Reklama
Czym kryć? – do wyboru, do koloru!

Hodowla

Czym kryć? – do wyboru, do koloru!

D Kaheel, fot. Alessio Azzali
D Kaheel, fot. Alessio Azzali

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email

Sezon stanówkowy rozpoczął się zarówno w stadninach państwowych, jak i u hodowców prywatnych. Swoją ofertę opublikowali więc właściciele ogierów – indywidualnie w postaci ogłoszeń lub zgłaszając reproduktory do katalogu.

Nashwan Al Khalidiah, fot. archiwum
Nashwan Al Khalidiah, fot. archiwum

Na portalu „PolskieAraby” ukazał się już katalog „Ogiery 2022”. Na chwilę obecną rekomenduje on 26 reproduktorów, większość w typie pokazowym, ale do dyspozycji jest tam też jeden ogier o czysto wyścigowym kierunku użytkowania (Nashwan Al Khalidiah kaszt. 2004, z pustynnego rodu Tiwaiq) i jeden wszechstronnie użytkowy, z predyspozycjami do rajdów długodystansowych (Pentagram gn. 1999 (Druid – Pętla), Pure Polish, z ginącego rodu Bairactar or.ar., dzierżawiony przez SK Białka). Ogier jest półbratem utytułowanego Pogroma, mimo wieku 23 lat jest w świetnej formie, a ponadto odznacza się idealnym charakterem – właściciel, Grzegorz Miklaszewski, używa go do codziennych wypraw w malowniczy teren augustowski, niekoniecznie pod zaawansowanymi jeźdźcami.

Pentagram, fot. Ewa Imielska-Hebda
Pentagram, fot. Ewa Imielska-Hebda

Wśród ogierów zamieszczonych w katalogu 3 mają obustronnie polski rodowód (Palert, Eternal i Pentagram), 7 pochodzi od polskich matek, 1 z polskiego rodu męskiego. Dla miłośników określonych maści – 12 gniadych (w tym jeden ciemnogniady), 9 siwych i 5 kasztanów. W katalogu nie znalazł się natomiast żaden ogier kary ani skarogniady, chociaż te maści mają liczne grono zwolenników. Oczywiście każdy właściciel klaczy będzie dobierał dla niej partnera pod kątem cech, jakie pragnąłby uzyskać w potomstwie, ale spośród ogierów w kierunku pokazowym kilka zasługuje na specjalną uwagę.

D Kaheel (FA El Rasheem - D Muwadah po QR Marc), fot. Ewa Imielska-Hebda
D Kaheel, fot. Ewa Imielska-Hebda

Eternal kaszt. 2008 (FS Bengali – Ewitacja), posiada czysto polski rodowód (r.m. Bairactar or.ar. – r.ż. Sahara or.ar.) i dwie cechy istotne w użytkowaniu pokazowym, które zarówno sam wykazuje, jak i przekazuje na potomstwo – idealnie horyzontalną linię górną i tyleż efektywny, co efektowny ruch z fazą zawieszenia.

D Kaheel gn. 2016, z rodu Saklawi I, oferowany do krycia przez SK Białka, oprócz tych cech posiada jeszcze wyjątkowo urokliwe proporcje głowy, efektowny łuk szyi, głęboki ganasz i duże, czarne oko o słodkim spojrzeniu, co koresponduje z jego przyjaznym charakterem.

Prometeusz, fot. Glenn Jacobs
Prometeusz, fot. Glenn Jacobs

Prometeusz gn. 2012, po FA El Shawan, z rodu Saklawi I, budzi przede wszystkim sentymenty, ponieważ jest synem nieodżałowanej Pianissimy. Do Polski z powrotem sprowadził go Pan Marek Rzepka, a na sezon 2022 udostępnił go dla SK Janów Podlaski.

