Jan Głowacki, hodowca z Nowej Małej Wsi k. Leoncina, fetował w niedzielę wraz żoną Ireną i trzema synami: Szymonem, Bartoszem i Piotrem, drugie zwycięstwo w Derby na Służewcu. Pierwsze odniósł trenowany przez Romana Maciejaka Gafal (Pamir – Gratka/Arbil) 11 lat temu. Rok później Głowacki zdał egzamin trenerski i sam zaczął szkolić swoje konie. Najwięcej sukcesów odniosła Wienerva (Santhos – Wierna Rzeka/Borysław), hod. Murana Arabians Stud (Niemcy), matka tegorocznego derbisty, która miała niezwykłą karierę wyścigową. W ciągu trzech sezonów (2004–2006) wygrała 11 wyścigów pozagrupowych, w tym Sambora, Białki, Porównawczą oraz dwukrotnie Michałowa i Kurozwęk. Toczyła niezapomniane boje z derbistą Gorcem (Druid – Gordaia/Damascus), hod. Anny Nieory-Tchkuaseli. Była dwukrotnie druga w biegu o Nagrodę Europy (2005 –2006).
Po zakończeniu kariery Wienerva została pokryta w 2008 roku zakupionym w USA przez Czesława Witko ogierem Ontario HF (Monarch AH – HF Orzonna/Pepton), hod. H.R. Flammerów (USA), mającym świetne polskie korzenie (wnuczek Wikinga), który odnosił także znaczące sukcesy na torach amerykańskich. Głowacki był przy zakupie Ontario HF w USA, nie więc dziwnego, że stał się też pierwszym spośród entuzjastów tego reproduktora.
Taki rodowód z dużym prawdopodobieństwem gwarantował, że Wares (Ontario HF – Wienerva/Santhos) może stać się wybitnym wyścigowcem. Głowacki senior, niejako dla zachęty, podarował go swemu średniemu synowi Bartoszowi, który jako jedyny wykazywał większe zainteresowanie końmi wyścigowymi. Po zdaniu egzaminu na początku 2012 roku, Bartosz został nie tylko właścicielem, ale także trenerem Waresa.
Jako trzylatek syn tak świetnych rodziców wygrał co prawda w debiucie, ale w niezbyt mocnej stawce, a następnie przegrywał z czołowymi polskim końmi: Netką (Ontario HF – Nesstika Bint Nessa/Gips), hod/wł. SK Tarnawka i Master Barsem (Akbars – Mergissa/Ganges), hod. Krzysztofa Litwiniaka, oraz z niemieckimi: Magounem i Syrusem. W pierwszej części obecnego sezonu także wygrał pierwszy wyścig (II gr.), a potem był drugi w handicapie I grupy. Z czołówką rocznika rywalizował dopiero w biegu o Nagrodę Janowa. Niedotknięty batem finiszował pod Mirosławem Pilichem na czwartym miejscu, za Master Barsem, Wierzbinem (Gorec – Wiatka/Pamir), hod/wł. Ryszarda Ptacha, i Netką. Stracił jednak podczas bardzo szybkiej końcówki (32,8) do zwycięzcy tylko 3,75 dł., co dawało nadzieję, że w Derby, już pod Aleksandrem Reznikovem, będzie rozgrywał wyścig.
Niewiele jednak brakowało, a czempion toru nie dosiadałby Waresa w wyścigu o błękitną wstęgę, gdyż został zawieszony z powodu niedowagi do 3 sierpnia. Jednak Komisja Odwoławcza uznała, że przy ustalaniu kary dla Reznikova Komisja Techniczna nie przestrzegała wszystkich procedur i zaleciła ponowne rozpatrzenie sprawy. Zdaniem przewodniczącego KO dr. Wiśniewskiego do czasu wydania nowego orzeczenia przez KT wcześniejsza kara uległa zawieszeniu i Reznikov ścigał się już podczas czterech dni wyścigowych w Sopocie. Jemu też przede wszystkim podziękował Jan Głowacki po niedzielnym wyścigu, który wymagał czujnej jazdy, bo w 14-konnej stawce mogło coś nieoczekiwanego się wydarzyć. I rzeczywiście, niedużo brakowało, aby tak się stało.
