Reklama
Nagroda Europy kolejną zdobyczą niepokonanej Shannon Queen. SS Mothill zwycięzcą Al Khalediah Poland Cup (20.08.2017)

Wyścigi / Sport

Nagroda Europy kolejną zdobyczą niepokonanej Shannon Queen. SS Mothill zwycięzcą Al Khalediah Poland Cup (20.08.2017)

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Shannon Queen, fot. Ewa Imielska-Hebda
Shannon Queen, fot. Ewa Imielska-Hebda

Po raz pierwszy od 2010 roku, kiedy to rozgrywana na Służewcu od 1985 roku Nagroda Europy została zaliczona do światowego cyklu im. założyciela Zjednoczonych Emiratów Arabskich Szejka Zayeda Bin Sultana Al Nahyana, wyścig ten odbył się tylko w krajowej konkurencji. Reprezentujący barwy jednej z najbogatszych i najbardziej rozpoznawanych stajni świata – Al Shaqab Racing, wywodzącej się z Kataru, trenowany we Francji pięcioletni Metrag (Amer – Massamarie/Tidjani), ostatecznie został wycofany, ale dopiero wówczas, gdy nie wyszedł do prezentacji na padoku.

Plotki o tym, że Metrag, który wygrał 4 czerwca Puchar Szejka w Rzymie (w dobrym czasie 2’45,2 na 2400 m), nie dojechał, krążyły po torze już w sobotę. Nie został on jednak wycofany oficjalnie ani w sobotę, ani w niedzielę przed południem. Przestano przyjmować na niego zakłady w totalizatorze dopiero pół godziny przed rozpoczęciem biegu, kiedy to nie pojawił się na padoku w regulaminowym czasie.

Waleczna „Królowa”

 

N. Europy, fot. Ewa Imielska-Hebda
N. Europy, fot. Ewa Imielska-Hebda

W tej sytuacji wzrosły szanse świeżo upieczonej derbistki, niepokonanej wcześniej w dziewięciu startach, posiadającej wymiary folbluta (163-183-19) Shannon Queen (Ainhoa St. Faust – Sasanka Fata/Sam Tiki). Po wielogodzinnych opadach deszczu, na torze stały kałuże wody, a ta dzielna klacz już nieraz pokazała, że ciężka bieżnia jej odpowiada. Na podobnej wygrała w ub. roku Nagrodę Białki (o łeb, po walce z francuskiej hodowli Muzahimem) oraz Porównawczą (także po walce, tym razem ze szwedzkim Gazello), w której jako trzylatka niosła istotną w trudnych warunkach ulgę wagi (54 kg, 9 kg mniej od pięcioletnich i starszych oraz 6 kg mniej od czterolatków). Tym razem waga wieku (57 kg) też była atutem, bo dwa pięcioletnie ogiery, ubiegłoroczny derbista Mogadiusz (Echo Ofira – Mukata Fata/KA Czubuthan i Arash (Akim De Ducor – Almina/Furiat) oraz ośmioletni wałach Burkan Al Khalediah (Khalid El Biwaibiya – Rayyan/Bengali d’Albret) niosły po pięć, a pięcioletnia Shahad Athbah (Amer – Kolver/Vert Olive) trzy kilogramy więcej. Ale oczywiście o ostatecznym sukcesie zadecydowało świetne przygotowanie „Królowej” przez trenera Janusza Kozłowskiego i mistrzowska jazda Aleksandra Reznikova, który wcześniej wygrał na niej łatwo nagrody: Kabareta, Janowa i Derby. Gdy na ostatniej prostej doszło do walki z Shahad Athbah i Mogadiuszem, musiał on kilkakrotnie użyć bata, jednak już na 200 m przed metą widać było, że Shannon Queen odniesie 10. zwycięstwo. Takiego rekordu nie miał do tej pory żaden koń arabski w historii wyścigów tej rasy w Polsce.

