Reklama
  • Lubochnia Arabians
  • Lubochnia Arabians
GCAT Valkenswaard nowym standardem dla światowych pokazów

AktualnościPokazy

GCAT Valkenswaard nowym standardem dla światowych pokazów

Poczwórny złoty czempion ogierów starszych – zjawiskowy E.S. Harir
Poczwórny złoty czempion ogierów starszych – zjawiskowy E.S. Harir

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email

Setka koni, bezbłędna organizacja, pokaz dopięty na ostatni guzik i najlepsze, co holenderska kultura ma do zaoferowania, w tym miłość do rowerów, pod jednym dachem, a jednak na wolnym powietrzu. GCAT Valkenswaard na długo pozostanie w pamięci hodowców, właścicieli i miłośników koni czystej krwi. A derki dla zwycięzców czempionatów? Haute couture paryskich wybiegów nie dorasta im do pęcin.

Choć może nie do końca wypada, pokuszę się na sam początek o dosyć odważną tezę: otóż Holandia rozmachem przyćmiła Francję… Holenderski odcinek Global Champions Arabians Tour był na miarę Królestwa Niderlandów: niezaprzeczalnie królewski, a wszechobecny kolor pomarańczowy nie pozwalał zapomnieć, że jesteśmy w kraju rządzonym przez dynastię Oranje-Nassau, która dosłownie tydzień wcześniej świętowała swoje 480. urodziny (założona 15 lipca 1544 r. przez Wilhelma I Milczącego).

Leitmotif pokazu w Valkenswaard: kolor pomarańczowy
Leitmotif pokazu w Valkenswaard: kolor pomarańczowy

Podobnie jak na wcześniejszych edycjach GCAT, i tutaj nie obyło się bez polskich akcentów zarówno końskich, jak i człowieczych. Na 99 koni, które wybiegły na ring, zobaczyliśmy aż jedenaście z trzynastu zgłoszonych koni polskiej hodowli, a ponadto tryumfującego w Białce i Tarnowie ogiera SQ Helal. Dwudziestoosobowy skład sędziowski współtworzyli Anna Stojanowska i Jerzy Białobok oraz goście All-Polish Arabian Horse Championship w Tarnowie sprzed miesiąca Allan Preston i Scott Benjamin. Obydwu zresztą zobaczymy już wkrótce na Dniach Konia Arabskiego w Stadninie Koni w Janowie Podlaskim – jako sędziego i ringmastera. Ponadto jednym z członków Komisji Dyscyplinarnej na valkenswaardzkim pokazie był Mateusz Leniewicz-Jaworski. Znając personalia i wiedząc, że ponad 10% koni było z Polski, przejdźmy do meritum. Zwłaszcza że naprawdę warto!

Jednym z sędziów był Jerzy Białobok
Jednym z sędziów był Jerzy Białobok

W niegdysiejszej stolicy sokolnictwa rządzą konie

Z czego słynie Valkenswaard zwane w lokalnym brabanckim dialekcie Valkeswird? Onegdaj z sokołów, współcześnie z koni. W tych okolicach przed kilkuset laty holenderscy sokolnicy wyłapywali sokoły, które następnie trafiały na najznamienitsze europejskie dwory – niemieckie, francuskie, brytyjskie. Sztuka historycznie bliska polskiej tradycyi, jako że polscy sokolnicy byli wysoko cenieni tak w kraju, jak i na dworach niemieckich czy ruskich. Tradycja ta jednak naturalnie wraz z postępującym odwrotem od łowiectwa zanikła, a pod Eindhoven zastąpiły ją konie.

