Reklama
Maj rozpoczyna obchody 200-lecia SK Janów Podlaski

Aktualności

Maj rozpoczyna obchody 200-lecia SK Janów Podlaski

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Fot. Ewa Imielska-Hebda
Fot. Ewa Imielska-Hebda

Dlaczego właśnie w maju? Bo 17 maja 1817 Rada Administracyjna Królestwa Polskiego podjęła uchwałę o ulokowaniu Stada Rządowego na mocy dekretu cara Aleksandra I w folwarku Wygoda. Toteż impreza, która odbyła się w Janowie w weekend 13-14 maja, rozpoczęła cykl obchodów rocznicowych, które zakończą się dopiero 18 grudnia, równo 200 lat po tym, jak do Janowa przybyły pierwsze konie. Szczęście sprzyjało i organizatorom, i gościom, gdyż w ten weekend zawitała do Janowa dawno oczekiwana, ciepła i słoneczna pogoda.

 

Fot. Ewa Imielska-Hebda
Fot. Ewa Imielska-Hebda

Na plac przed biurem Stadniny wmaszerowała odświętnie umundurowana załoga w szyku wojskowym. Kolumnę otwierał poczet sztandarowy Stadniny, a zamykały amazonki na siwych ogierach arabskich. Ubiór dziewcząt wraz z maścią i przybraniem ogierów utrzymany był w barwach narodowych – białe koszule i bryczesy, a kamizelki i owijki koni czerwone. Za nimi dziewięciu jeźdźców Konnej Straży Ochrony Przyrody i Tradycji ze swoim sztandarem. Ta malownicza grupa od lat współpracuje ze stadniną i uświetnia uroczystości wagi państwowej.

 

Fot. Ewa Imielska-Hebda
Fot. Ewa Imielska-Hebda

Część oficjalna rozpoczęła się odegraniem hymnu narodowego. Z pewnym opóźnieniem na plac przybyła przebywająca aktualnie w Polsce delegacja chińska, w której skład wchodził także prezes powstałego niedawno Chińskiego Związku Hodowców Koni Arabskich. Wśród zaproszonych gości znajdował się Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Zbigniew Babalski, Wiceprezes ANR Andrzej Sutkowski, starosta bialski Mariusz Filipiuk, senator Przemysław Błaszczyk, prezes PKWK Tomasz Chalimoniuk, przedstawiciele Polskiego Związku Hodowców Koni, Rady ds. Hodowli Koni przy MRiRW, posła Adama Abramowicza i Wojewody lubelskiego.

 

Fot. Ewa Imielska-Hebda
Fot. Ewa Imielska-Hebda

Zaproszeni goście wygłaszali przemówienia, w których często powtarzało się nazwisko Dyrektora Andrzeja Krzyształowicza. Prezes SK Janów Podlaski, prof. dr hab. Sławomir Pietrzak, w asyście min. Babalskiego i prezesa Sutkowskiego, odsłonił pamiątkową tablicę umiejscowioną na głazie, który od wielu lat stał w tym miejscu, w cieniu kilkusetletniego dębu, pod którym Dyr. Krzyształowicz witał niegdyś gości aukcyjnych lampką staropolskiego miodu. Na tablicy upamiętniającej 200-lecie stadniny znajdował się motyw stada koni na tle Stajni Zegarowej – ten sam motyw powtarzał się na pamiątkowych medalach, które otrzymali zaproszeni goście. Odsłonięciu tablicy towarzyszył wystrzał z działka przywiezionego przez delegację Bractwa Kurkowego – konie na niespodziewany huk zareagowały spokojnie. Sylwetkę Dyrektora Krzyształowicza, łamiącym się ze wzruszenia głosem, przedstawiła Anna Stefaniuk, gł. specjalista ds. hodowli koni w Janowie. Przywitała również obecne na uroczystości wszystkie cztery córki ś.p. Dyrektora, na czele z „Panią Basią” – sercem i duszą Domu Gościnnego Wygoda. W chwilę potem pod Jego popiersiem ekipa w takim właśnie składzie złożyła wieńce.

 

Pogrom, fot. Ewa Imielska-Hebda
Pogrom, fot. Ewa Imielska-Hebda

Część „hodowlano-artystyczna” odbyła się w hali. Prezentację multimedialną dotyczącą historii stadniny przedstawił prezes Pietrzak. Towarzyszył temu przejazd trójki amazonek z Technikum Hodowli Koni – dwóch w polskich strojach historycznych, a jednej w orientalnym – na ogierach arabskich: Saracen kaszt. 1999 (Monarch AH – Sarmacja/Gil), Kuhailan Afas Maidaan gn. 2007 (Shawaf Al Betaar – Kuheilat Aafas Nood/Kuheilat Aafas Reem El-Nufood) i Prado s. (Ekstern – Pętla/Visbaden).

