowców z okolic Karlsruhe, pozostając nadal własnością rodziny Huemerów. Jego córka Essteema, hodowli Reinharda Saxa (Sax Arabians), od klaczy Menascha, zdobyła tytuły młodzieżowej wiceczempionki świata, Europy i Pucharu Narodów oraz młodzieżowej czempionki międzynarodowego pokazu w Wels (Austria) i w Towerlands (Wlk. Brytania). A wszystko, podobnie jak ojciec, w ciągu jednego roku – 1999.

Najważniejszym koniem „hiszpańskiej ery w La Movida” był El Perfecto (Vallehermoso – Example), urodzony w Kalifornii, importowany z USA w ‘90 r. jako dwulatek. Gniady El Perfecto, obecnie własności Mariety Salas Zafortezy (Ses Planes Arabians), nazywany przez nową właścicielkę „królem Ses Planes”, wyróżnia się doskonałą, harmonijną, doskonale ożebrowaną kłodą, długimi nogami, dobrym ruchem, dużymi, czarnymi jak smoła oczami. Odegrał wielką rolę w hodowli hiszpańskich arabów w całej Europie. Ferdinand, pytany o przyczyny wyboru hiszpańskich linii, odpowiada:
– Kocham te konie za ich wyjątkowy spokój, jasny umysł, a przede wszystkim za to, że są godne zaufania. Myślę, że w momencie, gdy dostrzegłem w nich te cechy, zrodziło się moje upodobanie do ich wielkich, pełnych wyrazu, czarnych, oryginalnych oczu.

Lenita Perroy (z lewej) i Mario Matt z przyjaciółką, fot. Mateusz Jaworski
Lenita Perroy (z lewej) i Mario Matt z przyjaciółką, fot. Mateusz Jaworski

Gdy Essteem był już najstarszym i najbardziej zasłużonym ogierem w stajniach La Movida, ich właściciel odwiedził hodowlę koni czystej krwi w Brazylii, z której przywiózł nagranie wideo z potomstwem ogiera Ali Jamaal (Ruminaja Ali – Heritage Memory) w Haras Meia Lua Stud. Wtedy zrodził się w nim podziw dla tego reproduktora. Postanowił, że podczas następnej wyprawy do Brazylii koniecznie musi go zobaczyć. Tak nawiązała się pomiędzy Ferdinandem a brazylijską hodowczynią Lenitą Perroy przyjaźń i współpraca, trwająca do dnia
Pryam El Jamaal, fot. Mateusz Jaworski
Pryam El Jamaal, fot. Mateusz Jaworski

dzisiejszego. Lenita Perroy była oficjalnym gościem czempionatu w Wels i Drzwi Otwartych w La Movida. Ferdinand Huemer bywa w Brazylii każdego roku, podobnie jak Lenita Perroy w Austrii. Czasami taka podróż kończy się powrotem z kilkoma nowymi końmi… Do rozwijającego się stada w Krenglbach dołączyło kilkoro synów i córek Ali Jamaala. Dziś są wśród nich: kary Pryam El Jamaal 2004 (od klaczy Perfectshahn SRA), pełny brat Pershahna El Jamaal, odnoszącego sukcesy w USA i Kanadzie, siwa Niharra El Jamaal 1995 (od Naharra) – czempionka Austrii klaczy starszych, kara Pandora El Jamaal 2000 (od Perfectshahn SRA), gniada Regine El Jamaal 1995 (od Renee El Li) – młodzieżowa czempionka Austrii, gniada
Niharra El Jamaal, fot. Erwin Escher
Niharra El Jamaal, fot. Erwin Escher

Scala El Jamaal 1995 (od SS Marietta) – młodzieżowa czempionka międzynarodowego pokazu w Wels, wiceczempionka Pucharu Narodów w Aachen, czempionka Austrii klaczy starszych oraz czempionka „Get Of Dam” (stawki potomstwa jednej matki) Austrii 2003.

Ważnym krokiem w programie hodowlanym La Movida było także sprowadzenie siwego ogiera CH El Brillo 1985 (El Shaklan – Azh Basknaborra), który zdobył w 2003 roku tytuł czempiona Austrii „Get of Sire” (stawki potomstwa po jednym ojcu). Nabycie go było zbiegiem okoliczności, gdyż Ferdinand Huemer tak naprawdę szukał w tym czasie klaczy po ogierze El Shaklan dla jego ogierów po Ali Jamaal, takich jak Jary El Jamaal 1998 (po NV Justa Dream), który później został sprzedany do Holandii. Hodowcę doszły słuchy, że Fritz Gautschi z Kalifornii ma na sprzedaż córki El Shaklana, pojechał więc je obejrzeć. Zafascynował go półbrat wystawianych na sprzedaż klaczy, napotkany przypadkowo na przystajennym okólniku – CH El Brillo. Ogier ten w Kalifornii nie był użyty do hodowli, nie miał żadnego potomka, więc trudno było ocenić jego wartość. Pomimo wieku (14 lat) nigdy wcześniej nie opuszczał farmy. Właściciel miał z nim wyjątkowy kontakt – więzi między nimi były nadzwyczaj silne.

