Reklama
To je paráda! Międzynarodowy pokaz w czeskiej Pradze już po raz piąty (5-6 września)

Pokazy

To je paráda! Międzynarodowy pokaz w czeskiej Pradze już po raz piąty (5-6 września)

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Praga, fot. Mateusz Jaworski
Praga, fot. Mateusz Jaworski

Pokazy odbywające się w atrakcyjnych turystycznie miejscach niewątpliwie mają siłę przyciągania. „Będą mieli Państwo okazję, by nie tylko podziwiać urodę koni czystej krwi, ale również dowiedzieć się czegoś o czeskiej historii i rzemiośle” – napisał w liście powitalnym organizator pokazu Jaroslav Lacina. Warto w tym miejscu wspomnieć, że impreza obejmująca czeski pokaz narodowy oraz międzynarodowy pokaz klasy B – Prague InterCup, połączony z

Praga, fot. Mateusz Jaworski
Praga, fot. Mateusz Jaworski

rywalizacją w ramach nieafiliowanego Porsche European Cup, ma jeszcze dodatkową zaletę w postaci silnej osobowości przewodniczącego ECAHO, który potrafi sprawić, iż wszyscy goście, niezależnie od wyników konkursu, wyjeżdżają stąd zadowoleni. Ale, jak sam podkreślił, niemała w tym zasługa atrakcji czekających na uczestników w chwilach wolnych. Dzieje miasta sięgają X wieku, gdy ustanowiono tu (973 r.) pierwsze na tych terenach biskupstwo. Także tutaj założono pierwszy w Europie środkowej uniwersytet – Karolinum (1348). Rok 1784 przyniósł

Praga, fot. Andrzej Szalkowski
Praga, fot. Andrzej Szalkowski

scalenie pięciu odrębnych administracyjnie miast w jeden miejski organizm. Dziś to znane praskie dzielnice: Staré Město ze słynnym rynkiem otoczonym barokowymi kamienicami, ratuszem i Mostem Karola; położone na prawym brzegu Wełtawy Nové Město; dawna dzielnica żydowska Josefov; założona w 1257 Malá Strana oraz „królewskie” Hradczany, siedziba władz. W 1992 roku pełne zabytków centrum Pragi wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wszystko to przekłada się na liczbę turystów. Stolica Czech jest jednym z najpopularniejszych

Praga, fot. Mateusz Jaworski
Praga, fot. Mateusz Jaworski

miast świata – 6,2 mln przyjezdnych dało jej w najnowszym rankingu Euromonitor International 21. miejsce wśród najczęściej odwiedzanych miast naszego globu. Wąskimi uliczkami Starego Miasta trudno się przecisnąć, a Mostem Karola, niezależnie od pory dnia i pogody – tym razem było chłodno, wietrznie i deszczowo – suną tłumy, zaopatrzone w aparaty fotograficzne oraz selfie sticki. Nie zniechęciło to jednak gości przybyłych na czempionat, którzy także – po intensywnie spędzanych dniach – ruszali, by chłonąć atmosferę praskiej Starówki, z jej niezliczonymi restauracjami, pubami i piwiarniami.

Dwa w jednym

Peace From the Desert, fot. Krzysztof Dużyński
Peace From the Desert, fot. Krzysztof Dużyński

Aby dotrzeć na Císařský Ostrov (Cesarska Wyspa), wyspę na Wełtawie, gdzie położony jest ośrodek jeździecki goszczący pokaz (a następnie się z niego wydostać), należało mieć na uwadze, że w tym samym czasie Praga była areną wielu innych imprez, w tym masowych (w ubiegły weekend był to m.in. Birell Prague Grand Prix – bieg, w którym bierze udział nawet do 9 tysięcy osób). Być może ogromna konkurencja ze strony innych wydarzeń sprawiła, że publiczności obserwującej pokaz było niewiele – za to stoliki VIP zajęte były do ostatniego miejsca. Dopisali przedstawiciele sponsorów, w tym sponsora głównego Al Khalediah Farm (Arabia Saudyjska). Dopisały konie, głównie z Polski. Polska reprezentacja liczyła sobie aż 32 uczestników

Charlie Watts, Halsdon Arabians, fot. Krzysztof Dużyński
Charlie Watts, Halsdon Arabians, fot. Krzysztof Dużyński