 

Nieudana zasadzka

 

Godzinę przed wyścigiem rozmawiałem z dżokejem Sergeyem Vasyutovem, który w tym roku rozpoczął także karierę trenerską w stajni wyścigowej w Janowie Podlaskim. Nie ukrywał on, że spróbuje na dosiadanej przez siebie córce Amera dobrać się do skóry Shannon Queen.
– Już w Derby deptałem jej po piętach na Bandolero (Portmer – Botura/Samsheik), od którego Shahad Athbah jest dużo lepsza – wyjawił.

 

I rzeczywiście, prowadził ją w dystansie spokojnie, na końcu stawki i przypuścił atak dopiero na ok. 350 m przed metą, gdy nagle zgasł zapał Burkana Al Khalediah, na którym Wiaczesław Szymczuk próbował uciekać po wyjściu na prostą. Ten zryw kosztował ją sporo sił, bo już pokonana przez faworytkę, z trudem obroniła drugie miejsce przed Mogadiuszem. Za postawę tego konia należą się brawa trenerce Kamili Urbańczyk. Prowadził on bowiem w dystansie i już wydawało się, że jest pobity. Tymczasem zerwał się jeszcze do walki na ostatnich metrach.

O tym, jak ciężka była bieżnia, świadczył końcowy wynik 3’22,4″, aż o 16 sekund gorszy od rezultatu uzyskanego w ub. roku podczas ulewy przez Tefkira w edycji 2016 Nagrody Europy.

 

Szczęśliwe Czorty

 

Dekoracja zwycięzców w N. Europy, fot. Ewa Imielska-Hebda
Dekoracja zwycięzców w N. Europy, fot. Ewa Imielska-Hebda

Najlepszy obecnie arabski koń wyścigowy w Polsce został wyhodowany w stadninie państwa Magdaleny i Daniela Gromalów w miejscowości Dąbrowa k. Nasielska (57 km od Warszawy), która nastawiona jest na hodowlę koni z dobrymi zagranicznymi rodowodami, ale niekoniecznie z dobrymi karierami na torach. Ojcem Shannon Queen jest francuskiej hodowli Ainhoa St. Faust, legitymujący się akurat przeciętną karierą wyścigową (wygrał 3,5 tys. euro). Matka, Sasanka Fata (jedno zwycięstwo na Służewcu) pochodzi z linii Sabelliny.
– Ainhoa St. Faust stał w stadninie Macieja Malinowskiego pod Grójcem – mówi pan Daniel. – Nie miał wzięcia, bo wszyscy byli wtedy oczarowani Nougatinem, a my postanowiliśmy dać mu szansę i się udało. Pewnie więcej w tym szczęścia niż rozumu – żartuje.
– Długo zastanawialiśmy się, jak nazwać stajnię. Nie chcieliśmy nic pospolitego. Nazwa Czorty przyszła nam na myśl, bo harcowały po domu takie małe trzy „czorciki” (nasze kochane dzieciaczki), najstarszy synek i dwie córeczki, które nieraz dawały się nam we znaki i wtedy zapadła decyzja: niech będzie Stadnina Koni Czorty, bo ta nazwa ma sens i jakąś duszę – podkreśla Daniel Gromala.

 

Nagroda Europy G3 PA (kat. A)

1. Shannon Queen dż. A. Reznikov (57.0)  nr. 5
2. Shahad Athbah dż. S. Vasyutov (60.0) 3
3. Mogadiusz dż. S. Mazur (62.0) 1
4. Arash dż. T. Lukášek (62.0) 6
5. Burkan Al Khalediah dż. W. Szymczuk (62.0) 4
Wycofany: Metrag st.u. F. Bughenaim (62.0) 2

2600 m: 3’22,4″(9,5-40,1-38,2-37,5-36,9-40,2).
Temperatura :    16.0°C, deszcz.
Tor mocno elastyczny (4,8).
Styl: po walce.
Odległości: 1 1/4 – łeb – 3 – 1 1/2.

Al Khalediah Poland Cup. Od 32,8 do 42,2!