Wejście na centralną część Longines Tops International Arena
Wejście na centralną część Longines Tops International Arena

W 2015 r. pod Valkenswaard, ledwie dwa kilometry od belgijskiej granicy, Jan Tops, holenderski olimpijczyk z Barcelony ’92, gdzie wywalczył złoty medal w drużynowych skokach konno, przedsiębiorca i założyciel Longines Global Champions Tour, otworzył tutaj Longines Tops International Arena. Tak trafiły tutaj sporty konne na skalę międzynarodową, a w tym roku olśniewający pokaz koni arabskich, lukullusowa uczta dla zmysłów…

Brabanckie przygody polskich koni

Długo na konie z polski czekać nie musieliśmy, bo polska roczniaczka była drugim koniem, którego zobaczyliśmy podczas tych dwu dni pełnych wrażeń. Była to siwa, delikatnie dziewczęca El Lyrica KL (Lyric E.A. – Ersikna / Kahil Al Shaqab) z Klikowa Arabians, wnuczka ogiera Shanghai E.A. Na ring wbiegła pewna siebie, prowadzona przez Glenna Schoukensa. Było widać, że jest zrelaksowana, a wielkie grządki jaskrawych kwiatów, z uprawy których słynie Holandia, robią na niej niewielkie wrażenie. Jedyne, co mogło ją „zdziwić”, to 15-osobowy tłum, który nagle wyrósł u jej boku podczas oceny na stój. Od sędziów otrzymała nawet dwie dwudziestki za typ i głowę i szyję, które niestety zostały odrzucone jako skrajne noty. Z wysoką oceną 91,14 punktu i 4. miejscem w klasie przeszła do czempionatu, tracąc niewiele ponad punkt do liderki klasy Sultany Al Thamer.

El Lyrica KL bierze 4. miejsce w klasie
El Lyrica KL bierze 4. miejsce w klasie

W drugiej klasie roczniaczek polscy fani koni arabskich ponownie mieli za kogo trzymać kciuki. Z numerem 025 na plecach na ring wybiegł Jurij Samoilenko, prowadząc ze sobą Doris Star (D Zeidan – Doris Fame / Enzo), Srebrną Czempionkę Klaczy Rocznych z Tarnowa. Gniada medalistka z Klikowskiej Ostoi zaprezentowała się doskonale, słuchała się swojego prezentera, którego spokój się jej udzielał – sędziowie nie docenili jej jednak w takim stopniu jak trzy tygodnie wcześniej, a nota 20 za ruch została odrzucona jako… skrajna. Nie była to zresztą łatwa klasa i ostatecznie wychowanka Stadniny Koni Arabskich Grabów nad Pilicą zajęła 6. miejsce (na dwanaście koni!) w klasie, którą zwyciężyła doskonale znana fanom GCAT dubajska D Nafayes.

Zwyciężczyni klasy D Nafayes
Zwyciężczyni klasy D Nafayes

Klasy roczniaków zdominowały dwa ogierki, które do czempionatów przeszły z pierwszych miejsc: Afreen Al Shaqab i D Borkan – pierwszy z nich uzyskał zresztą najwyższe noty za nogi ze wszystkich koni prezentowanych w ten weekend w Valkenswaard… W tych dwu klasach Polacy na Tops Arena i oglądający livestream mogli trzymać kciuki za ogierka, który w maju br. sięgnął po srebro w Deurne na EuroZone Cup. Tego dnia akurat Achilles Star (D Zeidan – Aidah Star / Magic Sourman), hodowli i własności Tomasza Tarczyńskiego, pomimo wysiłków Jurija Samoilenki miał gorszy dzień. To nadal bardzo młody koń, więc z wiekiem przyjdzie również doświadczenie, a z nim niewykluczone, że kolejne medale.

Drugi w rankingu ogierów D Borkan
Drugi w rankingu ogierów D Borkan

W klasach klaczy młodszych mieliśmy zobaczyć po jednej klaczce polskiej hodowli – gniadą Kalanthe Dream GT (Magic Magnifique – Kalaluni / Emerald J), hodowli i własności Gabrieli Thiry i GT Arabians, i kasztanowatą Okanę (Pireno – Orla Grań / Etnodrons Psyche), hodowli Pawła Redestowicza i własności Łukasza Kuzawińskiego. Ostatecznie zobaczyliśmy tylko Kalanthe Dream, elegancką dwuletnią klaczkę, której trenerką jest – co godne uwagi i pochwały – jej właścicielka. Niewiele brakowało, by miała szansę pokazać się również w czempionatach, ale swoje rywalki zdeklasowała kasztanka Shahbrys HVP, która swój występ miała 3 minuty później.