Łamigłówka z Etardem
Trener Bogdan Strójwąs, który objął po Darii Gutowskiej stawkę janowskich koni, już w maju twierdził, że z jego podopiecznych najlepszy w Derby powinien być Etard (Ganges – Etezja/Pilot), gdyż imponuje wytrzymałością. Jednak również i mnie trudno było uwierzyć, że koń z bardzo średnim pochodzeniem, który w trzech tegorocznych startach był piąty, czwarty i dziewiąty, nagle w najważniejszym wyścigu dostanie skrzydeł. Etard, choć z Piotrem Krowickim w siodle, miał w niedzielę niewielu zwolenników. Był dopiero dziesiątą grą z góry (95,45 za stawkę 3 zł). Najmocniej obstawiane były: Amuletti (10,72), Wares (13,41), Netka (13,82), Wierzbin (18,38) i Perfektor (27,88).
Zgodnie z oczekiwaniami mocne tempo zaraz po starcie podyktował Poranny Blask (Porto – Parafraza/Arbil), hod. Grzegorza Sęczka, wł. R. Urbańskiego, do którego dołączyły Elburs (Enzo – Elima/Eukaliptus) i Gabon (FS Bengali – Gracea/Etogram), hod/wł. SK Mała Wieś, lider Waresa. Czwarty galopował Etard, a na piątej pozycji biegł Wares. Gabon odpadł najwcześniej, a Porannemu Blaskowi i Elbursowi starczyło sił do prostej. Wtedy to na pierwszej pozycji znalazł się Etard. Próbował uciekać i w pewnej chwili zapachniało wielką sensacją. W pogoń rzuciły się jednak Wares i Wierzbin. Dopadły uciekiniera ok. 200 m przed metą i między sobą stoczyły zażartą walkę o zwycięstwo. Lepszy o ¾ długości okazał się Wares. Etard pewnie ukończył bieg na trzecim miejscu, tracąc do zwycięzcy tylko 2,5 długości. Czwarty na mecie Amuletti (Gorec – Anomaliia/Anchar), hod. J. End, wł. C. Olsen, miał już 6,5 dł. straty. Nie zaistniała ani na moment w wyścigu jedyna klacz w stawce Netka, która przybiegła jedenasta, ze stratą ponad 25 długości. Zawiódł oczekiwania także Perfektor (Akbars – Pianistka/Aslan), hod. M&S Wiśniewskich, wł. Univerpol Sp. z o.o., który był ósmy.
Czas tego morderczego, rozegranego w upale, wyścigu okazał się rekordowy. Po raz pierwszy
pokonana została bariera 3’30 na 3000 m – 3’27,9. Poprzedni rekord należał do ubiegłorocznego derbisty Pirata i wynosił 3’30,6.
– W poniedziałek nie było widać, żeby Wares jakoś specjalnie odczuł trudy rekordowego wyścigu. Dopisywał mu apetyt. Teraz czeka go dłuższy odpoczynek. Pobiegnie dopiero we wrześniu w biegu o Nagrodę Michałowa, a zakończy tegoroczny sezon występem w Porównawczej na początku listopada – powiedział trener Bartosz Głowacki.
Derby 2013
1 WARES dż.A.Reznikov 59 nr. 8
2 WIERZBIN dż.M.Srnec 59 1
3 ETARD dż.P.Krowicki 59 5
4 AMULETTI dż.P.Piątkowski 59 9
5 ELGASPAR k.dż.S.Mazur 59 15
6 PALACIO dż.V.Popov 59 6
7 SANGUS k.dż.A.Mazurkiewicz 59 12
8 PERFEKTOR dż.W.Szymczuk 59 7
9 EL EFENDI dż.M.Zatloukal 59 2
10 SIREGO k.dż.A.Kabardov 59 14
11 NETKA dż.A.Turgaev 57 13
12 PORANNY BLASK dż.T.Lukášek 59 10
13 ELBURS dż.M.Březina 59 3
14 GABON dż.M.Pilich 59 11
Wycofany koń nr 4 – DESTINO.
3000 m: 3’27,9″(34,2-33,4-35,0-36,5-35,2-33,6).
Styl: po walce.
Odległości: 3/4-1 3/4-4-2-5-6-2-2 1/2-1/3/4-łeb-8-15-daleko.
O biegającym w Polsce potomstwie Ontario HF czytaj w artykule Jana Zabieglika „Wejście smoka – Ontario HF na wyścigach” w naszym dziale „Wyścigi”.