Reklama
Summer Wind 2010: Impreza dla każdego miłośnika koni arabskich

Aktualności

Summer Wind 2010: Impreza dla każdego miłośnika koni arabskich

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Western & Arabian Show – Wojciech Subkowski i Magadan, fot. Marta Wołtosz
Western & Arabian Show – Wojciech Subkowski i Magadan, fot. Marta Wołtosz

Tam, gdzie jest koń czystej krwi arabskiej, tam jest uroda, piękno, emocje, ekspresja i specyficzny klimat. Ponieważ nadal uważamy, że na naszym rynku jest poważna luka, jeśli chodzi o liczbę imprez, czy to sportowych, czy też pokazowych, zwłaszcza mniejszej rangi, postanowiliśmy podjąć kolejne wyzwanie w postaci „Summer Wind 2010”. Tym razem naszym zamierzeniem jest nie tylko promocja tej rasy pod względem wartości użytkowej i pokazowej, lecz także próba zachęcenia do udziału osób, które jeszcze nie uczestniczyły w pokazach czy rozgrywkach sportowych. Wzbogacając program o klasy amatorskie w klasach w ręku, nowe klasy pod siodłem oraz klasę Liberty, mamy nadzieję na przyciągnięcie nowych uczestników. Tym samym, proponując rozegranie w jednym miejscu i w tym samym dniu klas dla hodowców i osób już „zasiedziałych” w branży i klas amatorskich oraz pod siodłem, chcielibyśmy przełamać powszechnie panujące opinie pochodzące z różnych środowisk miłośników konia arabskiego. Często spotykamy się z poglądem, że klasy pod siodłem nie mają wpływu na hodowlę koni arabskich i nie są istotne, równie często stykamy się z negatywnym zdaniem o pokazach w ręku. Jednak bez urozmaicenia rynku, bez tych wszystkich klas, bez różnorodnych konkurencji, koń arabski byłby tylko i wyłącznie rzadkim okazem w stajniach kilku fascynatów zamkniętych we własnym kręgu. Ponieważ zdajemy sobie świetnie sprawę z dużej liczby koni czystej krwi w prywatnych rękach, widzimy doskonałą szansę na „poszerzanie tematu”, co – mamy nadzieję – wspomoże nasz rynek i będzie jedną z kropli, które drążą skałę. W latach ubiegłych, dzięki wsparciu przyjaznych nam osób i instytucji, udało nam się zorganizować lub współorganizować kilka pełnych imprez lub przynajmniej klas przy okazji innych zawodów, przeznaczonych dla koni

Arabian Native Costume w SKJ Bajardo – Agnieszka Romszycka i Edinet. Fot. Marta Wołtosz
Arabian Native Costume w SKJ Bajardo – Agnieszka Romszycka i Edinet. Fot. Marta Wołtosz

arabskich. W roku 2008 zorganizowaliśmy „Western & Arabian Show”, w którym jako pierwsi w Polsce przeznaczyliśmy osobne klasy western dla koni czystej krwi. Pomysł ten wpadł nam do głowy niejako z przekory, gdyż wtedy wśród polskiej społeczności westernowej panował sąd o braku potrzeby wyodrębnienia takich klas. Dziś przekonanie to mocno się zmieniło. W tym samym roku odbyły się zorganizowane przez nas zawody „Pleasure Open & Arabian Show” . Dzięki gościnności Stowarzyszenia Szwadron Jazdy RP w Starej Miłosnej, konie arabskie zagościły ponownie w barwnych klasach w województwie mazowieckim. W tym też roku gościnna dla nas była Hippika Polonia w Słupnie, gdzie podczas zawodów w ujeżdżeniu zorganizowaliśmy we współpracy z ośrodkiem dwie klasy Pleasure, kostiumową i „classic”. W roku 2009 równie gościnny był dla nas Sportowy Klub Jeździecki Bajardo, który udostępnił nam czas i czworobok do rozegrania klasy w strojach orientalnych. Do największych sukcesów zaliczamy jednak udaną współpracą z ubiegłorocznym organizatorem zawodów na Torwarze (Stowarzyszenie Equisport) oraz tegorocznym (Polski Związek Jeździecki). W obu przypadkach, przy bardzo miłej współpracy, udało się wygospodarować trochę czasu dla konkursów dla koni czystej krwi. W roku poprzednim był to konkurs Arabian Native Costume, w tym roku – Pleasure w strojach historycznych polskich, również w przy wsparciu Agencji Nieruchomości Rolnych, stadnin państwowych oraz prywatnych jeźdźców i zawodników.

