XL Narodowy Pokaz Koni Arabskich Czystej Krwi, w tym roku zorganizowany na warszawskim Służewcu (10-12 sierpnia), najwięcej sukcesów przysporzył Stadninie Koni Michałów, która zdobyła sześć medali, w tym trzy złote. W finale klaczy starszych wszystkie trzy medale „zgarnęła” hodowla spod Pińczowa, a przechodnią Nagrodę WAHO dla wybitnego przedstawiciela czystej krwi arabskiej także otrzymała wychowanka Michałowa, dziś już matrona, lecz nadal młoda duchem i świeża Zagrobla. Czwarty ze złotych krążków, rozdanych na Służewcu, przypadł hodowli prywatnej, a konkretnie stadninie Best Arabians Wojciecha Parczewskiego. Cztery medale powędrowały do Janowa, jeden (brązowy) do Białki.
Chybiony eksperyment
Większa część tegorocznego lata charakteryzowała się upalną, słoneczną pogodą. A jak na złość, akurat 11 sierpnia, kiedy na torze służewieckim rozgrywane były klasy klaczy, od wczesnych godzin rannych lał ulewny deszcz. Klacze miały więc dodatkową „próbę dzielności” (podobnie jak prezenterzy, sędziowie i kibice) i nie pokazały wszystkich swoich atutów. Ale i tak córka Emandorii Emanolla kaszt. (po Vitorio TO) ruszyła się na 3×20 i z notą 93,33 wygrała klasę trzylatek, a w finale zdobyła Nagrodę za najlepszy ruch. Niemniej jednak nie udał się eksperyment z przeniesieniem pokazu na Służewiec, gdyż w Janowie Podlaskim w razie pogodowej awarii można byłoby schronić się w hali.
Ogierki i ogiery miały więcej szczęścia niż klacze. Co prawda, do pogody, a nie do sędziów. Dał się bowiem zauważyć rażący rozrzut ocen, w niektórych przypadkach sięgający nawet dwóch punktów, szczególnie w klasach sędziowanych przez brazylijskiego sędziego Zico Guardię który wyjątkowo upodobał sobie notę „17,5” za kłodę. I tak, klasę ogierków rocznych zasłużenie wygrał janowski Erantis kaszt. (po Ascot DD), syn wystawionej w tym roku na Summer Arabian Horse Sale Eugary po Om El Bellisimo. Nawiasem mówiąc, matka tego pełnego „bukietu” ogierka, z pyszczkiem jak anegdotyczny smoczek, się nie sprzedała. W tej samej klasie nie mniej urokliwy białecki Belmari kaszt. (El Omari – Bint Ermina/Kabsztad), który podczas pokazu w Białce wygrał swoją grupę wiekową z punktacją 92,17 – tu nie zmieścił się w pierwszej piątce i dostał tylko 89,17 pkt. Czyżby w ciągu dwóch miesięcy aż tak się zmienił?
Klasy dla Janowa
Tradycyjna supremacja janowskich ogierów utrzymała się i podczas tej rywalizacji. W pierwszym dniu pokazu Janów wygrał aż trzy klasy – ogierków rocznych (Erantis), 4-6-letnich (Paris) oraz 7-letnich i starszych (Pomian). W tej ostatniej klasie zdarzył się „dublet”, gdyż drugie miejsce zajął także janowski ogier – Almanzor s. 2009 (El Nabila B – Alantina/Emigrant). Akurat w jego przypadku „17,5” za linię górną było uzasadnione, ale nadrobił brak dobrej kłody wybitnym ruchem, za który otrzymał dwudziestki od wszystkich sędziów (nota końcowa 91,5).
Dwie klasy wygrało potomstwo urodziwej, emanującej słodyczą i żeńskością Palmety s. 2001 (Ecaho – Pilica/Fawor) – klasę ogierów 4-6-letnich Paris s. 2014 (po Kahil Al Shaqab), a klasę IB klaczek rocznych również siwa Pascuala po Ascot DD. Ogier ten był szeroko użyty we wszystkich stadninach umownie zwanych państwowymi, a także przez hodowców prywatnych, gdyż silnie przekazywał typ pokazowy, szczególnie małą główkę o szczupaczym profilu. Ubocznym skutkiem jego masowego użycia było zwiększenie udziału maści kasztanowatej w pogłowiu – podobnie jak kiedyś w potomstwie Monogramma. Kasztanką była także kolejna córka Ascota DD – janowska Encarina (od Eneria/QR Marc). Wygrała swoją klasę wiekową zarówno w Białce, jak i w Warszawie, a oprócz rzeźbionej główki zaprezentowała dużo szyi, horyzontalną linię górną i ruch z fazą zawieszenia (nota końcowa 91,83).
Ogółem stadnina z Janowa wygrała pięć klas wiekowych. Michałów początkowo prezentował się skromniej – w klasach klaczek rocznych i dwuletnich wychowankom tej stadniny brakło ułamków punktu do pierwszego miejsca. Zła passa odwróciła się dopiero przy klaczach trzyletnich – wystąpiła tam wspomniana wcześniej córka Czempionki Świata Emandorii, Wiceczempionka Klaczy Młodszych Białki i Polski, Emanolla kaszt. 2015. Klaczka ta cechuje się, zauważonym przez sędziów, wyjątkowym ruchem, a jej punktacja – 93,33, okazała się jedną z dwóch najwyższych not pokazu.
