Reklama
Ach to Aachen

Pokazy

Ach to Aachen

Emmona, fot. Joanna Jonientz
Emmona, fot. Joanna Jonientz

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Triumf (Jerzy Urbański, Marek Trela i Jerzy Białobok), fot. Joanna Jonientz
Triumf (Jerzy Urbański, Marek Trela i Jerzy Białobok), fot. Joanna Jonientz

Puchar Narodów w Akwizgranie (Aachen) to dla europejskich hodowców i miłośników koni arabskich jeden z najważniejszych pokazów, otwierający wybitnym koniom „Potrójną Koronę”, czyli możliwość zdobycia trzech najważniejszych tytułów – czempiona Pucharu Narodów, Europy i Świata. Według opinii wielu, ten pierwszy pokaz, w Akwizgranie, jest najciekawszy – przyjeżdża tu czołówka koni z wielu krajów, ale można zobaczyć też te „z drugiej półki”, które zapewne nie pojadą już na czempionat Europy czy świata. Albert-Vahle-Halle to także miejsce z klimatem, który czuje się już u bram wjazdowych. Solidne, murowane stajnie z wygodnym dojściem do hali, krytą rozprężalnią, całym mnóstwem stoisk handlowych i promocyjnych. Oprócz możliwości zakupu najróżniejszych gadżetów i sprzętu niezbędnego arabiarzom, jest szansa spotkania i porozmawiania z czołowymi trenerami i przedstawicielami stadnin, nawiązania kontaktów, a czasem nawet dobicia targu.

Kiedy więc tylko nadarzyła się możliwość wyjazdu na Puchar Narodów 2006 nie zastanawialiśmy się długo. Skrzyknięcie „jednosamochodowej” ekipy i ustalenie szczegółów zajęło nam niecałą godzinę. Następnego dnia nad ranem byliśmy już na terenie pokazu i obserwowaliśmy przygotowania pierwszych z dwudziestu polskich koni przybyłych na czempionat.

Embra i Gaskonia, fot. Joanna Jonientz
Embra i Gaskonia, fot. Joanna Jonientz

Klasę klaczy rocznych rozpoczynała znana już na zagranicznych ringach, wyhodowana w Arabii Saudyjskiej Nowarat Al Khalediah, córka Marwana Al Shaqab. O potomstwie tego młodego reproduktora, syna użytego w Polsce Gazala Al Shaqab, mieliśmy jeszcze sporo usłyszeć podczas tego pokazu. Tymczasem potwierdziły się teorie wysnuwane po niżej sędziowanych niż do tej pory polskich pokazach. Sześcioosobowy skład sędziowski Pucharu Narodów, sędziujący rotacyjnie po 5 osób (Christina Wale – Szwecja, Teresa de Borbón – Hiszpania, Hassanain Al-Nakeeb – Wlk. Brytania, Doug Dahmen – USA, Walter Koch – Niemcy, Francesco Sanchi – Włochy) też nie szafował zbyt wysokimi ocenami, więc nota bardzo dobrze pokazanej Sefory (90,20) była dobrą zapowiedzią. Niestety zupełnie przepadła w tej klasie śliczna, ciemnogniada Agusta (86,60). Klacz ta, być może stremowana halą i zmęczona podróżą, miała problem podobny do wielu koni występujących w klasach młodzieży tego pokazu – nie zaprezentowała swojego wybitnego ruchu, którym przecież podbiła serca obserwatorów na pokazie w Białce. Występująca w tej klasie falborska Eksterna zajęła dopiero 10. miejsce w klasie (87,50).

Klasa ogierków rocznych zapowiadała walkę pomiędzy trzema potomkami wspomnianego Marwana i tyloma też potomkami użytego w Polsce Psytadela – i tak było w istocie. Pierwsze dwa miejsca zajęli synowie Marwana Al Shaqab. Fantastycznie pokazany przez Michaela Byatta (przygotowanie koni tego trenera było znakomite) Mardigras JMF otrzymał średnie noty za typ i głowę z szyją bliskie ideału (średnio 19,2 i 19,1) – w sumie 90,90! Za nim uplasował się siwy, drobniejszy, ale również urodziwy Banderoos z oceną 89,90. Dwa kolejne miejsca zdobyły: wnuk Psytadela – Vergil (89,30) oraz syn – Psy Dream (88,00).