El Jahez WH s. 2010 pochodzi z Brazylii, stacjonuje w Rumunii, a polskim hodowcom oferowana jest możliwość użycia świeżego i mrożonego nasienia. Warto jednak zainteresować się nim, ponieważ w linii męskiej reprezentuje ród Kuhailan Haifi or.ar. z polskiego programu hodowlanego. Jest wnukiem przedwcześnie (bez użycia w hodowli) eksportowanego z Polski ogiera Dębowiec po Monogramm, a jak Monogramm, to i ruch oraz linia górna jak stół! Oprócz tego El Jahez WH z daleka zwraca uwagę wyjątkowo długą szyją i wybitnie krótką głową z zagiętymi do środka koniuszkami uszu – to zawsze przydaje arabom wdzięku!

El Jahez WH, fot. Tupa
El Jahez WH, fot. Tupa

Ofertę stadnin państwowych rozpoczyna Białka. W katalogu reklamuje ogiery: własnej hodowli Belmari kaszt. 2017 (El Omari – Bint Ermina), o pięknej karierze pokazowej, rozpoczynający karierę hodowlaną; oraz wspomniane już Palert gn. 2018 (Alert – Pericola) z rodu Ilderima or.ar., D Kaheel i Pentagram. Już z tej próbki wynika, że Białka pod kierownictwem Hanny Sztuki obrała kierunek na większą różnorodność genetyczną – inaczej niż np. w sezonie 2016, kiedy w Białce użyto wyłącznie ogierów z rodu Saklawi I. W sezonie 2022, oprócz wymienionych w katalogu, w Białce dostępne do krycia będzie wydzierżawiony z Janowa Palatino s. 2006 (Pesal – Palmeta), z rodu Ilderima or.ar., dzięki czemu powróci tam krew wyhodowanego w Białce Pesala – chluby tej stadniny. Palatino ma wszystkie pozytywne cechy ojca – miły charakter, słodkie, czarne oko, kilometry szyi, równą linię górną i widowiskowy ruch – i nie tylko je ma, lecz je przekazuje! Widziałam jego pięknie ruszające się córki, a jeszcze ciepła wiadomość jest taka, że kl. Estonia s. 2015 (Palatino – Esparta) wygrała klasę klaczy 7-9-letnich i zdobyła Srebrny Medal Klaczy Starszych podczas bardzo silnego Międzynarodowego Pokazu w Abu Zabi (ZEA).

Różnorodność genetyczną białeckiej oferty zwiększa jeszcze wykorzystanie młodego, michałowskiego ogiera Falset s. 2018 (Ekstern – Flaminia), z linii Forty powstałej w obrębie rodziny Ukrainki. Diamentowy czempion Ekstern był znany jako „damski krawiec”, więc jeśli się trafi jego syn – należy trzymać go pod kloszem i chuchać, bo kontynuatorów rodu Kuhailan Haifi nie ma za dużo.

Belmari, fot. Ewa Imielska-Hebda
Belmari, fot. Ewa Imielska-Hebda

Janów Podlaski w tym roku wystąpił z wyjątkowo liczną i zróżnicowaną ofertą. Do krycia polecane jest 19 ogierów (w tym Palatino, który jest własnością Janowa, ale fizycznie przebywa w Białce). Włączone do oferty zostały także ogiery Pure Polish, których w ostatnich kilku latach nie polecano do krycia, takie jak Prado s. 2005 (Ekstern – Pętla) i Salar s. 2000 (Ecaho – Saba), mimo iż legitymowały się świetnymi wynikami w konkurencjach pod siodłem (Sportowe Mistrzostwa Polski i Europy Koni Arabskich), ponad średnimi współczynnikami powodzenia i przyzwoitymi osiągnięciami pokazowymi. Widocznie jednak presja ma sens, bo wielu hodowców krajowych i zagranicznych bulwersowało stwierdzenie, że tak zasłużone ogiery stoją w stajni i patrzą w sufit, a klaczy nie dostają. W ostatnich latach klaczy do krycia w macierzystej stadninie nie dostawał także Alwaro s. 2000 (Eukaliptus – Algora), ostatni w państwowej hodowli syn Eukaliptusa, od córki Probata i Algerii „klaczy znoszącej złote jaja”, który swoje piękne oczy mógł odziedziczyć tak po niej, jak po Eukaliptusie. Stanowczo za daleko posunęło się zauroczenie zagranicznymi gwiazdami pokazowymi!

