
Bez specjalnych szaleństw reklamowych ruszył nowy sezon wyścigowy na Służewcu. Kto był zainteresowany, ten o tym pamiętał, kto był zajęty przedświątecznymi zakupami i porządkami, ten zapewne go nawet nie zauważył. Ładna pogoda zachęcała warszawiaków do spacerów, więc i tak otwarcie było całkiem zachęcające. Cały czas brakuje jednak spektakularnej kampanii reklamowej, chciałoby się rzec, na miarę finansowych możliwości Totalizatora Sportowego.
Początek sezonu dla koni arabskich to bardzo udany start trenera Jana Głowackiego i jego stajni Mała Wieś. Eragon po Gangesie od Ewunii, pod Wiaczesławem Szymczukiem, wygrał pierwszą gonitwę na 1800 m, drugi był michałowski Wojłok po Al Maaramie. W Nagrodzie Skowronka (dla koni 4-letnich i starszych, dystans 2000 m) bardzo dzielnie poczynał sobie amerykański ogier o najtrudniejszym do wymówienia imieniu Nivourgonnatouchthis po Nivour de Cardonne, który ostatecznie uległ tylko niemieckiemu wałachowi Eris Al Nath po Pepe le Mocco, dosiadanemu przez Aleksandra Reznikova. Wyhodowany w USA (Cre-Run Enterprises LLC) Nivourgonnatouchthis, własności Longina Błachuta, trenowany jest, podobnie jak Eragon, w Małej Wsi.
W sumie na sezon 2011 złoży się 179 gonitw arabskich, w tym 11 zamkniętych i 15 otwartych oraz 153 gonitwy grupowe.