Reklama
Prague Intercup po raz pierwszy

Pokazy

Prague Intercup po raz pierwszy

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Palatina, Wiceczempionka Klaczy Młodszych, fot. Sylwia Iłenda
Palatina, Wiceczempionka Klaczy Młodszych, fot. Sylwia Iłenda

W ubiegły weekend (4-5 września) stolica i największe miasto Republiki Czeskiej, Praga, słusznie nazywana najpiękniejszym miastem Europy, stanęła przed nie byle jakim wyzwaniem. Organizacja I Międzynarodowego Pokazu Koni Arabskich kategorii B, połączonego z IX Narodowym Czempionatem Czech, okazała się jednak niemałym sukcesem. Pokaz odbywał się praktycznie w centrum tętniącego życiem miasta, ale mimo to wygospodarowano klimatyczne i ciche miejsce, gdzie zarówno konie, jak i ekipy im towarzyszące mogły spokojnie odpocząć. Miejscem tym był „Cisarsky Ostrov” (Cesarska Wyspa na Wełtawie), bardzo dobrze dostępny dla wszystkich odwiedzających, znajdujący się bowiem w odległości 10 minut jazdy transportem publicznym od historycznego centrum miasta. Pokaz odbył się w hali, wokół której rozciąga się największy praski park „Stromovka”, utrzymany w stylu angielskim, a od 1988 roku chroniony prawem jako zabytek przyrody.

Pokaz był urozmaicony żywą muzyką, a komentator Jaroslav Lacina często podgrzewał

Show na show. Fot. Sylwia Iłenda
Show na show. Fot. Sylwia Iłenda

atmosferę. Publiczność, której początkowo nie było za wiele, reagowała impulsywnie i każdego konia nagradzała gromkimi brawami. Widzowie bawili się równie dobrze, jak VIP-y, a imprezę pod względem organizacyjnym trzeba uznać za bardzo udaną. Do każdego odnoszono się z szacunkiem, a ochrona i osoby z obsługi wychodziły z założenia, że są tu po to, by pomóc, a nie uprzykrzyć komuś życie. „Wisienką na torcie” stały się barwne i piękne pokazy specjalne, których zaprezentowano całe mnóstwo, począwszy od tradycyjnego tańca arabskiego poprzez tancerki solo, grupy taneczne, pokazy miniaturowych koników, szermierkę, a kończąc na ekscytującym pokazie sokolników i amazonce wykonującej piękny pokaz ujeżdżenia na arabskim wierzchowcu.

Sędziowie i DC, fot. Sylwia Iłenda
Sędziowie i DC, fot. Sylwia Iłenda

I Międzynarodowy Pokaz

W sobotnie popołudnie o godzinie 16.00 rozpoczęto zmagania Prague Intercup, pierwszego międzynarodowego pokazu odbywającego się na terytorium Czech. Na pokaz zgłoszono 83 konie z 12 krajów. Ostatecznie zaprezentowało się 70 koni z 11 krajów (nie dojechał reprezentant Maroko, ogier Sandhiran), które reprezentowały 42 wystawców, w tym aż 17 z Polski, którzy przywieźli na pokaz największą grupę – 27 koni! Najliczniejsze stawki zaprezentowały ekipy stadnin Sax Arabians (8 koni), Falborek Arabians (6 koni), Janów Podlaski i Dubai Arabian Horse Stud (po 5 koni). Podczas przeglądania katalogu od razu rzucała się w oczy silna ekipa z Włoch, licząca 8 koni, oraz reprezentacja krajów arabskich, które łącznie pokazały 7 koni (w tym 2 z Al Khalediah Stables).

