Reklama
Polacy w Stadl Paura. Relacja ze Sportowego Czempionatu Koni Arabskich

Wyścigi / Sport

Polacy w Stadl Paura. Relacja ze Sportowego Czempionatu Koni Arabskich

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Polskie konie podczas dekoracji: Eurykles, Elbaraday, Decaho, fot. Mateusz Jaworski
Polskie konie podczas dekoracji: Eurykles, Elbaraday, Decaho, fot. Mateusz Jaworski

W ubiegłym tygodniu (01 – 03 sierpnia) w Stadl Paura koło Linzu (Austria) odbył się Sportowy Czempionat Europy dla Koni Arabskich (European Championships for Arabian Sports Horses). Na tej prężnie rozwijającej się z roku na rok imprezie, będącej pokazem sportowych możliwości arabów, Polskę reprezentowała silna grupa dziewięciu koni. Anna Łagodzińska startowała na Hrabinie (Equin – Habra), hod. Ryszarda Wysockiego, Karolina Kluka na Decaho (Ecaho – Demara Bis), hod. Natali Napierały. Oba konie są własności Borysa Pardusa, a ich trenerem jest Artur Górecki. Marta Wołtosz dosiadała Elbaradaya
Trener janowskiej ekipy, olimpijczyk Józef Zagor z Salarem dosiadanym przez Olę Owerko, fot. Mateusz Jaworski
Trener janowskiej ekipy, olimpijczyk Józef Zagor z Salarem dosiadanym przez Olę Owerko, fot. Mateusz Jaworski

(Etogram – Esmena), hod. Waldemara Gniadka, wł. Andrzeja Rokickiego, Marek Suliga startował na kasztanowatym Wangelisie (Empres – Warta), hod. Tomasza Tarczyńskiego, wł. zawodnika. Najliczniej zaprezentowała się w Stadl Paura stadnina janowska, przywożąc aż pięć czołowych ogierów: Salara (Ecaho – Saba), którego dosiadała trzynastoletnia zaledwie Aleksandra Owerko z Janowa Podlaskiego i która to była również najmłodszym uczestnikiem Mistrzostw, Euryklesa (Emigrant – Eutona) pod Patrycją Mroczkowską (uczennicą janowskiego technikum hodowli koni), Metropolisa NA (Consensus – NDL Martinique), pod najbardziej doświadczoną z ekipy Danutą Konończuk, Esculapa
Danuta Konończuk i Metropolis NA, fot. Mateusz Jaworski
Danuta Konończuk i Metropolis NA, fot. Mateusz Jaworski

(Primo – Esparceta), na którym startowała Agnieszka Woźniak oraz Albuma (Europejczyk – Alejka), dosiadanego przez Danutę Konończuk w klasie Ladies Side Saddle i Artura Bieńkowskiego (trenera z Janowa Podlaskiego) w Classic Pleasure i Traditional Arabian Riding.

Polskie konie dotarły do Austrii w czwartek nad ranem. Jeszcze tego samego dnia wzięły udział w treningu western i classic pleasure z udziałem trenera z USA Roya Richa, który w ubiegłym roku bez wątpienia pomógł polskim jeźdźcom w rozluźnieniu koni po długiej podróży. W piątek rozegrano pierwsze klasy. Przy okazji przeglądu weterynaryjnego miała miejsce klasa Type & Conformation, którą w pięknym stylu zdominowały polskie konie; trzy

Wangelis i Marek Suliga, fot. Mateusz Jaworski
Wangelis i Marek Suliga, fot. Mateusz Jaworski

pierwsze miejsca należały do ogierów z Janowa Podlaskiego, w kolejności – Salar, Eurykles, Esculap. Siódmą pozycję zajął Album, a dziesiątą Wangelis. Reszta koni z Polski uplasowała się poza dziesiątką. W wersji początkowej klasę wygrał hodowli Mike`a Nicholsa, a janowskiej własności Metropolis NA, nie stawił się jednak do dekoracji, która odbyła się w piatek po zakończonych konkursach, w największej hali, przed godziną 21, o czym mało który zawodnik wiedział. Tym samym został zdyskwalifikowany przez organizatorów. W klasie Type&Conformation oceniana jest budowa konia, bez oceny za ruch. Klasę sędziowali: Margaret Rich z USA, Scott Benjamin z Kanady i Ali Sharaawi z Egiptu. W kolejnej piątkowej klasie, trail-warm up, nie wzięły udziału polskie konie. Wygrał ją austriacki Muscateal`s Saphir z bardzo doświadczoną zawodniczką Doris Pfann. Za to w Western Pleasure A polski Wangelis pod Markiem Suligą zajął piąte miejsce, a klasę (jedną z najprostszych spośród westernowych konkurencji) wygrała ta sama para co

Hrabina i Anna Łagodzińska, fot. Mateusz Jaworski
Hrabina i Anna Łagodzińska, fot. Mateusz Jaworski

w trailu. W kolejnym konkursie, Western Pleasure European Championships, dosyć dobrą pozycję zajęła polska Hrabina, której dosiadała szesnastoletnia Anna Łagodzińska. Warto zauważyć, że Hrabina, choć jest jeszcze bardzo młodym wierzchowcem, wykazuje nieprzeciętne predyspozycje w kierunku klas westernowych.

