Reklama
Pesal. Konie żyją stanowczo za krótko!

Hodowla

Pesal. Konie żyją stanowczo za krótko!

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Pesal, fot. Joanna Jonientz
Pesal, fot. Joanna Jonientz

Niby 27 lat dla konia to piękny wiek, ale tym bardziej przykro, kiedy na wiecznie zielone pastwiska odchodzi ogier wyhodowany w Białce i od wczesnej młodości przynoszący chlubę swojej macierzystej stadninie.

Og. Pesal s. 1991 (Partner – Perforacja/Ernal), z rodu Ilderima or.ar. i rodziny Szamrajówki, cechował się charakterystyczną urodą, dzięki której rozpoznawalny był z daleka. Wcześnie przybrał mlecznobiały odcień maści siwej, na której tle wyraźnie odcinały się aksamitnie czarne oczy, duże i bez widocznego białka, o słodkim spojrzeniu. Głowę miał krótką, z głębokim ganaszem, szyi dużo, a poruszał się, jakby za chwilę miał wzlecieć w powietrze – z triumfalnie powiewającym ogonem i charakterystycznie rozwianą grzywą, uwiecznioną na wielu zdjęciach.

Świat „arabski” docenił tę urodę w 1993, kiedy na Wiosennym Młodzieżowym Pokazie w Michałowie dwuletni Pesal, jako pierwszy koń hodowli białeckiej, nie tylko wygrał swoją klasę, ale i Młodzieżowy Czempionat Polski. Jeszcze w 1988, kiedy po raz pierwszy Młodzieżowy Pokaz odbył się w Białce, „zaistniała” na nim jego matka Perforacja 1986, zajmując 3. miejsce w klasie klaczy dwuletnich.

 

Pesal, fot. Joanna Jonientz
Pesal, fot. Joanna Jonientz

Finezyjnej urodzie Pesala towarzyszył przyjazny i łagodny charakter. Przypisywano mu nadmierną delikatność, a nawet „żeńskość”, ale na torze biegał dwa sezony i wygrał dwie gonitwy, osiągając współczynnik powodzenia wyższy od średniej (1,56). Po karierze uzyskał nawet jeszcze lepsze wyniki pokazowe – w 1996 Wiceczempionat Polski i Pucharu Narodów w Akwizgranie, a w 1997 Czempionat Polski i Best In Show.

W 1996 wcielony do hodowli, użytkowany był w Białce, Michałowie i Janowie. Krył także klacze hodowców prywatnych i od takiej właśnie klaczy dał jednego ze swoich najlepszych synów – og. Girlan Bey s. 2002 (od Gracja-Bis), hod. PP. Bogajewiczów, Czempiona Polski i Wiceczempiona Świata Ogierów Młodszych. Łącznie w Polsce spłodził 124 szt. potomstwa, któremu w większości przekazał urodę, dobry charakter i model maści siwej, pod względem której był homozygotą – źrebięta po nim przeważnie bielały jeszcze pod matkami. W tej stawce potomstwa znalazł się także następca, og. Palatino s. 2006 (od Palmeta), biegający jeszcze lepiej od ojca (Wp 2,23), a i urodą przypominający utytułowanych rodziców – w 2012 Czempion Polski Ogierów Starszych, a w 2014 Czempion Porsche European Cup w Pradze.

 

Pesal, fot. Joanna Jonientz
Pesal, fot. Joanna Jonientz

W 2003 Pesal został sprzedany do stadniny Klarenbeek w Holandii, gdzie zdobył Czempionat tego kraju, ale jeszcze kilkakrotnie wracał do Polski w dzierżawę. Ostatni raz przyjechał w 2012 i pozostał do 2015. Co ciekawe, z tego pobytu pozostała w Białce tylko kl. Eulena s. 2015 (od Euskaria), wcielona do hodowli, ale nie na długo – obecnie jest własnością stadniny Roma Arabians. W stadninach państwowych użyto więc wprawdzie wielu córek Pesala, ale nie ma już ani jednej.

Do Pesala bardzo przywiązani byli jego długoletni właściciele, Sally i Raymond Tromp. „Kiedy wiele lat temu zapytano mnie, co bym chciał osiągnąć w hodowli, odpowiedziałem: wyhodować idealnego konia. Nie zdawałem sobie sprawy, że ten idealny koń już stał w mojej własnej stajni. Nazywał się Pesal” – żegnał go Raymond na Facebooku. Ostatnimi właścicielami Pesala byli Sebastiaan Volker and Chantal Schilperoort (C&S Arabians) z Holandii. „To wielka strata – napisali – nie ma już świecie takiego ogiera jak on. Będzie nam go bardzo brakowało”.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.