D Deemah, fot. Sylwia Iłenda
D Deemah, fot. Sylwia Iłenda

Klasę klaczek rocznych wygrała wyhodowana w Dubai Stud, gniada D Deemah (Royal Colours – Muranas Je Taime/Psytadel), która, choć nie pokazała się dobrze w ruchu, zebrała wysokie noty za typ oraz głowę z szyją. Łączna nota 89,67 pkt. pozwoliła jej pokonać janowską Palatinę (Enzo – Palmeta/Ecaho), która z kolei zademonstrowała piękny ruch. Klaczka ta przegrała o 0,33 pkt., ale już wtedy zauważono, że nasze konie sędziowie oceniają inaczej, niż te z krajów arabskich. Bo jak to możliwe, że klaczka ta, płynąc w powietrzu, za nogi od jednego sędziego dostała notę 14 pkt., podczas gdy inni dali jej „16”? Nie od dziś wiadomo, że jeżeli chce się utrącić jakiegoś konia, obniża mu się noty za nogi, a te dwa punkty pogrzebały jej zwycięstwo w tej klasie. Na trzecim miejscu uplasowała się reprezentantka Sax Arabians, siwa klaczka Esskhija Bint Essteema (Khidar – Essteema/Esteem), która uzyskała końcową notę 89 pkt. Tuż za nią była kasztanka z jasną grzywą Muranas Nasheetah (WH Justice – AM Nioba/Alishaar El Bri), hod/wł. Murana Stud (DE), która uzyskała 88,33 pkt. Dobrze zaprezentowała się wyhodowana przez Janusza Ryżkowskiego gniada Alshira (Arzgir – Altara/Gazal Al Shaqab), która otrzymała 88 pkt. Z szóstą lokatą występ zakończyła świeżo upieczona Młodzieżowa Czempionka Czech, kasztanowata Porena (Ostragon – Pogoria/Ekstern), która uzyskała 82,67… Wywołało to liczne głosy oburzenia, jak to bowiem możliwe, by prezentowana kilka godzin wcześniej klaczka zmieniła się na tyle, by uzyskać prawie 4 punkty mniej? Należy jednak pamiętać, że sędziowie dobierają skalę punktacji do prezentowanej stawki, dlatego noty pomiędzy pokazami mogą się różnić, choć trzeba przyznać, że podczas tego pokazu sędziowie bardzo powściągliwie sięgali po wyższe oceny.

Abbiatt El Shams, fot. Sylwia Iłenda
Abbiatt El Shams, fot. Sylwia Iłenda

Bardzo silna stawka klaczek dwuletnich została zdominowana przez polskich hodowców, którzy zaprezentowali w niej 5 z 9 pokazywanych koni. Niemniej jednak wygrała ją włoskiej hodowli siwa klaczka o ogromnym czarnym oku i pięknej głowie Abbiatt El Shams (Ajman Moniscione – Naima El Shams/Nava Ibn El Azz), hod. Andrioli Giorgio/wł. Luciano Curi (IT), która uzyskała notę 89,67 pkt. Na drugim miejscu ulokowała się reprezentantka Polski, pięknie ruszająca się El Piatzolla (WH Justice – Enya/Ekstern), hod/wł. Z.P.H Strusinianka, która pokonała reprezentantkę Dubai Stud, gniadą Hudhę (Gazal Al Shaqab – Calla Lilli/Versace). Na czwartym miejscu uplasowała się siwa, o przepięknej, wręcz rzeźbionej główce córka Khidara, wyhodowana przez Sax Arabians Amyra Bint Khidar (od Al Amrya/BJ Mustafa), która uzyskała jedną „20” za głowę, ale niskie noty za ruch sprawiły, że uzyskała końcowy wynik tylko na poziomie 87,67. Kolejne miejsca zajęły reprezentantki Polski: siwa Emlahaba (Al Lahab – Emanta/Pamir), hod/wł. Falborek Arabians; Epasjonata (Psytadel – Entaga/Ganges), hod. Leszek Jarmuż/wł. Nazaret Arabians; Entia (Psytadel – Enona/Fawor),

El Piatzolla, fot. Sylwia Iłenda
El Piatzolla, fot. Sylwia Iłenda

hod/wł. Zalia Arabians oraz Pertisa ( WH Justice – Pernacja/Ekstern), hod/wł. Falborek Arabians, która uzyskała 85,33 pkt., w tym noty za ruch 18-18-17. Dla przypomnienia, w Janowie Podlaskim, podczas Narodowego Pokazu, klaczka ta była trzecia w klasie, z końcowym wynikiem 90,67 pkt., otrzymując za wybitny ruch dwukrotnie notę 20 pkt. Rozbieżności w tych wynikach pokazują, jak krzywdzące oceny były przyznawane naszym koniom podczas tego czempionatu. Osobiście uważam, że większość prezentowanych w Czechach polskich koni była w życiowej kondycji, niektórych nigdy wcześniej nie widziałem w tak dobrej formie. Widać, że ekipy włożyły bardzo dużo wysiłku, by przygotować konie na ten czempionat, a konie były gotowe, by sięgnąć po najwyższe laury. Przeszkodziły w tym niezrozumiałe i często kontrowersyjne oceny sędziów, a byli nimi: Ann Nordén (SE), Francesco Santoro (IT), Christianne Chazel (FR) i Peter Gamlin (GB).

