Reklama
  • Lubochnia Arabians
  • Lubochnia Arabians
Strategia to brzmi dumnie!

Blog

Strategia to brzmi dumnie!

22 listopada br. w siedzibie KOWRu odbyła się konferencja poświęcona ocenie funkcjonowania „Strategicznego programu hodowli koni w spółkach Agencji Nieruchomości Rolnych (obecnie KOWR)”, obowiązującego od 2015 r. oraz wykonanej aktualizacji tego programu. Autorami programu byli Prof. Dr hab. Zbigniew Jaworski i dr Jacek Łojek. Kol. Łojek specjalizuje się raczej w hodowli koni pełnej krwi angielskiej i sytuację w tym dziale przedstawił zgodnie z prawdą. Natomiast w odniesieniu do arabów ograniczył się do utartych sloganów – jakie to mamy wspaniałe wyniki pokazowe, oczywiście dzięki używaniu zagranicznych ogierów (zauważył jednak, że w ostatnich latach nastąpił spadek liczby medali, ale nie powiązał tych dwóch faktów). Mało tego, ponieważ miał przedstawić strategię sięgającą 2030 r., zarekomendował spółkom KOWRu dalsze „nadążanie za tendencjami światowymi”, tj. używanie zagranicznych ogierów na jeszcze większą skalę, nie wyjaśniając jednak, `jak w tych warunkach ma wyglądać „pielęgnowanie cech ważnych dla polskiego konia arabskiego”. Mówca nadmienił wprawdzie, że używanie tych ogierów ma być „umiejętne”, mam jednak wątpliwości, czy umiejętnym używaniem reproduktora można nazwać krycie w sezonie 2021 67 klaczy janowskich ogierem Haash OSB, „jak leciało”, nie przestrzegając zasad doboru osobniczego. Jeżeli to ma być strategia na przyszłość – strach się bać! Dobrze, że autor szczerze przyznał, że aktualne użytkowanie wyścigowe koni arabskich jest do niczego.

Kropkę nad „i” postawił prezes PKWK – Krzysztof Kierzek – oznajmiając prosto z mostu, że, jego zdaniem, araby w ogóle nie powinny biegać! Na szczęście nie rozwinął tej myśli, bo chyba wszyscy obecni usłyszeliby odgłos przewracającego się z łoskotem w grobie Bohdana Ziętarskiego – twórcy wyścigów dla koni arabskich, których stulecie istnienia będziemy za pięć lat obchodzić. Przez tyle lat pełniły one z powodzeniem funkcję próby dzielności, przysparzając wartości naszym arabom i jakoś dotychczas nikomu to nie przeszkadzało!

Autorzy „Strategii” przedstawiali także sytuację w hodowli koni innych ras i plany ich dotyczące. Ubolewali m.in. nad zbyt małym stopniem objęcia populacji koni przeznaczonych do sportu „nowoczesnymi technologiami rozrodu”. Chodziło oczywiście o inseminację i embriotransfer – metody, które w hodowli koni, gdzie chodzi bardziej o jakość niż o ilość, mogą stać się zbawczymi rozwiązaniami w sytuacjach awaryjnych, ale nie powinny przeradzać się w stałe procedury hodowlane, wypierając metody naturalne. Najlepszym dowodem, ze można się bez nich obejść, jest hodowla koni pełnej krwi angielskiej, gdzie sztuczne metody rozrodu są zakazane, a urodzone w ich wyniku źrebięta – niewpisywane do ksiąg. Hodowcy folblutów wykazali mocny kręgosłup, nie uginając się pod naciskiem „tendencji światowych”, natomiast hodowcy arabów nie tylko ugięli się – ale nawet wyraźnie przegięli!

Przegięciem jest na pewno, kiedy młodzi pracownicy stadnin boją się „puszczać z ręki” ogiera na klacz, a uczniom technikum zakazuje się zbliżania do ogierów – zamiast nauczyć ich prawidłowego obchodzenia się z rozpłodnikiem, zgodnie z zasadami bhp. Oświadczam, że podczas 21 lat prowadzenia gospodarstwa specjalizującego się w hodowli koni sama puszczałam z ręki kilkanaście dzierżawnych ogierów arabskich i nic się nie stało ani mnie, ani ogierom, ani krytym klaczom (nie tylko moim). Ale jeszcze większym przegięciem jest pobieranie na większą skalę zarodków od klaczy arabskich.

