Miniona dwudniówka na służewieckim torze upłynęła pod znakiem zmiennej pogody. W słoneczną sobotę rozegrano trzy biegi dla koni arabskich. W gonitwie drugiej po raz pierwszy w tym sezonie zobaczyliśmy na starcie trzylatki. W sześciokonnej stawce znalazło się dwóch potomków derbisty Gafala: Carlos i Ewrot. Konie, jak to często bywa w gonitwach dla debiutantów, mocno rozciągnęły się w dystansie. Stawkę prowadziły Zafar i Ewrot przed Carlosem i Odysem. Na początku prostej prowadzącą parę od kanatu wyprzedził Carlos, a w ślad za nim poszedł Odys, który w efekcie zajął 2. miejsce. Zwycięskiego Carlosa trenuje Marcin Duplicki.
W kolejnym biegu (III grupa) w siedmiokonnej stawce koni starszych znalazło się aż czterech debiutantów. Bezsprzecznie najlepszym okazał się najstarszy w stawce, 6-letni niemiecki Von, który prowadził w dystansie z dużą przewagą i wygrał wyścig dowolnie o 7 długości. Twardy, szybki tor po raz kolejny w tym sezonie sprzyjał ustanawianiu rekordów. Von poprawił czas osiągnięty dwa lata temu przez Asłana (1’35,7”) i z czasem o sekundę lepszym jest nowym rekordzistą warszawskiego toru na dystansie 1400 m.
Ostatni sobotni bieg zgromadził na starcie 4-letnie klacze. Zwyciężyła, prowadząc z miejsca do miejsca, michałowska Demeter, klacz o świetnym wyścigowym rodowodzie (Wojsław – Drabora/Borek). Po niezłej karierze trzyletniej (dwa razy pierwsza) na Partynicach, w tym roku klacz przygotowuje do służewieckich startów Krzysztof Zawiliński. Drugie miejsce w biegu zajęła niezła niemiecka Tri Tra, która w połowie prostej rozpoczęła finisz i w samym celowniku odebrała drugie miejsce Zachciance.
Dla odmiany podczas niedzielnego mitingu przez cały czas padał deszcz. W pierwszym biegu, handicapie III grupy, w dystansie prowadził weteran służewieckiego toru, 11-letni już Etopton przed Boromirem i Cejhyrą. Na początku prostej prowadzenie objął Boromir, a finisz z końca stawki rozpoczął białecki Makler. Walka o płatne pozycje rozegrała się przed samym celownikiem. Makler stoczył walkę z Boromirem, zwyciężając o krótki łeb, a na trzecią pozycję na celownik wpadł Alken.
Drugi w tym sezonie wyścig dla debiutantów przeznaczony był tylko dla klaczy. Zaraz po starcie na prowadzenie wysunęła się janowska Anilla przed Norką, Sajgą i Om-Karmą. Na początku prostej finisz rozpoczęła niesforna Minorella, z którą jeździec miał spore kłopoty. Do walczącej pary na ostatnich metrach mocnym finiszem od pola dołączyła Om-Karma i przed samym celownikiem wysunęła się na pierwszą pozycję.
Największe emocje wzbudzała Nagroda Cometa. Po wycofaniu Adwokata, na starcie stanęły cztery świetne konie. Wspaniała trzylatka Orgia Fata, będący w czołówce od dwóch lat Amor Amor, zeszłoroczny derbista Eliat oraz zwycięzca trzech biegów, w tym Nagrody Sambora, niemiecki Ypselon. I właśnie ten ostatni zaraz po starcie wysunął się na prowadzenie. Niestety w połowie przeciwległej prostej zaczął wyłamywać i z konieczności na prowadzenie wyszła Orgia Fata. Na początku prostej zaatakował ją Amor Amor i wysunął się na pierwszą pozycję. Klacz w połowie prostej wyprzedził jeszcze finiszujący Eliat i z łatwością odparł jej ponowny atak. Amor Amor przygotowywany do startów jest przez Stanisława Sałagaja a dosiadał go Victor Popov.
Niedzielne zmagania arabów kończył bieg II grupy. Niestety prowadzący w dystansie Zyxel zaczął słabnąć na prostej i w efekcie zajął ostatnie miejsce. Zwyciężył należący do czołówki koni starszych Cesihus, którego od pola na ostatnich metrach mocno zaatakowała niezła niemiecka Pauline.
Już w następny weekend kolejne emocje, w tym trzy biegi dla debiutujących trzylatków oraz Nagroda Bandosa, gdzie na starcie zobaczymy pauzującego od ponad półtora roku Sabata.
Linki do filmów:
http://video.google.pl/videoplay?docid=-8734275663537973877
http://video.google.pl/videoplay?docid=4241293969468560257
http://video.google.pl/videoplay?docid=7650874186511037601
http://video.google.pl/videoplay?docid=-7254418343296669711
http://video.google.pl/videoplay?docid=-8981348073245237048
http://video.google.pl/videoplay?docid=-1443182297874346101