Moja Miła, fot. Sylwia Iłenda
Moja Miła, fot. Sylwia Iłenda

Przykładowo, następną klasę, w której prezentowano klacze 3-letnie, wygrała kara Princess S-Black (Dubai Pascha – Pasch Pionka/Vulkse), hod/wł. Schaeffer Juergen (DE), która pokonała o 0,67 pkt. urokliwą Moją Miłą (Złocień – Malowana Lala/Empres), hod. Agricola Farm/wł. Krzysztofa Falby. Moim zdaniem, zwyciężczyni nie zasługiwała na trzykrotną „18” za kłodę, która była długa i źle związana, czego sędziowie nie zauważyli, a u polskiej Mojej Miłej dobrą kłodę ocenili na dwie „17”. Trzecia w klasie była ciemnogniada Nasira (Al Maraam – Nana/Fawor), hod/wł. Alicji Najmowicz, a z czwartą lokatą występ zakończyła siwa Lady Amarisa (Poganin – Lady Aphrodite/Padrons Psyche), hod/wł. M&J. Pietrzaków.

Shamal Al Khalediah, fot. Sylwia Iłenda
Shamal Al Khalediah, fot. Sylwia Iłenda

Klasę ogierków rocznych bezapelacyjnie wygrał mlecznosiwy Shamal Al Khalediah (Padrons Immage – Faaina AT/ZT Faaiq), hod/wł. Al Khalediah Stables, który zdystansował pozostałych konkurentów i osiągnął wysoką notę 91 pkt. Drugą lokatę osiągnął Emarc (QR Marc – Eksterna/Ekstern), hod/wł. Falborek Arabians, który otrzymał końcową punktację 88,67. Tuż za nim był wyhodowany przez niemiecką stadninę Osterhof kasztanowaty, z szeroką łysiną na głowie i jasną grzywą, ogierek Atlantis OS (Ajman Moniscione – La Primavera/Al Lahab), którego oceniono na 88 pkt. Kolejny polski koń, gniady Zimarc (QR Marc – Zeksterna/Ekstern), hod/wł. Czeple Arabians, który ładnie pokazał się w ruchu z wysoko postawionym ogonem, otrzymał tylko 87,33 pkt. i czwartą lokatę.

Lance Lord OS, fot. Sylwia Iłenda
Lance Lord OS, fot. Sylwia Iłenda

Klasę ogierków dwuletnich, która rozpoczęła niedzielne zmagania, wygrał kasztanowaty Lance Lord OS (WH Justice – Swana/Kubinec), hod. Osterhof (DE)/wł. Fontanella Magic Arabians (IT), który zdobył 90,33 pkt., a dzięki wysokim ocenom za ruch pokonał ocenionego na tyle samo punktów siwego ogierka D Maraksh (Royal Colours – Kar Ofelia/L.M. Perlamor), hod/wł. Dubai Stud (UAE). Na trzecim miejscu, z końcową notą 89,33 pkt., ulokował się obdarzony pięknym ruchem gniady Marshan (Meshan Ibn Kubinec – Marni/Windsprees Mirage), hod/wł. Sax Arabians (DE), który bardzo bujny ogon zarzucał na grzbiet, jakby tańczył dla podekscytowanej publiczności. Ogierkowi temu brakowało jedynie bardziej wyrafinowanej głowy, jakie dziś są poszukiwane przez większość hodowców, a które zdecydowanie faworyzują, kosztem innych cech, sędziowie. Na czwartym miejscu znalazł się jedyny reprezentant Wielkiej Brytanii, ogierek FS Alabaster (Al Lahab – Kubinaia/Kubinec), hod. Andrea L. Taylor/wł. Lynn Dobson, który zdobył 88,67 pkt., pokonując tym samym jedynego polskiego reprezentanta w tej klasie, siwego Gerarda (Pegasus – Gwarka/Monogramm), hod/wł. Agnieszki Wójtowicz, który otrzymał notę końcową 87,33 pkt.