Arabian Native Costume podczas Equisport World Cup 2009 – Ewelina Starosz i Galahad, fot. Gosia Mąkosa
Arabian Native Costume podczas Equisport World Cup 2009 – Ewelina Starosz i Galahad, fot. Gosia Mąkosa

Jeżeli zależy nam w najmniejszym choćby stopniu na promocji tej pięknej rasy, na rozwoju i przygotowaniu rynku, musimy współdziałać. Czy to jako uczestnik, organizator, hodowca, trener, prezenter, sędzia czy po prostu widz. Summer Wind 2010 odbędzie się w Dąbrowie koło Nasielska, na terenie Stadniny Koni Czorty, która całym sercem wspiera naszą inicjatywę i włączyła się również do organizacji. W proponowanym programie znajduje się wiele klas, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie, począwszy od klas w ręku po klasy amatorskie i pod siodłem. Dodatkowo przewidzieliśmy umieszczenie na stronie oraz w programie listy koni, które właściciel przeznaczyć chce na sprzedaż. Wystarczy zaznaczyć odpowiednią opcję w formularzu online, który przygotowaliśmy dla wygody uczestników, lub w formularzu zgłoszeniowym (do pobrania). Mamy nadzieję, że będzie to doskonała okazja dla osób poszukujących koni arabskich. Ponieważ ostateczny termin zgłoszeń upływa z końcem maja, dokładny plan godzinowy podany zostanie po tym terminie. W przypadku dużej liczby zgłoszeń istnieje możliwość rozłożenia klas na dwa dni, 12 i 13 czerwca. Przewidujemy rozegranie klas w ręku przed południem, następnie, po krótkiej przerwie technicznej, odbędą się klasy po siodłem. Do dzisiejszego dnia swój udział zapowiedziało już sporo uczestników.

O sensowności naszych zamierzeń przekonamy się już po imprezie, która po raz pierwszy odbędzie się w tym miejscu. Prace organizacyjne są w toku. Zapewniamy, że niezależnie od liczby zgłoszonych koni, dołożymy największych, możliwych starań. Tymczasem tak o naszej inicjatywie wypowiadają się uczestnicy oraz sędziowie.

Western & Arabian Show 2008 – Danuta Konończuk na Salero oraz Krzysztof Adamczyk i Eksa, fot. Marta Wołtosz
Western & Arabian Show 2008 – Danuta Konończuk na Salero oraz Krzysztof Adamczyk i Eksa, fot. Marta Wołtosz

Alicja Poszepczyńska – hodowca koni czystej krwi arabskiej, zgłosiła swoje konie do klas podczas Summer Wind 2010:
– Summer Wind to bardzo dobra inicjatywa. Po pierwsze dlatego, że przyczynia się do szerszego użytkowania koni arabskich i rozwoju klas pod siodłem. Po drugie – jest to kolejna próba zorganizowania pokazu w okolicach Warszawy i mam nadzieję, że będzie ona udana. Nie widzę przeciwwskazań odnośnie organizowania klas w ręku i pod siodłem w jednym miejscu, szczególnie jeśli pokaz nie jest przerywany przez zawody sportowe. Pomysł na urozmaicenie show klasami dla arabów wierzchowych jest coraz bardziej popularny na świecie. Nigdy też nie byłam przeciwniczką klasy dla wałachów, ponieważ uważam, że jeśli właściciele tych koni chcą je zaprezentować, to powinni mieć taką możliwość. Wałachy w Polsce są bardzo tanie i traktowane są jak konie gorszej kategorii. Jest to często niesłuszne, ponieważ zwykle są one najmniej problematyczne w obsłudze i użytkowaniu. To czyni je doskonałymi kandydatami na tzw. konie familijne, które teraz będą mogły się wykazać nie tylko w klasach pod siodłem, ale także w ręku. Klasy amatorskie natomiast mogą być traktowane czysto rozrywkowo, niezobowiązująco, albo mogą być wstępem do ewentualnej dalszej kariery prezentera. Można zacząć od nich lub od skoku na głęboką wodę, jakim jest uczestnictwo w polskich pokazach afiliowanych przez ECAHO.

Agnieszka Romszycka – zawodniczka startująca w ujeżdżeniu i rajdach długodystansowych; trenuje konie czystej krwi arabskiej; zgłosiła swoje konie do klas pod siodłem oraz amatorskich w ręku:
 – Uważam, że organizowanie tego typu imprezy to dobry pomysł. Do tej pory, poza Janowem, żaden ośrodek w Polsce nie organizował zawodów sportowych dla koni arabskich. Dla mnie jako uczestnika ważne jest, że mogę sprawdzić swoje konie i zawodników przed Mistrzostwami Polski.   Nie jestem hodowcą i nie brałam nigdy udziału w klasach w ręku, ale podejrzewam, że dla stadnin, mających konie startujące w ręku i pod siodłem, wygodne może okazać się organizowanie podczas jednej imprezy obu tych klas. Może to być również korzystne ze względu na widzów, dla których różnorodność w konkurencjach będzie atrakcyjna. Ciekawa jest także klasa dla wałachów, która powinna zachęcić ich właścicieli do uczestnictwa – poza klasami w siodle ,będą mogli zaprezentować swoje konie w ręku i współpracę koń-człowiek , a także uzyskać ocenę od sędziów. Pozytywnie odnoszę się też do klas amatorskich, które zawsze przynosiły korzyści w przyszłości – tak jest od dawna we wszystkich dyscyplinach. Jeźdźcy rozpoczynający swoją przygodę zaczynają od konkursów dla amatorów, aby potem rozwijać karierę sportową. Jako uczestnika i trenera cieszy mnie inicjatywa zorganizowania takich zawodów.