Kolejną piątkową konkurencją (w większości składały się one z klas western) była barwna klasa Freestyle

Baikal i Doris Pfann podczas freestyle reining, fot. Mateusz Jaworski
Baikal i Doris Pfann podczas freestyle reining, fot. Mateusz Jaworski

Reining A. Wygrała ją wspomniana już Austriaczka Doris Pfann, startująca od kilku lat w Stadl Pauara na Baikalu. Drugi był Decaho pod Karoliną Kluką, a trzeci Wangelis pod Markiem Suligą. Klasę Classic Pleasure (warm up) wygrał amerykański Metropolis NA, należący do SK Janów Podlaski, dosiadany przez utalentowaną amazonkę Danutę Konończuk, która na co dzień, w swoim niewielkim ośrodku jeździeckim pod Warszawą, trenuje dwa janowskie ogiery: Metropolisa NA i Albuma. Czwartą pozycję wywalczył Salar pod Olą Owerko, piąte Album pod Arturem

Decaho i Karolina Kluka podczas freestyle reining, fot. Mateusz Jaworski
Decaho i Karolina Kluka podczas freestyle reining, fot. Mateusz Jaworski

Bieńkowskim, szóste Esculap pod Agnieszką Woźniak, siódme Elbaraday pod Martą Wołtosz, ósme Eurykles pod Patrycją Mroczkowską. Można rzec, że klasę tę (zresztą nie tylko tę jedną) zdominowały polskie konie, które w dość silnej stawce walczyły o medale. Warto też zauważyć, że klasy były dużo liczniej obsadzone niż w ubiegłym roku. Metropolis NA wygrał wszystkie klasy classic pleasure, w których startował, prócz jednego konkursu, w którym zwyciężył (również dobrze przygotowany) stały bywalec austriackich Mistrzostw – Padron`s Khen Saabi ze Stefanem Hirnböck, którzy to w klasyfikacji ogólnej (European Champions All Around – Classic) zdobyli srebrny medal. Złoto w tej klasyfikacji przypadło ogierowi Shakaar Ibn Sanadiva pod Niemką Regine Mispelkamp. W ogólnej klasyfikacji Classic Pleasure Mono Final triumfowała Danuta Konończuk i wspomniany wcześniej Metropolis NA. Para ta podczas trzydniowych zmagań zaprezentowała się od najlepszej strony, zawodniczka w swoich przejazdach pokazała niewątpliwy atrybut Metropolisa – wspaniały ruch w kłusie. Trzeba zauważyć, że naszej parze

Padron`s Khen Saabi i Stefan Hirnbock z Austrii, fot. Mateusz Jaworski
Padron`s Khen Saabi i Stefan Hirnbock z Austrii, fot. Mateusz Jaworski

nie było łatwo wygrać, odbyła się bowiem korespondencyjna walka o złoto z Austriakiem Stefanem Hirnböck i Padronsem Khen Saabi, którzy byli tuż za polską parą. Trzecia w klasyfikacji ogólnej w tej konkurencji była para ze Szwecji – Chocco i Linda Carlsson, czwarty był janowski Album pod Arturem Bieńkowskim. W finałowej dziesiątce znalazł się także ich stajenny kolega Esculap pod Agnieszką Woźniak. Piątkową klasę kostiumową Traditional Arabian Riding wygrała para gospodarzy – L.M. Libretto dosiadany przez Alexandrę Moosburger ze stadniny Al-Qahira Arabians położonej w sercu Tyrolu, w Söll. W ubiegłym roku ta młoda zawodniczka jako jedyna wystartowała w zaprzęgowym crossie. W tym roku klasa ta, ze względu na brak zgłoszeń, nie odbyła się. Alexandra prezentowała stonowany kolorystycznie, bogato zdobiony, doskonale dobrany do kasztanowatej maści konia arabski strój. Drugi był w tej klasie Metropolis NA, jednak strój Danuty Konończuk był nie do końca dopasowany i zbyt ubogo zdobiony.