Jumanci OS, fot. Sylwia Iłenda
Jumanci OS, fot. Sylwia Iłenda

Ostatnią klasą ogierków, w której obejrzeliśmy trzy trzylatki, od początku zawładnął kolejny wychowanek niemieckiej stadniny Osterhof odsprzedany włoskiej Fontanella Magic Arabians, kasztanowaty Jumanci OS (Ajman Moniscione – Praetoria/Kubinec). Zaprezentował piękny ruch, oceniony na dwie „19” i jedną „20”, przy czym zalotnie fukał, za co dostał gromkie brawa. Jest to kolejny koń pokazujący słuszność łączenia krwi ogiera Kubinec z Ajmanem Moniscione i jego ojcem WH Justicem. Ogierek otrzymał wysoką notę 90,6 pkt. i pokonał dwa inne znane ogierki wyhodowane w Niemczech – w egipskim typie, siwego w delikatnych jabłkach Muranas Jassehr (Major – Jana El Bri/CH El Brillo), hod/wł. Murana Arabians, który zdobył 90 pkt. oraz Europe Al Khidar (Khidar – Essteema/Esteem), hod/wł. Sax Arabians, który zakończył pokaz z wynikiem 89 pkt.

Cenoza, fot. Sylwia Iłenda
Cenoza, fot. Sylwia Iłenda

Około godziny 11.00 na ring wyszły klacze 4-6-letnie, które rozpoczęły zmagania w trudnej grupie ochrzczonej „klasą śmierci”. Wystartowało w niej 12 klaczy, z których 2/3 należało do polskich hodowców. Wygrała ją pięknie ruszająca się janowska Cenoza (Ekstern – Celna/Alegro), która dzięki jednej „17” za nogi pokonała o 0,33 pkt. szeroko promowaną, w rewelacyjnej kondycji klacz Al Waleska El Shael (Shael Dream Desert – Farina Van Ryad/Ryad El Jamaal), hod. Arisoli Fagundes (BR)/wł. Suweco (CZ). Ta ostatnia swój długi, bujny ogon ciągnęła po ziemi, a dzięki wysokim notom za typ zdobyła łącznie 89,67 pkt. Na trzeciej pozycji znalazła się Magic Mon Amour (Windsprees Mirage – Al Amrya/BJ Thee Mustafa), hod/wł. Fontanella Magic Arabians (IT), której mała główka ze szczupaczym profilem przykuwała uwagę wszystkich obserwujących. Gdyby nie fakt, że klacz ta była słabsza na kłodzie i nieobdarzona finezyjnym ruchem, prawdopodobnie byłaby w stanie sięgnąć po najwyższy laur. Natomiast wybitny ruch zaprezentowała czwarta w tej klasie Kashira (Magnum Psyche – Kahila IV/Ibn Bint Inas), hod. Stanisława Redestowicza/wł. Andrzeja Wójtowicza, która uzyskała najwyższe noty za ruch podczas całego pokazu (20-19-20), osiągając łączny wynik 89,33. Najlepszą piątkę zamykała janowska Alabama (Gazal Al Shaqab – Altona/Eukaliptus), także z wynikiem 89,33. W tej wyrównanej stawce obejrzeliśmy także Marjjanę VA (Marwan Al Shaqab – Mi Khismit/Khemosabi), hod. Karen Anderson (US)/wł. Silvatica Black Arabians oraz 3 klacze z Falborka: dwie córki WH Justice’a – Wasę i Sotikę oraz Gemellię (Piber – Georgia/Monogramm) oraz jedyną klacz przywiezioną przez SO Białka, Perolię (Gazal Al Shaqab – Pereira/Eldon), która ładnie się zaprezentowała i otrzymała końcową notę 89 pkt.

