28 września 2022 roku zmarła Pani Krystyna Karaszewska, wieloletnia Redaktor Ksiąg Stadnych Koni Pełnej Krwi Angielskiej i Arabskich Czystej Krwi.
Krystyna Karaszewska całe swoje zawodowe życie związała z Torem Wyścigów Konnych na Służewcu. Pracę na wyścigach rozpoczęła w roku 1968, a od 1970 objęła po Krystynie Molendowej stanowisko Redaktora Ksiąg Stadnych. Dzięki jej wieloletniej, ciężkiej pracy, w roku 1996 Polska Księga Stadna Koni Pełnej Krwi Angielskiej (PSB) została uznana przez Międzynarodową Komisję Ksiąg Stadnych (ISBC – International Stud Book Committee).
Dla co najmniej dwóch pokoleń hodowców koni arabskich Pani Krystyna była integralną częścią Redakcji Polskiej Księgi Stadnej Koni Arabskich Czystej Krwi. Wiele osób znało ją z wizyt w redakcji. W ostatnich latach nie było okazji do osobistego kontaktu z Panią Krystyną, choćby na zjazdach PZHKA w Janowie czy Pokazie Narodowym, gdzie przez wiele kolejnych lat Jej obecność była zawsze ważnym elementem tych spotkań.
Zawodowo znaliśmy Ją wszyscy, ale kto z nas wiedział, jaka była prywatnie? To było prawdopodobnie w roku 2008. Jesienne przeglądy hodowlane w stadninach w tamtym roku rozpoczęły się od Janowa. Wśród nielicznych gości był jeden wyjątkowy – Zenon Lipowicz. Poznałam go już kilka lat wcześniej podczas pokazu w Scottsdale, ale to jesienne spotkanie w Janowie zapadło mi głęboko w pamięć. Zenon Lipowicz to ikona polskich wyścigów, odkrywca talentu słynnej Sabelliny, która dała początek wspaniałej dynastii oaksistek i derbistek, a także współautor sukcesów Algoraba i Sambora w USA. Już jego obecność na jesiennych przeglądach stadnin była czymś tak wyjątkowym, a do tego w jakim towarzystwie! To było spotkanie przyjaciół, którzy znali się i pracowali razem od końca lat 60. w czasach „złotej ery” polskiej hodowli w USA.
Zenon Lipowicz, Izabella Zawadzka i Krystyna Karaszewska spotkali się po wielu latach i wspólnie wracali do dawnych wspomnień, a opowieściom i dykteryjkom nie było końca. Wówczas poznałam tych ciekawych ludzi od strony prywatnej. Rozbawieni niczym nastolatkowie, radośnie wspominali czasy kiedy Zenek opiekował się Algorabem i Samborem w stadninie Leona Rubina Sir William Farm, które doprowadził do największych sukcesów na torach USA. Obydwa wygrały prestiżowe Derby Oklahoma City i zdobyły w USA tytuły Wyścigowego Konia Roku. W tamtym czasie Izabella Zawadzka przebywała w USA i mieli z Zenonem wiele do opowiedzenia o polskich koniach, które trafiały do słynnych amerykańskich hodowców. Z kolei Krystynę Karaszewską łączyły z Zenonem Lipowiczem wspólne wspomnienia z pracy na służewieckim torze, którego był wicedyrektorem w latach 1972-1973. Ileż zostało opowiedzianych cudownie barwnych historii o ludziach i koniach. Ile radości ze spotkania było w ich relacji. Wówczas po raz pierwszy zobaczyłam Krystynę Karaszewską jako swobodną, towarzyską i ciepłą osobę. Kobietę pełną humoru i błyszczącą wiedzą o koniach arabskich, jakiej się nie spodziewałam. To wspomnienie pozwala mi zapamiętać Krystynę Karaszewską jako osobę przez ponad 50 lat związaną z sektorem hodowli i wyścigów, który znała jak mało kto w naszym kraju. Wraz z Jej odejściem zamyka się powoli cała epoka, którą łączymy z Nią i jej przyjaciółmi Zenonem Lipowiczem i Izabellą Zawadzką.
Choć kojarzona jest głównie z Redakcją Ksiąg Stadnych, to należy wspomnieć, że Krystyna Karaszewska była również kierownikiem wydziału Selekcyjno-Hodowlanego i Organizacji Wyścigów, doradcą prezesa do spraw wyścigów, członkiem Komisji Technicznej oraz wielce cenionym komentatorem wyścigowym.