Najlepsza kasztanka pokazu – Shahbrys HVP
Najlepsza kasztanka pokazu – Shahbrys HVP

Następnie przyszedł czas na klasy ogierów młodszych. W pierwszej z nich, wygranej przez D Shakhar, zobaczyliśmy Monarchio (Star Farid – Minerwina / Kahil Al Shaqab), hodowli Wojciecha Parczewskiego i własności Bogdana Maślanki, i SQ Helal (FA El Rasheem – SQ Miss Enzo / E.S. Harir) z Al Saqran Arabian Horse Stud. Pierwszego z nich prezentował Bogdan Maślanka, a z drugim na ring wybiegł Glenn Schoukens. Choć obydwa gniade ogierki dzieliło ledwie 0,79 punktu, do czempionatów przeszedł kuwejcki.

Czempion z Białki i Tarnowa, SQ Helal, w Holandii dał z siebie wszystko
Czempion z Białki i Tarnowa, SQ Helal, w Holandii dał z siebie wszystko

Tytanomachia

W klasach klaczy i ogierów starszych koni wyhodowanych w Polsce zobaczyliśmy aż sześć, choć w katalogach zgłoszona widniała również Emarella (Sahm El Arab – Emandorella / Eden C), hodowli Stadniny Koni Michałów i własności Aljassimya Farm.

Pierwszą z dwóch klas klaczy starszych, z najwyższą punktacją całego pokazu – 93,64, wygrała AJ Kayya i od początku było wiadomo, że zagrozić jej pozycji będzie niemal niemożliwe. Wyszła bowiem jako druga, od razu po gniadej klaczy Babetta (Emerald J – Belinda / Kahil Al Shaqab). Wyhodowana w Janowie Podlaskim i własności Flaxman Arabians gniada czterolatka jest oczkiem w głowie swojego prezentera i trenera, Koena Hennekensa, który zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia w janowskich stajniach przed ubiegłoroczną aukcją Pride of Poland. Od zeszłorocznego Czempionatu Europy to on jest w całości za nią odpowiedzialny, a praca z nią przyniosła tej parze już brązowy medal na tegorocznym EuroZone Cup. W Valkenswaard zajęli mocne 4. miejsce, otrzymując m.in. kilka dwudziestek za ruch i łączną notę 91,71. Nieco gorzej poradziła sobie, również gniada, Wieża Orientu (Ganges – Wieża Mocy / QR Marc), tej samej własności, acz hodowli Stadniny w Michałowie. Pomimo niemal 91 punktów nie weszła do czempionatu.

Najwyższą notę pokazu w Valkenswaard uzyskała AJ Kayya
Najwyższą notę pokazu w Valkenswaard uzyskała AJ Kayya

W drugiej klasie, w której tryumfowała Basandra Settimocielo z równo 93 punktami, zobaczyliśmy kolejne dwie gniade klacze z Polski, tym razem wyhodowane w Stadninie Koni Janów Podlaski: Adygę (Kahil Al Shaqab – Amiga / Piaff) własności C&S Arabians i Alsę (Kahil Al Shaqab – Alameda / Wachlarz) własności Hanaya Arabian Stud. Przed tłumem zebranym na Tops Arena zaprezentowały się jedna po drugiej, prowadzone przez Nicolasa Frere i Franka Spönle. Obydwie zapierały dech w piersiach, ale to Alsa pokazała lepszy ruch i swoistą charyzmę, którą ujęła sędziów, dzięki czemu awansowała do czempionatów.

Pretendentka do złota klaczy starszych: Basandra Settimocielo
Pretendentka do złota klaczy starszych: Basandra Settimocielo

Klasy ogierów starszych to był teatr kilku aktorów, z których najbardziej wybijał się E.S. Harir, zdobywca najwyższej punktacji wśród ogierów: 93,5 punktu! Pokazał się jako ostatni z najwyższym numerem katalogowym 121 i stało się jasne, że przyjechał po złoto. Do czempionatu z pierwszej klasy dorosłych ogierów zakwalifikował się Pinito (EKS Alihandro – Piniata / Eden C), hodowli SK Janów Podlaski i własności Flaxman Arabians. Pokazywany przez Petera Wilmsa zaprezentował ruch lepszy niż Saif Albidayer i Rhan Al Shahania, choć obydwa w klasie zajęły wyższe miejsca niż on. W drugiej klasie pokazał się Calateon (Vitorio TO – Calatea / Ekstern), hodowli Marka Kondrasiuka i własności C&S Arabians. Początek miał doskonały, co sędziowie bardzo docenili, wysoko oceniając jego ruch. Niestety, co przyznali właściciele, nie chciał współpracować z Nicolasem podczas prezentacji na stój, wyraźnie czymś zaaferowany.

