
Tydzień temu, podczas Pucharu Narodów w Akwizgranie, swoją premierę miał najnowszy numer dwumiesięcznika Tutto Arabi, reklamowanego sloganem: „Najbardziej rozpowszechnione czasopismo w krajach arabskich”.
Liczące ponad 200 stron Tutto Arabi otwiera obszerny artykuł poświęcony Dniom Konia Arabskiego w Polsce – autorstwa naszej redakcyjnej koleżanki Urszuli Łęczyckiej.
Artykuł opatrzono dużą liczbą zdjęć znanej fotograf Iriny Filsinger – pokazano nie tylko czempiony, ale i konie, które zajęły dwa pierwsze miejsca w każdej z klas, a także laureatów nagród specjalnych oraz konie z aukcji głównej. Tekst uzupełniają tabele wyników narodowego pokazu oraz aukcji Pride of Poland.
Każde wydanie Tutto Arabi, poza obszerną częścią poświęconą pokazom, ma również swoją sekcję przeznaczoną na imprezy sportowe. W tym numerze znajdujemy relacje z czterech czempionatów rajdowych – CEI*** (158,9 km) w Rambouillet (Francja), Assisi Endurance Lifestyle z konkursem FEI C*** na dystansie 120 km (Bab Al Shams Endurance Cup) oraz z tych najgłośniejszych – imprezy w St. Galmier obejmującej Narodowy Czempionat Francji (3***), CEI**, Puchar Francji i CEN* oraz CEIO*** w Compiegne na dystansie 160 km, w którym uczestniczyli również Polacy.
Tutto Arabi poświęca też swoje łamy na prezentacje sylwetek wybitnych postaci – świata ludzi oraz koni. W tym numerze, w wywiadzie przeprowadzonym przez redaktora naczelnego Simone Leo, o kulisach swojej pracy hodowlanej i sędziowskiej opowiada jeden z największych autorytetów w dziedzinie hodowli egipskich koni – dr Nasr Marei, właściciel jednej z najbardziej znaczących egipskich stadnin – Albadeia, hodowcy m.in. czempiona świata, ogiera Gelgelah Albadeia. Sylwetka konia zaś to tym razem wnuk Balatona i FS Bengalego Bolero EM (Shaklan Ibn Bengali – Bawda), wł. Ruth Wenzel. Dobry strzał ze strony Tutto Arabi, gdyż Bolero EM – czempion m.in. międzynarodowych pokazów w Wels, Fraunefeldzie i St. Tropez, został również ogłoszony Koniem Roku miesięcznika Araber Weltweit i Top Five ogierów młodszych na tegorocznym Pucharze Narodów!
Jak na wydanie szykowane specjalnie na Puchar Narodów przystało, i w tym numerze nie zabrakło reklam wielu najpotężniejszych ośrodków hodowlanych i treningowych na świecie (pod względem gromadzenia tego rodzaju ogłoszeń Tutto Arabi, obok amerykańskiego Arabian Horse World, można uznać za absolutnego lidera). Na wspaniałych zdjęciach oglądamy więc dobrze znane oraz wschodzące gwiazdy m.in. takich stadnin, jak Albidayer Stud (z zapowiedzią powrotu słynnego Marajja na tegoroczny czempionat świata w Paryżu), Aria Arabians, Ajman Stud, Al Shaqab, Yeguada Ferrero, Halsdon Arabians, Dubai Arabian Stud – to tylko niektóre z ośrodków, prezentujących swój dorobek hodowlany i ofertę na łamach Tutto Arabi, które stało się swojego rodzaju tablicą ogłoszeń na skalę światową.
Trochę dziwi fakt, że mimo nieustających, a wręcz narastających narzekań na brak popytu na konie arabskie (nie licząc oczywiście słynnych czempionów), polscy hodowcy wydają się ignorować to najpotężniejsze medium poświęcone koniom arabskim. Poza jednorazowymi reklamami zapowiadającymi Dni Konia Arabskiego, w przeciągu ostatnich dwóch lat na łamach Tutto Arabi zareklamowano jedynie dwa polskiej hodowli i własności konie – w roku 2006 Gangę (Emigrant – Granada po Monogramm), hodowli stadniny Chrcynno Pałac oraz – w bieżącym numerze – ogiera Tullamore (Harbin – Turbina po Balaton), hod. SK Dioni. Cena jednostronicowej reklamy nie jest niska, jednak korzyści promocyjne i materialne wynikające z reklamy na łamach tego typu czasopisma mogą być nieporównanie wyższe.
Będące w przedsprzedaży wydanie to październikowy suplement do nr 5/2007, wydany z wyprzedzeniem właśnie na Puchar Narodów – „imprezę, w której każdy miłośnik koni arabskich powinien uczestniczyć choćby raz w życiu” – jak pisze w edytorialu redaktor naczelny pisma Simone Leo, wspominając, że w tym roku, podobnie jak Puchar Narodów, Tutto Arabi również obchodzi swoją okrągłą, w przypadku pisma dziesiątą rocznicę istnienia. Okładkę październikowego wydania zdobi zdjęcie wiceczempionki świata 2006, klaczy Panarea by Palawan sfotografowanej z właścicielem – księciem Ajmanu, szejkiem Ammarem Bin Humaid Al Nuaimi.