Reklama
Asharqia Arabian Horse Festival (Dammam, Arabia Saudyjska)

Pokazy

Asharqia Arabian Horse Festival (Dammam, Arabia Saudyjska)

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Fot. Monika Luft
Fot. Monika Luft

Asharqia ( الشرقية, czyt. Asz-Szarkijja) czyli Prowincja Wschodnia, to jedna z trzynastu prowincji Arabii Saudyjskiej, granicząca z Irakiem, Kuwejtem, Katarem, ZEA, Omanem i Jemenem. W świecie koni arabskich nazwa ta stała się właśnie głośna dzięki nowej imprezie, zorganizowanej pod koniec lutego w stolicy prowincji Dammamie (a dokładniej w Al Khobar, który jest częścią metropolii), pod nazwą Asharqia Arabian Horse Festival. Patronatem wydarzenie to objął JW Książę Saud Bin Naif Bin Abdulaziz Al Saud, gubernator Prowincji Wschodniej.

 

Trofea, fot. Monika Luft
Trofea, fot. Monika Luft

Na Asharqia Arabian Horse Festival (22-25 lutego) złożyły się dwa pokazy koni arabskich – Asharqia Arabian Horse Classic i Puchar Zatoki Perskiej dla Koni Czysto Egipskich, konferencja edukacyjna „Where It All Began” („Gdzie to się wszystko zaczęło”) oraz wystawa „Sztuka i Archeologia”. Na zakończenie, w poniedziałek 26 lutego, goście zaproszeni zostali do odwiedzenia trzech położonych w pobliżu stadnin.

 

Fot. Monika Luft
Fot. Monika Luft

Trzeba powiedzieć, że nieczęsto się zdarza, by impreza organizowana po raz pierwszy miała tak wielki rozmach. Organizatorzy najwyraźniej żywili ambicję, by dorównać pod względem wystawności i poziomu realizacji najbardziej prestiżowym pokazom świata, i to się niewątpliwie udało. Elegancja, dbałość o szczegóły scenograficzne i wygodę gości, starannie wydane katalogi, wysmakowany graficznie logotyp, przestrzeń, którą oddano do dyspozycji koni i ludzi – wszystko to nie budziło zastrzeżeń. Poprzeczka już przy pierwszej edycji postawiona została nadzwyczaj wysoko. Nad całością imprezy czuwał przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Sz. Khaled Al Gahtani. Obowiązki menedżerskie spoczywały na Ronnym Voschu (Belgia).

 

Asharqia Arabian Horse Classic (22-23.02)

 

Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft

Blisko 300 koni w katalogu i 225 na ringu w Sport City Center, z najliczniejszą klasą ogierów 4-6-letnich, w której wystąpiło aż 20 koni – tak wyglądała frekwencja w pokazie afiliowanym przez ECAHO jako Narodowy kat. C. Przewidziano nagrody finansowe w wysokości 5 tys. riali saudyjskich (SAR) – gdzie 1 SAR = 0,9 PLN – dla każdego z pierwszych pięciu koni w każdej klasie. Pokaz sędziowali: Claudia Darius (Niemcy), Maria Ferraroni (Włochy), Tamas Rombauer (Węgry), Abdullah Almokbel (Arabia Saudyjska), Łukasz Goździalski (Polska) i Mohamed Machmoum (Maroko). Wśród wystawców znaleźli się zarówno indywidualni hodowcy saudyjscy, jak i stadniny o światowej renomie, jak Al Khalediah Stables, Al Khaled Farm, Athbah Stud czy Al Muawd Stud. Do czempionatu kwalifikowały się trzy pierwsze konie z każdej klasy, a czempionat miał formułę otwartą.