Picasso di Mar, fot. Gigi Grasso
Picasso di Mar, fot. Gigi Grasso

Dobrze jednak, że zgodnie z regułami wolnego rynku klient pragnący pokryć swoją klacz ma teraz duży wybór. Miłośnicy „koników morskich” mogą skorzystać z usług srebrnego medalisty z Werony, Picasso Di Mar kaszt. 2016 (Cavalli – SG Wendetta), z obcego dla naszego stada rodu Mirage or.ar. Do dyspozycji mają także ogiery krajowego chowu z genetycznymi predyspozycjami pokazowymi: Paris s. 2014 (Kahil Al Shaqab – Palmeta), Barok s. 2011 (Om El Bellissimo – Baida), Poganin s. 2001 (Laheeb – Pohulanka), Erantis kaszt. 2017 (Ascot DD – Eugara) czy półbrat Pianissimy, Paladid kaszt. 2008 (Al Adeed Al. Shaqab – Pianosa), który wskutek kontuzji nie może wykazać swoich możliwości ruchowych, ale na pewno ma je w genach. Zwolennicy bardziej wszechstronnej użytkowości mogą wybrać takie ogiery, jak uzdolniony ujeżdżeniowo Alert 2005 (Piaff – Andaluzja), jego zaawansowany wiekowo, ale wciąż sprawny ojciec Piaff s. 1997 (Eldon – Pipi), „pustynny” Kuheilaan Aafas Maidaan gn. 2007 czy fenomenalny ruchowo Almanzor s. 2009 (El Nabila B – Alantina). Ten ostatni ma wprawdzie ojca urodzonego w Babolnej, ale należy do rodu męskiego z polskiego programu hodowlanego – Bairactar or.ar. No, a kto chciałby „coś do biegania” – ma do wyboru dwóch derbistów: Celtis kaszt. 2006 (HS Etiquette – Celta) – tylko pod postacią mrożonego nasienia i Severus s. 2014 (Portmer – Sabatina); oraz również z „biegającym papierem” – Bandolero gn. 2013 (Portmer – Botura) i SS Mothill gn. 2011 (Nizam – Boundless). Toteż oferta jest bardzo zróżnicowana i wychodzi naprzeciw różnym potrzebom hodowców. Ogiery z rodu męskiego i rodziny żeńskiej spełniających wymogi Pure Polish, w liczbie 7 szt., stanowią 36,84% całości. Janów, tak trzymać dalej!

D Kaheel, fot. Alessio Azzali
D Kaheel, fot. Alessio Azzali

Michałów tym razem przedstawił mniejszą liczebnie i mniej zróżnicowaną ofertę. Ogierów jest 10, w tym nie wszystkie na miejscu, gdyż wspomniany już, młody Falset fizycznie przebywa w Białce. Ale nawet z nim, ogierów Pure Polish jest mniej niż w innych stadninach. Godne pochwały jest użytkowanie dwóch synów Eksterna – drugi to Edmund gn. 2016 (od Editha), o bardzo ładnej, krótkiej głowie, z dużym okiem i nozdrzem. Reprezentują one ród Kuhailan Haifi or.ar., ale poza nimi w Michałowie kryje tylko jeden reprezentant polskiego rodu, zagrożonego wygaśnięciem w hodowli państwowej, pochodzącego od og. Krzyżyk or.ar. Jest to piękny, skarogniady, o kompaktowej budowie i wybitnym ruchu, zwłaszcza pod siodłem, og. Forman sk.gn. 2011 (Wachlarz – Formia).