Rhan Al Shahania zachwycił sędziów typem
Rhan Al Shahania zachwycił sędziów typem

Czempionaty na pomarańczowo

Nie można powiedzieć, by niespodziankę sprawiła którakolwiek z uczestniczek Czempionatu Klaczy Rocznych. Złoto zdobyła Sultana Al Thamer (Dominic M – Weaam Al Jassim / Emerald J), hodowli i własności Al Thamer Stud. Na pięć etapów tylko w Cannes powinęła się jej noga i czempionat opuściła bez medalu. Po brąz sięgnęła w Abu Zabi, po srebro – w Dosze i Maskacie, a tym razem w końcu trafiło do niej złoto. Srebro Klaczy Rocznych trafiło do D Nafayes (D Seraj – D Danat / SG Labib) z Dubai Arabian Horse Stud. To jej drugie srebro po Cannes, a wcześniej trzykrotnie zdobywała złoto. Brąz z kolei powędrował do Teha Al Shaqab (Marwan Al Shaqab – Marbella PCF / Exxalt) z Al Shaqab Stud, która powtórzyła tak swoje osiągnięcie z Dohy.

Pierwsza holenderska czempionka GCAT: Sultana Al Thamer
Pierwsza holenderska czempionka GCAT: Sultana Al Thamer

Odrobinę mniej oczywisty był Czempionat Ogierów Rocznych. Czwarte z rzędu złoto trafiło do Afreen Al Shaqab (D Mezyan – Siwar Al Shaqab / SMA Magic One), którego nie było wyłącznie w Abu Zabi. Po swoje czwarte srebro sięgnął D Borkan (FA El Rasheem – D Ajayeb / RFI Farid), który w Abu Zabi wygrał – dokładnie – złoto. Niespodzianką był brąz, którego nie powtórzył jego zdobywca z Cannes i Maskatu, czyli Aesar Alwajba. Zamiast do niego trafiło do Azzaam Al Amal (El Galal Baahir – Arabesca Scarlet Moon / Sidi Scorpio), hodowli Al Amal Arabians i własności Azzam Al Amal Partnership. To jego pierwszy medal w tym cyklu GCAT, może nie ostatni.

Afreen Al Shaqab bierze złoto roczniaków
Afreen Al Shaqab bierze złoto roczniaków

Czempionat Klaczy Młodszych rozegrały między sobą weteranki GCAT. Drugie złoto, przy trzech srebrnych medalach, wygrała D Najlah (D Seraj – Elle Flamenca / Ajman Moniscione) reprezentująca Dubai Arabian Horse Stud. Pierwszy srebrny medal, przy trzech brązowych i jednym złocie, wywalczyła Shahbrys HVP (Royal Asad – Rebecca HVP / Magnum Chall HVP) z brazylijskiej Agropecuaria Vila Dos Pinheiros i własności Ajmal Stud. A drugi po Maskacie brąz i srebrze w Abu Zabi otrzymała TM Bella (TM Itaipu – TM Fahdillah / Shanghai E.A.) występująca w barwach Aljumail Stud.

D Najlah zasłużenie sięgnęła po kolejny tytuł GCAT
D Najlah zasłużenie sięgnęła po kolejny tytuł GCAT