Po trudnych negocjacjach, Ferdinand Huemer sprowadził wypatrzonego ogiera i jego półsiostrę (również po El Shaklan) do Austrii. CH El Brillo źle zniósł rozłąkę z domem i swoim poprzednim właścicielem. Przestał jeść, miał problemy ze zdrowiem. Dopadła go kolka. Szybka interwencja i niemalże natychmiastowa operacja w słynnej „końskiej” klinice w

Reza El Bri, fot. Erwin Escher
Reza El Bri, fot. Erwin Escher

Monachium, następnie długie tygodnie dochodzenia do siebie, karmienia mieszankami musli z ręki przez Ferdinanda i pracowników kliniki, uratowały życie tego wyjątkowego ogiera. Jego obecny właściciel mówi, że trud i starania włożone w leczenie opłaciły się. W La Movida znajduje się bowiem stawka doskonałego potomstwa po tym reproduktorze, m.in. Anais El Bri (od Ancholy Ali), Dari i Dorian El Bri (od Pandora El Bri) i oczywiście Reza El Bri (od Regine El Jamaal), uważana za jedną z najlepszych klaczy w La Movida. Wiele ofert z Bliskiego Wschodu nie skusiło właściciela do jej sprzedaży. Pozostała w stadninie, przyczyniając się do kolejnych sukcesów hodowli stadniny Huemerów. W Polsce w przyszłym roku urodzą się zaś pierwsze źrebięta po synu CH El Brillo, wysokim, siwym ogierze Alishaar El Bri (od LM Alisha), który jest obecnie własnością Murana Stud (Niemcy).

Gudrun Waiditschka w swoim tekście o La Movida pyta Ferdinanda o to, co najbardziej go fascynuje w potomstwie ogiera Ali Jamaal. Oto jego odpowiedź:

Porla El Bri, fot. Erwin Escher
Porla El Bri, fot. Erwin Escher

– Wszystkie jego córki i synowie mają bardzo specyficzne, oryginalne spojrzenie, to klasyka i kwintesencja piękna, bukietu arabskiego, do którego dąży nie tylko współczesna moda. Konie te mają małe pyszczki, wyrzeźbioną głowę, drobne uszy – co bardzo lubię. Lenita Perroy kupiła dla Ali Jamaala specjalnie kilka klaczy i dzisiaj jej linia żeńska jest charakterystyczna, gdyż nie były to przypadkowe kojarzenia, tylko starannie przemyślane krycia. Ważna jest ostra selekcja, aby zachowywać ogólną wysoką jakość osobników.

Z biegiem lat do La Movida przybywały kolejne roczniki potomstwa Ali Jamaala, jak również jego wnuki. Kary, jeszcze bardzo młody Pryam El Jamaal 2004 został już użyty w hodowli, z czego właściciel jest bardzo zadowolony. Pokrył nim wiele klaczy w 2008 roku. Ferdinand Huemer uważa, że aby wyhodować pięknego konia arabskiego, trzeba używać bardzo dobrych klaczy matek i najlepszych ogierów, pasujących do nich.

– Chcę hodować konie w dobrym typie, dobrze się ruszające, z arabskim bukietem, harmonijnie zbudowane. I to się udaje! Ale dążę także do tego, aby każde pokolenie było lepsze od poprzedniego – to powinien być cel każdego hodowcy, bo postęp hodowlany jest najważniejszy. Moje ogiery łączą w sobie krew Ali Jamaala, El Shaklana i Bey Shaha. Od Ali

FT Wuotan, fot. Erwin Escher
FT Wuotan, fot. Erwin Escher

Jamaala chciałbym przekazać pokoleniom klasyczny typ, od El Shaklana egzotyczne spojrzenie, długie, poprawne nogi i dobrą linię górną, a od Bey Shaha ruch i szyję. Nie jest łatwo otrzymać to wszystko w jednym koniu, ale czasami bywa to możliwe.

W styczniu tego roku dołączył do stada w La Movida kolejny młody ogier – FT Wuotan 2002 (Yllan El Jamaal – ST Mars Shaklina), sprowadzony od dobrze znanej w Polsce Shirley Watts z Anglii. Huemer widział tego ogiera w Halsdon Arabians (jeszcze jako źrebię), próbował pertraktować jego zakup, ale na darmo. Lecz, jak mówi, „w hodowli sukces towarzyszy ludziom cierpliwym, dlatego teraz mój sen się ziścił i FT Wuotan stoi w mojej stajni!”. Ogier ten jest wyjątkowo wysoki, z piękną głową, zachowanymi proporcjami, świetnym ruchem – bardzo podobny do El Shaklana, tylko trochę krótszy. Właściciel ma nadzieję, że w niedługim czasie zostanie godnym następcą CH El Brillo, którego kariera jako reproduktora powoli dobiega końca.