 

Oxotica Al Khaled, fot. Monika Luft
Oxotica Al Khaled, fot. Monika Luft

Pierwsza klasa, klaczek rocznych A (14 uczestniczek), rozegrana została w dość ulewnym deszczu, a zwyciężyła Oxotica Al Khaled (QR Marc – FS So-Viva Exotica/Charismatic BVA, 91,63), urokliwa kasztanka, wychowanka szejka Khaleda Bin Ahmed Bin Baker Bagedo, późniejsza złota medalistka klaczy rocznych. Jest ona jednym z przykładów, świadczących o niewątpliwej sile programu hodowlanego tej stadniny. W klasach młodszych przeważały, co nie jest zaskoczeniem, konie hodowli saudyjskiej. Dopiero w klasach koni starszych znajdowaliśmy konie importowane, w tym także importy z Polski. Grupę B klaczy rocznych (13 rywalek) wygrała Rahbah Athbah (EKS Alihandro – Mawee Athba/QR Marc, 91,5), wybrana potem srebrną czempionką klaczy rocznych. Druga w tej klasie była Mubdeat Al Khalediah (Razi Al Khalediah – Sahwat Al Khalediah/El Palacio VO, 91,38), której oboje rodzice pochodzą z hodowli księcia Khaleda Bin Sultan Bin Abdul Aziz Al Saud. W finale otrzymała brązowy medal. Sędziowie bardzo oszczędnie gospodarowali najwyższymi notami i pierwsza „20” padła dopiero w grupie B klaczy dwuletnich.

 

Ameer Al Washm, fot. Monika Luft
Ameer Al Washm, fot. Monika Luft

Ogierki roczne grupy A stawiły się w liczbie 10 i w tej sekcji najlepszy okazał się Ameer Al Washm (Eden C – CC Pssaaz/Psytadel). Wychowanek Al Washm Stud zdobył 90,5 pkt, lecz w finale nie znalazł się na podium. Pokonał go m.in. rywal z tej samej klasy, Nabil Alsakab (Excalibur EA – Scandall Mirage TGS/Mirage LM), który zdobył tę samą liczbę punktów, ale zajął drugie miejsce ze względu na niższe noty za typ. Jednak w czempionacie przyznano mu srebro. W klasie tej walczył także syn polskiej Espy po Kulig (a zarazem córki Espadrilli po Monogramm), sprzedanej do Arabii Saudyjskiej w 2014 – Ghassan Al Sayed (po Eden C), który zajął 4. miejsce.

 

Almaa Athbah, fot. Monika Luft
Almaa Athbah, fot. Monika Luft

Zwycięzca grupy B w tej kategorii wiekowej, gniady Raslan Al Khalediah (od Mazoon Al Khalediah po El Palacio VO) to kolejny potomek niezwykle urodziwego Raziego Al Khalediah (po Marquis Cahr). Z notą 90,5 pokonał rywali (w ręku Philippe’a Hosaya, który pokazywał wszystkie konie z Al Khalediah Stables), a w finale zdobył brąz, ulegając wspomnianemu wyżej Nabilowi Alsakab oraz wychowankowi Athbah Stud, który do finału wszedł z drugiego miejsca w tej klasie. Złoty medalista Almaa Athbah (Shael Dream Desert – Bint Marajj/Marajj) zdobył 89,88 pkt.

 

Al Jazi Alsayed, fot. Monika Luft
Al Jazi Alsayed, fot. Monika Luft

Wśród klaczy 2-letnich A (14 uczestniczek) triumfowała córka janowskiej Perespy po Enzo, wyeksportowanej w 2015 – kasztanowata, poprawna, o ładnej głowie Al Jazi Alsayed po Ascot DD. Hodowcą klaczki, która otrzymała od sędziów 90,75 pkt, jest Khalid Bin Said Bin Abdullah Al Sayed. W tej klasie mieliśmy możność zobaczenia także innych córek polskich matek – Middle East (Emerald J – Pinga/Gazal Al Shaqab) i Hayat Al Faris (Shael Dream Desert – Baklava/Kabsztad). Z nich dwóch lepiej poradziła sobie córka Baklavy, klaczka o pełnym słodyczy wyrazie, która zajęła miejsce szóste, z tą samą punktacją, co jej poprzedniczka z miejsca 5. (Hayat Al Faris przegrała ruchem). Córka Pingi, elegancka klacz o długiej szyi, zajęła jednak dopiero 10. miejsce (89,5).

