Mike Nichols, światowej sławy amerykański reżyser filmowy, a także znany w środowisku „arabiarzy” hodowca, zmarł wczoraj na atak serca w wieku 83 lat w Kalifornii. Jako artysta miał na koncie wiele nagród, w tym te najbardziej prestiżowe, jak Oscar, Złoty Glob i Emmy; jako hodowca zasłużył się m.in. w Janowie Podlaskim, gdzie od lat stacjonuje ogier Metropolis NA (Consensus – NDL Martinique/Muscat), wielokrotnie nagradzany w konkursach pod siodłem ojciec licznego w Polsce potomstwa.
Nichols urodził się w Berlinie w rodzinie rosyjskich Żydów, której w ostatniej chwili przed II wojną
światową udało się uciec z nazistowskich Niemiec do Stanów Zjednoczonych. Wychowywał się w Nowym Jorku i Chicago. Do historii kina przeszedł jako twórca takich filmów jak „Pracująca dziewczyna”, „Paragraf 22”, „Klatka dla ptaków”, „Kto się boi Virginii Woolf?”, „Pocztówki znad krawędzi” czy „Bliżej”. Za reżyserię „Absolwenta” (1967, w roli tytułowej Dustin Hoffman), uważanego za jego najważniejsze dzieło, otrzymał Oscara, Złoty Glob i nagrodę BAFTA. Jego ostatni film to „Wojna Charliego Wilsona” (2007). Dla telewizji wyreżyserował miniserial „Anioły w Ameryce” (2003) z Alem Pacino w roli głównej.
Pracując niezwykle intensywnie, znajdował czas na swoją pasję – konie arabskie. Jego własnością, w latach 1968–2004, była stadnina Nichols Arabians w Connecticut. Był wielbicielem polskiej hodowli – dzierżawił m.in. janowską Eulę (Arbil – Euterpe/Probat) oraz przyszłą
czempionkę świata, michałowską Kwesturę (Monogramm – Kwesta/Pesennik). Z Janowa zakupił Elkina (Aquinor – Ellenai/Wielki Szlem) i Elkanę (Aquinor – Estebna/Nabor), które zdobyły tytuły czempionów USA w 1972. Był także, głównie w latach 70., organizatorem słynnych aukcji, które przyciągały wielu kupców. To tam padały historyczne ceny za polskie konie – Elkana ustanowiła właśnie na aukcji u Mike’a Nicholsa nowy rekord sprzedaży: 185 tysięcy dolarów. Jak wspominał Marek Grzybowski, organizator aukcji Polish Prestige, to od Nicholsa czerpał wzorce, jak powinna wyglądać wielka aukcja koni.
Dla Nicholsa konie arabskie były wytchnieniem od show biznesu. Na jego aukcjach bywały jednak gwiazdy ekranu i estrady. „Można tu było spotkać takie sławy jak Candy Bergen, która kupiła dla siebie jednego araba; Arta Garfunkela, który wraz z Candy grał w filmie Nicholsa „Porozmawiajmy o kobietach”; Brooke Hopper, byłą żonę Denisa Hoppera i córkę producenta Lelanda Haywarda; Bucka Henry’ego, który napisał dla Nicholsa scenariusz jego najgłośniejszego filmu „Absolwent”; Warrena Beatty w towarzystwie Jacqueline Onassis, która jeździ konno i trzyma wierzchowce w swej posiadłości w New Jersey. Pani Onassis licytowała bez sukcesu prześliczną
gniadą klacz Vivę. Brooke Hopper zatrzymała dla siebie 2-latka Paco, za najniższą cenę dnia, zaledwie 5,250 dolarów” – opisywała aukcję u Nicholsa Marsha Cochran w 1976 w magazynie „People”. Nichols przyznał się wówczas autorce tekstu, że nie może odżałować sprzedaży Elkany. „Przechodzę obok jej boksu i nie jestem w stanie na nią spojrzeć” – mówił.
Mike’a Nicholsa wielokrotnie namawiano na film, w którym pojawiłyby się konie arabskie. Takie kino możemy już sobie tylko wyobrazić.