Teoretycznie polskie księgi stadne zezwalają na pobranie jednego zarodka rocznie od klaczy, która normalnie urodziła jedno źrebię. Jednak jeszcze przed 2016r. prezesi stadnin nauczyli się obchodzić ten przepis, wydzierżawiając klacz do kraju, którego księgi stadne nie nakładały takich ograniczeń. Proceder ten powodował nie tylko większy lub mniejszy (w zależności od rozległości) uszczerbek na zdrowiu klaczy, lecz także szkody ekonomiczne – klacz, od której można było uzyskać w krótkim czasie tyle potomstwa, co od królika, nie ma też większej wartości niż królik! I po co przyjeżdżać na aukcje do kraju jej pochodzenia, jeśli w jednym roku w kraju dzierżawcy pojawia się kilka lub kilkanaście „Pianissim”, „Wież Mocy” czy „Espadrilli”? Minister Jurgiel zakazał handlu zarodkami, ale już jego następca mianował wszechpotężnego pełnomocnika Chalimoniuka, który otwartym tekstem zapowiadał „dzierżawy klaczy na zarodki”. Teraz znów wspomina się o wystawianiu embrionów na aukcję, a na stronie SK Michałów, w dziale ogłoszeń, pojawia się anons o poszukiwaniu partnera biznesowego dla pobrania zarodka od osiemnastoletniej już klaczy Emandoria. Czy takie „nowoczesne metody” przewiduje opublikowana właśnie strategia? Platynowa czempionka świata też chciałaby w spokoju dożywać swoich dni.

Pozytywnym aspektem konferencji było to, że dopuszczono mnie do wygłoszenia prezentacji mojego „Programu ochrony zachowawczego stada koni „Pure Polish Classic” w obrębie populacji zarodowych koni czystej krwi arabskiej w stadninach państwowych”. Spotkał się on z pozytywnym przyjęciem ze strony Dr Iwony Tomczyk-Wrony z Instytutu Zootechniki w Balicach, która obiecała pomoc w sporządzeniu wniosku o objęcie go kolejną transzą unijnych funduszy. Bardzo za to Pani Doktor dziękuję, ale ciekawa jestem, dlaczego wszystkie instancje, do których się do tej pory zwracałam, jako argument przeciw wdrożeniu tego programu wysuwały jego kosztochłonność. Nie jestem ekonomistką, ale zastanawiam się, co miałoby generować tak duże koszta? Wydzielenie w obrębie stadniny grupy klaczy o określonym pochodzeniu to prosty zabieg logistyczny, a ogiery wyznaczone do ich pokrywania i tak znajdują się na miejscu, to chyba wypadłoby taniej niż sprowadzanie n-tego ogiera o trudnym do wymówienia imieniu i późniejsze utrzymywanie kilkudziesięciu sztuk jego nie zawsze udanego potomstwa. Może działa tu obawa o ewentualne medale i czempionaty, które mogłyby przelecieć nam koło nosa? Nie ma obaw, i tak od kilku lat ich nie widzimy, bo nie jesteśmy w stanie zainwestować w te niby-pokazowe osobniki tyle, ile stadniny bliskowschodnie i ich europejskie filie. A jak zyskalibyśmy wizerunkowo, gdyby się rozniosło, że wracamy do starych tradycji odrębności koni „Pure Polish”! Oczywiście, przydałby się im porządny marketing, który i tak w ostatnich latach kuleje. Dobrze byłoby przypomnieć sobie, jak robił to Pan Marek Grzybowski z ekipą Polish Prestige!

Strategia tym się różni od taktyki, że taktyka jest „na już”, a strategia powinna wykraczać dalej niż czubek własnego nosa. Ostatnio dużo się mówi o bioróżnorodności, a przecież otoczenie opieką subpopulacji koni „Pure Polish” zwiększyłoby znacznie tę różnorodność, bo w rozrodzie czynne byłyby ogiery ze wszystkich ośmiu rodów, a nie tylko z jednego czy dwóch. Strategia hodowli koni arabskich powinna obejmować zakaz embriotransferu z wyjątkiem określonych sytuacji – np. mamy cenną, starą klacz i chcielibyśmy uzyskać od niej jeszcze jakieś źrebię, ale boimy się, że może nie donosić ciąży; albo mamy klacz u szczytu eksploatacji sportowej lub pokazowej i nie chcemy, aby ciąża przeszkodziła w jej karierze… Wtedy może przydać się klacz – surogatka, ale z całą stanowczością należy przeciwstawić się wykorzystywaniu bioinżynierii do celów komercyjnych!

Dlatego, jeśli chodzi o bliską memu sercu rasę koni czystej krwi arabskiej, uważam, że opracowana przez moich kolegów „strategia” w części poświęconej tej rasie posiada duże braki. Próbowałam temu zapobiec już w lipcu, kiedy w SK Michałów miała miejsce narada poprzedzająca ostateczną publikację zaktualizowanej strategii, ale nie uwzględniono moich uwag. Załączam więc link do zaprezentowanego na konferencji w KOWRze programu „ratunkowego” dla polskich koni arabskich z 7 rodów, innych niż Saklawi I i Mirage.

Program ochrony zachowawczego stada koni

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za artykuły publikowane na blogach. Opinie wyrażane w tekstach są osobistymi ocenami autorów.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email

Ostatnie wpisy autora:

5 listopada 2022

Nawiguj pomiędzy wpisami

Kalendarz wpisów

wrzesień 2024
pon.wt.śr.czw.pt.sob.niedz.
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
6
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.