 

Resalat Al Khalediah, fot. Monika Luft
Resalat Al Khalediah, fot. Monika Luft

W kolejnej grupie w tej kategorii wiekowej (w sumie było ich aż trzy) wystąpiła późniejsza złota medalistka klaczy młodszych, wdzięczna kasztanka Resalat Al Khalediah, pełna siostra Raslana Al Khalediah, a zarazem reprezentantka swego ojca Raziego Al Khalediah (który, jak pamiętamy, był bohaterem okładki katalogu Al Khalediah European Arabian Horse Festival w Nowych Wrońskach). Resalat może pochwalić się pierwszą „20” tego pokazu – za głowę i szyję, odziedziczoną najwyraźniej po swoim egzotycznym w typie ojcu (nota końcowa 91,63). Pokonała w swojej grupie 17 rywalek.

 

Sędziny, fot. Monika Luft
Sędziny, fot. Monika Luft

Niemal równie liczna była klasa C dwulatek, którą wygrała Najd Al Muawd (Emerald J – Ryaanh Al Muawd/Stival), nagrodzona w finale brązowym medalem. Klacz, mająca sporo polskiej krwi w rodowodzie (nie tylko jako córka Emeralda J, ale również jako prawnuczka Eksterna i daleka spadkobierczyni polskiej Alfy po Wielki Szlem), otrzymała od sędziów 90,75 pkt. Na podium na drugiej pozycji (srebrny medal) stanęła zwyciężczyni klasy B klaczy trzyletnich, gniada, wyrazista Asayel Nawayef Nahd (Fadi Al Shaqab – Famira KA/Farres), z wynikiem 91,5 pkt. Wcześniej, w klasie klaczy 3-letnich A, wygrała wyhodowana w USA córka og. Shanghai EA i klaczy Thee Rae of Hope/Thee Desperado, siwa Salma Aljawad (90,38), o mocno wyprofilowanej głowie, hod/wł. Tala Stud. Trzecie miejsce w tej klasie przypadło córce michałowskiej Felicjany po Ekstern, sprzedanej w 2009 za 105 tys. euro. Yakotah Arsan (po Marjan Al Zobair) otrzymała 90 pkt. Ciekawostką był także udział M-Hoor Alnibras (po Vitorio TO), córki Mandjurii Tersk/Angleter. Oglądaliśmy ją niedawno (jako źrebaka przy matce) na wystawie prac Robby’ego Cyrona „Figura Animalis”. W Warszawie była obecna na zdjęciu, a w Dammamie zajęła siódmą pozycję w klasie (88,75).

 

Fot. Monika Luft
Fot. Monika Luft

Pomiędzy poszczególnymi klasami kilkakrotnie wystąpiła grupa folklorystyczna z Dammamu, z typowymi dla regionu tańcami. Widowiskowe prezentacje nawiązywały do lokalnych tradycji (m.in. rybackich), a w repertuarze nie zabrakło elementów popkulturowych, np. gdy wykonywano utwory w innych językach – wielkie oklaski zebrała brawurowa interpretacja utworu Boba Marleya „No Woman No Cry”. Barwna grupa artystyczna witana była za każdym razem ciepło przez życzliwą publiczność, a zdarzało się nawet, że ktoś z widzów do niej dołączał. Duch zabawy towarzyszył zresztą imprezie od początku do końca.

 

Wajeh Al Khalediah, fot. Monika Luft
Wajeh Al Khalediah, fot. Monika Luft

Następny dzień – piątek – był drugim i zarazem bardzo długim dniem pokazu, bo nie tylko rozegrano kolejnych dziewięć klas, ale również sześć czempionatów. Pierwszym zwycięzcą dnia był znów reprezentant Al Khalediah Stables i znów syn Raziego – gniady, o długiej szyi Wajeh Al Khalediah (od Bushra Al Khalidiah/Abha Ifni, 91,63), który w finale dołożył jeszcze jedno złoto do kolekcji trofeów stadniny z Rijadu. Drugi w tej klasie Equador (Emerald J – Just So Versace AM/Vivegas, 91,25), wyhodowany w USA, zdobył w czempionacie srebro. W grupie B najlepszy był General (Emerald J – E.S. Mahbuba/Ajman Moniscione, hod. Al Muawd Stud, 91,00). Pojawił się tu również syn janowskiej Ostoi po Ekstern, sprzedanej w 2013, Azhaa RJ (po Savio), który zajął miejsce szóste, oraz syn innej klaczy sprzedanej w tym samym roku, michałowskiej Wagiry po Enzo, Ward Al Muawd, który zajął 10. pozycję (88,5).

