W ubiegły weekend w Damaszku (Syria) odbył się kongres Światowej Organizacji Konia Arabskiego (WAHO). Kongres odbywa się co dwa lata (poprzedni miał miejsce w Polsce w 2004 roku). Na gospodarza kongresu w 2006 roku wybrano Syrię – kraj uważany za jeden z najważniejszych rejonów pochodzenia konia czystej krwi arabskiej. Syria jest członkiem WAHO od 1989 roku, jednak jej struktury hodowlane i organizacja hodowli przechodzą jeszcze zmiany typowe dla okresu początkowego. Zaplanowana pierwotnie na wrzesień 2006 konferencja została przesunięta na koniec marca 2007 r. ze względu na wydarzenia polityczne na Bliskim Wschodzie.

Poza częścią seminaryjną i obradami, program każdego kongresu WAHO zawiera elementy promujące dany kraj oraz jego hodowlę i kulturę. Program kongresu w Damaszku obejmował m.in. wizytę w państwowej stadninie The Basil Al Assad Centre for the Arabian Horse oraz paradę koni prywatnej hodowli w stadninie Asaeil Al Sham Stud, a w ramach dodatkowych wycieczek – wizytę u beduinów z regionu Al Jazeera.

Specjalnie dla polskicharabów.com najważniejsze wiadomości z przebiegu Kongresu WAHO w Damaszku przekazały: Izabella Pawelec-Zawadzka (członek Komitetu Wykonawczego WAHO) oraz księżniczka Alia Al Hussein, córka zmarłego władcy Jordanii, obecnie hodowca w Królewskiej Stadninie w Jordanii, Prezydent Jordańskiej Królewskiej Federacji Jeździeckiej oraz ceniony sędzia międzynarodowy.

To, co różniło tę konferencję od poprzednich, to brak zaangażowania wielkich środków budżetowych i sponsorskich – mówi Izabella Pawelec-Zawadzka. – Konferencja w Syrii zorganizowana została w zasadzie ze środków hodowców zrzeszonych w Syryjskim Towarzystwie Konia Arabskiego (pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa), przy pomocy ich samych i wolontariuszy. Na każdym kroku czuło się niekłamany entuzjazm i ciepłą gościnność. Duszą konferencji był p. Basil Jadaan – Prezes Syryjskiego Towarzystwa Konia Arabskiego, członek Komitetu Wykonawczego – oczywiście również hodowca. Bardzo interesująca była część seminaryjna, szczególnie wykłady na temat wspomnianych rodów oraz historii hodowli i roli, jaką odegrał koń arabski w Syrii.

Prezentacja kultury i rodzimego folkloru Syrii wywarła również pozytywne wrażenie na księżniczce Alii Al Hussein:
– Udział w kongresie był dla mnie tym większą przyjemnością, że Syria jest mi bardzo bliska, nie tylko w sensie geograficznym, ale pod względem kultury i korzeni. Z wielką satysfakcją oglądałam nasz folklor i tradycje, uczestnicząc w kongresie tylko jako obserwator! Bardzo podobała mi się parada oraz pokazy towarzyszące, prezentujące lokalny typ konia arabskiego, który w kraju swojego pochodzenia jest nadal użytkowany w sposób bardziej naturalny i podstawowy niż czyni się to na pokazach, które stały się normą. Myślę, że wielu osobom otworzyło to oczy na pewne sprawy… Muszę szczerze przyznać, że podczas pokazu zorganizowanego w stadninie, gdzie prezentowano zarówno konie lokalnej hodowli, jak i te importowane, araby syryjskiej hodowli, mimo że mniej egzotyczne, bardzo dobrze wypadły w porównaniu z importowanymi, przedstawiającymi typ „pokazowy”. Szczególnie jeśli chodzi o kończyny i ruch – wystarczył sam widok, bez zbędnych słów! Myślę, że Polacy, którzy również uczestniczyli w tym pokazie, podzielą moje zdanie.

A oto wrażenia Izabelli Pawelec-Zawadzkiej z przeglądu syryjskich arabów:

– Konie… Widzieliśmy ich wiele i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że był to powrót do korzeni. Nic się nie zmieniło od wieków – tamtejsze araby są tak autentyczne, jak tylko mogły być „or-ary” sprowadzane z pustyni do Europy na przestrzeni ostatnich stuleci. Syryjscy hodowcy, jak wszyscy Arabowie, przywiązują wielką wagę do rodów, których jest tyle, co ziaren piasku na pustyni! A co robią Syryjczycy z końmi na co dzień? Jeżdżą na nich, w pięknych, ozdobnych rzędach, uwielbiają wszelkiego rodzaju parady, ścigają się, są ze swoich koni bardzo dumni.
– Pod względem programowym konferencja nie różniła się od poprzednich. Podobny był jej schemat i przebieg – komentuje dalej Izabella Pawelec-Zawadzka. – W Syrii stawiło się zdecydowanie mniej uczestników, niż w Istambule i Warszawie. Obecnych było tylko 38 oficjalnych delegacji i niezbyt duża liczba obserwatorów. Przypuszczam, że przyczyną tego była sytuacja w regionie, zresztą z tego powodu przesunięto termin z września 2006 na kwiecień 2007. Wiele osób bardzo miło wspominało kongres w Warszawie i zapierający dech pokaz hodowlany na Służewcu. Jeśli chodzi o ważne decyzje i uchwały, które podjęto podczas kongresu, a które mogłyby zainteresować bezpośrednio polskich hodowców, to:
– ratyfikowano uchwały podjęte w Warszawie co do zakazu klonowania i zamknięcia ksiąg stadnych

– zatwierdzono znowelizowane przepisy dotyczące zakładania i prowadzenia ksiąg stadnych, nad którymi zespół roboczy, wyłoniony z Komisji Redaktorów Ksiąg Stadnych, pracował przez ostatnie dwa lata. Nie ma w nich jednak nic nowego, czego nie zawierałby Regulamin Polskiej Księgo Stadnej Koni czystej Krwi Arabskiej (PASB)

– zatwierdzono przyjęte przez Komitet Wykonawczy podwyższenie składek członkowskich i opłat od liczby rejestrowanych źrebiąt. Odbije się to niewątpliwie na sytuacji finansowej poszczególnych ksiąg, a co za tym idzie, będzie miało wpływ na wysokość opłat rejestracyjnych dla hodowców

– zatwierdzono skład Komitetu Wykonawczego, w składzie którego znajduje się dwóch przedstawicieli z Polski: Izabella Pawelec-Zawadzka i Marek Trela. Przyjęto też nowego konsultanta do KW, w osobie Xaviera Guiberta z Francji, dotychczasowego Współ- przewodniczącego Komisji Redaktorów Ksiąg Stadnych

– do Doradczej Podkomisji ds. Ksiąg Stadnych, na miejsce wspomnianego Xaviera Guiberta, jako przedstawiciela Europy Zachodniej przyjęto Panią Krystynę Karaszewską, Redaktora PASB. Wybór ten dowodzi prestiżu i zaufania, jakim cieszy się Polska Księga Stadna Koni Arabskich Czystej Krwi.

Przypominamy, że każdy hodowca może zostać indywidualnym członkiem WAHO i brać udział w organizowanych przez Organizację kongresach i wydarzeniach.
Członkowstwo można uzyskać jako „corocznie odnawiane” (ANNUALLY RENEWING MEMBER) – z jednorazową opłatą wpisową
£40 (USD80 lub €65), oraz składką roczną £20 (USD40 lub €35) lub jako „członek dożywotni” (LIFE MEMBER), płacąc jednorazowo składkę £200 (USD400 lub €350).