Agnieszka Woźniak i Esculap, fot. Mateusz Jaworski
Agnieszka Woźniak i Esculap, fot. Mateusz Jaworski

Trzecią pozycję wywalczył Elbaraday pod Martą Wołtosz, który w klasyfikacji końcowej tejże klasy, po sobotnim i niedzielnym przejeździe, zdobył zaszczytny tytuł czempiona. Z pewnością należał się tej parze złoty medal. Piękny strój, wykonany ręcznie przez zawodniczkę, robił duże wrażenie na oglądających jej przejazdy. Para ta musi jednak popracować nad wyszkoleniem konia pod względem ujeżdżeniowym – co zaznaczał polski sędzia ujeżdżenia, Wacław Pruchniewicz – aby przejazdy były spokojniejsze, bardziej płynne, a co za tym idzie, jeszcze bardziej profesjonalne. Klasa kostiumowa, wyjątkowo licznie w tym roku obsadzona (w przeciwieństwie do lat ubiegłych), zdominowana była przez polskie konie, brały w nich udział wszystkie janowskie ogiery oraz Elbaraday. W klasyfikacji Mono, którą to wygrał wspomniany wyżej siwy Elbaraday, drugie miejsce, a tym samym srebrny medal, zdobył Metropolis NA, brązowy zaś – Album. Tak więc całość tytułów w tej konkurencji trafiła do Polski. W klasyfikacji ogólnej westernowej – w konkursach western pleasure, trail i reining – na podium nie było Polaków. Trzeba podkreślić, że w Stadl Paura konkurencje westernowe
Aka Khaipur i Matthias Heschl na trasie cross country, fot. Mateusz Jaworski
Aka Khaipur i Matthias Heschl na trasie cross country, fot. Mateusz Jaworski

odbywają się na naprawdę wysokim poziomie, co zresztą obecni na miejscu polscy westernowcy sami przyznali. Polacy walczyli w klasach western pleasure, freestyle reining, western riding, reining, western horsemanship, pole bending o pierwsze miejsca, nie odstępując o krok zawodników austriackich czy niemieckich, a wręcz cały czas depcząc im po piętach. Jedną z najbardziej widowiskowych klas western była freestyle reining, gdzie zawodnicy przebrani w dowolne stroje (często bardzo zabawne), z wybranym podkładem muzycznym, pokonywali określony schemat przejazdu reiningu. Piątkową klasę wygrał Baikal pod Doris Pfann (bokser), drugi był Decaho (Karolina Kluka – panna młoda w sukni ślubnej), a trzeci Wangelis (Marek Suliga – muszkieter).
Album i Danuta Konończuk podczas klasy Ladies Side Saddle ECAHO, fot. Mateusz Jaworski
Album i Danuta Konończuk podczas klasy Ladies Side Saddle ECAHO, fot. Mateusz Jaworski

Za to podczas sobotniego przejazdu Freestyle Reining All-Around triumfowała Karolina Kluka z ogierem Decaho, Marek Suliga na Wangelisie był tym razem piąty. W naprawdę dużej liczbie konkursów western startowali Polacy – Hrabina, Decaho, Elbaraday, a głównie Wangelis. Wszystkie konie plasowały się w pierwszych dziesiątkach. Wangelis w sobotnim Reining NRHA 2 był drugi – to jego najlepszy wynik podczas Mistrzostw. W Mono Finale Western Pleasure trzy konie były w finałowej dziesiątce: Hrabina szósta, Wangelis siódmy, a Decaho ósmy – to również dobre rezultaty, biorąc pod uwagę fakt, że w konkursach startowało po kilkanaście koni. W finale Reining NRHA 8 Mono Final – dziewiątą pozycję wywalczył Wangelis, dziesiątą Decaho.
Aleksandra Owerko i Salar, fot. Mateusz Jaworski
Aleksandra Owerko i Salar, fot. Mateusz Jaworski

Ostatnie odbyły się dwa wyścigi wokół tyczek – Pole Bendig. W pierwszym – mniej istotnym, warm up – Hrabina i Anna Łagodzińska były drugie, w kolejnym (All Around) pierwsze, z dobrym czasem przejazdu 25,49 sekund. W sobotę mogliśmy obejrzeć elegancki konkurs jazdy w damskim siodle – Ladies Side Saddle. W klasie wystąpiła Danuta Konończuk (Mistrzyni Polski Amazonek) z Albumem. Niestety, choć wszyscy liczyli na jej wygraną, spotkała się z silną konkurentką – Evą Eternell-Hagen ze Szwecji. Koń, którego dosiadała – siwy Virgio Pijano, był również bardzo dobrze przygotowany, a jego mleczno-biała maść, z którą kontrastowała czarna suknia zawodniczki i złote zdobienia ogłowia, wyróżniały tę parę spośród pozostałych. Niekorzystna do pokazu w hali gniada maść Albuma i ciemno granatowa suknia Danuty zlewały się z piaszczystym, ciemnym podłożem.
Artur Bieńkowski i Album, fot. Mateusz Jaworski
Artur Bieńkowski i Album, fot. Mateusz Jaworski