 

Singaar Gharnatah, fot. Monika Luft
Singaar Gharnatah, fot. Monika Luft

W klasie ogierów 3-letnich padła druga „20” pokazu, a przyznano ją, za ruch, siwemu Safeerowi Al Mshalia (Wadee Al Shaqab – Shaklan Lady/Om El Bendigo), wyhodowanemu we Włoszech, wł. Al Mshalia Stud. Jednak z notą 90,5 nie pokonał zwycięzcy tej grupy wiekowej, kasztanowatego og. Singaar Gharnatah (Shamal Al Khalediah – SG Marwah/Marwan Al Shaqab, 90,63), o ładnie wykrojonych chrapach, późniejszego brązowego medalisty. Odnotujmy także występ syna polskiej Eusarii/Perseusz, og. Vitorios Al Naseem (po Vitorio TO), który zajął ósme miejsce (88,38).

 

Khadija Al Khalediah, fot. Monika Luft
Khadija Al Khalediah, fot. Monika Luft

Aż nadszedł czas klaczy starszych, czyli klas mocno wyczekiwanych przez miłośników koni arabskich. W piątkowe popołudnie trybuny dla publiczności szczelnie się wypełniły, a w namiocie VIP niezmiennie panowała luźna, przyjazna atmosfera wspólnego kibicowania i zdrowej rywalizacji. W klasie klaczy 4-6-letnich zobaczyliśmy późniejsze srebrną i brązową czempionkę. Siwa, o ciemnym oku Khadija Al Khalediah (El Palacio VO – IM Kadidja Cathare/Padrons Immage) wygrała z notą 92,13, przed wyhodowaną w Niemczech, kasztanowatą, podobną do swego ojca, o mocno egzotycznej głowie Bourhani Sharifa (Ajman Moniscione – Psynesica/Psytadel), wł. Al Muawd Stud (91,25). I podobnie ułożyła się kolejność na podium, bo Khadija Al Khalediah zdobyła srebro, a Bourhani Sharifa brąz. Pokonała je w finale triumfatorka z klasy klaczy 7-9-letnich, gniada Ajadore (Ajman Moniscione – Cerenephantasy/SH Phantom Echo), o kształtnej głowie i wypukłym oku, amerykańskiej hodowli, wł. Al Sakab Stables, która otrzymała 91,88 pkt, w tym „20” za głowę z szyją. W klasach tych wystąpiło kilka reprezentantek polskich linii: Ghayla Alsaleh (Elmaran – Esika/Eskulap), poprawna i urodziwa Filena (Maran – Fiszka/Eldon), a także robiąca bardzo dobre wrażenie Girlana (Equifor – Groteska/Emigrant). Zajęły miejsca: szesnaste i szóste, oraz piąte (klacze 7-9-letnie).

 

Laminiah, fot. Monika Luft
Laminiah, fot. Monika Luft

Tylko dwie klacze 10-letnie i starsze stawiły się na ringu w Dammamie, a wygrała wyhodowana w Wielkiej Brytanii siwa w hreczce Laminiah (Laman HVP – CS Kalliope/Pilot), wł. Tala Stud. z notą 90,00. Pozostały jeszcze trzy klasy ogierów starszych, podzielone według wieku analogicznie do klas klaczy starszych. Wyhodowany w Szwecji HS Santiago de Magnifique (Magic Magnifique – Gazals Serina/Gazal Al Shaqab), któremu przyznano 90,75 pkt, okazał się najlepszy spośród ogierów 4-6-letnich, a była to, jak już pisaliśmy, klasa najliczniej obsadzona. Szczęśliwie ring był na tyle obszerny, że 20 ogierów mogło bezpiecznie paradować przed sędziami podczas porównania. W finale HS Santiago de Magnifique zdobył srebro, a złoto przypadło ogierowi z drugiego miejsca w tej klasie, Bade Al Hawajer (Marajj – Valentyna F/Psytadel), a więc posiadaczowi klasycznego rodowodu, uważanego na ogół za doskonałe połączenie (90,25). W tej klasie padły wreszcie tak oczekiwane maksymalne noty za ruch – dla og. Lattaf Al Janadriyah (WH Justice – Lateefah Al Rabiah/Wadim Ibn Sharkassow), hod. Al Janadriyah Farm (stadniny należącej do zmarłego w 2015 roku króla Arabii Saudyjskiej Abdulla Bin Abdul Aziz Al Saud oraz jego synów). Ogier otrzymał 2×20 za ruch, lecz niższe oceny za pozostałe cechy i jego końcowa nota 89,13 dały mu miejsce szóste w tej klasie.