Emmona, fot. Joanna Jonientz
Emmona, fot. Joanna Jonientz

W klasie trzeciej wśród 18 zgłoszonych koni wystąpiły 4 polskie klacze dwuletnie. Na niefortunnym, bo otwierającym klasę pierwszym miejscu w katalogu, umieszczono białecką Ekinę, a za nią wielką nadzieję polskiej ekipy – Michałowską Emandorię. Po tej ostatniej niestety widać było trudy dotychczasowych startów i podróży do Akwizgranu – mimo stosunkowo wysokich not za typ i głowę z szyją, Emandoria nie pokazała dobrego ruchu i dostała zań średnią ocenę 18,10 pkt, a łączną 91,00, co dało jej drugą pozycję, tuż za weteranką pokazów, nagrodzoną „dwudziestką” za typ Bess Fa’Izah (91,10). Ta wyhodowana w Emiratach Arabskich córka użytego w Polsce WH Justice, należy do grona najlepszych potomków tego ogiera, jednak obserwując większą liczbę zgłoszonego potomstwa WH Justice w Akwizgranie wydaje się, że ogier ten nie daje wyrównanego pod względem fenotypu potomstwa. Przeciętnie w tej klasie wypadły Ekina i Ejrene (po 89,00 pkt), a Ganga uplasowała się tuż za czołową dziesiątką, na jedenastym miejscu (z minimalną stratą do poprzedniczki).

Klasa 4 – dwuletnich ogierów, to znów pojedynek synów Marwana Al Shaqab, tym razem między sobą. Trudny wybór mieli sędziowie, oceniając dwa świetne i znane już z wcześniejszych pokazów międzynarodowych ogierki – gniadego Marajja i kasztanowatego Marquisa CAHR. Ten pierwszy zrobił na nas fantastyczne wrażenie. Wydaje się, że nie tylko na nas, bo dyr. Marek Trela z Janowa Podlaskiego zdawał się nie móc oderwać od niego wzroku… Marajj, oceniony notą 91,80, to ogierek bardzo poprawny, o doskonałym froncie, bardzo przypominający ojca, a w dodatku świetnie przygotowany przez Scotta Allmana. Marquis (91,20) pokazał nieco lepszy ruch, ale dostał niższe oceny za głowę i szyję. Różnica pomiędzy ocenami tych dwóch ogierów a notą trzeciego w klasie Celsjusza była dość duża, ale przedstawiciel Białki bardzo dobrze się ruszał, a nota „zaledwie” 88,60 wystarczyła mu do zajęcia 3. miejsca. W klasie tej można było zobaczyć potomka amerykańskiego Enzo, którego nasienie użyto ostatnio w Janowie Podlaskim. Mocny i poprawny Angelo RE, bo tak nazywał się ogierek, nie zachwycał jednak zbyt szlachetną głową i oceniony został w sumie na 87,00 pkt.

Królową kolejnej klasy, klaczy 3-letnich, okazała się wyhodowana w Blömmerod, ale o polskim pochodzeniu – Magora. Chyba nie będzie przesadne stwierdzenie, że była ona najlepiej lub jednym z najlepiej ruszających się koni pokazu. Dostała za tę cechę dwie „20”, a sumę punktów: 92.40. Wyprzedziła ona inbredowaną na Padronsa Psyche, obustronną wnuczkę tego ogiera, Porcelainnę po Psytadelu (91,00) i kolejną z urodziwego potomstwa WH Justice, utytułowaną Panareę By Palawan (90,10).

Esparto, fot. Joanna Jonientz
Esparto, fot. Joanna Jonientz

W następnej klasie wygrał ciemnogniady, wyhodowany we Włoszech Royal Colours (91,70), ogier poprawny i z dobrym ruchem, przed synem popularnego w USA ogiera Versace – Master Design (90,10). Do pierwszej piątki tej klasy wszedł również syn Espano Estopa – LVA Maximus (89,80), poprawny, z ładną głową, lecz nieco małym okiem. Za nim był Ajman Moniscione (89,30), syn WH Justice, posiadacz ładnego frontu i ruchu, jednak o niezbyt dobrej, miękkiej kłodzie i słabej nodze. W tej silnie obsadzonej klasie oceniony na 87,10 pkt. Wextreem nie miał dużych szans na zaistnienie w czołówce.

Sobotnie pokazy kończyły klasy klaczy starszych, wśród których poziom był naprawdę wysoki. W klasie 4-6-letnich miłą niespodziankę sprawiła Palanga, wygrywając z notą 90,90 pkt. Palanga dużo korzystniej prezentuje się w mocno już wysiwiałej z ciemnego sierści. Bardzo dobrze się ruszała i świetnie została pokazana przez współpracującego z Michałowem, utalentowanego brytyjskiego prezentera Stuarta Colvina. Pokonała tym samym zdobywczynię Trofeum WAHO w Austrii – karą Al Alihę (90,70) i trzecią w klasie Emesę, która jednak w odróżnieniu od Palangi ruchu nie pokazała, uzyskując za tę cechę średnią tylko 18,10, a łącznie 90,50 pkt.