Efektowną dla publiczności klasę cross country (skoki na trasie crossu w terenie) wygrała szwedzka para Diesel i Josefine Agren, która ukończyła przejazd bez punktów karnych. W tym roku w crossie startowało czterech zawodników, wszyscy ukończyli konkurs. Triumfatorka w crossie wygrała też główny konkurs w skokach – Jumping Mono Final, gdzie również zanotowała „czysty” przejazd bez punktów karnych. Mistrzem podczas rozgrywanego równocześnie Czempionatu Austrii w „arabskich” skokach przez przeszkody został Stefan Hirnböck na Khen Saabis Nashita. Para ta w ubiegłym roku walczyła z polską Niniwą o tytuł Mistrza Europy, ostatecznie przegrywając. Łącznie odbyły się w tym roku cztery konkursy skoków, w których wysokość przeszkód sięgała 100–110 cm.
Chocco i Linda Carlsson ze Szwecji, fot. Mateusz Jaworski
Chocco i Linda Carlsson ze Szwecji, fot. Mateusz Jaworski

W klasach ujeżdżeniowych – dressage, nie wzięły udziału polskie konie. Do Stadl Paura nie dotarły też dwa zgłoszone konie z SK Michałów: klacz Wandea, której miała dosiadać Małgorzata Błaszczyk i czołowy Ganges pod Magdaleną Helak. Wśród publiczności znalazły się osoby, które zaraz po przyjeździe do Stadl Paura szły do stajni, aby zobaczyć Gangesa, twierdząc, że przyjechały specjalnie po to, aby go obejrzeć pod siodłem! Wszyscy fani ogiera zostali zaproszeni do Polski, na wrześniowy III Jesienny Pokaz Koni Arabskich w Janowie Podlaskim, gdzie co roku odbywają się klasy pod siodłem, a od tegorocznego pokazu również klasy western. Dwa konie z Polski zostały zaproszone do wzięcia udziału w klasach sportowych dla koni czystej krwi podczas wrześniowego All Nations Cup w Aachen (Niemcy). Czy skorzystają z zaproszenia, okaże się już niebawem.
Esculap podczas klasy typ & conformation, fot. Mateusz Jaworski
Esculap podczas klasy typ & conformation, fot. Mateusz Jaworski

Podczas rozgrywania poszczególnych konkurencji zawodnikom towarzyszyła miła atmosfera, liczna grupa austriackich jeźdźców dopingowała Polaków podczas ich przejazdów, a jeden z nich powiedział: „Cieszymy się, że Polacy przyjechali w tym roku tak liczną i przede wszystkim silną grupą. Cieszy nas ten fakt tym bardziej, że dzięki waszemu przyjazdowi podnosi się poziom sportowy zawodów, mistrzostwa nie są już międzynarodowymi tylko z nazwy, tak jak to miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Poza tym, mamy po prostu z kim rywalizować, nie jest przyjemnością przecież walczyć o medale tylko między sobą .”

Tegoroczny wyjazd na Sportowy Czempionat Europy dla koni arabskich można uznać za bardzo udany. Do domu przywieziono cztery medale Mistrzostw Europy, w tym dwa złote. To bardzo dobry wynik, miejmy nadzieję, że w 2009 roku do Austrii wybierze się jeszcze większa ekipa z Polski. Miejmy też nadzieję, że z roku na rok pula nagród finansowych będzie dorównywała randze imprezy. Kwoty 300 euro za pierwsze miejsce, 200 za drugie i 100 za trzecie w konkurencjach finałowych to zdecydowanie za małe sumy podczas Mistrzostw Europy. Tym bardziej, że pokaz sponsorowany jest m.in. przez słynną stadninę z Kataru – Al Shaqab Stud, a na liście sponsorów znajdujemy też Ajman Stud z Emiratów Arabskich, zamożną stadninę sportowych arabów z Austrii – Gut Fronleitenhof, szwajcarską Hanaya Arabians i wiele innych.

 
Więcej o Stadl Paura przeczytasz w blogu Borysa Pardusa: Z punktu widzenia prywatnych właścicieli koni

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.