 

Ibn Jameelat Al Khalediah, fot. Monika Luft
Ibn Jameelat Al Khalediah, fot. Monika Luft

Kolejną klasę wygrał Aja Andreas, brytyjski syn WH Justice’a, od Aja Anouska/FS Bengali, z notą 89,75. Jak pokazuje jego wynik, poziom w tej klasie nie był najwyższy, ale za to zwycięski ogier cieszył się wielką popularnością, bo otoczyły go podczas dekoracji tłumy rozentuzjazmowanych zwolenników. Klasa ogierów najstarszych należała do karego Ibn Jameelat Al Khalediah (Moutaz Al Biwaibiya – Jameelat Al Khalediah/BJ Thee Mustafa, 90,00), późniejszego brązowego medalisty, konia o męskiej urodzie i charyzmie. Polskie akcenty w tych klasach to udział og. Primerius Emer (Emerald J – Poruta/Monogramm), hod. polsko-francuskiej (8. m), og. Baher RG (Equator – Figurantka/Ekstern, miejsce 11.), D Jallab (Marajj – Pasadia/Ekstern, miejsce 15.), czy Muhtar Al Shgair (BS Paparazzi – Syrena/Emrod, miejsce trzecie w klasie 7-9-latków).

 

Sędziowie, fot. Monika Luft
Sędziowie, fot. Monika Luft

Choć zabrakło podczas pokazu „deszczu” najwyższych not (nie zabrakło za to zwykłego deszczu), widać, że hodowcy i właściciele zaakceptowali zarówno lokalizację, jak i formułę, bo stawili się tłumnie, przywożąc porządne konie ze średniej półki, zgodnie z kategorią „C-National”. Należy się spodziewać, że kolejne edycje przyniosą także zauważalny wzrost poziomu rywalizacji. Na pewno godny uznania jest entuzjazm uczestników. Każdy pokaz może pozazdrościć Asharqia Festival tak zaangażowanej publiczności. „To event bardzo udany – potwierdza sędziujący pokaz Łukasz Goździalski. – Dobrze zorganizowany, na bardzo wysokim poziomie. Pierwsza edycja pokazała, że organizatorzy wiedzą, co czynią, a potężna kampania reklamowa i marketingowa na pewno odbije się pozytywnym echem w gronie międzynarodowym. Spotkałem na ringu kilka perełek hodowlanych, szczególnie klacze. Dwie z nich zabrałbym do Polski, gdybym tylko mógł…”.

Puchar Zatoki Perskiej dla Koni Czysto Egipskich (24-25.02)

 

Gulf Straight Egyptian Arabian Horse Cup, fot. Monika Luft
Gulf Straight Egyptian Arabian Horse Cup, fot. Monika Luft

Drugi pokaz rozegrany w ramach Asharqia Arabian Horse Festival poświęcony był koniom czysto egipskim. Zapisano 163 konie, a na ringu obejrzeliśmy 135 zawodników i zawodniczek, z najliczniejszą klasą klaczy 4-6-letnich – aż 20 obecnych na ringu koni. Sędziowali: Michaela Weidner (Niemcy), Francesco Santoro (Włochy), Koenraad Detailleur (Belgia), Christian Moschini (Włochy), Talal Al Mehri (Kuwejt) i Majed Al Mehyawi (Arabia Saudyjska). Nagrody finansowe dla pierwszych pięciu koni z każdej klasy przewidziano w tej samej wysokości, co podczas Asharqia Arabian Horse Classic, a więc po 5 tys. SAR. Pokaz był otwarty także dla koni spoza Arabii Saudyjskiej i wzięły w nim udział również konie z Dubaju, Bahrajnu i Kuwejtu. Rozegrano cztery czempionaty, dla koni młodszych i starszych.