(razem z pozostającymi w treningu w Polsce końmi z Tierska) – na 60 obecnych. Spośród stadnin państwowych stawił się w Pradze Janów Podlaski z siódemką reprezentantów, jeśli uwzględnimy Adygę, będącą już – po tegorocznej aukcji – własnością p. Shirley Watts, która zresztą, wraz z mężem, także pojawiła się na Cesarskiej Wyspie, w roli uczestnika oraz sponsora. Jak widać, bez koni przybyłych z Polski rywalizacja w klasach byłaby nieomal symboliczna. To trzeci – po Bukszy i Al Khalediah European Arabian Horse Festival – międzynarodowy pokaz,

Empuza, fot. Krzysztof Dużyński
Empuza, fot. Krzysztof Dużyński

gdzie polscy hodowcy, przede wszystkim prywatni, zjeżdżają się aż tak licznie, w pełni korzystając z szansy zdobycia laurów praktycznie tuż za miedzą. Z drugiej strony, dała się również zauważyć obecność stadniny Reinharda Saxa (Niemcy), która znikła z europejskich ringów po kwietniowym fatalnym wypadku w drodze z pokazu w Berlinie. Powrót niemieckiego hodowcy na areny pokazowe po kilku miesiącach przerwy to bardzo dobra wiadomość. Z Pragi wyjechał on z brązowym medalem ogierów starszych dla Al Milana (Al Lahab – Milena/Ibn Narav).

Przyjazd sędziów, fot. Krzysztof Dużyński
Przyjazd sędziów, fot. Krzysztof Dużyński

Pokaz sędziowali: Christine Jamar (Belgia), Ferdinand Huemer (Austria), Tomasz Tarczyński (Polska) i Francesco Santoro (Włochy). Z powodu zbyt małej liczby zgłoszeń nie rozegrano finału ogierów rocznych. Klasa była tylko jedna, a jej zwycięzcy zasilili szeregi koni, które zakwalifikowały się do finału ogierów młodszych. Podobnie jak w ubiegłych latach, koniom przyznawano oceny nie za pięć, lecz za sześć cech – oddzielnie za głowę i oddzielnie za szyję.

Elliseina, fot. Krzysztof Dużyński
Elliseina, fot. Krzysztof Dużyński

Klasy rozegrano raz, ale finały miały podwójne życie. Podobnie jak w Wels, przyjęto rozwiązanie, że za jednym zamachem konie zdobywają kwalifikacje do dwóch finałów. Tu były to Prague InterCup i Porsche European Cup, dostępny dla koni urodzonych i zarejestrowanych w Europie. Dodatkowa rywalizacja sprawiła, że wiele koni, które nie dostały się do finału pokazu ECAHO, odebrało nagrody w postaci 200 euro i gadżetów w finale równoległym. Dzięki temu zdecydowanie więcej osób wyjechało zadowolonych, co jest niemałym atutem tego pomysłu.

Na czele Arabia Saudyjska, potem Polska

Lamis Al Khalediah, fot. Krzysztof Dużyński
Lamis Al Khalediah, fot. Krzysztof Dużyński

Wiele powodów do satysfakcji mieli przedstawiciele saudyjskiej potęgi Al Khalediah Farm. To oni odebrali specjalną nagrodę Prague Cup of Nations dla Arabii Saudyjskiej. Wynik ten zawdzięczali sukcesom swych podopiecznych. Złoto w kategorii klaczy młodszych zdobyła Lamis Al Khalediah (El Palacio VO – Laha Al Khalediah/Galba), złoto klaczy starszych – Ghazalat Al Khalediah (PA Gazsi – Argentinna SS/Arius ss), hod. Pannonia Arabians (US), którą nagrodzono

Ghazalat Al Khalediah, fot. Krzysztof Dużyński
Ghazalat Al Khalediah, fot. Krzysztof Dużyński

także za najwyższą notę pokazu (92,08). Złotym medalistą ogierów starszych został Peace From The Desert (Marwan Al Shaqab – FS Penelope/FS Bengali). Barwy Arabii Saudyjskiej reprezentowali także inni zwycięzcy z Pragi, ze stadniny Athbah Stud: brązowa medalistka klaczy rocznych Bent El Reeh V (EKS Alihandro – Lola Dona/Magnum Psyche), złoty

Star of Marwan, fot. Krzysztof Dużyński
Star of Marwan, fot. Krzysztof Dużyński

medalista ogierów młodszych Wajeeh Athbah (EKS Alihandro – El Dorada/Sanadik El Shaklan) oraz srebrna medalistka klaczy starszych Star of Marwan (Marwan Al Shaqab – GW Natarious Star/LBA Lode Star), hod. Virginii Wood (US). Inna saudyjska stadnina – Shazin Stud, o niedługim, jak na razie, stażu, może się poszczycić srebrnym medalem ogierów młodszych dla

Wajeeh Athbah. Z lewej organizator pokazu Jaroslav Lacina. Fot. Krzysztof Dużyński
Wajeeh Athbah. Z lewej organizator pokazu Jaroslav Lacina. Fot. Krzysztof Dużyński

swego przedstawiciela EKS Amir (EKS Alihandro – EKS Lady Dauphine/Patrician B), hod. Elkasun Arabians (RPA).

