Reklama
Paryż: Qatar Prix Arabian World Cup

Wyścigi / Sport

Paryż: Qatar Prix Arabian World Cup

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
General, fot. Gudrun Waiditschka, źródło: IFAHR
General, fot. Gudrun Waiditschka, źródło: IFAHR

Druga edycja gonitwy Qatar Prix Arabian World Cup Gr 1 PA odbyła się w Paryżu w niedzielę 4 października na torze Longchamp. Jest to międzynarodowa gonitwa dla 4-letnich i starszych koni arabskich czystej krwi na dystansie 2000 m, wpisanych do ksiąg stadnych krajów członkowskich WAHO. W programie gonitw dnia była rozgrywana tuż za legendarną Prix del’Arc de Triomphe (jedną z najważniejszych gonitw na świecie dla koni pełnej krwi). Z tego też powodu gonitwę Qatar Prix Arabian World Cup nazywa się potocznie „Arabian l’Arc”. Bez wahania można stwierdzić, że jest to najwyższej jakości międzynarodowa próba dzielności dla koni arabskich. Pula nagród, tak jak i w zeszłym roku, wynosiła € 450 000 i była sponsorowana przez Qatar Telecom. Oczywiście, oprócz prestiżu zwycięstwa, wysokość nagród przyciągnęła najlepsze aktualnie arabskie wyścigowce na świecie. O godzinie 17:00 na starcie stanęło 20 rączych koni, w tym dwie klacze i 18 ogierów oraz wałachów. Czwórka koni była 4-latkami, pozostałe to 5-latki lub starsze. Co do pochodzenia 20 koni biorących udział w gonitwie, tylko 13 wywodziło się z linii francuskich a siedem to potomstwo dwóch najlepszych ogierów pustynnych (desert bred), czyli siwego Amera 1985 i gniadego ogiera Tiwaiq 1982. Najwięcej, bo aż pięć koni zapisał stadnina Al Khalediah z Arabii Saudyjskiej, a po cztery – szejk Abdullah Khalifa Al Thani oraz szejk Mansoor Bin Zayed. Ten ostatni od czterech lat nieprzerwanie nagradzany był we Francji tytułem Najlepszego Hodowcy i Najlepszego Właściciela arabskich koni biegających.

Faworytami tegorocznej gonitwy Qatar Prix Arabian World Cup były głównie wyścigowce po ogierach pustynnych. Pierwszą grano 7-letnią klacz Al Dahme po Amer od klaczy Al Hanoof, z numerem 15, która w zeszłym roku nie brała udziału w gonitwie Qatar Prix Arabian World Cup z powodu kontuzji. Klacz uważana jest za objawienie wśród arabskich koni wyścigowych. Od lat wygrywała najpoważniejsze gonitwy Gr1 PA na torach Francji, Anglii, Niemiec, Włoch, Bliskiego Wschodu i Turcji. W tym roku na torze w Newmarket (Anglia) wygrała prestiżową Shadwell Dubai International Stakes Gr1 PA. Klacz Al Dahme jest własności szejka Abdullaha Khalifa Al Thani. Gracze w następnej kolejności obstawiali jedynkę, czyli ogiera Jalab Al Khalidiah po Amer, własności Al Khalidiah Stables z Arabii Saudyjskiej, a trenowanego przez JF. Bernarda. Ogier zaczął biegać we Francji w roku 2008 i wygrał w nagrodzie imiennej Djerba Oua na torze w La Teste. W zeszłorocznej gonitwie Qatar Prix Arabian World Cup był trzeci. W tym roku, po poważnej infekcji wirusowej, wystartował dopiero w Deauville (Francja) w gonitwie Prix Shadwell Manganate G1 PA, łatwo wygrywając pod dżokejem Ch. Patrie. Dużym faworytem, z numerem 2, był ogier Nashwan Al Khalidiliah po ogierze Tiwaiq od klaczy pustynnej Rayyam. Jest uważany przez swego właściciela, Al Khalidiah Stables, i trenera JF. Bernarda, za wyścigowca o kapitalnych możliwościach. W swojej karierze wygrał Prix Manganate Gr1 PA w Deauville (Francja) i President of the UAE Challange Derby w Newmarket (Anglia). W tym sezonie, 10 września na torze Longchamp, wygrał gonitwę Prix Dragon Gr2 PA, „ogrywając” wybitną klacz Al Dahme. Wielu graczy sądziło, że tym razem Al Dahme zrewanżuje się za ostatnią porażkę i pokona Nashwan Al Khalidiah KSA. Następny w kolejce faworytów to z numerem 18 czteroletni ogier General, czyli młodszy pełny brat klaczy Al Dahme (również własności szejka Abdullaha Khalifa Al Thani). General, jak i jego starsza siostra, są podopiecznymi znakomitego francuskiego trenera koni wyścigowych Albana de Mieulle. Ogier General tylko o łeb przegrał ze swoją siostrą Al Dahme w marcu tego roku w najważniejszej gonitwie kalendarza wyścigowego Kataru, a mianowicie w Qatar Emir’s Sword Gr1 PA. Na torze Veiliefendi w Turcji, 3 września, w gonitwie Malazgriz Trophy Gr1 PA, przegrał minimalnie z ogierem hodowli tureckiej Turbo (Ricardo x Gulbanaz). Wysoko był liczony (z numerem 5) wałach hodowli amerykańskiej Fryvolous po ogierze Dormane, trenowany przez W.M. Smitha. Wałach jest od siwej klaczy Fryga 1987 po Wielki Raz, z linii żeńskiej Ukrainka, o przydomku „żelazna klacz”, o czysto polskim pochodzeniu. Przez wiele sezonów Fryga łatwo wygrywała najważniejsze gonitwy imienne. Wcielona do hodowli, dała osiem sztuk potomstwa, z którego aż szóstka wyszła na tor, by wygrać najtrudniejsze gonitwy pozagrupowe. Czarnymi końmi gonitwy były: własności Al Khalidiah Stables z Arabii Saudyjskiej ogier z numerem 16 – Nayef Al Khalidiah po Calin du Loup, od wybornej matki międzynarodowych czempionów toru RW Countrydoll od klaczy Dunasamba po Dunajec z linii żeńskiej Gazella or.ar., oraz czteroletni ogier z numerem 19 Theoretically po Doran od klaczy First Lady (Monarch AH x Fantos po Bandos). Ten ostatni jest własnosci Athbah Stud Ltd i trenowany, podobnie jak Fryvolous, przez W.M. Smitha.

