
Mijający weekend (20-21 lipca) okazał się niezwykle szczęśliwy dla hodowców z SK Chrcynno-Pałac. PP. Poszepczyńscy przywożą bowiem z belgijskiego pokazu Elran Cup aż trzy medale: złoto (Psyche Keret), srebro (Echo Aurora) i brąz (Psyche Victoria). Przedtem ich podopieczni wygrali odpowiednio trzy klasy: ogierków 2-letnich (41,25 pkt.), klaczek 3-letnich (40,92 pkt.) i klaczy 7-9-letnich (41,75 pkt.). Dodajmy, że podczas tego pokazu zastosowano rozszerzoną punktację: oddzielnie za głowę i szyję oraz za stęp i kłus. Tak więc każdy koń otrzymywał nie pięć, ale aż siedem not.

Międzynarodowy pokaz Elran Cup, afiliowany w ECAHO jako B-klasowy, cieszy się sporym prestiżem. Odbywa się w malowniczym miejscu, obok zamku Alden Biesen. W tym roku jednak potencjalni wystawcy chyba wystraszyli się ostrej konkurencji z lat ubiegłych, bo zgłoszeń było wyjątkowo mało. Klasy liczyły sobie w większości przypadków od 3 do 6 zawodników. W niektórych wystąpiły zaledwie dwa lub nawet jeden koń (klasa klaczy 10-letnich i starszych). To sprawiało, że momentami trudno było mówić o zaciętej rywalizacji. W sumie obejrzeliśmy 54 konie, wliczając w to źrebięta (8), klasę liberty (2) i klasę pod siodłem (1). Niemniej jednak, podziw dla Chrcynna wzbudza niewątpliwie nie tylko fakt sięgnięcia aż po trzy medale, lecz również umiejętne dobieranie czempionatów. W tym sezonie Chrcynno mocno zaistniało zarówno w Wels, jak i teraz, podczas Elran Cup. Tym razem, dodatkowo, hodowcy z Chrcynna otrzymali, prócz pucharów, także nagrody w postaci stanówek ogierem Kanz

Albidayer, ufundowanych przez jednego z głównych sponsorów imprezy, stadninę Albidayer z Sharjah. Poprzedniego dnia, w sobotę, sam Kanz Albidayer został efektownie zaprezentowany publiczności w przerwie pomiędzy rozgrywkami w klasach. Stadnina w Chrcynnie została nagrodzona jako właściciel najwyżej ocenionej europejskiej klaczki oraz najwyżej ocenionej europejskiej klaczy starszej. Chrcynno było jedynym reprezentantem polskiej hodowli podczas tegorocznego Elran Cup. Wszystkie konie przygotowała Alicja Poszepczyńska, a pokazał Gerald Kurtz.

Spośród czwórki koni przywiezionych przez Chrcynno (był jeszcze Echo Mars, ale nie wszedł do czempionatu), najlepiej poszło Psyche Keretowi (Khidar – Psyche Victoria/Ekstern), który otrzymał złoto. Dodajmy, że w finałach – podobnie jak w Paryżu – gra zaczynała się od początku, to znaczy koń z drugiego miejsca w klasie również mógł walczyć o złoto. Z tej walki, w grupie ogierów młodszych, zwycięsko wyszedł wychowanek Chrcynna, który zostawił „w pobitym polu” Nesj El Machiatto (Ajman Moniscione – Nesj El Khimala), wł. saudyjskiej oraz Ricardo DD (Psytadel – Monogrammed Lady), wł. DD Arabians z Belgii. Z kolei w czempionacie klaczek młodszych Echo Aurora (Eternity Ibn Navarrone-D – Echo Afrodyta/Piaff) ustąpić musiała Ajmaniah OS (Ajman Moniscione – AB Nastrapsy), niemieckiej hodowli gniadej klaczce, wł. Ajman Stud. Brąz zdobyła brytyjskiej hodowli, saudyjskiej własności Delight’s Diva RB (Ajman Moniscione – Honey’s Delight RB). Psyche Victoria (Ekstern – Pallas-Atena/Ecaho) uznać musiała w finale klaczy starszych wyższość dwóch konkurentek: Althei (Ajman Moniscione – Naama Della Vigna), włoskiej hodowli, wł. Claudii Brugman (Belgia) oraz Esy Naadirah Nile (Ansata Nile Nadir – Imperial Baarikah), wyhodowanej w Stanach Zjednoczonych, a będącej własności szwajcarskiej. W czempionacie ogierów starszych bezkonkurencyjny okazał się Laheeb Al Nasser (Al Adeed Al Shaqab – Bint Saida Al Nasser),

hodowli katarskiej, własności Hanaya Arabians (Szwajcaria).
Jak widać, najwięcej powodów do zadowolenia, prócz SK Chrcynno-Pałac, miała p. Nayla Hayek (Hanaya Arabians) oraz pp. Buzzi, hodowcy i właściciele og. Ajman Moniscione, którego potomstwo zdobyło aż cztery medale. Bliskowschodni właściciele tym razem przysłali do Belgii bardzo niewielu zawodników. Najwyraźniej w tym roku postanowili liczniej odwiedzić niemieckie Ströhen.

Sympatycznym akcentem niedzielnego pokazu była prezentacja „w stylu show” kucyka w ręku kilkuletniej Liesl Everars. Uroczy obrazek zgromadzeni goście nagrodzili gromkimi brawami. Koniec imprezy zaś okazał się niezwykle demokratyczny, jako że poproszono publiczność o podejście do tego ze złotych medalistów, który najbardziej się jej spodobał. W ten sposób dokonano wyboru najlepszego konia pokazu – wyboru zatwierdzonego przez przedstawicieli sponsorów. Największy tłum zgromadził się wokół belgijskiej Althei i to ona otrzymała trofeum Best in Show.
Transmisję – bardzo udaną – z pokazu przeprowadziła witryna ArabianHorseResults. Na tejże witrynie można też znaleźć szczegółowe wyniki.