 

Piaff, fot. Ewa Imielska-Hebda
Piaff, fot. Ewa Imielska-Hebda

Dla podkreślenie faktu, że współczesny Janów „stoi arabami”, pokaz hodowlany w ręku rozpoczęła najliczniejsza grupa klaczy i ogierów czystej krwi hodowli janowskiej. Wśród nich znalazły się czempionki, czempiony i konie wytypowane do sprzedaży na najbliższej aukcji Pride of Poland. Zademonstrowano dziewięć klaczy: Atma s. 2007 (Ekstern – Altona/Eukaliptus), Eteryka s. 2008 (Poganin – Etnologia/Gazal Al Shaqab), Etira c.gn. 2012 (Eden C – Etnologia/Gazal Al Shaqab), Pilarosa s. 2008 (Al Adeed Al Shaqab – Pilar/Fawor), Primera gn. 2009 (Eden C – Preria/Ararat), Pinga gn. 2004 (Gazal Al Shaqab – Pilar/Fawor), Pamina gn. 2015 (Pogrom – Pianissima/Gazal Al Shaqab), Bambina gn. 2014 (Kahil Al Shaqab – Bellisa/Poganin) i Prunella s. 2014 (Abyad AA – Pradera/Hlayyil Ramadan). Ogierów pokazano osiem: Piaff s. 1997 (Eldon – Pipi/Banat), Albano s. 2007 (Enzo – Alena/Emigrant), Amanito s. 2009 (Eden C – Altamira/Ekstern), Barok s. 2011 (Om El Bellissimo – Baida/Balon), Poganin s. 2001 (Laheeb – Pohulanka/Pepton), Palatino s. 2005 (Pesal – Palmeta/Ecaho), Pogrom gn. 2009 (QR Marc – Pętla/Visbaden) i Paris s. 2014 (Kahil Al Shaqab – Palmeta/Ecaho).

 

Pomian, fot. Ewa Imielska-Hebda
Pomian, fot. Ewa Imielska-Hebda

„Arabską” część zamknęły ogiery arabskie pokazane pod siodłem: Alert s. 2005 (Piaff – Andaluzja/Sanadik El Shaklan), reprezentujący wysoki poziom ujeżdżeniowy i Pomian s. 2010 (Gazal Al Shaqab – Pilar/Fawor). Swój dorobek zaprezentowały także inne spółki ANR prowadzące hodowlę koni.

 

Perfinka, fot. Ewa Imielska-Hebda
Perfinka, fot. Ewa Imielska-Hebda

Białkę reprezentował Jacek Kurzyński ze zjawiskową Perfinką s. 2011 (Esparto – Perfirka/Gazal Al Shaqab). A Michałów zrobił niespodziankę i zamiast arabów przywiózł zaprzęg małopolskich koni maści tarantowatej – drugiej specjalności tej stadniny. Stadniny koni półkrwi – Walewice, Prudnik, SO Gniezno – zaprezentowały umiejętności sportowe swoich koni pod siodłem. Atrakcją okazały się rodzime rasy prymitywne. Klacze koników polskich z Sierakowa spokojnie i równo szły pod dziewczętami wykonującymi ćwiczenia woltyżerskie – i to w siodle, co jest trudniejsze niż w pasie*! Hucuły z Gładyszowa wykonały zachwycające, świadczące o nadzwyczajnym zrównoważeniu, przejazdy przez elementy „ścieżki huculskiej”, przywiezione w tym celu na wozie drabiniastym, który też posłużył jako rekwizyt. Ogier huculski, dosiadany przez chłopca na oklep, przeskoczył przez ten wóz lub wchodził na niego po nabitej szczebelkami desce, a potem stał spokojnie, kiedy to samo robił przed jego nosem drugi koń. Sobotnie pokazy zakończyły elementy ułańskiej „rąbki”** w połączeniu z dżigitówką w wykonaniu uczniów THK w Janowie.

Michałowskie taranty, fot. Ewa Imielska-Hebda
Michałowskie taranty, fot. Ewa Imielska-Hebda

W niedzielę rano wrócono do korzeni hodowli w Janowie – zademonstrowano ogiery i klacze w charakterystycznym typie „janowskiego angloaraba”, z rodzin, które powstały przy założeniu stadniny.

 

 

—————————————————–
*Do woltyżerki używa się specjalnego pasa z uchwytami (fachowa nazwa „pas woltyżerski”), który nie odstaje od poziomu grzbietu, dlatego jest więcej miejsca dla nóg.
**”Rąbka” w gwarze przedwojennej kawalerii oznaczała ćwiczenia z szablą, jak cięcie łóz czy rozcinanie główki kapusty. Dzisiejsze grupy rekonstrukcyjne też tak to nazywają.

 

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.