 

SS Mothill, fot. Ewa Imielska-Hebda
SS Mothill, fot. Ewa Imielska-Hebda

Bardzo ciekawy przebieg miała rywalizacja w 4. edycji Al Khalediah Poland Cup. Na starcie stanęło sześć ogierów zagranicznej hodowli, jeden polskiej oraz niemiecka klacz – oczywiście wszystkie te konie są w polskim treningu. Wiadomo było z góry, że niebawem po starcie zacznie uciekać francuski Zahaab (Mahabb – Madone de Piboul/Dormane). Dosiadający go Tomas Lukášek narzucił mordercze tempo. Czas pierwszej ćwiartki wyniósł 32,8, następnej 35,9, a ostatniej… 42,2. Tych surowych warunków Zahaab oczywiście nie wytrzymał, ale i tak wypadł nieźle, bo przygalopował na szóstym miejscu ze stratą tylko niecałych 5,5 długości. Trudy tego wyczerpującego wyścigu najlepiej zniósł dosiadany i trenowany przez Vasyutova brytyjskiej hodowli SS Mothill (Nizam – Boundless/Calin du Loup). Pokonał on pewnie o 2 długości francuskiego Ouzbeksa du Panjshir (Darweesh – Farah du Panjshir/Dormane), a trzeci był Hanouh (Munjiz – Hafia de Faust/Tidjani).

 

Al Khalediah Poland Cup, nagrodę z rąk księcia Fahada bin Khaled bin Sultan Al Saud odbiera Sergey Vasyutov, fot. Ewa Imielska-Hebda
Al Khalediah Poland Cup, nagrodę z rąk księcia Fahada bin Khaled bin Sultan Al Saud odbiera Sergey Vasyutov, fot. Ewa Imielska-Hebda

Al Khalediah Poland Cup (kat. A)

1. SS Mothill     dż. S. Vasyutov (62.0) 4
2. Ouzbeks du Panjshir     dż. C. Fraisl (62.0) 7
3. Hanouh     dż. S. Mazur (59.0) 3
4. Fateh     dż. A. Kabardov (59.0) 1
5. Bariq Dazzelour     dż. A. Reznikov (62.0) 2
6. Zahaab     dż. T. Lukášek (59.0) 6
7. Miss Dahess MNM     dż. M. Abík (60.0) 8
8. Boy Mugatin     dż. A. Turgaev (62.0) 5

1600 m: 1’59,9″(9,0-32,8-35,9-42,2).
Styl: pewnie.
Odległości: 2 – 1 – kr. łeb – 3/4 – 1 1/2 – 4 1/2 – 10.

Fazza Al Khalediah idzie w ślady Shannon Queen

 

Fazza Al Khalediah, fot. Ewa Imielska-Hebda
Fazza Al Khalediah, fot. Ewa Imielska-Hebda

W biegu o Nagrodę Białki spodziewano się, że trenowany na Służewcu holenderski MonMurhib Kossack (Murhib – Maringa/Niumarket) zrewanżuje się przygotowywanemu we Wrocławiu przez Michała Borkowskiego i dosiadanemu przez Natalię Hendzel Fazzie Al Khalediah (Jalnar Al Khalidiah – Assma Al Khalediah/Amer) za porażkę w biegu o Nagrodę Europejczyka. Nic z tego. Wyhodowany przez Al Khalediah Stables i będący własnością Polska AKF Sp. z o.o siwy ogier finiszował swobodnie na prostej, bijąc swego głównego rywala aż o sześć długości. Było to czwarte z rzędu zwycięstwo podopiecznego trenera Borkowskiego. Jeśli wygra jeszcze dwie gonitwy, co jest wielce prawdopodobne, wyrówna rekord Shannon Queen, która w wieku trzech lat wygrała sześć razy. Niewykluczone, że dojdzie do spotkania tych wspaniałych koni w Porównawczej.
 

