Reklama
Powrót do tego, co zapomniane: potomstwo Europejczyka w 2007 r.

Hodowla

Powrót do tego, co zapomniane: potomstwo Europejczyka w 2007 r.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Europejczyk, fot z archiwum Wojciecha Kwiatkowskiego
Europejczyk, fot z archiwum Wojciecha Kwiatkowskiego

Rok 2007 był ostatnią szansą, by użyć nasienia Europejczyka 1982 (El Paso – Europa/Bandos), który padł w USA pod koniec 2005 roku. Wg przepisów Polskiej Księgi Stadnej, z genów ogiera, który padł, można korzystać jeszcze tylko przez następny rok. Przepisy dotyczące tej, często jeszcze spornej, kwestii regulowane są przez Krajowe Księgi Stadne każdego kraju.

Nasieniem ogiera Europejczyk pokryto u nas w 2006 roku cztery klacze arabskie. Urodziły się od nich dwa źrebaki. Ten wyjątkowo dzielny wyścigowo ogier nie krył w Polsce od 1995 roku, czyli od 12 lat. W 1999 r. został sprzedany do USA. Jego ostatnie przed wyeksportowaniem potomstwo urodziło się u nas w 1996 r., w Kurozwękach i u kilku prywatnych hodowców. 11 lat później nastąpił powrót do jego genów, choć w bardzo ograniczonym zakresie.

Europejczyk i jego potomstwo

W 1987 roku Europejczyk wcielony został do hodowli. W pierwszym roku użytkowania hodowlanego poddany został testom: lękliwości i dźwiękowemu, przeprowadzanym przez grupę naukowców z Akademii Rolniczej w Lublinie. Uczestnicząca w projekcie prof. Krystyna Chmiel tak wspomina tego ogiera: „Wykazał nadzwyczajnie spokojną reakcję na nasze badania, dlatego też oceniony został na maksymalną liczbę punktów przyznawanych za ten stereotyp ruchowy – czyli po 10 pkt. za każdy test. Był spokojny jak kot, nie tylko podczas naszych badań, ale w codziennym obejściu również, miał dobrą linię górną, ale za długą głowę i to niestety przekazywał.”

Przez dwa sezony biegał na torze wyścigowym (lata 1985–1986), w pierwszym roku biorąc udział w 5 gonitwach i wszystkie wygrywając. W następnym sezonie pobiegł tylko 3 razy, również wygrywając. Jego współczynnik powodzenia to 8,97. Triumfował w Nagrodzie Porównawczej i w Derby. Poza tym dobiegał pierwszy do celownika w czterech innych nagrodach imiennych.

W 1988 roku, podczas X Polskiego Narodowego Pokazu Koni Arabskich w Janowie Podlaskim, otrzymał tytuł Czempiona Polski Ogierów Starszych. Użytkowany w polskiej hodowli przez 8 sezonów (1987–1995), spłodził 126 sztuk potomstwa (69 ogierów i 57 klaczy), w tym kilku następców: siwego Esauła 1990 (od Estepy), hod. SK Białka, gniadego Albuma 1995 (od Alejki), hod. SK Janów Podlaski, gniadego Wezuwiusza 1995 (od Wizyty), hod. SK Kurozwęki i gniadego Eksporta 1994 (od matki zasłużonych ogierów – Esparcety), hod. SK Janów Podlaski.

Album to utalentowany koń wierzchowy, zajmujący od dwóch lat czołowe miejsca w klasach użytkowych ze swoim trenerem Arturem Bieńkowskim podczas Jesiennego Pokazu w Janowie, a w poprzednich latach z powodzeniem startujący w klasach „pod siodłem” podczas Młodzieżowego Czempionatu w Białce. Ogier ten dobrze znany jest hodowcom prywatnym, którzy używali go zarówno do klaczy arabskich, jak i półkrwi. Za to gniady Wezuwiusz to niegdyś ulubiony wierzchowiec i towarzysz długich konnych przejażdżek dyrektora Władysława Guziuka.

Eksport sprzedany w 1999 r. do Brazylii (SK Rach Stud w posiadłości Ilha da Chapada Paulo i Ricardo Saliba), gdzie w 2004 roku zdobył tytuł Narodowego Wiceczempiona Ogierów, a rok później Czempiona Ogierów Brazylii. Niestety padł w sierpniu tego roku.

Europejczyk pozostawił w Polsce również wartościowe matki stadne: m.in. Edissę 1988, Orianę 1988, Dekorację 1989 (Czempionka Szwecji), Batangę 1990, Elestorę 1990, Samarię 1990, Ankarę 1991 (sprzedaną do Wlk. Brytani do Halsdon Arabians), Aleutę 1993, Pelisę 1994 (jej wnuczka Psyche Victoria zdobyła w tym roku tytuł Top Ten Czempionatu Świata w Paryżu, wchodząc tym samym do „World Arabian Horse Championship Junior Female Elite”), Belladonę 1995 (sprzedaną w 2007 r. za 45 tys. euro), Bogdankę 1995, Etalantę1995 (matkę wyśmienitej klaczy pokazowej Etnologii 2003 po Gazal Al Shaqab, Czempionki Klaczy Młodszych z Białki). Niektóre do dziś czynnie uczestniczą w programach hodowlanych w SK Janów Podlaski, w Białce czy u wiodących hodowców prywatnych. W roku 2000 w hodowli znajdowały się 32 córki Europejczyka – to całkiem niezły wynik.