W przypadku Czempionatu Ogierów Młodszych mieliśmy do czynienia z powrotem w wielkim stylu. Po złoto wrócił jego zdobywca z Abu Zabi, późniejszy wielki nieobecny, RD Rajan (Polidoro FC – RD Quianna / Shanghai E.A.) własności Hanaya Arabian Stud. Ogromne wrażenie na wszystkich zrobił już w klasie, zdobywając zasłużenie aż 93 punkty i dwudziestki za typ, głowę i szyję oraz ruch. Zaskoczeniem nie był zwycięzca srebrnego medalu D Shakhar (D Shakhat – D Shamkah / FA El Rasheem) ze stajni Dubai Arabian Horse Stud. Po pięciu etapach ten weteran GCAT ma pięć medali – kolejno brązowy, srebrny, srebrny, brązowy i srebrny. Czy w Rzymie to będzie kolejne srebro, a może przełamie się i sięgnie po złoto? Zaskoczeniem, acz niewielkim, był brązowy czempion. Ten tytuł przypadł w udziale trzylatkowi Fajer AA (Shanghai E.A. – Fadwa AA / Fadi Al Shaqab) hodowli Ariela Arabians, który rok temu wrócił do domu ze srebrem Sopot Arabian Horse Show.

RD Rajan powrócił w wielkim stylu na arenę GCAT
RD Rajan powrócił w wielkim stylu na arenę GCAT

Najgorętsze emocje były związane z czempionatami klaczy i ogierów starszych, ale w obydwu do sędziowskiej jednomyślności, komu przyznać złoto, zabrakło jednego głosu! Czy w Czempionacie Klaczy Starszych po raz piąty na pięć etapów GCAT złoty medal otrzyma AJ Kayya (AJ Kafu – AJA Caprice / EKS Alihandro) z Ajman Stud? Tak! Niekwestionowana królowa GCAT 2024 także Valkenswaard opuściła z najwyższym tytułem. Srebrną medalistką została Basandra Settimocielo (Ajman Moniscione – MA Scarlet / Hadidi), hodowli Allevamento Settimocielo należącej do Marii Ferraroni i własności Ajman Stud. Wcześniej w Cannes i Abu Zabi sięgała po brąz. Niespodziankę sprawiła Aijana (Ajman Moniscione – Mikaella Pin / FT Wuotan), hodowli Gestüt Osterhof i własności Al Shaqab Stud. To był jej pierwszy występ na GCAT i niezwykle udany – od sędziów za typ otrzymała prawie same dwudziestki!

Semper invicta AJ Kayya
Semper invicta AJ Kayya

Na koniec tradycyjnie rozegrano Czempionat Ogierów Starszych. Nie da się zaprzeczyć, że E.S. Harir (AJ Dinar – TF Magnums Magic / Magnum Psyche) własności Al Saqran Arabian Horse Stud jest w życiowej formie. Gdziekolwiek się nie pojawi, skupia na sobie oczy całego tłumu. Złote medale w Dosze, Maskacie, Cannes i teraz Valkenswaard tylko to potwierdzają. Walczy o pierwsze miejsce w rankingu i ma na nie ogromne szanse. Medale srebrny i brązowy podzielili między siebie koledzy Pinito z klasy: Saif Albidayer (Excalibur E.A. – Nesj El Markhisa / Marwan Al Shaqab) z Albidayer Stud i Rhan Al Shahania (Marwan Al Shaqab – Jwaaher Al Shahania / FA El Rasheem), hodowli Al Shahania Stud i własności Sheikhi Reem Al-Thani. Pierwszy z nich swoją przygodę z GCAT dopiero rozpoczął, drugi zaś powtórzył swój wynik z Dohy, a w Maskacie zdobył srebro.

Tryumfalny pochód wybitnego ogiera E.S. Harir, który już myśli o złocie w Rzymie
Tryumfalny pochód wybitnego ogiera E.S. Harir, który już myśli o złocie w Rzymie

Co na to wszystko rankingi?

Na dobrą sprawę poważne zmiany w rankingach zaszły wyłącznie w rankingu prezenterów. Nieobecny w Valkenswaard był Tom Oben, którego konie pokazywali jego koledzy po fachu. W rezultacie spadł na 7. miejsce z 5., które zajął Tom Schoukens.

W rankingu klaczy w górę pnie się Sultana Al Thamer, która jest już piąta. Z pierwszej dziesiątki wypadły Emarella i Basmah Al Bidayer, weszły do niej za to Almaha RC i Alexandra RC – obydwie z Royal Cavalry of Oman. Spadła o oczko także Wildona i obecnie zajmuje 18. miejsce w dwudziestokonnej stawce.