Krystyna Chmiel  – sędzia pokazów podczas Summer Wind 2010:
– Organizacja zawodów „Summer Wind 2010” jest ze wszech miar cenną inicjatywą, bardzo potrzebną w dzisiejszej sytuacji na polskim rynku koni arabskich. Pogłowie koni tej rasy nie składa się przecież z samych gwiazd narodowych pokazów, a imprezy tego typu stanowią jakiś pomysł na zagospodarowanie całej reszty. Przeszkadzają nam w tym pokutujące wciąż obiegowe opinie, z jednej strony przedstawiające araby jako „pudle” nadające się tylko do „ganiania na sznurku”, a z drugiej strony jako „wariaty” nieprzydatne pod siodło. Zresztą nawet posiadacze takich „pudli” chcą pokazywać je tylko w Białce, a brakuje nam tradycji rozpowszechnionej już od dawna w krajach zachodnich, gdzie pokazy narodowe są tylko najwyższym szczebelkiem rozgałęzionej drabiny pokazów amatorskich i regionalnych, stanowiących „sito” selekcyjne, a zarazem pole do popisu dla każdego. W krajach tych większość pogłowia koni czystej krwi (np. w USA 80%) użytkowana jest pod siodłem i do programu pokazów arabów wchodzi więcej konkurencji jeździeckich niż klas w ręku, podczas gdy u nas pączkują one nieśmiało dopiero od kilku lat. Najwyższy więc czas odwrócić te nienormalne proporcje.

Organizowanie, na wzór amerykański, w jednym miejscu pokazów w ręku i pod siodłem, wychodzi naprzeciw potrzebom hodowców, dla których koszty transportu swoich koni na kilka imprez byłyby zbyt wysokie, a także pozwala na demonstrację wszechstronności koni arabskich. Klasy amatorskie i dla wałachów dają szanse drobnym użytkownikom, których nie stać na profesjonalny trening i zatrudnienie prezenterów, albo po prostu nie prowadzą działalności hodowlanej, utrzymując araba tylko jako wierzchowca. Potrzebne są też dla „otrzaskania” z zawodami koni, które jeszcze nie startowały, jak również jeźdźców, którzy zbyt nisko oceniają swoje umiejętności, aby wystąpić np. w Sportowych Mistrzostwach Polski Koni Arabskich. Jest to kolejny krok w kierunku promocji użytkowania wierzchowego koni arabskich, a tego w naszym kraju nigdy za wiele. Dopiero bowiem, kiedy szerokie rzesze polskich „koniarzy” nie tylko uwierzą, że araby świetnie nadają się do jazdy rekreacyjnej, ale i sami zaczną na nich jeździć, zniknie problem nadprodukcji koni czystej krwi na naszym rynku.

