Reklama
28. Nagroda Europy na Służewcu. Puchar Szejka trzeci raz z rzędu wygrał koń z zagranicy (26.08.2012)

Wyścigi / Sport

28. Nagroda Europy na Służewcu. Puchar Szejka trzeci raz z rzędu wygrał koń z zagranicy (26.08.2012)

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Ameretto, fot. Zuzanna Zajbt
Ameretto, fot. Zuzanna Zajbt

W niedzielę od rana w Warszawie padał deszcz i można się było obawiać, że zła pogoda zepsuje wspaniale zapowiadające się wyścigowe widowisko podczas dorocznego Dnia Arabskiego. Na szczęście ok. godz. 13 przestało padać i po południu wyjrzało nawet słońce. Tor był elastyczny w skali 3,9, co miało znaczący wpływ na uzyskiwane czasy.

Ameretto z bonusem (N. Europy)

W głównym wyścigu o Nagrodę Europy, który po raz trzeci z rzędu został włączony do światowego cyklu gonitw o Puchar założyciela Zjednoczonych Emiratów Arabskich Szejka Zayeda Bin Sultana Al Nahyana, wygrał pierwszy faworyt, 6-letni francuski ogier Ameretto (Amer – Win Taouy/Drug), dosiadany przez 40-letniego Włocha Mauro Manueddu. Oprócz 48 tys. zł nagrody za pierwsze miejsce, właścicielka zwycięskiego konia, pani Manuela Scharfenberg, otrzymała dodatkowo bonus w wysokości 30 tys. euro, bo Ameretto wygrał też klasyfikację specjalną, którą były objęte trzy gonitwy europejskie wspomnianego światowego cyklu: w Hoppegarten (Berlin, 10.VI), w Duindigt (Holandia, 17.VII) i na Służewcu (Warszawa, 26.VIII). Tak więc poniesione koszty (dodatkowy zapis kosztował 9 200 zł) zwróciły się właścicielce z dużą nawiązką. Jako ciekawostkę dodajmy, że pani Manuela jest narzeczoną hodowcy Ameretto, dr. Paula Daverio, prezesa Niemieckiego Stowarzyszenia Wyścigów Koni Czystej Krwi Arabskiej.

Nagroda Europy, fot. Zuzanna Zajbt
Nagroda Europy, fot. Zuzanna Zajbt

Warto podkreślić, że trenowany na torze w Hoppegarten przez Guntera Richtera Ameretto szczyt formy osiągnął właśnie w drugiej połowie sierpnia. Na Służewcu wygrał pierwszą gonitwę w tym sezonie. Wcześniej był dwukrotnie drugi i tyleż razy trzeci. W maju w Jagersro w Szwecji, na torze ziemnym, był trzeci, za drugim na mecie Pentagonem, a we wspomnianych wyścigach o Puchar Szejka, w Hoppegarten był drugi (przegrał o nos z Poulainem Kossackiem), a w Duindigt trzeci. Przed występem w Warszawie plasował się na pierwszym miejscu w specjalnej klasyfikacji z dorobkiem 7 punktów i wyprzedzał 6-letniego holenderskiego Poluaina Kossacka (Nougatin – Pengalia Kossack/Bengali d’Albret) – 5, i duńskiego, trenowanego w Polsce przez Michała Romanowskiego, 4-letniego Pentagona (Marwan I – Pengalia Kossack/Bengali d’Albret) – 3 pkt. Do wygrania dodatkowego bonusu przez Ameretto wystarczyłoby więc zajęcie drugiego miejsca w biegu o Nagrodę Europy. Ale on wygrał i to w stylu zapierającym dech w piersiach!

Jednak przyznać trzeba, że bohaterem tego pasjonującego wyścigu był też trenowany na Służewcu przez Murata Bairamkułova i dosiadany przez Piotra Krowickiego Dostatok (Status – Dupona/Pas), który poprowadził dość mocnym, równym tempem. Próbował go wyprzedzić biegnący do pomocy Pentagonowi Vly Kossack (Nougatin – Vesna/Aswan), ale nie był w stanie. Te dwa konie prowadziły z przewagą 2-3 długości, a na czele grupy, którą zamykał zgodnie z oczekiwaniami jedyny koń polskiej hodowli Werdżeb (Fedain – Walansjenka/Espadero), galopował Poulain Kossack. Pentagon i Ameretto prowadzone były na końcu stawki. Po wyjściu na prostą, Dostatoka zaatakował najpierw Poulain Kossack, a przy kanacie ruszył Nonet. Finisz z odległej pozycji rozpoczął także Ameretto, który szybko znalazł się na czwartej pozycji, tuż za walczącą trójką. Dostatok odparł atak Poulaina Kossacka, następnie Noneta (Nitagor – Nonna/Nougatin), jednak był bezradny wobec najlżej galopującego Ameretto. Z dużą stratą do tej czwórki ukończyły wyścig mocno liczony Pentagon (najprawdopodobniej nie odpowiadał mu miękki tor) i trzeci z zagranicznych koni, holenderski Djardokan.