 

Teif Al Tinhat, fot. Monika Luft
Teif Al Tinhat, fot. Monika Luft

Gości i zawodników przywitała wietrzna i deszczowa pogoda, która tym razem mocniej dała się wszystkim we znaki – kilkakrotnie trzeba było przerywać pokaz, z powodu ulewnego deszczu i nadmiernie śliskiego podłoża. Klasę klaczek rocznych (10 rywalek) wygrała saudyjska siwa Teif Al Tinhat (AA Loay Al Aadeyat – DSA Baby Dhall/Mishaal HP), hod/wł. Al Tinhat Stud, z notą 89,88. Jej matka, pokazana w klasie klaczy 7-9-letnich, wygrała tę rywalizację, po czym została złotą czempionką. Gdy jej córka dojrzeje i wysiwieje (ukończyła rok w styczniu), ma zapewne sporą szansę, by dorównać matce pod względem urody. W klasie ogierków rocznych poznaliśmy późniejszego srebrnego medalistę ogierów młodszych – og. Muheeb Al Rashediah (Jamil Al Rayyan – Maleeha Al Rashediah/Tammam Albadeia, 91,5), hod/wł. Al Rashediah Stud (Bahrajn). Również srebrem nagrodzono w finale zwyciężczynię klasy klaczy 2-letnich, Sahlę Al Khaled (Ibn Dahra Al Khaled – Sukayna Al Khaled/El Thai Khemal Pasha), reprezentującą program hodowlany stadniny Al Khaled, należącej do szejka Khaleda bin Ahmed Bin Baker Bagedo. Jej nota to 91,63. Identyczną ocenę otrzymała późniejsza złota medalistka, zwyciężczyni klasy klaczy 3-letnich (aż 17 rywalek), Nadirah Al Rashediah (ZT Faa’iq – NK Naeema/NK Hafid Jamil), posiadaczka fantastycznej głowy i szyi – klacz doprawdy wyjątkowej jakości. Brąz trafił do klaczy, która zajęła miejsce drugie w klasie dwulatek: D Masha’a Allah z Dubaju, córki og. Royal Colours i klaczy Frasera Mashara po Shahil, wielokrotnej medalistki pokazów w Europie i na Bliskim Wschodzie. Wynik D Masha’a Allah to 91,5 pkt.

 

Helal Al Fala, fot. Monika Luft
Helal Al Fala, fot. Monika Luft

Klasa ogierów 2-letnich przyniosła zwycięstwo niezwykle wysoko ocenionemu wychowankowi saudyjskiej stadniny Al Fala – Helalowi Al Fala (Ansata Nile Echo – LF Aliah Bint Adeed/Al Adeed Al Shaqab), który uzyskał, w ręku Giacomo Capacciego, aż 92 pkt, w tym „20” za typ. Siwy ogier, o ładnej głowie i długiej szyi, został następnie wybrany jednogłośnie złotym medalistą ogierów młodszych. Brąz powędrował do drugiego ogiera w tej klasie – reprezentującego Kuwejt Laila El Kuwait (Rea El Kaream – Lulua Elkuwait/Ansata Hejazi), hod. Arabian Horse Center, wł. Al Eid Stud – 90,25. Kuwejckim uczestnikom zdobyty w niedzielę medal sprawił tym większą radość, że właśnie tego dnia przypadało Narodowe Święto Kuwejtu. Wśród ogierów 3-letnich triumfował mleczno-siwy Madledg Al Naif (Sinan Al Rayyan – Thamraht Al Naif/Ansata Nile Echo), wyhodowany w Katarze. Zebrał 90,13 pkt.

