Rosyjski, sześcioletni siwek Dostatok (Status – Dupona/Pas), hodowli Murata Karaeva, przygotowywany na Służewcu przez Murata Bairamkułova, już w pierwszej tegorocznej potyczce, biegu o Nagrodę Cometa, spadł z wyścigowego piedestału. Pokonał go nie tylko towarzysz stajenny, czteroletni Kazbek (Benedick – Kazna/Anchar), ale również duński, pięcioletni Pentagon (Marwan I – Pengalia Kossack/Bengali d’Albert), trenowany przez Michała Romanowskiego. Czwarty był tierskiej hodowli Nonet (Nitagor – Nonna/Nougatin), przygotowywany obecnie na Służewcu przez Władimira Łogwina (poprzednio trenował go Bairamkułov). Wymieniona wyżej czwórka koni stoczyła na ostatniej prostej pasjonującą walkę, pozostawiając trzech pozostałych uczestników gonitwy daleko w tyle.
Dosiadający Dostatoka Aleksander Reznikov po starcie szybko wyszedł na czoło stawki i poprowadził mocnym, równym tempem. Po wyjściu na prostą Dostatok uzyskał kilka długości przewagi i na ok. 250 m przed celownikiem wydawało się, że ten fenomenalny biegun, który w ciągu dwóch sezonów w Warszawie wygrał aż osiem razy, znów osiągnie pierwszy linię mety. Jednak tym razem sił mu trochę zabrakło. Został dopadnięty na ostatnich metrach przez finiszujące polem Kazbeka i Pentagona. Obronił się tylko przed atakującym go przy bandzie Nonetem, który w ubiegłym roku był jego jedynym groźnym rywalem na Służewcu.
Przy okazji przypomnieć wypada, że wcześniej świetna passa Dostatoka została przerwana na warszawskim torze tylko dwa razy, w biegu o Nagrodę Europy. W 2011 roku, zbyt ofensywnie przeprowadzony właśnie przez Reznikova, odpadł już 600 m przed metą. Ale w ubiegłym sezonie, pod Piotrem Krowickim, walczył już o zwycięstwo i uległ tylko francuskiej hodowli Ameretto.
– Nie ukrywam, że ja też bardziej liczyłem Dostatoka niż Kazbeka i to nie tylko dlatego, że młodszy z moich koni w niedzielę 5 maja ścigał się w Hoppegarten, w mocno obsadzonym biegu z cyklu Sheikh Zayed Bin Sultan Al Nahyan Cup, miał więc tylko kilka dni na regenerację sił – powiedział po biegu Bairamkułov. – Po prostu uważałem, że za Dostatokiem przemawia rutyna, ale jak się okazało, niosący z racji wieku 3 kg mniej Kazbek lepiej sobie poradził w tym wyścigu. Najważniejsze, że mogę przygotowywać dwa tak utalentowane konie. Mam nadzieję, że w tym roku wreszcie uda nam się podczas Dnia Arabskiego przerwać serię zwycięstw przyjezdnych koni zagranicznych w biegu o Puchar Szejka. Gwiazda Kazbeka dopiero wschodzi, być może okaże się on lepszy od Dostatoka, który startował tylko w Rosji i w Polsce. W Hoppegarten Kazbek był blisko czwarty za Poulainem Kossackiem oraz zwycięzcami Pucharu Szejka na Służewcu: Ameretto i Sartejano. Teraz oba moje konie będą miały przerwę w startach do 2 czerwca, kiedy to rozegrany zostanie wyścig o Nagrodę Ofira (kat. A) – zakończył Murat Bairamkułov.
Nagroda Cometa (2000 m). Tor elastyczny w skali 3,4.
1. KAZBEK dż. A. Turgaev 60
2. PENTAGON k. dż. S. Mazur 62
3. DOSTATOK dż. A. Reznikov 63
4. NONET dż. V.Popov 63
5. IMPACT dż. W. Szymczuk 62
6. MAGOUN dż. M. Březina 59
7. GALIKARNAS k. dż. A. Kabardov 60
Wycofany koń nr 5 – KALIBR.
Czas: 2’19,6″(35,2-34,6-34,9-34,9).
Styl: w walce.
Odległości: szyja-3/4-1-20-3/4-16.
Pewna wygrana Waresa
Jeden z kandydatów do zwycięstwa w Derby, syn Ontario HF i Wienervy Wares odniósł pewne zwycięstwo w biegu II grupy na 1800 m, zostawiając w pobitym polu również zgłoszonego do Derby, janowskiego Palacio (Gazal Al Shaqab – Panonia/Eukaliptus).
– Wybraliśmy dla Waresa boczną ścieżkę do biegu o błękitną wstęgę. Z czołówką ewentualnie spotka się dopiero w wyścigu o Nagrodę Janowa – powiedział trener Bartosz Głowacki.