Pozostałe reproduktory oferowane przez Michałów, z wyjątkiem og. AJ Azzam s. 2014, należącego do rodu Mirage or.ar. (poza polskim programem hodowlanym), reprezentują najpopularniejszy obecnie ród Saklawi I. Jest wśród nich Morion gn. 2013 (Kahil Al Shaqab – Mesalina), znany z wysokiego prawdopodobieństwa przekazywania na potomstwo cenionych cech pokazowych, wskutek czego użycie go wiąże się ze stosunkowo małym ryzykiem. Do dyspozycji są również tak znane i wypróbowane ogiery, jak El Omari kaszt. 2008 i Empire s. 2009, będące półbraćmi po jednym ojcu, Enzo; Kabsztad s. 2006 (Poganin – Kwestura); Złoty Medal s. 2012 (QR Marc – Złota Orda) i jego syn Ptolemeusz s. 2018 (od Parmana) – Wiceczempion Europy Ogierów Młodszych 2020. Do wyboru są więc głównie ogiery w typie pokazowym, czyli wybór jest dosyć ograniczony. Klientowi chcącemu dochować się przychówka o użytkowości wierzchowej, szczególnie rajdowej, można by polecić tylko og. Forman. Pochodzi on z linii żeńskiej pozwalającej prognozować użytkowość wyścigową, ale nie w warunkach nierównej walki z francuskimi końmi selekcjonowanymi na szybkość.

El Jahez WH, fot. Tupa
El Jahez WH, fot. Tupa

Bardzo cenną inicjatywę wykazała grupa użytkowników Facebooka pod nazwą „Miłośnicy, właściciele i hodowcy koni Czystej Krwi Arabskiej”, koordynowana przez Patrycję Ćwikowską. Od jesieni zeszłego roku członkowie tej grupy zestawiali listę ogierów czystej krwi arabskiej własności prywatnej, dostępnych w sezonie 2022. Potwierdziło to tezę, że w stajniach drobnych hodowców i hobbystów można jeszcze znaleźć prawdziwe perełki, w tym także przedstawicieli ginących rodów. Udało się zebrać 22 takie ogiery, a wśród nich 9 kwalifikowanych jako Pure Polish według przynależności do rodu męskiego i rodziny żeńskiej. Przy tym amatorzy rzadko występującej wśród arabów maści karej, której obecnie w hodowli państwowej można szukać ze świecą, mogą natrafić na takie rarytasy, jak: Ekert k. 2011 (Pilot – Ekumena) i Odys k. 2004 (HS Pirandello – Osaka) z rodu Kuhailan Afas or.ar.; Prestish k. 2008 (El Vis – Patrycja) z unikalnego rodu Koheilan Adjuze or.ar., reprezentowanego przez kilka osobników w skali kraju; jego syn Kalanthi k. 2017 (od Kobra), homozygota pod względem tej maści; Metalik k. 2013 (Equizar – Modelka) z rodu Krzyżyka or.ar.

Prometeusz, fot. Sylwia Iłenda
Prometeusz, fot. Sylwia Iłenda

Teraz dopiero właściciele klaczy, niezdecydowani jeszcze co do wyboru partnerów dla nich, mają prawdziwą „zagwozdkę”! Każdy wybór ma swoje plusy i minusy, bo przecież konia bez wad jeszcze nikt nie widział, ale też każdy hodowca ma swoje priorytety. Dla jednego liczy się przede wszystkim określone pochodzenie, dla innych określony kierunek użytkowości, cechy pokrojowe czy nawet maść. Nie bez znaczenia są takie pozornie prozaiczne czynniki, jak odległość czy cena za stanówkę. W każdym razie nie można narzekać na zbyt mały wybór – ogierów mamy dosłownie „do wyboru, do koloru”!

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.