 

DSA Baby Dhall, fot. Monika Luft
DSA Baby Dhall, fot. Monika Luft

Przedstawicielka Arabii Saudyjskiej, gniada, o dobrej kłodzie i z ładnie osadzonym ogonem AA Layal Al Aadeyat (Naif Al Khaled – Lily of the Valley El Salm/EC Power Play) zdobyła 91,63 pkt. Należąca do Marbat Al Adyat For Arabian Horses klacz wygrała tym samym swoją klasę klaczy 4-6-letnich. Wspomniana wcześniej DSA Baby Dhall (Mishaal HP – DSA Hey Baby/Thee Desperado), siwa, pełna wdzięku, poprawna, o kształtnej głowie – wyhodowana w USA, a będąca własnością Al Tinhat Stud – wystąpiła w klasie klaczy 7-9-letnich w ręku Geralda Kurtza i rozbiła bank z dwudziestkami: otrzymała ich aż sześć (po 3 za typ i za głowę z szyją)! Ta sztuka udała się jeszcze tylko jednemu koniowi podczas obu pokazów (srebrnej medalistce, o której za chwilę). Końcowa nota DSA Baby Dhall to 92,75. Córka bardzo udanej klaczy pokazowej DSA Hey Baby, sama, jak widać, świetnie daje sobie radę na arenie, imponując i sędziom, i publiczności. Złoty medal dla tej klaczy, która dodatkowo otrzymała nagrodę za najlepszą głowę, nie mógł być więc dla nikogo zaskoczeniem. Dla jej właściciela, Abdullaha Bin Fahad Al Haqbani, to kolejny wielki sukces. W 2015 odebrał Trofeum WAHO dla najlepszego hodowcy za sukcesy rocznego wówczas ogierka Fahd Al Tinhat (Shanghai EA – Barbarella RV/Falcon BHF).

 

Alfabia Jumeira, fot. Monika Luft
Alfabia Jumeira, fot. Monika Luft

W kolejnej klasie, klaczy 10-letnich i starszych, wystąpiły klacze, które potem stanęły na podium za DSA Baby Dhall. Pierwsza z nich to wyhodowana we Włoszech Alfabia Jumeira (Phaaros – Grea Bint Khattaara/Moroc), z Al Fala Stud, klacz o długiej szyi i urodziwej głowie. Jej nota to 92,25, w tym 3×20 za typ i 3×20 za głowę z szyją. Wygrała klasę, a w finale przypadło jej srebro. Druga była siwa w hreczce klacz o ciemnym oku, Haifa Al Khalediah II (F Shamaal – Ansata Nile Pearl/Ansata Hejazi), która z jedną „20” za typ i dwiema za głowę z szyją, otrzymała końcową notę 91,75, a następnie brązowy medal.

 

D Haydar, fot. Monika Luft
D Haydar, fot. Monika Luft

W niedzielę znów do Dammamu zawitała piękna pogoda, która sprzyjała występom ogierów starszych. Klasę 4-6-latków wygrał późniejszy złoty czempion, reprezentujący Dubaj, kary, niezwykle efektownie się prezentujący D Haydar (Royal Colours – Hearts Embrace/Thee Desperado). Sześcioletni ogier, pokazany przez Paolo Capecciego, imponująco się ruszył i otrzymał 3×20 za tę cechę. Jego nota końcowa 92,88 okazała się najwyższą, jaką przyznano na ringu w Sport City Center podczas obu pokazów. Sklasyfikowany na drugim miejscu Barq Al Dantain (Dahes Al Rayyan – Letizia Star/Ansata Shaamis), wł. Al Eid Stud z Kuwejtu, również zwrócił uwagę sędziów swym wyjątkowym ruchem (2×20, nota końcowa 91,63). Srebrny medal trafił do zwycięzcy klasy ogierów 7-9-letnich, Nayiela Al Khaled (Ansata Safeer – Nefertiti/Alidaar), kolejnego przedstawiciela Al Khaled Farm. To ogier, który ma na koncie już wiele sukcesów pokazowych, zarówno w Europie, jak i na Bliskim Wschodzie. Podopieczny szejka Bagedo otrzymał tym razem 92,38 pkt. Brąz przypadł gniademu Salmanowi Al Khalediah (F Shamaal – Thee Evening Star/Thee Desperado), który wygrał klasę ogierów najstarszych z notą 91,38 (w tym „20” za głowę z szyją). W klasie tej miała miejsce ciekawa sytuacja: wystąpiło w niej dwóch pełnych braci, bardzo do siebie zbliżonych pod względem jakości, urodzonych w tym samym roku 2008: Ameer Al Shakhoura i Safir Al Shakhoura. Obaj to synowie og. Naif Al Rayyan i klaczy Dana Al Shaqab po Safir, wyhodowani w Bahrajnie (Shakhoura Farm). Wolno nam założyć, że ich przyjście na świat wyznaczyło początek ery embriotransferów na Bliskim Wschodzie. Pierwszy z nich (90,75) jest dziś własnością Bashara Mustafy Jaafara Alsayed, drugi Waheeda Hasana Alaali. Lepiej poszło drugiemu ogierowi, bo zajął miejsce trzecie (90,88), przed swym bratem, który uplasował się na czwartej pozycji.