Kolejnymi zwycięzcami w pokazie międzynarodowym, zaraz za Saudyjczykami, byli Polacy, którzy wyjechali ze srebrnym medalem klaczy rocznych dla janowskiej Empuzy (Kahil Al Shaqab – Eulerta/Ganges), również srebrnym w kategorii klaczy młodszych dla jej koleżanki stajennej Adygi

Axara, fot. Krzysztof Dużyński
Axara, fot. Krzysztof Dużyński

(Kahil Al Shaqab – Amiga/Piaff) – choć ten medal przypadł już stadninie Halsdon Arabians z Wielkiej Brytanii – i brązem w tej samej kategorii dla kolejnej janowskiej córki og. Kahil Al Shaqab Axary (od Anilla/Pesal). Brązowe medale zdobyły, pochodzące z tej samej stajni, Pitawal (Kahil Al Shaqab – Pepita/Ekstern) i Potentilla (Ekstern – Panonia/Eukaliptus),

Potentilla, fot. Krzysztof Dużyński
Potentilla, fot. Krzysztof Dużyński

nagrodzona prócz tego za najlepszy ruch (2×20 i 19,5). Wychowanka Janowa okazała się jednym z nielicznych koni, które pokazały, że ruszają się zawsze i wszędzie. Podobnymi umiejętnościami (2×20 i 19) wykazał się niemiecki Marshan (Meshan Ibn Kubinec – Marni/Windsprees Mirage) ze stadniny Reinharda Saxa.

Mimi NK, fot. Krzysztof Dużyński
Mimi NK, fot. Krzysztof Dużyński

Wielką (a przy tym żywiołowo okazywaną) radość sprawiła hodowcom z Jordanii ich klaczka Mimi NK (Nofal NK – Cinnamon N Spice VLA/First Cyte), która sięgnęła po złoty medal klaczy rocznych. Inny z medali – w kategorii ogierów starszych – powędrował do Kataru, za sprawą mocno już utytułowanego og. Sultan Al Shaqab (Amir Al Shaqab – Abha Al Shaqab/Abha Fadil), który zdobył srebro.

Radość hodowców NK Arabians z Jordanii, fot. Krzysztof Dużyński
Radość hodowców NK Arabians z Jordanii, fot. Krzysztof Dużyński

W Porsche European Cup polskie konie zdecydowanie dominowały. Janów Podlaski otrzymał tytuł Najlepszego Hodowcy (Best Breeder). Cała nagrodzona pierwsza piątka klaczy młodszych to konie pochodzące z Polski (Empuza, Adyga, Axara, Amarena, El-Schanel). Miejscami na podium w rywalizacji ogierów młodszych Polacy podzielili się z Reinhardem Saxem (Pitawal, El Amir, Petrarca, Marnay Al Justice, El Pais), podobnie w finale klaczy starszych

Farida Bint Khidar, fot. Krzysztof Dużyński
Farida Bint Khidar, fot. Krzysztof Dużyński

(Potentilla, Elliseina, Farida Bint Khidar, Naifa Al Khalediah, Ekstera) i ogierów starszych (Al Milan, Marshan, Najm Al Khalediah, Gotico).

Swą obecność zaznaczyły konie z polskiego oddziału Al Khalediah Farm – stadniny Polska AKF (pięcioro zawodników). Z tego grona najlepiej poszło niedawnej brązowej medalistce z Janowa Elliseinie (Galba – Ellisara/Laheeb), hod. SK Michałów, która wygrała swoją klasę, po czym

Fot. Krzysztof Dużyński
Fot. Krzysztof Dużyński

zdobyła srebro Porsche European Cup.

Niewiele więc było powodów do narzekań. „To je paráda!” („To wspaniale”) mogli sobie powiedzieć niemal wszyscy obecni w Pradze trenerzy, bo prawie każda stajnia powiozła do domu jakieś laury. Za rok zapewne z chęcią zjadą do Pragi ponownie.

Wyniki podała witryna Arabian Essence, która przeprowadziła także transmisję online z pokazu.

Wyniki pokazu międzynarodowego Prague InterCup
Wyniki Narodowego Pokazu Czech

Artykuł w wersji angielskiej do pobrania jako PDF »

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.