Col Cora, fot. Sylwia Iłenda
Col Cora, fot. Sylwia Iłenda

Kolejna klasa, klaczy 7-9-letnich, zapowiadała interesujące starcie dwóch szejków, którzy wystawili dwie obiecujące klacze. Wygrała mlecznobiała Col Cora (Wagner – Catika/Mentik), po czysto polskim ojcu, która uzyskała notę 91,67, pokonując o 0,33 pkt. klacz hodowli Al Khalediah Stables, o przepięknym odcieniu gniadej maści Lanę Al Khalidiah (Aja Sangali – Thee Evening Star/Thee Desperado). Ta ostatnia pokazała piękny ruch i zachwyciła polską ekipę, która zgodnie stwierdziła, że to właśnie jej powinien przypaść laur zwycięstwa. Trzecia była, również mlecznobiała, Espanna Estopa (Espano Estopa – Dazions Tifla/Kruschan Ibn Kantar), hod. Nadine Ronge (DE)/wł. Sax Arabians (DE), która otrzymała bardzo wysokie noty za typ i głowę z szyją, ale gorzej pokazała się w ruchu.

W klasie klaczy 10-letnich i starszych wystartowały tylko 3 klacze, z czego najlepsza okazała się Tamara (Ibn Narav – Takema/Kumir), hod/wł. Sax Arabians (DE) przed CN Place (Juliano – AF Guizarro/Negorni), hod. C. Nascimeto (BR)/wł. Magic Arabians (AT), która zdobyła 0,67 pkt. mniej (88,33).

MA Shadow El Sher, fot. Sylwia Iłenda
MA Shadow El Sher, fot. Sylwia Iłenda

Klasę ogierów, jak przewidywano wcześniej, wygrał przywieziony „po tytuł” ogier MA Shadow El Sher (El Shermann – Calyenna El Jamaal/Ali Jamaal), hod. Allevamento Mystic Arabians/wł. Dubai Stud. Jak przystało na prawdziwego showmana, zaprezentował się znakomicie, za co dostał dwie „20” za typ i najwyższą notę pokazu, 92 pkt. Drugie miejsce zajął równie dobrze znany z ringów pokazowych 6-letni Al Milan (Al Lahab – Milena/Ibn Naras), hod/wł. Sax Arabians (DE), który dobrze się pokazał, za co został nagrodzony „19” za typ i ruch i łącznie uzyskał 90,67 pkt. Ogier ten, choć ma trochę krótką szyję, zwraca uwagę dobrą kłodą, tak rzadką u ogierów w nowoczesnym, pokazowym typie. Kolejne cztery miejsca przypadły polskim ogierom. Najlepiej wypadł janowski Palatino (Pesal – Palmeta/Ecaho), który zajął

Palatino, fot. Sylwia Iłenda
Palatino, fot. Sylwia Iłenda

trzecie miejsce z końcową notą 90,33. Kolejne lokaty uzyskały: Pegasus (Gazal Al Shaqab – Pepesza/Eukaliptus), Celsjusz (Ekstern – Carina/Pesal) z SO Białka oraz Emberk (Gazal Al Shaqab – Emantka/Eukaliptus) Agnieszki Kozłowskiej.

Ostatnia klasa, w której oglądaliśmy ogiery 10-letnie i starsze, nie była już tak mocna, wystąpiło 5 średniej klasy ogierów, a wygrał ją wyhodowany we Włoszech OR Ibn Halim (Halim Requim – Bint Masuya/Al Kadir), hod/wł. All.to Ol Ri, który dzięki wysokim notom za ruch uzyskał dobry końcowy wynik 88 pkt. Szkoda, że stadniny państwowe nie zdecydowały się wystawić swoich reprezentantów w tej klasie, zważywszy, że mogłaby to być dobra reklama dla takich ogierów jak choćby Aslan.

Lana Al Khalediah, fot. Sylwia Iłenda
Lana Al Khalediah, fot. Sylwia Iłenda

Czempionaty

Czempionaty, które odbyły się w niedzielne przedpołudnie, nie przyniosły niespodzianek. Czempionat Klaczy Młodszych wygrała gniada wychowanka Dubai Stud, D Deemah (Royal Colours – Muranas Je Taime/Psytadel), która wcześniej pokonała w klasie klaczek rocznych janowską Palatinę (Enzo – Palmeta/Ecaho). Reprezentantka Janowa została Wiceczempionką Klaczy Młodszych, odnosząc tym samym największy sukces spośród przybyłych do Pragi polskich koni. Brązowy medal powędrował do dwuletniej Abbiatt El Shams (Ajman Moniscione – Naima El Shams/Nava Ibn El Azz), hod. Andrioli Giorgio/wł. Luciano Curi (IT), która zauroczyła wszystkich piękną głową i ogromnym czarnym okiem. Widać, że po erze WH Justice’a, najbliższe lata być może należeć będą do potomstwa jego syna, ogiera Ajman Moniscione.