Tallyana El Yllan, fot. Erwin Escher
Tallyana El Yllan, fot. Erwin Escher

Kolejną „nową” postacią w La Movida jest również młody Lorenz El Yllan 2006 (Yllan El Jamaal – Linea EB), który przebywa tam w dzierżawie (jego właścicielką jest Lenita Perroy). Lorenz zostanie w stajniach Huemerów aż do końca przyszłego roku. Będzie miał możliwość sprawdzenia swojej wartości na dobrym stadzie klaczy-matek. „To fantastyczny, widowiskowy, młody ogier. Ma bardzo ciekawą linię żeńską w rodowodzie. Cechuje się świetną prezencją, dobrą kłodą i głową” – mówi Huemer. Zanim ogier wróci do Brazylii, będzie pokazany na kilku imprezach w Europie.

Ciągle ta sama krew w La Movida (jako że najwięcej jest tu potomków Ali Jamaala) zdecydowała o sprowadzeniu odmiennej rodowodowo klaczy. Jest nią siwa Vanessa RA 2001 (Versace – Elfin Magic). Właściciel chce uniknąć krzyżowania swoich podopiecznych w

Al Hadiyah AA w czasie Narodowego Czempionatu Austrii, Wels 2008, fot. Erwin Escher
Al Hadiyah AA w czasie Narodowego Czempionatu Austrii, Wels 2008, fot. Erwin Escher

zbyt dużym pokrewieństwie. Przyznaje, że outcross jest bardzo ważny. Vanessa RA ma elegancką szyję, dobrą kłodę i wysoką akcję w kłusie. Z podobnych względów wydzierżawiony został syn ogiera Laheeb – Al Hadiyah AA, od klaczy The Vision. Ten trzyletni, urodziwy ogier jest własnością Ariela Arabians z Izraela. „Al Hadiyah AA jest świeżą krwią w La Movida. To czysto egipski ogier, o eleganckich liniach, dużych, czarnych oczach, wygiętej szyi i ruchu niczym rosyjski arab” – mówi Ferdinand, który przyznaje, że zakochał się w nim podczas sędziowania Narodowego Czempionatu Izraela. Teraz ma nadzieję, że ogier ten będzie idealnym outcrossem w rodzącym się nowym programie La Movida.

Rozradowany Ferdinand Huemer (z prawej) w czasie dekoracji michałowskiej Emesy, Wels 2008, fot. Erwin Escher
Rozradowany Ferdinand Huemer (z prawej) w czasie dekoracji michałowskiej Emesy, Wels 2008, fot. Erwin Escher

Ferdinand Huemer, oprócz hodowli, zajmuje się czynnie sędziowaniem. Od 1994 roku znajduje się na liście „A” ECAHO. Rocznie wchodzi w skład gremium sędziowskiego podczas 4-8 pokazów, nie tylko w Europie, ale na całym świecie. Pokazy to według niego najlepsze miejsce, by porównać konie między sobą, jak również porównać swoich wychowanków do koni urodzonych w innych hodowlach. Można poznać czyjeś wizje hodowlane, idee, plany. To dobre miejsce, aby zastanawiać się nad celowością swojego programu, nad jego zmianami i modyfikacjami. Dlatego też zdecydował się, wraz z żoną Gerlinde, organizować międzynarodowy pokaz (obecnie klasy A) w alpejskim Wels – dziś jeden z najbardziej prestiżowych w Europie. W tym roku pokaz pod względem organizacyjnym był przygotowany na najwyższym światowym poziomie, a to dzięki sztabowi ludzi pracujących przy nim, jak również dzięki ogromnemu zaangażowaniu samych organizatorów. Huemer przez siedem lat był prezydentem ECAHO. Zrezygnował z pełnienia tej funkcji, gdyż nowo wybrany zarząd nie podzielał większości jego wizji i idei związanych z funkcjonowaniem Europejskiej Organizacji Konia Arabskiego. Nie żałuje swojej decyzji, choć przyznaje, że obawiał się odejścia z kierowania ECAHO. Ale teraz, jak mówi: „Mam więcej czasu, który mogę poświęcić moim zainteresowaniom – muzyce, fotografii, no i oczywiście koniom, które dla każdego prawdziwego hodowcy są najważniejsze, bowiem jeśli nie znajdziecie szczęścia we własnych stajniach, nie znajdziecie ich na pokazach”.
Pandora El Jamaal, fot. Mateusz Jaworski
Pandora El Jamaal, fot. Mateusz Jaworski

Alicja Poszepczyńska z stadniny Chrcynno-Pałac, która tego samego dnia świętowała sukces swojej klaczy Psyche Victorii, wiceczempionki z Wels, tak komentuje Open House w La Movida:
– Nasze wrażenia są bardzo dobre. Zobaczyliśmy konie, szczególnie klacze hodowlane, o dość wyrównanej jakości. Widać, że CH El Brillo dobrze stempluje (również jego syn Fabrizio jest w tym samym typie). Pośród klaczy szczególnie śliczna była Pandora El Jamaal 2000 (Ali Jamaal – Perfectshahn SRA). Choć niektóre konie wyglądały na trochę małe, co nie jest ostatnio „modne”. Podobała mi się też bardzo 3-letnia, intensywnie kasztanowata FT Indyanna (Yllan El Jamaal – India Reyna).

Zobacz galerię zdjęć z Wels autorstwa Erwina Eschera

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.