Nagroda Białki (kat. A)

1. Fazza Al Khalediah     dż. N. Hendzel (58.0) 3
2. MonMurhib Kossack     dż. S. Mazur (58.0) 6
3. Nesma Al Mels     dż. M. Abík (56.0) 4
4. Mohacz     dż. T. Lukášek (58.0) 7
5. Prada du Panjshir     dż. C. Fraisl (56.0) 5
6. Parsek     dż. S. Vasyutov (58.0) 1
7. Sheblat Al Khalediah dż. A. Reznikov (57.0) 2

2000 m: 2’29,8″(37,8-36,7-38,8-36,5).
Styl: pewnie.
Odległości: 6 – 5 1/2 – 2 – 7 – 12 – 2.

Wielka niespodzianka Wielkiej Daleny

 

Wielka Dalena, fot. Ewa Imielska-Hebda
Wielka Dalena, fot. Ewa Imielska-Hebda

Tylko czteroletnie klacze zostały zgłoszone do biegu o Nagrodę Sabelliny (kat. B, 2000 m). Patrząc na ich dotychczasowe osiągnięcia wydawało się, że w rozgrywce powinny się liczyć Arwa (Munjiz – Amina/Murat-Gazon), Twilight (Murhib – Tamojnia/Madiar) i Gusa (Murhib – Gusmania/Status). Tymczasem prowadzącą w dystansie Arwę oraz Twilight (Gusa nie liczyła się na finiszu) nieoczekiwanie zaatakowała trenowana przez Adama Wyrzyka i dosiadana przez Michala Abika Wielka Dalena (Via Verdi Kossack – Wielka Dama/El Amor) i była w celowniku pierwsza o szyję przed Arwą.
Zwyciężczyni, wyhodowana przez Krzysztofa Zakolskiego, jest jego własnością.

 

W pozostałych biegach o nagrody imienne zwycięstwa odniosły:

Echaruna, fot. Ewa Imielska-Hebda
Echaruna, fot. Ewa Imielska-Hebda

Memoriał Bogdana Ziemiańskiego (I gr.): Palmir (Ontario HF – Pisa/Etogram), hod. Fertipak Sp. z o.o. Sp. Komandytowa, trener i właściciel zarazem – Dariusz Zalewski, dż. M. Abik;

 

Nagroda Emaela (I gr.): Medium (Nicolas – Mercedes/Sarmata), hod. Agnieszka Wójtowicz, wł. A. Wójtowicz, trener Piotr Piątkowski, dż. A. Reznikov;

 

HH Sheikha Fatima Bint Mubarak Ladies World Championship: Echaruna (DA Adios –Echara/Wiliam), hod. SK. Michałów, wł. SK Michałów i E. Zahariev, trener E. Zahariev, k.dż. C. Suták (Wegry);

 

Salman Al Khalediah, fot. Ewa Imielska-Hebda
Salman Al Khalediah, fot. Ewa Imielska-Hebda

HH Sheikha Fatima Bint Mubarak Apprentice World Championship IFAHR: Salman Al Khalediah (Dormane – Jaleeat Al Khalidiah/Tiwaiq), hod. Khalid B.S.B Abdul Aziz Al Saud, wł. Polska AKF, tr. Maciej Kacprzyk, k.dż. Ireneusz Wójcik.

 

W tegorocznym Dniu Arabskim wyróżniła się stajnia prowadzona w Janowie Podlaskim przez Vasyutova: dwa zwycięstwa (oprócz SS Mothilla, wygrał w gonitwie eksterierowej II grupy Wilton) oraz cztery drugie miejsca: Severus (N. Emaela), Bandolero (Memoriał B. Ziemiańskiego), Shahad Athbah (N. Europy) i Elazer (gonitwa eksterierowa).

 

Po dwa zwycięstwa odnieśli Reznikov, Abik oraz Vasyutov. Dwaj pierwsi mają już wyraźną przewagę w czempionacie: po 33 wygrane. Trzeci w tej klasyfikacji Szczepan Mazur ma na koncie 22 zwycięstwa.

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.