Również tytuł Czempiona Ogierów Młodszych powędrował do krajów arabskich, tym razem do

Al Milan, fot. Sylwia Iłenda
Al Milan, fot. Sylwia Iłenda

stadniny Al Khalediah, dla ogierka Shamal Al Khalediah (Padrons Image – Faaina AT/ZT Faaiq). Kolejne dwa medale dostały, wyhodowane w Niemczech przez stadninę Osterhof, a odsprzedane włoskiej Fontanella Magic Arabians, kasztanowaty Lance Lord OS (WH Justice – Swana/Kubinec), który zdobył srebrny medal i także kasztanowaty Jumanci OS (Ajman Moniscione – Praetoria/Kubinec), który otrzymał brąz.

Czempionat Klaczy Starszych podzieliły między sobie również konie szejków. Wygrała mlecznobiała Col Cora (Wagner – Catika/Mentik) należąca do Dubai Stud, pokonując klacz hodowli Al Khalediah Stables, o przepięknym odcieniu gniadej maści, Lanę Al Khalidiah (Aja Sangali – Thee Evening Star/Thee Desperado). Brązowy medal przypadł płynącej w powietrzu

OR Ibn Halim, fot. Sylwia Iłenda
OR Ibn Halim, fot. Sylwia Iłenda

janowskiej Cenozie (Ekstern – Celna/Alegro).

Podobnie jak podczas wcześniejszych rozgrywek, tytuł Czempiona Ogierów Starszych powędrował w ręce Dubai Stud, dla ogiera MA Shadow El Sher (El Shermann – Calyenna El Jamaal/Ali Jamaal), Wiceczempionem został niemieckiej hodowli Al Milan (Al Lahab – Milena/Ibn Naras), a brąz powędrował do Włoch dla ogiera OR Ibn Halim (Halim Requim – Bint Masuya/Al Kadir).

Narodowy Czempionat Czech

Sędziowie Narodowego Czempionatu Czech z Jaroslavem Laciną. Fot. Sylwia Iłenda
Sędziowie Narodowego Czempionatu Czech z Jaroslavem Laciną. Fot. Sylwia Iłenda

Wcześniej, w sobotę, rozegrano IX Narodowy Czempionat Czech, do którego zgłoszono niewielką liczbę, bo 35 koni, z czego ostatecznie 9 nie wystąpiło, a jeden koń zszedł z areny z powodu kulawizny. Ze stawki 25 ocenionych koni, 17 zostało wyhodowanych w Republice Czeskiej, a pozostała 1/3 pochodziła z importów, najczęściej z Niemiec oraz Polski. Właśnie te konie najczęściej otrzymywały najwyższe noty. Osiem nielicznych klas sędziowali Jerzy Białobok (PL), Claudia Darius (DE) oraz księżniczka Alia Al Hussein Al Saleh (JOR), którzy sędziowali dość zgodnie i większość gości biorących udział w późniejszym międzynarodowym pokazie żałowała, że ten zgrany zespół nie mógł sędziować również i tam.

Już w pierwszej klasie, klaczek rocznych, polskich gości, a chyba po części również i sędziów, zaskoczył obraz, który przyszło nam zobaczyć. Przywykliśmy do zupełnie innego widoku, dlatego ten niektórymi wręcz wstrząsnął. Nie chodzi tu tylko o jakość prezentowanych koni, ale przede wszystkim o sposób, w jaki to się odbywało oraz o kondycję zwierząt. Większość koni miała powycierane ogony i wygryzione grzywy, które czasem przypominały wystrzyżone na kształt półksiężyca grzywy koni fiordzkich. Konie były wychudzone albo dla odmiany zapasione. Prezentowane były w sposób chaotyczny, nie słuchały handlerek (większość koni pokazywały kobiety), szamotały się i nie chciały ustawiać, co utrudniało sędziom pracę. Zaistniały stan można tłumaczyć faktem, że hodowla w Czechach dopiero raczkuje, ale z drugiej strony

Fot. Sylwia Iłenda
Fot. Sylwia Iłenda

Narodowy Pokaz odbywał się w tym kraju już po raz dziewiąty… Pozostaje wierzyć, że tamtejsi hodowcy i prezenterzy obserwowali swoich zagranicznych kolegów podczas Międzynarodowego Pokazu i będą starali się dogonić czołówkę także pod względem sposobu prezentacji i przygotowania koni.