Klasę starszych klaczy wygrała potężna Robin K z wysoką notą 92,20. Klacz ta jednak wydaje się mało żeńska, o nienajlepszej kłodzie i głowie, ale o gustach się nie dyskutuje… Za nią uplasowała się dobrze pokazana Emmona (91,50), z „dwudziestką” za ruch, do pierwszej piątki weszła też pokazana przez Stuarta Colvina Emanda (90,20). Poza piątkę wypadły białecka Emika (87,80) i sprzedana z Białki do Włoch kara Enigma (85,60).

Największym wzruszeniem dla kibiców z Polski była klasa klaczy 11-letnich i starszych. W czołowej czwórce do dekoracji kolejno wyszły michałowskie: Embra (93,00), Gaskonia (92,30), Eskalopka (92,30) i Fallada (92,10). W klasie tej zgłoszona była też michałowskiego pochodzenia, sprzedana do Kataru Ekscella, ale oglądać ją można było tylko poza rozgrywkami czempionatowymi – dlaczego, o tym później.

Wśród ogierów 4-6-letnich wyróżniał się michałowski Esparto (93,30), który zdobył aż trzy „20” – jedną za typ i dwie za ruch. Pokonał on nieźle ruszające się potomstwo mocno promowanego niegdyś Davidoffa/Kubinec: ogiery SC Dalmas (od Faseta po Etogram), który zajął drugie miejsce w klasie (91,20), i S.C. Dagash (od Verbala po Balaton), który uplasował się na 5. pozycji, z oceną 90,30. Trzeci w klasie był prezentowany przez Johannę Ullström i stanowiący jej własność Emiliusz (90,90), michałowskiej hodowli, który jednak na tle stawki wyglądał mało męsko.

Palanga, fot. Joanna Jonientz
Palanga, fot. Joanna Jonientz

Klasa starszych ogierów – 7-10-letnich, to znów parada gwiazd, a w niej Grafik i Gaspar oraz użyty w Polsce HS Etiquette i jego półbrat po mieczu – również pochodzący od czysto polskiej matki, HS Enigma (od Egina). Faworytem klasy, zbierającym najgłośniejsze oklaski, był jednak Al Lahab (92,40) – chyba najbardziej promowany podczas tej imprezy ogier, czempion pokazów klasy A w Towerlands i Borgloon w tym roku. Al Lahab dostał dwudziestki za typ i za ruch, choć moim zdaniem ostatniej cechy nie pokazał na najwyższym poziomie. Odznacza się jednak ładnie osadzoną, choć krótką szyją, ale też nienajlepszymi nogami.
Bardzo dobrze pokazał się michałowski Grafik (91,10), któremu zabrakło tylko 0,10 pkt do not koni z pozycji 2. i 3. Trzeci w klasie był syn Sanadika El Shaklana, czempion tegorocznych pokazów Tulip Cup i Menton oraz wiceczempion z Towerlands – siwy Sandhiran (91,20). Jest to ogier poprawnej budowy, rosły, o długiej szyi i dobrej, choć nie przesadnie szczupaczej głowie. Duże wrażenie robił zwłaszcza w ruchu – tak duże, że jeden z polskich hodowców pomyślał nawet o jego dzierżawie, ale czy zobaczymy Sandhirana na polskiej ziemi, to czas pokaże.

Rozgrywki w klasach zamykała stawka 6 zgłoszonych ogierów 11-letnich i starszych, z czego połowę miały stanowić ogiery hodowli polskiej. Ponieważ nie dojechał sprzedany do Anglii Premier, polską hodowlę reprezentowali dwaj synowie Monogramma – Empres i Fernando, sprzedany do Turban Stud w Danii. Ten ostatni sprawił chyba największą niespodziankę, zdobywając nie tylko 1. miejsce w klasie z notą 92,10, ale i tytuł wice czempiona ogierów starszych. Należy przyznać, że Fernando był świetnie przygotowany i w doskonałej kondycji, a jego ruch wzbudzał aplauz publiczności. Najwyraźniej spodobał się też sędziom, od których dostał dwie „20”.

Niekwestionowanym faworytem czempionatu ogierów starszych był Al Lahab i to właśnie jemu przyznano puchar. Z Top Five czempionatu ogierów starszych odpadły Grafik i Emiliusz, ale zakwalifikował się doń Esparto.

