Reklama
Warka: w Mistrzostwach Polski triumfują araby

Wyścigi / Sport

Warka: w Mistrzostwach Polski triumfują araby

Grant i Sebastian Karaśkiewicz oraz Cyryl i Beata Dzikowska, fot. Mateusz Jaworski
Grant i Sebastian Karaśkiewicz oraz Cyryl i Beata Dzikowska, fot. Mateusz Jaworski

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Grant i Sebastian Karaśkiewicz oraz Cyryl i Beata Dzikowska, fot. Mateusz Jaworski
Grant i Sebastian Karaśkiewicz oraz Cyryl i Beata Dzikowska, fot. Mateusz Jaworski

W ostatni weekend lata (21–23 września), przy pięknej, słonecznej pogodzie, na terenie farmy Sielanka k. Warki odbyły się międzynarodowe zawody w długodystansowych rajdach konnych połączone z Mistrzostwami Polski, pierwszy raz rozgrywanymi w aż trzech kategoriach wiekowych: seniorzy, młodzi jeźdźcy i juniorzy.

Sebastian Karaśkiewicz z Grantem, fot. Mateusz Jaworski
Sebastian Karaśkiewicz z Grantem, fot. Mateusz Jaworski

Mistrzostwa Polski Seniorów (dystans 130 km) oraz Młodych Jeźdźców (dystans 90 km) należały do zawodników startujących na koniach arabskich. W konkursie seniorów zwyciężył prowadzący od startu do mety Sebastian Karaśkiewicz na ogierze Grant (1997, Entyk – Greczynka, hod. SK Kurozwęki). Ta para to zdecydowani bohaterowie tych zawodów. Prócz złotego medalu, Grant zdobył nagrodę Best Condition od Komisji Weterynaryjnej oraz puchar dla najwyżej sklasyfikowanego w MP Seniorów konia czystej krwi arabskiej polskiej hodowli, wręczany przez prezes związku Izabelę Pawelec–Zawadzką.

Wicemistrzowie: Beata Dzikowska i Cyryl, fot. Mateusz Jaworski
Wicemistrzowie: Beata Dzikowska i Cyryl, fot. Mateusz Jaworski

Druga na mecie była Beata Dzikowska na ogierze Cyryl (1995, Sinus – Cyrla, hod. SK Kurozwęki), a trzecia Agata Karaśkiewicz (prywatnie żona złotego medalisty) na wałachu Winograd (1999, Druid – Wina, hod. Janów Podlaski). Kamila Kart na Shanokku (1998, Santhos – Sinjah, hod. Saleska Arabians [DE]) była czwarta.

Obecny na zawodach Peter Reichmann, niemiecki zawodnik, który ma stadninę i stajnię treningową w Czechach, powiedział polskimarabom.com:
– Jestem pod wrażeniem Granta. To urodziwy ogier, o zrównoważonym charakterze. Bardzo dobrze zaprezentował się na bramkach, szybko schodził z tętna i ruszał się bez zastrzeżeń. Spodobał mi się do tego stopnia, że gdyby była taka możliwość, rozważałbym jego użycie w hodowli. To przykład ładnego konia arabskiego nadającego się do użytkowania pod siodłem.

Bader i Euroland, fot. Mateusz Jaworski
Bader i Euroland, fot. Mateusz Jaworski

W konkursie mistrzowskim w kategorii młodych jeźdźców złoty medal zdobyła Milena Kalata na wałachu Euroland (1997, Ecacho – Eunona, SK Michałów), srebro wywalczyła Anna Tarnowska na Baderze (1998, Ararat – Barkarola, hod. Janów Podlaski), a brąz Natalia Wierzbicka na Meliku El Nil (1999, El Amor – Mereżka, hod. H. Opolska-Igańska).

Juniorzy o medale walczyli na dystansie 70 km. Pierwsza na mecie była Agnieszka Zieńko na Mocarzu młp, druga Maja Kijewska na Koralu młp, a trzeci Maciej Kosicki na arabskim Amperze (1998, Batyskaf – Arika, hod. SO Białka).

W najdłuższym konkursie CEI 3* na dystansie 160 km wystartowały tylko pary zagraniczne. Spośród sześciu startujących par całą trasę pokonały jedynie trzy. Najszybszy był reprezentant Czech Peter Jadlovsky na 15-letniej klaczy Sumika. Konkurs ten stał na niskim poziomie, zawodnicy walczyli tylko z kilometrami oraz czasem, nie było żadnej walki o miejsca. Kolejne pętle pokonywali w coraz wolniejszych tempach, co nie świadczy dobrze o przygotowaniu koni oraz odpowiednim rozłożeniu sił.