 

JW Książę Saud Bin Naif Bin Abdulaziz Al Saud, gubernator Prowincji Wschodniej, fot. Monika Luft
JW Książę Saud Bin Naif Bin Abdulaziz Al Saud, gubernator Prowincji Wschodniej, fot. Monika Luft

Czempionaty miały niezwykle uroczystą oprawę, jako że zwycięskie konie starsze dekorował JW Książę Saud Bin Naif Bin Abdulaziz Al Saud, gubernator Prowincji Wschodniej. Jego przybycie na miejsce pokazu poprzedził występ orkiestry wojskowej. Przedtem przygotowano także atrakcje dla licznie zgromadzonej na trybunach publiczności – losowano m.in. iphony.

 

Sędziowie, fot. Monika Luft
Sędziowie, fot. Monika Luft

Tak zakończyła się część pokazowa Festiwalu. Mimo kaprysów pogody, pokaz był dużym sukcesem. „To była wielka przyjemność, sędziować wspaniałe egipskie konie, nawet jeśli pogoda sprawiała nam niespodzianki – mówiła Michaela Weidner. – Ale i w niesprzyjających okolicznościach te kapitalne klacze ruszały się i tańczyły w ringu, pomimo śliskiej nawierzchni. Występy niektórych z nich doprawdy wywoływały wręcz gęsią skórkę i pozwalały zapomnieć o paskudnej aurze. Dzięki temu wytrwaliśmy aż do późnego wieczora, nie odczuwając zmęczenia”.

 

Asharqia Arabian Horse Festival miał również charakter edukacyjny, czemu poświęcamy osobny artykuł. O konferencji „Where It All Began” i wystawie „Sztuka i Archeologia” przeczytasz tutaj

 

Ajadore, Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
Ajadore, Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
Filena, Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
Filena, Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
Hayat Al Faris, Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
Hayat Al Faris, Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
Middle East, Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
Middle East, Asharqia Arabian Horse Classic, fot. Monika Luft
AA Layal Al Aadeyat, The Gulf Straight Egyptian Arabian Horse Cup, fot. Monika Luft
AA Layal Al Aadeyat, The Gulf Straight Egyptian Arabian Horse Cup, fot. Monika Luft
Ameer Al Shakhoura, The Gulf Straight Egyptian Arabian Horse Cup, fot. Monika Luft
Ameer Al Shakhoura, The Gulf Straight Egyptian Arabian Horse Cup, fot. Monika Luft
Nayiel Al Khaled, The Gulf Straight Egyptian Arabian Horse Cup, fot. Monika Luft
Nayiel Al Khaled, The Gulf Straight Egyptian Arabian Horse Cup, fot. Monika Luft
Sędziowie, Puchar Zatoki Perskiej dla Koni Czysto Egipskich, fot. Monika Luft
Sędziowie, Puchar Zatoki Perskiej dla Koni Czysto Egipskich, fot. Monika Luft

 

 

PDF artykuł i galerie zdjęć w wersji ENG

Wyniki Arabian Classic

Wyniki Pucharu Zatoki Perskiej dla Koni Czysto Egipskich

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.