Ameretto, fot. Zuzanna Zajbt
Ameretto, fot. Zuzanna Zajbt

Tak więc po raz trzeci z rzędu Nagrodę Europy na Służewcu, która znacznie zyskała na prestiżu dzięki włączeniu jej do światowego cyklu gonitw o Puchar Szejka, wygrał koń wyhodowany i trenowany za granicą. Przed Ameretto triumfowały: saudyjskiej hodowli, trenowany we Francji Muqatil Al Khaladiah, który wyśrubował rekord toru na Służewcu na 2600 m – 2’56,3, oraz francuski, trenowany w Holandii Sartejano (uzyskał czas 2’58,7).

Piękne puchary dla hodowcy, właściciela, trenera i dżokeja po dekoracji zwycięskiego konia na padoku wręczali ambasador Zjednoczonych Emiratów Arabskich w Polsce, Jego Ekscelencja Asim Mirza Al Rahmah, w towarzystwie pani Lary Sawayi, dyrektorki Światowego Festiwalu Gonitw Arabskich, którego pomysłodawcą i sponsorem jest wicepremier Abu Zabi, szejk Mansoor bin Zayed Al Nahyan.

Wycofany koń nr 11 – Marvin El Samawi.
Wycofany koń nr 5 – Norbidii.
2600 m: 3’04,4″(9,3-35,2-35,0-35,8-34,7-34,4).
Styl: Silnie wysyłany.
Odległości: 1-2-3/4-14-2 1/2-28-10-daleko.

Kazbek tylko o szyję przed Samimą (N. Białki)

Kazbek, fot. Zuzanna Zajbt
Kazbek, fot. Zuzanna Zajbt

W międzynarodowym biegu o Nagrodę Białki doszło do zaciętej walki na ostatniej prostej pomiędzy holenderską klaczą Samima (Dahess – Oleya du Loup/Kerbella), która pod amatorką z tytułem dżokeja Jadey Pietrasiewicz narzuciła od startu mocne tempo, oraz trenowanym na Służewcu i dosiadanym przez Piotra Krowickiego rosyjskim Kazbekiem (Benedick – Kazna/Anchar). Pasjonujący pojedynek trwał do samego celownika, w którym lepszy o szyję okazał się ogier. Trzeci za tą parą, polskiej hodowli Master Bars (Akbars – Mergissa/Ganges), ukończył wyścig ze stratą 18 długości. Aż 38 długości stracił do Kazbeka trenowany w Rosji Kalibr (Neron – Konstanta/Nougatin), który 12 sierpnia był czwarty w Derby w Piatigorsku. Jako wiadomo, rosyjskie araby rozpoczynają karierę na torze już w wieku 2 lat, więc Derby rozgrywają jako trzylatki.

2000 m: 2’19,7″(35,2-35,1-35,2-34,2).
Styl: w walce.
Odległości: szyja-18-5-15-4-20.

Historyczny wyścig amazonek

Amazonki, fot. Zuzanna Zajbt
Amazonki, fot. Zuzanna Zajbt

W rozegranym po raz pierwszy na Służewcu biegu o Puchar Jej Wysokości Szejki Fatimy Bint Mubarak wystartowało dziesięć amazonek z zagranicy i dwie reprezentantki Służewca, Magdalena Szabla i Daria Panczew. Pierwsza z nich finiszowała na Ganimie (Sansal – Gruida/Druid) na drugie miejsce. Wygrała z przewagą pięciu długości Szwajcarka Katja Markwalder na Celtiku (Moshh – Cetyna/Eurol), trenowanym przez Janusza Kozłowskiego.

Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan Cup – Nagoda Europy

1 AMERETTO dż. M. Manueddu 62 nr. 9
2 DOSTATOK dż. P. Krowicki 62 8
3 NONET dż. W. Szymczuk 59 7
4 POULAIN KOSSACK am.dż. J. Pietrasiewicz 62 3
5 PENTAGON dż. P. Piątkowski 59 2
6 DJARDOKAN dż. R. Chang 62 6
7 VIA VERDI KOSSACK dż. S. Wasiutow 62 1
8 VLY KOSSACK pr.dż. S. Mazur 59 4
9 WERDŻEB k.dż. A. Kabardov 59 10

Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan Cup 2012

27 stycznia Melbourne Australia
3 marca Houston USA
20 kwietnia Tuluza Francja
10 czerwca Berlin Niemcy
23 czerwca Pleasanton USA
10 lipca Täby Szwecja
15 lipca Duindigt Holandia
26 sierpnia Warszawa Polska
1 września Craon Francja
11 listopada Abu Dhabi UAE

* Pogrubioną czcionką zaznaczone zostały gonitwy, liczące się do specjalnej klasyfikacji festiwalu.

Nagroda Białki

1 KAZBEK dż. P. Krowicki 58 2
2 SAMIMA am.dż. J. Pietrasiewicz  56 3
3 MASTER BARS pr.dż. S. Mazur 58 6
4 MAGOUN k.dż. M. Březina 58 1
5 KALIBR dż. W. Szymczuk 58 7
6 MANGOBEI dż. S. Wasiutow 58 5
7 SIREGO k. dż.A. Falchi 58 4

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.