Klasę klaczek rocznych bezapelacyjnie wygrała wyhodowana w Polsce przez Stadninę Zalia Arabians, a należąca do J. Rusnáková, kasztanowata Porena (Ostragon – Pogoria/Ekstern), która zdobyła najwyższą punktację za typ z całej prezentowanej żeńskiej młodzieży, uzyskując końcową notę 86 pkt. Klaczka ta od początku wyróżniała się arabskim bukietem, dlatego tego samego popołudnia zdobyła tytuł Młodzieżowej Czempionki Czech. Sukces ten cieszy tym bardziej, że jest to reklama polskiej hodowli. Może pójdzie za tym większe zainteresowanie naszymi końmi, bo dotychczas czescy hodowcy woleli nabywać materiał hodowlany w Niemczech. Druga w klasie była gniada Farida AQ (Ghazal Imdal – Ciera Duchess/MonietEl Nafis), hod. M. Novotná/wł. T. Hrubá, która zdobyła łączną punktację 84,33 pkt.,a po południu wywalczyła tytuł Młodzieżowej Wiceczempionki Czech.

Dahab, fot. Sylwia Iłenda
Dahab, fot. Sylwia Iłenda

W klasie dwuletnich i trzyletnich klaczek obejrzeliśmy tylko dwa z czterech wcześniej zgłoszonych koni. Klasę wygrała gniada Dahab (Ali – Dayfania/Fason), hod. R. Vobruba/wł. V. Krušinová, która zdobyła łączną sumę 84,33 pkt., co pozwoliło jej wywalczyć potem brązowy medal. Jest ona pełną siostrą rocznej klaczki Darja, hod/wł. R.Vobruba, która z kolei była najsłabiej ocenionym koniem poprzedniej klasy. Klaczka ta zebrała dwie „17” i jedną „16” za typ oraz trzykrotnie „16” za głowę z szyją, kończąc prezentację z oceną 81,67, co, jak się później okazało, wcale nie było najniższą notą tego pokazu. Klaczka ta była nerwowa i nie chciała się pokazać, miała ciężką, prostą głowę oraz znaczące ubytki włosa w grzywie i ogonie. Widać stąd, jak wielką pracę hodowlaną muszą wykonać Czesi, by osiągnąć poziom, jaki ma pogłowie tej rasy w innych europejskich krajach.

W klasie ogierków rocznych i dwuletnich, które z powodu niewielu zgłoszeń połączono, obejrzeliśmy konie w lepszej kondycji i o eksterierze bardziej zbliżonym do naszych arabów. Stało się to za sprawą dwóch ogierków, które podzieliły się 1. i 2. miejscem w klasie, a później odpowiednio złotem i srebrem. Wygrał kary dwuletni ogierek Uranos (Al Lahab – Usurei/The Verdict HG), hod. F. Čižek/wł. Z. Marek, który uzyskał trzykrotnie notę 19 pkt. za głowę z szyją. Jego końcowy wynik, 87 pkt., publiczność przyjęła z wielkim entuzjazmem i gromkimi brawami. Drugie miejsce przypadło kasztanowatemu ogierkowi Milano (Al Milan – Espanna Estopa/Espano Estopa), hod. Sax Arabians (DE)/wł. Š. Němečková, który uzyskał notę 85,33 pkt. Co ciekawe, ten wyhodowany przez Reinharda Saxa ogierek był w pewnej mierze

Mistral, fot. Sylwia Iłenda
Mistral, fot. Sylwia Iłenda

spokrewniony z poprzednim, gdyż jeden pochodził po ogierze Al Lahab, a drugi po jego synu Al Milan. Brązowy medal w Czempionacie Ogierków Młodszych przypadł zwycięzcy nielicznej klasy trzylatków, a mianowicie kasztanowatemu ogierkowi Sharm El Shaklan (Sanadik El Shaklan – Umbertina/Al Sachra Kaythoom), hod/wł. Suweco (CZ), który zdobył 83,33 pkt. Wszyscy medaliści Czempionatu Ogierków pochodzili po uznanych zagranicznych ogierach, co zapewne zachęci Czechów do poszukiwania reproduktorów i stanówek poza granicami kraju.