W tej klasie również dał się zauważyć automatyzm przyznawania oceny „17,5” za kłodę. Tegoroczna Czempionka Klaczy Młodszych z Białki, janowska Atakama s. (Empire – Atma/Ekstern), otrzymała taką właśnie notę, wskutek czego spadła na 2. miejsce. Akurat linia górna nie jest jej najmocniejsza stroną (w przeciwieństwie do typu i głowy z szyją), ale od innego sędziego za tę samą cechę otrzymała 19 pkt., co świadczy o dużym subiektywizmie oceny. Ale nawet jeśli założymy, że nie należało się jej więcej niż 17,5, to dlaczego taką samą notę za kłodę dostała janowska Praga gn. (Vitorio TO – Perla/Ganges), która nie ma tyle finezji w głowie i szyi, ale związana jest akurat bardzo dobrze? (Przy okazji zauważmy, że jej matka Perla została zakupiona na tegorocznej Summer Arabian Horse Sale przez nabywcę z Mongolii). Na podstawie ocen można by przypuszczać, że te dwie klacze, Atakama i Praga, miały identyczne linie górne, ale kto je widział, ten wie, że bardzo się pod tym względem różnią.
Zagrobla jak wino
Poczynając od klaczy 4-6-letnich dały o sobie znać wysokie walory pokazowe wychowanek Michałowa. W tej klasie zrobiły one podobny „dublet”, jak Janów w ogierach. Wygrała, z taką samą punktacją łączną jak Emanolla, siwa Galerida (Shanghai EA – Galilea/Laheeb), zeszłoroczna Czempionka pokazu West Coast Cup w Belgii, nagrodzona na koniec jako Najpiękniejsza klacz pokazu. Za nią uplasowała się córka tego samego ojca – siwa Wildona (od Wilda/Gazal Al Shaqab). A w klasie „weteranek”, czyli klaczy 11-letnich i starszych, odżyły czasy, kiedy potomstwo og. Monogramm zajmowało całe pierwsze piątki swoich grup wiekowych. 24-letnia Zagrobla s. 1994 (Monogramm – Zguba/Enrilo), jak wino – im starsza, tym lepsza, zaprezentowała horyzontalną, nieugiętą mimo wieku i porodów, linię górną (3×18,5) i „młodzieńczy” ruch za 2×19,5 i 1×20!
Konie z Białki okazały się najbardziej pokrzywdzone na tym pokazie. Oprócz wspomnianego już Belmari, tegoroczny Best in Show Młodzieżowego Pokazu w Białce, roczny Parillus gn. (Ascot DD – Parilla/Enzo), zajął 2. miejsce w swojej klasie i osiągnął najwyższy dla swojej stadniny wynik w Czempionacie Ogierów Młodszych – brązowy medal. Finezyjna, różowosiwa Emanitia (El Omari – Ekarena/Fire Fighter), mimo uzyskania „dwudziestki” za typ, nie wyszła ponad 3. miejsce w klasie.
Zabłysnęło kilka koni hodowli prywatnej, szczególnie od takich hodowców, jak Wojciech Parczewski, którego ogier El Valentino s. (Excalibur EA – Etiffani/Justify) został Czempionem Ogierów Młodszych. Oprócz zwycięstwa w klasie zabrał do domu także nagrody specjalne – Nagrodę Przechodnią im. Izabelli Pawelec-Zawadzkiej i za Najpiękniejszą głowę pokazu. Echo Aurora s. 2010 (Eternity Ibn Navarrone-D – Echo Afrodyta/Piaff), hod. SK Chrcynno-Pałac Krzysztofa Poszepczyńskiego, wygrała klasę klaczy 7-10-letnich, a nieco zbyt zaokrąglona, ale świetnie ruszająca się i o prawidłowej linii górnej Escotia kaszt. (Ascot DD – Emancja/WH Justice), hod. i wł. ks. Stanisława Sławińskiego – klasę klaczy dwuletnich.
Finały dla Michałowa
Nieraz już się zdarzało, że wyniki w klasach nie pokrywały się z wynikami czempionatów. Tak samo zdarzyło się i teraz. W klasach wiekowych triumfował Janów, a w czempionatach – Michałów, zdobywając także większość nagród specjalnych, w tym Nagrodę dla najlepszego hodowcy oraz Nagrodę dla najlepszego trenera dla Piotra Dwojaka. Przewaga Michałowa rzuciła się w oczy w Czempionacie Ogierów Starszych. Do rywalizacji stanęły 4 ogiery, z czego 3 były hodowli i własności SK Janów Podlaski (Paris, Pomian i Almanzor), a tylko jeden – Morion gn. 2013 (Kahil Al Shaqab – Mesalina/Ekstern) – SK Michałów. I to właśnie on został Czempionem, przed Parisem i Almanzorem.
Czy tegoroczny Czempionat Narodowy był imprezą udaną? Tu, mówiąc eufemistycznie, zdania są podzielone. Nie wchodźmy jednak w szczegóły, bo ważniejsze od atmosfery czy dobrej zabawy są konie. To dla nich przybyliśmy na Służewiec i o ich sukcesach będziemy pamiętać.