Tereza Kopecka z Czech na Amandzie S, fot. Mateusz Jaworski
Tereza Kopecka z Czech na Amandzie S, fot. Mateusz Jaworski

W Zawodach Regionalnych, na dystansie 59 km, także wystartowały konie arabskie. Wygrała czeska, siedmioletnia Amanda S, o francusko-rosyjskim rodowodzie, pod Terezą Kopecką. Klacz ta za trzy tygodnie pojedzie 120 km na CEI w Topolczankach (Słowacja), by uzyskać kwalifikację na ME Młodych Jeźdźców w 2008 roku. W Warce miała biec na 130 km, ale właściciele nie zdążyli jej wyrobić paszportu FEI, tak więc wystartowała treningowo na krótszym dystansie. Drugie miejsce zajęła para Maciej Kacprzyk – Pisarka (2002, Pesal – Pytia, hod. A. Wójtowicz), trzecie: Olga Ciesielska – Ferid (2002, Borysław – Formuła, hod. M. Nowakowska).

Maciej Kacprzyk na Pisarce, fot. Mateusz Jaworski
Maciej Kacprzyk na Pisarce, fot. Mateusz Jaworski

W tym roku Polski Związek Jeździecki postanowił obniżyć poprzeczkę i podjęto decyzję o skróceniu dystansów na Mistrzostwach Polski. Do tej pory rozgrywano je głównie na 160 km (seniorzy) oraz 120 km (młodzi jeźdźcy razem z juniorami), czyli na takich samych dystansach, jak Mistrzostwa Świata czy Europy dla tych kategorii wiekowych. Zabieg ten miał poprawić frekwencję na listach startowych, z którą w ostatnich latach było kiepsko. I tak w MPS wystartowało dziesięć par (ukończyło osiem), w MPMJ sześć (ukończyło pięć), a w MPJ cztery (ukończyli wszyscy). Dalej nie są to imponujące liczby, a ilość na pewno nie poprawiła jakości. Właściwie tylko konkurs Mistrzostw Polski Seniorów stał na dobrym poziomie. Rozgrywanie Mistrzostw na 90 czy 70 km to chyba tylko rozdawnictwo medali i szastanie tytułami. Obniżanie wymagań to nie jest najlepsza droga do podnoszenia poziomu.

Medaliści, fot. Mateusz Jaworski
Medaliści, fot. Mateusz Jaworski

Niestety organizacja też z roku na rok (a to już trzecie z rzędu MP w Warce) równa w dół do poziomu sportowego rajdów. Sielanka to ośrodek o doskonałej infrastrukturze i zapleczu przygotowanym do organizowania dużych zawodów rangi międzynarodowej. Jednak świetny hotel dla sędziów i weterynarzy oraz sobotni wieczór towarzyski to nie wszystko. Rajdy wymagają dobrej trasy, a ta w tym roku była po prostu skandaliczna – zawodnicy przeklinali wielokrotne krążenie wokół ośrodka na 4-kilometrowej pętli, którą niektórzy musieli pokonać aż kilkanaście (!) razy. Standardowym problemem jest już kolor koszulek startowych – taki sam dla seniorów i młodych jeźdźców oraz juniorów, co skutkuje tym, że nie zawsze wiadomo, kto z kim ma się ścigać. Również słaba była informacja o konkursach – szybkie przygotowanie wyników cały czas przerasta możliwości naszych sędziów.

Cyryl, fot. Zuzanna Zajbt
Cyryl, fot. Zuzanna Zajbt

Obraz polskich rajdów w Warce nie okazał się budujący, na szczęście na tle chaosu i amatorstwa widać było kilka pozytywnych elementów. Przede wszystkim należy podkreślić profesjonalne przygotowanie większości koni i dobre wyniki w Mistrzostwach Polski Seniorów. Dwa z nich, Grant oraz Cyryl, stoczyły bardzo wyrównaną walkę. „Piękne i dzielne” ogiery polskiej hodowli ratują ten coraz mniej aktualny frazes. Warto dodać, że oba te ogiery są wynikiem pomysłów hodowlanych dyrektora SK Kurozwęki, Władysława Guziuka, który po latach doczekał się potwierdzenia swoich koncepcji. Obecnie większość kurozwęckich linii jest podtrzymywana w stadninie Agricola Farm.

Jeszcze więcej zdjęć z Warki znajdziesz w galerii endurance: http://www.polskiearaby.pl/?page=galeria&lang=pl&typ=endurance

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.