Czempionat Klaczy Starszych przypadł zwyciężczyni klasy klaczy 4-8-letnich, gniadej Pamina S (Jazzmeen – Partersha/Naftalin), hod. J. Schaefer (DE)/wł. L. Stach, która zdobyła 85,33 pkt. i pokonała w tej klasie późniejszą srebrną medalistkę, siwą klacz Setan Abu Hamadan (Hamadan – Seila/Al Sachra Kaythoom), hod. B. Šablatúra (SK)/wł. K. Králová, która zdobyła o punkt mniej. Brązowy medal przypadł zwyciężczyni klasy klaczy 9-letnich i starszych, siwej w hreczce Sabra El Shahd (Bayed – Slovenka/Al Sachra Kaythoom). Miała ona wprawdzie prostą głowę, ugiętą kłodę i słabe nogi, ale była dość typowa, a jej końcowa niska nota 81,33 pozwoliła pokonać jedną konkurentkę, z którą przyszło jej się zmierzyć.

Nadzih, fot. Sylwia Iłenda
Nadzih, fot. Sylwia Iłenda

Klasy ogierów podzielono nietypowo, na konie 4-5-letnie oraz 6-letnie i starsze. Tę pierwszą wygrał siwy S Maran (Black Shetan – Marouba Bint Assuan/Assuan El Ifrith), hod. Sonja Schindler/wł. J. Rusnáková, który zdobył 85 punktów, w tym 3-krotnie notę „18” za typ, co pozwoliło mu zdobyć w finałach Brązowy Medal Ogierów Starszych. Tytuł Czempiona i Wiceczempiona przypadł zdobywcom 1. i 2. miejsca w drugiej klasie ogierów starszych. Wygrał w pięknym stylu, prezentowany przez polskiego prezentera Roberta Witkowskiego, siwy ogier Nadzih (Normativ – Anatevka S/Nikel), hod. V. Šagát/wł. L. Řačáková, który jako jedyny czeski koń pokazał w pełni swój ruch, za który otrzymał dwie „19”, co pozwoliło mu osiągnąć najwyższą notę czeskiego pokazu, 87,33 pkt. Srebrny medal przypadł siwemu w hreczce og. Mistral (El Thay Said Pasha – Autum Mistry/The Ministril), hod. O. Schmidt (DE)/wł. F. Duda, który, jako jeden z nielicznych czeskich koni, zaprezentował się z piękną, długą grzywą.

MA Shadow El Sher, fot. Sylwia Iłenda
MA Shadow El Sher, fot. Sylwia Iłenda

Mieszane uczucia

Podsumowując, pokaz w Pradze wywołał mieszane wrażenia. Z jednej strony trzeba pamiętać, że odbył się po raz pierwszy i od razu zgromadził tak liczną i dobrą stawkę koni, niedaleko granicy naszego kraju. Z drugiej jednak strony widać było, że ekspansja hodowców z krajów arabskich przeniosła się nie tylko na największe pokazy klasy A, ale także na te mniejsze, rangi B. Pokaz mógł stanowić pole do popisu dla koni dobrych, ale niekoniecznie tych, które miałyby szansę zawalczyć w najważniejszych trzech pokazach roku (Czempionat Świata, Europy i Puchar Narodów w Aachen). Tymczasem wiele z zaprezentowanych koni należało do elity, mającej już na koncie osiągnięcia na innych ważnych pokazach. Niekorzystne wrażenie pozostawił też fakt, że z większą pobłażliwością oceniano reprezentantów głównych sponsorów, bez których pokaz prawdopodobnie by się nie odbył. Pozostaje mieć nadzieję, że magia pięknego miasta, jakim jest Praga, zatrze złe wspomnienia, a inny skład sędziowski w przyszłym roku przyciągnie do stolicy Czech jeszcze większą stawkę koni, w tym również z Polski.

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.