Reklama
  • Lubochnia Arabians
  • Lubochnia Arabians
Barwny, rajski ptak z Anglii

Ludzie i Konie

Barwny, rajski ptak z Anglii

Shirley i Charlie Watts podczas Al Khalediah European Arabian Horse Festival, fot. Ewa Imielska-Hebda
Shirley i Charlie Watts podczas Al Khalediah European Arabian Horse Festival, fot. Ewa Imielska-Hebda

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email

Zmarła 16 grudnia 2022 roku Shirley Watts, żona legendarnego perkusisty zespołu The Rolling Stones Charliego Wattsa (zmarł rok wcześniej), dożyła pięknego wieku 84 lat – nikomu jednak nie przyszłoby na myśl nazywać ją starszą panią. Z tym stereotypem kłócił się zarówno jej wygląd – zawsze ubierała się kolorowo, pamiętam jej sukienki, tuniki i szale z powiewnego szyfonu w żywych barwach, stąd skojarzenie z rajskim ptakiem – jak i rzadko spotykana energia życiowa. Taką ją zapamiętałam, kiedy razem jechałyśmy bryczką podczas aukcji janowskiej – szczupłą, ruchliwą, jaskrawo ubraną osóbkę. Udało mi się wtedy zamienić z nią parę słów. Poszczęściło jej się w życiu – 57 lat spędziła u boku kochającego męża, którego stać było, aby spełniać jej zachcianki, przeważnie dotyczące tego, co stanowiło treść jej życia – koni arabskich!

Od młodych lat uprawiała jeździectwo, ale arabami zainteresowała się dopiero w latach 80., kiedy na pokazie ujrzała pełnego bukietu, kasztanowatego ogiera tej rasy. Ale tzw. króliczka, którego do końca życia chciała gonić, zobaczyła w 1987 r. w Ostendzie, gdzie odbywał się Czempionat Europy. Wygrały go konie polskiej hodowli, odpowiednio w kategorii klaczy Pilarka s. 1975 (Palas – Pierzga) hod. SK Janów Podlaski i w kategorii ogierów Penitent s. 1979 (Partner – Penza), także janowskiej hodowli. Oczarowała ją mlecznosiwa maść tych koni, z którą kontrastowały wyraziste, czarne oczy i rozdęte nozdrza, a ruch sugerował, że lada chwila ulecą w powietrze i odfruną. Dowiedziała się wtedy, że takich arabów najlepiej szukać w Polsce i USA.

Shirley Watts podczas aukcji Pride of Poland, fot. Ewa Imielska-Hebda
Shirley Watts podczas aukcji Pride of Poland, fot. Ewa Imielska-Hebda

W latach 80. państwo Watts nabyli posiadłość Halsdon w hrabstwie Devon, z urokliwym, zabytkowym (XVII wiek) dworem. Przez ten obiekt przewinęło się około 150 koni, tworząc oryginalną kolekcję. Od początku lat 90. Shirley, przeważnie razem z mężem, coraz częściej bywali w USA i na aukcjach w Janowie Podlaskim. Oboje mieli artystyczne dusze – ona była z wykształcenia i zamiłowania rzeźbiarką, on popularnym muzykiem – wydaje się więc, że kupowanie arabów stanowiło dla nich wzbogacanie swojej kolekcji o kolejne piękne dzieła natury. Shirley nie traktowała ich jednak jak obrazów czy rzeźb – miała do nich stosunek osobisty, wręcz uwielbiała przebywanie z nimi. W USA zobaczyła zakupionego w Polsce służewieckiego derbistę og. Piechur s. 1979 (Banat – Pierzeja). Zakochała się w jego charakterze, co zaowocowało jego kupnem w 1994 r. Stworzyła mu na tyle komfortowe warunki, że dożył w Halsdon wieku bliskiego rekordowemu – 33 lata!

Shirley Watts w swojej stadninie Halsdon Arabians (Wlk. Brytania), fot. Gigi Grasso
Shirley Watts w swojej stadninie Halsdon Arabians (Wlk. Brytania), fot. Gigi Grasso

Także i Charlie, chociaż nie był koniarzem z krwi i kości, miał w stadzie swoich ulubieńców. Wyróżniał kl. Albula gn. 1995 (Fawor – Algeria), hod. SK Janów Podlaski, Czempionkę Polski Klaczy Młodszych, nabytą na aukcji w 1999 r. Imponowało mu, że w relacji z ludzkimi opiekunami była ona do rany przyłóż, a w stadzie zajmowała stanowisko przewodniczki, „samicy alfa”. W 2012 r., bez wiedzy małżonki, wylicytował, jako niespodziankę dla niej, wspaniale ruszającą się kl. Etnologia s. 2004 (Gazal Al Shaqab – Etalanta), hod. SK Janów Podlaski, która potem, już w barwach nowej właścicielki, zdobyła w roku 2016 Złoty Medal Czempionatu Europy Klaczy Starszych.