Gonitwa na dystansie 2000 m po lekkim torze została rozegrana w dobrym tempie, które narzucił gniady 5-letni ogier Simmbad, zapisany do pomocy dla Jalab Al Khalidiah, Nashwan Al Khalidiah i Nayef Al Khalidiah. Drugim prowadzącym był siwy Asraa Min Albaraq, syn Amera, należący do grupy koni własności szejka Abdullaha Khalifa Al Thani, ale trenowany przez J. Smarta. Tuż za nim w czubie biegł Nashwan Al Khalidiliah KSA i Fryvolous. Na ostatnią prostą stawkę wyprowadził Nashwan Al Khalidiliah. Na 300 metrów przed celownikiem do szturmu podniosła się lekko biegnąca faworytka, klacz Al Dahme, a za nią w w pościg ruszył jej brat, czteroletni General, który na 200 metrów przed finiszem objął prowadzenie, zwyciężając o 4 długości przed Al Dahme. Osiem długości za pierwszą parą pasjonującą walkę o trzecie miejsce stoczyli Nashwan Al Khalidiah i Nayef Al Khalidiah należące do stajni Al Khalidiah. Po analizie zdjęć, komisja sędziowska uznała, że trzecim na celowniku był Nashwan Al Khalidiah, a czwartym jego kolega stajenny Nayef Al Khalidiah.

Zwycięstwo rewelacyjnego ogiera General (w czasie 2’11,20’’), którego dosiadał Arnaud Bouleau, sprawiło wielką niespodziankę graczom, gdyż większość liczyła na wygraną jego starszej siostry Al Dahme, dosiadanej przez Loritz Mendizabal. Rezultat gonitwy jest wspaniałym osiągnięciem szejka Abdullaha Khalifa Al Thani, jak również triumfem kunsztu trenera obu koni Albana de Mieulle. (Całość można obejrzeć tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=4Gg-l8aLaoo ).

Gonitwa Qatar Prix Arabian World Cup jest pierwszym członem Qatar Arabian World Challenge, czyli „światowej trójkorony”. Pozostałe dwa człony będą rozgrywane w lutym 2010 w Doha, tzn. Qatar International Trophy na dystansie 1600 m (pula nagród: € 300 000) oraz w marcu 2010, również w Doha – Qatar Emir’s Sword, na dystansie 2400 m (pula nagród: € 378 000). Właściciel zwycięskiego konia wszystkich trzech gonitw ma zagwarantowaną dodatkowo premię hodowlaną w wysokości € 200 000 oraz szczerozłoty, prawie metrowej wysokości puchar inkrustowany rubinami i diamentami. Czas pokaże, czy pierwszym trójkoronowanym będzie triumfator z Longchamp – ogier General.

Coraz częściej na scenie międzynarodowej zwycięzcami gonitw Gr1 PA, Gr2 PA i Gr3 PA są konie pochodzeniowo wywodzące się od pustynnych ogierów, skojarzone z klaczami krwi francuskiej, rosyjskiej czy polskiej. Od kilku lat ustanawiają nowy międzynarodowy standard w hodowli wyścigowych koni arabskich, co chociażby podkreślają wyniki tegorocznej gonitwy Qatar Prix Arabian World Cup. W pierwszej piątce aż trzy pierwsze konie, które przekroczyły celownik, były po Amerze i Tiwaiqu. Siwy ogier Amer 1984 jest czołowym w stadninie Umm Qarn Farms. Jest uważany za najbardziej prepotentnego reproduktora arabskich koni wyścigowych ostatnich 15 lat. Doskonale biegał na torach w Katarze i Anglii. Wspaniale się sprawdził w hodowli. Ma obecnie około 300 zarejestrowanych źrebaków na świecie. Ponad setka z nich wygrała 407 gonitw, z czego 43 osobniki są zwycięzcami gonitw Gr1 PA.

Gniady Tiwaiq to czołowy stadniny Al Khalediah Stables. Mocny, dobrze związany, charakteryzuje się suchością i harmonijną, prawidłową budową. Niestety, jest mniej znany na scenie międzynarodowej. Był użyty jedynie w rodzimej stadninie, a wiadomości o nim i jego potomstwie są zdawkowe. Z ksiąg stadnych wynika, ze Tiwaiq miał na koniec 2008 roku 100 sztuk zarejestrowanego potomstwa. Pewna grupa jego potomków odnosi zwycięstwa w znaczących międzynarodowych gonitwach. Progenitura obu pustynnych ogierów pokrojowo jest suchsza i lżejszej budowy niż francuskie „mastodonty”. Dzielnością, szybkością i wytrzymałością ani na jotę nie ustępują osobnikom wywodzącym się z czysto francuskich linii biegających, a w dodatku cieszą oko typem.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.