Reklama
Cud w Canterbury Farm

Aktualności

Cud w Canterbury Farm

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Diwa Dwa, fot. arch. Canterbury Farm
Diwa Dwa, fot. arch. Canterbury Farm

Jak poinformowała Marsha Parkinson z Canterbury Farm – ostatnia właścicielka Czempiona Polski i zasłużonego w hodowli w Polsce i za granicą Wojsława (Tallin – Wilejka/El Paso), 24 marca tego roku przyszło na świat ostatnie źrebię tego michałowskiej hodowli ogiera.

Wojsław padł nagle, w zeszłym roku, na skutek pęknięcia tętniaka podczas krycia klaczy. To właśnie PA Gazelle (El Ghazi x Diana po Probat), matka nowonarodzonej klaczki, była kryta podczas wypadku, któremu uległ wtedy Wojsław. PA Gazelle była jedyną klaczą, którą Wojsław zdążył pokryć w zeszłym roku… Dramatyczne okoliczności poczęcia źrebaka były dopiero początkiem tej niecodziennej historii. Po śmierci Wojsława, dwa i pół tygodnia po kryciu, klacz została poddana badaniu na źrebność, które wykazało brak ciąży. Ponieważ jednak klacz nie wchodziła w ruję, po trzech tygodniach zbadano ją ponownie – znów z negatywnym rezultatem! Już miano zaaplikować klaczy prostaglandynę mającą pomóc w wywołaniu rui, ale – jak opowiada Marsha – coś ją tknęło, żeby tego nie robić. W tym czasie lekarz weterynarii, który na stałe opiekuje się końmi z Canterbury przebywał w szpitalu i klacz badana była przez niedoświadczonego adepta zawodu. Tak więc Marsha poczekała następne sześć tygodni i klacz została poddana badaniu jeszcze raz przez po powrocie do zdrowia swojego stałego lekarza. Jakież było zaskoczenie wszystkich, kiedy badanie USG pokazało normalnie rozwijający się, duży zarodek z bijącym już sercem!

Diwa fot. S. Vesty, arch. Canterbury Farm
Diwa fot. S. Vesty, arch. Canterbury Farm

Urodzona 24 marca klaczka jest pełną siostrą Diwy 2005, uważanej za jedną z najładniejszych córek Wojsława i jednej z najładniejszych klaczy w historii Canterbury Farm – stadniny od 25 lat hodującej konie arabskie o polskich rodowodach. Jak donosi Marsha Parkinson, „Obydwie klaczki wyglądają jak bliźnięta – obie bardzo wysokiej jakości, o tych samych wymiarach i typie, a nawet odmianach”. O połączeniu PA Gazelle – Wojsław hodowczyni mówi tak: „Jest absolutnie wyjątkowe, pomyślne, jak widać – przeciwstawiające się złemu losowi”. Urodzona klaczka jest już trzecim źrebięciem z kojarzenia PA Gazelle – Wojsław: w 2007 roku urodził się bardzo męski, o dobrym ruchu, gniady ogierek Doktryn.

W związku z podobieństwem do siostry klaczka na razie nazywana jest „Diwa Dwa”, ale hodowczyni myśli o imieniu zawierającym słowo „Dar”, bo to – jak twierdzi – ostatni dar Wojsława dla hodowli. PA Gazelle odwdzięczyła się z nawiązką hodowczyni, która kupiła ją na podstawie rodowodu, nawet nie widząc jej zdjęcia. – Diwa Dwa jest cudem – mówi Marsha Parkinson – i na zawsze pozostanie dla nas największym skarbem.

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.