Shirley Watts ze swoimi klaczami w 2018 r. podczas Al Khalediah European Arabian Horse festival, fot. Ewa Imielska-Hebda
Shirley Watts ze swoimi klaczami w 2018 r. podczas Al Khalediah European Arabian Horse Festival, fot. Ewa Imielska-Hebda

Charlie, jako muzyk światowej sławy, zarabiał tyle, że mógł wylicytowywać na aukcjach (najpierw „Polish Prestige”, potem „Pride of Poland”) konie z najwyższej półki. Na przykład stado Halsdon Arabians powiększyło się o klacze takie jak: Pieta gn. 2003 (Gazal Al Shaqab – Pilar) za sumę 300 tys. EUR i Pinta s. 2005 (Ekstern – Pilar), czyli pełna siostra i półsiostra utytułowanej Pingi. Szkoda tylko, że te klacze zostały wystawione do sprzedaży bez pozostawienia następstwa w polskiej hodowli! Takie transakcje nasuwały porównanie kolekcjonowania koni przez małżonków Watts do postępowania bohaterki dziewiętnastowiecznego wierszyka dla dzieci Stanisława Jachowicza o Wandzi, która kupowała książki, „ale żadnej nie czytała / ot, tak tylko, byle miała!”. Faktycznie Shirley oszczędnie eksploatowała swoje klacze w zakresie rozrodu i uczestnictwa w pokazach. Jednak postępowała tak dlatego, że priorytetem dla niej był dobrostan koni – nie musiała na nich zarabiać! Często brała udział w akcjach ratowania zaniedbanych czy nadmiernie wyeksploatowanych koni, niekoniecznie arabskich. Najlepszym dowodem na to było wzięcie pod opiekę kl. Pilarka, byłej Czempionki Europy i Świata, którą z Polski nabył Paulo Gucci, lecz jego bankructwo naraziło stado na śmierć głodową – w ostatniej chwili Shirley Watts zabrała wychudzoną Pilarkę do siebie i stworzyła jej luksusowe warunki. Nabyła także w Polsce w 1994 r. kl. Palba s. 1985 (Penitent – Pliszka), hod. SK Michałów, którą także pierwotnie kupił Paulo Gucci, lecz już jej nie odebrał, więc została ponownie wystawiona na aukcję.

Shirley Watts i Scott Benjamin podczas Pokazu Narodowego w Janowie Podlaski, fot. Ewa Imielska-Hebda
Shirley Watts i Scott Benjamin podczas Pokazu Narodowego w Janowie Podlaski, fot. Ewa Imielska-Hebda

Shirley najbardziej upodobała sobie araby polskiej hodowli (chociaż niekoniecznie „Pure Polish”), ale używała także reproduktorów egipskich. Najbardziej zasłużył się kary ogier Simeon Sadik 1989 (Asfour – Simeon Safanad) z rodu Saklawi I, którego syn HS Etiquette (od polskiej klaczy Etenta po Monogramm, od Emigracji) był wydzierżawiony do polskiej hodowli na sezony 2004 i 2005. Dał w Janowie m.in. ogiery Elsynor s. 2005 (od El Fatha) i Preferans c.gn. 2005 (od Preria), derbistę Celtis kaszt. 2006, klacze Elfuria gn. (od El Fatha) i Papua kaszt. (od Parada).

Shirley Watts i Anna Stefaniuk podczas Pokazu Narodowego w Janowie Podlaskim, fot. Ewa Imielska-Hebda
Shirley Watts i Anna Stefaniuk podczas Pokazu Narodowego w Janowie Podlaskim, fot. Ewa Imielska-Hebda

Małżonkowie Watts przez wiele lat odwiedzali Polskę, uczestnicząc zwłaszcza w janowskich aukcjach. Byli cenionymi klientami, gdyż nabywali klacze i ogiery za najwyższe ceny. Podczas pobytu na aukcjach zatrzymywali się w pensjonacie – skansenie Zaborek. Dożyli ładnego wieku, 80+, ale przeminęli prawie równocześnie, w odstępie roku. Przykre, że straciliśmy tak oddanych miłośników naszego kraju i naszej hodowli, a zarazem dwie tak barwne i nietuzinkowe postacie.

Shirley i Charlie Watts podczas Al Khalediah European Arabian Horse Festival, fot. Ewa Imielska-Hebda
Shirley i Charlie Watts podczas Al Khalediah European Arabian Horse Festival, fot. Ewa Imielska-Hebda

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.