Reklama
Paryż 2012 – dzień drugi: ogiery świata i hiszpańska paella. Zobacz zdjęcia!

Aktualności

Paryż 2012 – dzień drugi: ogiery świata i hiszpańska paella. Zobacz zdjęcia!

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Equator, fot. Ricard Cunill
Equator, fot. Ricard Cunill

Zgodnie z przewidywaniami, drugi dzień Czempionatu Świata w Paryżu zaczął się dla stadniny Al Shaqab bardzo zachęcająco. W klasie A ogierków rocznych wygrał Sultan Al Zobara (m.in. 3×20 za typ), koń hodowli katarskiej stadniny Al Zobara, dzierżawiony przez stadninę Al Shaqab. Gniady syn Gazala Al Shaqab, od Inra Al Shaqab po Wahag Al Shaqab, bez większego trudu pokonał swojego imiennika z tej samej stajni. Sultan Al Shaqab (Amir Al Shaqab – Abha Al Shaqab/Abha Fadil) pokazał się w ruchu nawet lepiej, ale zajął drugie miejsce, przed Gzavim (Aja Justified – Gwandolyn/Ekstern), hodowli belgijskiej stadniny DB Arabians, własności czeskiej Suweco Stud. W drugiej klasie roczniaków wyhodowany w DD Arabians, a zakupiony w tym roku przez Athbah Stud Ascott DD (Glorius Apal – Lady Nina DD/Psytadel) jedynie notą za typ pokonał, przy tej samej liczbie punktów, jednego z faworytów – AJ Mardana (Vervaldee – Felicia RLC/Shael Dream Desert) z Ajman Stud. Wyraźnie to nie jest impreza tej stadniny; idąc za wyrażeniem polsko-amerykańskiego eksperta: konie są zgaszone, a ich trener i prezenter Frank Spoenle wyglądał na mocno rozczarowanego. Trzecie miejsce zajął francuski Sharaam El Chique (Redwood Lodge Artique – LH Gina Lola Bridgeta/MPA Giovanni). Do finału zakwalifikował się, z piątego miejsca, Psyche Keret (Khidar – Psyche Victoria/Ekstern) z SK Chrcynno-Pałac.

Wadee Al Shaqab, fot. Ricard Cunill
Wadee Al Shaqab, fot. Ricard Cunill

W klasie ogierków dwuletnich katarski Wadee Al Shaqab (Marwan Al Shaqab – OFW Mishaahl/Mishaah) łatwo rozprawił się z konkurencją. Miłą niespodziankę zgotował michałowski Equator (od Ekliptyka po Ekstern), który okazał się najlepszym synem QR Marca na tej imprezie (przynajmniej punktowo), zostawiając za sobą w tej klasie: Emeralda J (którego zdjęcia w kampanii reklamowej są wyraźnie z lepszego okresu jego życia), Emanosa K.A. i Pavorotto K.A. W korespondencyjnym pojedynku był też lepszy w ocenach od roczniaka Emersona K.A., swego rówieśnika Espressivo, czy też trzyletnich Panthosa oraz Emarca. Przy równej liczbie punktów o „przeskoczeniu” Barzana Al Shahania (Stival – NV Sienna Psyche/Padrons Psyche) znów zadecydowała punktacja za typ.

Emarc, fot. Ricard Cunill
Emarc, fot. Ricard Cunill

W grupie ogierów młodszych B (trzylatki) Fakhr Al Khalediah (Marquis CAHR – Barah Al Khalediah/Abha Ifni) dostarczył wielu powodów do dumy swoim saudyjskim hodowcom i właścicielom z Al Khalediah Stables. Równie perfekcyjny jak jego ojciec, pokonał belgijskiego Espressivo (QR Marc – Emocja/Monogramm) z Knocke Arabians prawie dwoma punktami. Za nimi ulokowały się nowe bliskowschodnie zakupy: kuwejcki Cavalli (DA Valentino – Aspyn/Padrons Psyche) i saudyjski Mascot Des Alpes (Marwan Al Shaqab – EAMT Marihuana/Thee Mustafa). Emarcowi (QR Marc – Eksterna/Ekstern) z Falborka zabrakło niewiele, aby wejść do zwycięskiej „czwórki”. Pokazany w ruchu bardzo efektownie, nie sprowokował jednak sędziów do jednomyślności – Ann Norden dała mu „20”, zaś Nasr Marei „18,5”. Podobnie było z oceną za typ, najmniej łaskawy dla polskiego konia był sędzia z Egiptu.