Sławomir Ołdakowski – sędzia PLWiR, (klasy western oraz klasy pleasure):
– Od wielu lat obserwuję nasz rynek koński i widzę w nim duży, niewykorzystany potencjał, zwłaszcza wśród koni arabskich. Pokazowe, klasowe konie, nie muszą się bronić. One są wyłuskiwane jak najlepsze ziarno i zdobywają nagrody na arenach międzynarodowych. Wystarczy o nie ze znawstwem zadbać. Nie należy jednak zapominać, że hodowla koni czystej krwi arabskiej czy ich użytkowanie pod siodłem, na wyścigach czy w rajdach, to także tylko pewien niewielki procent tego, co można jeszcze osiągnąć. Rynek branży konnej będzie się rozwijać, jeżeli stworzymy ku temu odpowiednie warunki. Jednym ze sposobów jest organizowanie imprez, na których „okrzesać się” będą mogli nowicjusze, amatorzy, młode konie, konie trochę gorszej jakości czy mniej doświadczone. Tylko stała dbałość o dolewanie „nowej krwi” wspomaga rozwój, wzmacnia organizm i napędza tak zwaną „zdrową rywalizację”. Widziałem wiele stajni, w których stoją nieźle ruszające się konie arabskie, czekając na swoją szansę. Może nie wszystkie dojdą do perfekcji w treningu sportowym, nie każdy się nadaje do poważnych, wysokich rangą pokazów w ręku. Jednak stwarzając warunki ludziom i koniom, organizując takie imprezy, zachęcamy nowych uczestników do zasmakowania przyjemności z uczestnictwa i rywalizacji oraz do rozwoju. Tym samym dajemy także możliwość potencjalnym widzom poznania różnorodności i piękna, które wiąże się zarówno z jeździectwem, jak i hodowlą. Nie ukrywam, że moją specjalnością są klasy western. Wielkim zainteresowaniem darzę również wszelkie klasy pleasure, które są dla mnie odzwierciedleniem posłusznego, dobrze ułożonego konia, urodziwego i chwytającego za oko. Do tych klas jak najbardziej pasuje koń arabski, który – jak każdy miłośnik koni tej rasy wie – posiada często wszystkie te cechy. Klasy te są na razie niedoceniane. Chciałbym, aby to się zmieniło. Nie osiągnie się tego jednak bez stałego podnoszenia poziomu rozrywanych klas, a poziom podnosić się będzie tylko wtedy, gdy zawodnicy i ich konie będą miały gdzie się pokazać. Koń trenowany pod kątem klas pleasure ma także olbrzymią zaletę, która owocować może w przypadku późniejszej jego sprzedaży. Ponieważ są to klasy, w których bardzo duży nacisk kładzie się na posłuszeństwo i współpracę, konie takie są przyjemne i bezpieczne do jazdy. Doskonale sprawdzą się jako konie rekreacyjne czy rodzinne, jak również do dalszego treningu już w innej dziedzinie. Summer Wind 2010 ma za zadanie zapoznać ludzi z każdą formą użytkowania konia arabskiego, zachęcić do uczestnictwa oraz przybliżyć także osobom mniej doświadczonym zasady rozgrywania klas w ręku. Dodane zostały także klasy amatorskie na zasadach organizatora, które mają za zadanie wprowadzić powiew świeżości oraz zapoznać nowych adeptów z atmosferą na arenie. Pole do popisu będą mieli także wystawiający swoje konie w klasach w ręku.

Program przewiduje:
Klasy w ręku:
1.Klaczki roczne
2.Ogierki roczne
3.Klaczki 2-3-letnie
4.Ogierki 2-3-letnie
5.Klacze 4-6-letnie
6.Ogiery 4-6-letnie
7.Klacze 7-letnie i starsze
8.Ogiery 7-letnie i starsze
9.Czempionat Summer Wind 2010 Klaczy Młodszych
10.Czempionat Summer Wind 2010 Klaczy Starszych
11.Czempionat Summer Wind 2010 Ogierów Młodszych
12.Czempionat Summer Wind 2010 Ogierów Starszych
13.Best in Show (Najlepszy koń pokazu)
14.Wałachy 3-4-letnie (klasa amatorska)
15.Wałachy 5-letnie i starsze (klasa amatorska)
16.Klasa „Gelding” Open (dla wszystkich tych, którzy posiadają wałaszka, a chcieliby pokazać swojego pupila. Regulamin na zasadach organizatora. Będzie się różnić od tradycyjnej formy pokazywania arabów w ręku z uwagi na fakt, że ma być bardziej formą promocji konia i więzi z koniem, niż określać wartość jego hodowlaną.)
17.Klasa „Mare” Open – jak w klasie „Gelding”
18.Klasa „Stallion” Open – jak w klasie „Gelding”
19.Freestyle Liberty (rozgrywana na specjalnym „roundpeanie” o średnicy 18 m, na którym podczas 4 minut mamy za zadanie zaprezentować współpracę naszego konia z nami. Dozwolone elementy dodatkowe oraz ciekawe przebrania prezentujących, specjalnie przygotowana muzyka czy zamysł pokazania konia. Obowiązkowe jest pokazanie konia bez prezenterki, kantara, uwiązu)

Klasy pod siodłem:
Uwaga! klasy zostaną podzielone na kategorie „Junior” i „Senior”.

1.Ujeżdżenie – program Freestyle z elementami klasy L5 (Kur)
2.Classic Pleasure (wg zasad ECAHO)
3.Western Pleasure (wg zasad PLWiR)
4.Freestyle Pleasure – klasa kostiumowa w stroju dowolnym (przejazd i sposób pokazania konia wg zasad ECAHO Classic Pleasure)
5.Classic Trail ( według zasad organizatora, styl klasyczny w rzędzie klasycznym)
6.Trail – western (wg zasad PLWiR)
7.Konkurs skoków zwykły LL

Data: 12 czerwca 2010 – sobota (w przypadku dużej liczby zgłoszeń klasy zostaną podzielone na dwa dni: 12-13 czerwca)
Czas rozpoczęcia: 10.00 (godzina może ulec zmianie)

Więcej informacji na www.zawodyjezdzieckie.pl

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.