Należy jeszcze wspomnieć o ogierze Pilaster 1993 (od Pipi/Banat), hod. SK Janów Podlaski, wł. Craiga i Carol Willett (USA), który zajął trzecie miejsce w konkursie Western Seat Equitation Juniorów i w Western Pleasure AAOTR podczas 50. Czempionatu w Scottsdale (Arizona, USA) w 2005 roku.

Europejczyk jako ogier hodowlany był dość kontrowersyjny, jedni uważali go za cennego reproduktora, inni znowu całkowicie lekceważyli. Dyrektor SK Michałów Jerzy Białobok bardzo dosadnie opowiedział o swoich wrażeniach związanych z Europejczykiem: „Bardzo lubiłem tego konia, chociaż tak naprawdę nie wiem dlaczego. Prezentował bardziej amerykański niż polski typ współczesnego araba z predyspozycjami pod siodło. Zrównoważony psychicznie, pochodzący od znakomitej matki – Europy, rodzonej siostry Eukaliptusa 1974. Ogier z dużym wyrazem, wspaniałym, wypukłym, ciemnym okiem, długą szyją, ale mało harmonijny – składający się z trzech różnych koni: przodu, środka i tyłu. Świetnie się ruszał; z dużym rozmachem, na trochę długich, miękkich pęcinach. Używany tylko przez jeden sezon w Michałowie (1988), wyróżniających się klaczy u nas nie zostawił. Sam biegał znakomicie, wszystkie wyścigi wygrywając, ale potomstwo biegało marnie” (źródło: R. Pankiewicz, A. Mikulska, „Rejestr polskich ogierów czystej krwi arabskiej”, tom II 1983–1993).

Powrót po latach

Jak wspomnieliśmy wyżej, w roku 2007 urodziły się dwa źrebięta po „trójkoronowanym”, zapomnianym Czempionie Polski. Stadniną, która użyła nasienia mrożonego tego reproduktora jest Michałów. Inseminowane zostały nim cztery klacze z linii wyścigowych: Mata Hari (Werbum – Martynika), Fuksja (Wojsław – Furora), Fukara (Samsheik – Furora), Echmea (Druid – Estepona). Dwie ostatnie urodziły klaczki – kasztanowatą Fryganę i gniadą Echanę.

To dość niezwykłe, że hodowcy z Michałowa po 12 latach powrócili do, wydawałoby się, niemożliwego do użycia reproduktora. W umowie sprzedaży Europejczyka do USA zawarto możliwość późniejszego sprowadzenia ze Stadniny Meadow Wood syna tego ogiera, od jednej z wielu obecnych tam córek Baska. Niestety, nie pojawił się tam ogier, który odpowiadałby potrzebom stadnin, głównie janowskiemu stadu.

Warto przyjrzeć się połączeniem, na które zdecydowano się w Michałowie. Klacz Echmea jest córką ogiera Druid, którego po wspaniałej karierze wyścigowej i dwóch latach kariery hodowlanej w kraju zakupił za 500 tys. dolarów turecki Jockey Club. Druid z kolei jest synem Wojsława, ojca kolejnej klaczy kojarzonej z Europejczykiem, a mianowicie Fuksji. Echmea jest też wnuczką ogiera Pepton i prawnuczką El Paso, czyli ojca Europejczyka. Również Fukara jest wnuczką Peptona (który wygrał 11 gonitw – w tym N. Porównawczą i 8 gonitw imiennych, zawsze plasując się na płatnych miejscach), a córką niezwykle dzielnego kasztanowatego Samsheika (US), użytego w Polsce na niewielką skalę, syna fenomenalnego, czysto polskiego Sambora, który odegrał kluczową rolę w hodowli koni wyścigowych w USA. Kolejna klacz kojarzona z Europejczykiem (choć niestety zresorbowała) to Mata Hari, córka Werbuma, ze strony ojca wnuczka Wojsława. Kojarzenia te bez wątpienia zostały niezwykle starannie dobrane i przestudiowane.

To na pewno odważny krok ze strony michałowskich hodowców. Główny specjalista ds. hodowli koni w Michałowie, Urszula Białobok, mówi: „Pokryliśmy Europejczykiem klacze z linii wybitnych wyścigowo. Być może sprawdzą się na torze, co wcale nie jest przesądzone, ale na pewno mają duży potencjał. Klacze, jeżeli będą poprawnie zbudowane, zostaną w hodowli. Czasami trzeba się odważyć, wrócić do tego, co już niby nieaktualne. W hodowli nie można mieć bowiem obaw, że coś się nie uda. Kto nie próbuje, ten nie hoduje. Z naszej strony te skojarzenia są jak najbardziej świadome i przemyślane”.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.