QR Marc, fot. Ricard Cunill
QR Marc, fot. Ricard Cunill

W klasach ogierów starszych faworyci wygrywali bez trudu, przeważnie jednym punktem. W klasie A QR Marc (Marwan Al Shaqab – Swete Dreams/Magic Dream) w najlepszym stylu gwiazdorzył, odkąd tylko pojawił się na ringu, skupiając uwagę widzów tylko na sobie. Pogodził także gusty sędziów, bo za typ oraz za głowę z szyją otrzymał w sumie 8×20, do tego jeszcze trzeba dodać dwie „dwudziestki” za ruch. Dla porównania, drugi ogier, doskonale znany multiczempion Abha Qatar (Marwan Al Shaqab – ZT Ludjkalba/Ludjin El Jamaal) zdobył

Kabsztad, fot. Ricard Cunill
Kabsztad, fot. Ricard Cunill

tylko jedną maksymalną notę – za typ. Miłą niespodziankę sprawił Kabsztad (Poganin – Kwestura/Monogramm) z SK Michałów, który przekroczył 92 pkt., z „20” za ruch. Minimalnie pokonał katarskiego Bashira Al Shaqab (Marwan Al Shaqab – SWF Valencia/Psytanium), nabitego masą mięśniową kasztana, do którego, biorąc pod uwagę jego ruch, lepiej pasowałoby imię Basior Al Shaqab. Jako prawdziwy showman znów błysnął Palatino (Pesal – Palmeta/Ecaho), szlachetny, „egipski”, ale podobnie jak jego bella mamma –

Palatino, fot. Ricard Cunill
Palatino, fot. Ricard Cunill

krótkonożny. Znakomicie pokazał się w ruchu, zdobywając później za to nagrodę specjalną. To typ ogiera-błyskotki, który z pewnością ucieszyłby niejednego właściciela z Kuwejtu czy Omanu, szczególnie że zbliża się kolejny cykl bliskowschodnich czempionatów. Cóż, nie on jeden jednak będzie musiał spędzić surową zimę w Polsce.

Ostatnia dzisiejsza klasa przypomniała nam zawód, który odszedł już w zasadzie do lamusa – klakiera, czyli opłaconego entuzjasty. Było tychże klakierów spore grono; zarobił także producent białych chorągiewek z napisem Dakharo i logo stadniny Al Khalediah Stables, który przyjął i

Dakharo, fot. Ricard Cunill
Dakharo, fot. Ricard Cunill

wykonał duże zamówienie. Entuzjazm udzielił się też sędziom, niektórzy przecież nie widzieli Dakharo już od kilku tygodni. Doug Dahmen – współwłaściciel jego ojca Dakara El Jamaal, dał mu nawet dwie dwudziestki (za typ oraz za głowę i szyję), podobnie zresztą jak Willy Poth i Marc Veray. To sprawiło, że ogier zyskał sporą przewagę nad rywalem, też saudyjskim ogierem Al Khatab Al Thani (Al Batran – Hanan Al Thaniya/Crusader), hodowli i własności Al Sawary Farm. Trzeci był reprezentujący Oman Im Bayard Cathare (Padrons Immage – Shamilah Bagheera/Nadir I), czwarty zaś michałowski Esparto (Ekstern – Ekspozycja/Eukaliptus).

Salymah E.A., fot. Ricard Cunill
Salymah E.A., fot. Ricard Cunill

Po wyczerpującej pokazowej części dnia, większość widzów z sektora VIP udała się na specjalną prezentację matki multiczempiona Shanghaia E.A. – klaczy Salymah E.A., połączoną z serwowaniem paelli dla kilku setek gości. W specjalnych kucharskich strojach, z wyszytym imieniem ogiera, wystąpili: jego hodowca Albert Sorroca oraz szejk Mohammed Bin Saud Al Qasimi. Całe szczęście, że poczucie humoru nie opuszcza do końca tego, jakby tu rzec delikatnie, miejscami nadętego, środowiska.

Przeczytaj relację z pierwszego dnia Czempionatu Świata: Paryż 2012 – dzień pierwszy: dwie klasy dla Polski! Zgaszenie ustąpiło
Przeczytaj relację z finałów Czempionatu Świata: Paryż 2012, finały: Dwa razy Mazurek Dąbrowskiego! Plus srebro i brąz dla polskiej hodowli

Galeria Ricarda Cunilla z Czempionatu Świata w Paryżu

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.