Dużo emocji dostarczyły wybory czempionki klaczy starszych, po tym, jak wśród koni, które nie zakwalifikowały się do Top Five, wyczytywano kolejne imiona polskich klaczy. Odpadły Emesa, Fallada, Eskalopka i Gaskonia. Na szczęście zakwalifikowały się Emmona i Embra, a na placu zostały kandydatki do tytułu czempionki i wice: Robin K i Palanga. Wygrała, choć nie według wszystkich słusznie, ta pierwsza, grzebiąc szanse na usłyszenie w Akwizgranie Mazurka Dąbrowskiego dla czempionki po tym, jak w czempionacie młodzieżowym Emandoria zakwalifikowała się „jedynie” do Top Five, razem ze swą koleżanką z Janowa – Seforą. Pokonały one jednak tak wielkie sławy, jak Rose of Marwan, Panarea By Palawan czy Magora. Odpadnięcie tej ostatniej z Top Five było niespodzianką chyba dla wszystkich.

W czempionacie ogierów młodszych zasłużenie wygrał Mardigras, przed Royal Colours, chociaż Marajj, Marquis czy Baanderos, zakwalifikowane do Top Five, były moim zdaniem równie dobrymi kandydatami do tytułu wice czempiona. Widok czterech synów Marwana Al Shaqab, pośród sześciu stających do czempionatowych rozgrywek ogierów, robił duże wrażenie i jest najlepszą reklamą dla tego młodego reproduktora.

Mimo że żaden z polskich koni nie przywiózł do kraju trofeum czempiona, wielkim sukcesem było zdobycie przez Polskę prestiżowego trofeum The Lady Harmsworth Blunt Memorial – Pucharu Narodów. O zwycięstwie zdecydowała liczba punktów uzbieranych przez konie własności i hodowli polskiej za miejsca w klasach, Top Five i czempionatach. Puchar Hodowców zdobyły w tym roku Stany Zjednoczone, przed Polską.

Emandoria, fot. Joanna Jonientz
Emandoria, fot. Joanna Jonientz

To, że warto jechać do Akwizgranu, aby obejrzeć konie ze światowej czołówki, jest chyba oczywiste. Jednak nie mniej warta obejrzenia, zwłaszcza dla polskich hodowców i właścicieli koni, powinna być oprawa prezentacji koni – poczynając od treningowego i kosmetycznego przygotowania, poprzez niesamowicie rozbudowaną promocję koni na miejscu, co niejednokrotnie przekłada się natychmiast na kontakty handlowe. Wiele z wystawianych na czempionacie koni miało na swoich boksach tabliczki z rodowodami i adnotacją „na sprzedaż”. Bardziej wysublimowanym i sprytnym trickiem marketingowym posłużyła się stadnina Al Shaqab z Kataru, która zgłosiła do czempionatu dużą liczbę koni. Większość z nich jednak nie pokazała się na ringu, co stworzyło możliwość oficjalnej ich prezentacji przed specjalnie zaaranżowanym na terenie stajni „namiotem Beduinów”. Prezentację prowadził przedstawiciel i trener koni z Al Shaqab – Michael Byatt. I choć głośno nie padły żadne ceny, to prezentacja cieszyła się dużym zainteresowaniem hodowców i z pewnością niektóre z przedstawionych koni wyjechały z Akwizgranu już pod inną flagą.

„Arabitis” to choroba, która potrafi opętać do tego stopnia, że jesteś w stanie podróżować przez 24 godziny po to, by obejrzeć grupę koni, jednak w drodze powrotnej, mimo zmęczenia i niewyspania stwierdziliśmy zgodnie, że na TAKIE wyjazdy nigdy nie będzie szkoda czasu ani środków.

WYNIKI:

Klacze młodsze
Czempionka: Pandoraah (Padrons Psyche-Bint Bey Shah)
Wice czempionka: Bess Fa’Izah (WH Justice-Sharon El Kendal)
W Top Five: Sefora (Ekstern-Sawantka) i Emandoria (Gazal Al Shaqab-Emanda)

Ogiery młodsze
Czempion: Mardigras JMF (Marwan Al Shaqab-SMF Daretodream)
Wice czempion: Royal Colours (True Colours-Xtreme Wonder)

Klacze starsze
Czempionka: Robin K (CG Balih El Jamaal-Sweet Gypsy Rose)
Wice czempionka: Palanga (Ekstern-Panika)
W Top Five: Embra (Monogramm-Emilda) i Emmona (Monogramm-Emilda)

Ogiery starsze
Czempion: Al Lahab (Laheeb-The Vision HG)
Wice czempion: Fernando (Monogramm-Frejlina)
W Top Five: Esparto (Ekstern-Ekspozycja)

Ważnym punktem programu, szczególnie dla gospodarzy, było wyróżnienie dla niemieckiego laureata WAHO Trophy 2006, ogiera Maysoun (rocznik 1985). Na ringu w Albert-Vahle-Halle pojawiło się aż trzech jego synów.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.