Czy D Shakhar utrzyma się na pierwszym miejscu w rankingu...?
Czy D Shakhar utrzyma się na pierwszym miejscu w rankingu…?

E.S. Harir zmniejsza z każdym pokazem stratę do dwóch pierwszych w męskim rankingu D Shakhar i D Borkan. Bandar Aljassimya spadł z 5. na 8. miejsce, które zajął Aesar Alwajba. O oczko w górę poszli Mushwash Al Shaqab i AJ Kafu, a Equiborn K.A. wskoczył z 13. miejsca na 10. Niemniej ponownie obyło się bez trzęsienia ziemi.

Een nieuwe standaard van shows

Można by śmiało powiedzieć, że Holendrzy przeszli samych siebie, przygotowując się razem z organizatorami Global Champions Arabians Tour do pokazu w Valkenswaard. Muzyka na żywo ze sceny, sklep z pamiątkami inspirowanymi Holandią z arabskim „twistem”, holenderska czekolada i specjalne pokazy na otwarcie i zamknięcie – to wszystko robiło kolosalne wrażenie.

Jeśli rowery, to jesteśmy w Holandii!
Jeśli rowery, to jesteśmy w Holandii!

Wystarczy powiedzieć, że E.S. Harir wbiegł na ring, gdy powietrze było pomarańczowe niczym na jednobarwnym święcie holi, a z nieba leciało confetti. Haftowane, zdobne derki stanowiły dzieła sztuki same w sobie – podkreślając przywiązanie Holendrów do uprawy tulipanów, dumy z narodowych barw (biel, czerwień, niebieski i pomarańczowy), a także biało-niebieskiego fajansu z Delft. Zarówno Kayya i Harir w czempiońskich derkach wyglądali jak następcy tronu tuż przed koronacją. Berło jakieś by się znalazło, a jabłko – bez dwóch zdań!

Joie de vivre, Oranje!, bella vita

Nim cykl Global Champions Arabians Tour powróci na jesieni tego roku na Półwysep Arabski, czeka nas jeszcze jeden europejski odcinek – w mieście, do którego ponoć prowadzą wszystkie drogi. Nad piaszczystym wybrzeżem Morza Śródziemnego w Cannes, Francuzi zorganizowali kameralną, artystyczną edycję GCAT. Holendrzy z kolei w zielonej Brabancji poszli w stronę wytworności i pompy, acz z przymrużonym okiem, i takiej fiesty nie powstydziliby się podczas dorocznego Dnia Króla. We wrześniu natomiast przeniesiemy się dwa millenia wstecz, do czasów Starożytnego Rzymu.

Ostatni europejski pokaz tegorocznego cyklu odbędzie się w miejscu, które Robert Makłowicz zapewne nazwałby „arcywyjątkowym”: Circus Maximus! Historia tegoż cyrku, w pierwotnym znaczeniu tego słowa, sięga czasów Tarkwiniusza Starszego, króla Rzymu z przełomu VII i VI w. p.n.e. To tutaj Pompejusz urządził walkę barbarzyńców z dwudziestką słoni afrykańskich, a Juliusz Cezar organizował polowania na lwy. Pliniusz Starszy twierdził, że na widowni mogło jednocześnie zasiąść nawet ćwierć miliona osób. To miejsce jednak zasłynęło przede wszystkim z wyścigów rydwanów, czyli starożytnej wersji tradycyjnego powożenia, na dystans 8 km.

Przygotowania do GCAT Roma czas zacząć!
Przygotowania do GCAT Roma czas zacząć!

Ostatnie igrzyska z rydwanami w roli głównej odbyły się w Circo Massimo, jak to miejsce zwą Włosi, w 549 r. n.e., w czasach ostrogockiego króla Totili. Później cyrk popadł w zapomnienie i powoli znikał z pamięci i powierzchni ziemi. W ostatnich latach na terenie tej starożytnej areny miały miejsce różne imprezy masowe, koncerty i festiwale. We wrześniu po 1475 latach ponownie na Circus Maximus zawitają konie. Czym i jak zaskoczą nas Włosi? Uda im się przebić Holendrów? Vedremo cosa porterà il futuro. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.