Reklama
Dzień arabski i debiut Pingi (10-11 sierpnia)

Wyścigi / Sport

Dzień arabski i debiut Pingi (10-11 sierpnia)

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Amor Amor, fot. Zuzanna Zajbt
Amor Amor, fot. Zuzanna Zajbt

Międzynarodowy Dzień Arabski na Służewcu zainaugurował coroczne święto miłośników koni czystej krwi. Przy zmiennej pogodzie w piątek rozegrano siedem biegów, w tym trzy gonitwy pozagrupowe – dwie międzynarodowe Białki i Europy oraz Sabelliny o puchar PZHKA.

Mityng rozpoczął się gonitwą dla czteroletnich i starszych koni III grupy na rzadko spotykanym w biegach grupowych dystansie 2200 m. Wyścig poprowadził zwycięzca sprzed dwóch tygodni Nasch, przed Epizodem, Chazalą i debiutującym na Służewcu Marvinem El Samawi. Po wyjściu na prostą na pierwsze miejsce wysunęła się Chazala, zaczął słabnąć Epizod a finisz rozpoczął Makler. Dzielna klacz stoczyła zaciętą walkę z niemieckim Naschem i zwyciężyła o krótki łeb. Jest to już druga wygrana w tym sezonie córki derbisty Wiliama. Podopiecznej Marcina Duplickiego dosiadał Piotr Krowicki.

Amor Amor, fot. Zuzanna Zajbt
Amor Amor, fot. Zuzanna Zajbt

Kolejny bieg, handikap II grupy, rozegrano już na najkrótszym dla arabów dystansie 1400 m. Ośmiokonną stawkę prowadził uzyskując coraz większą przewagę Ypselon, przed dzierżącym rekord toru na tym dystansie Vonem, Eidosem i Arbitrem. Na prostej Ypselon z łatwością zbliżał się po wygraną, zaczął słabnąć Von, odpadł Arbiter. Galopującego na drugiej pozycji Eidosa zaatakował finiszujący przy bandzie Ghazallah i wyprzedził go w połowie prostej. Na czwartą pozycję finiszował polem syn Samsheika RM El Nino. Niemiecki Ypselon hodowli księżnej Fürstenberg uzyskał czas 1’34,8” – tylko o jedną dziesiątą sekundy gorszy od rekordu toru. Ogiera trenuje Stanisław Sałagaj a dosiadał go Mirosław Pilich.

Elsana i Magna S, fot. Zuzanna Zajbt
Elsana i Magna S, fot. Zuzanna Zajbt

Nagroda Białki zgromadziła w tym roku na starcie tylko sześć koni, w tym cztery klacze. Wszyscy uczestnicy, z wyjątkiem Olimpica, mają na koncie już dwa zwycięstwa. Wyścig poprowadził michałowski Wadi Nur przed Magną S, Om-Karmą, Elsaną, Malajką i Olimpikiem. Na prostej Wadi Nur i Magna S walczyły o zwycięstwo, w ślad za nimi poszła polem Elsana, odpadła Om-Karma. Elsana po skutecznym finiszu wyprzedziła walczącą parę, a walkę o drugą pozycję wygrała nerwowa Magna S. Wyścig okazał się szczęśliwy dla Jana Głowackiego, trenera dwóch pierwszych na celowniku klaczy. Wyhodowana przez niego Elsana jest córką derbisty Gafala i słabiutkiej na torze Elby. Klaczy dosiadał, podobnie jak w poprzednich biegach, Mirosław Pilich.

Tri Tra, fot. Zuzanna Zajbt
Tri Tra, fot. Zuzanna Zajbt

Mało widowiskowa okazała się Nagroda Sabelliny z tylko czterokonną obsadą. W dystansie klacze galopowały w odstępach w następującej kolejności: Zarina, Greka, Tri Tra i Natea. Przed wyjściem na końcową prostą prowadząca Zarina zaczęła mocno wyłamywać i odpadła na trzecią pozycję a na prowadzenie przeszła Tri Tra. Dosiadana przez Klaudię Wójcik klacz nie miała większych problemów z konkurentkami, wygrała łatwo o 10 długości. Podobnie jak Ypselona, wyhodowała ją księżna Fürstenberg, a do startów przygotowuje ją Stanisław Sałagaj.

Elsana, Magna S, Wadi Nur, fot. Zuzanna Zajbt
Elsana, Magna S, Wadi Nur, fot. Zuzanna Zajbt

Największe emocje wzbudzała międzynarodowa Nagroda Europy, w tym roku bez udziału gości z zagranicy. Na starcie stanęło 8 koni: zeszłoroczny derbista Eliat, niepokonany w tym sezonie Sabat wraz z kolegą stajennym Sacramento, zwycięzca Nagrody Europy z zeszłego roku Amor Amor, dzielne Amis, XXX (Triple X) i Barq oraz rekordzista toru na dystansie 2000 m – New Man. W dystansie na prowadzeniu galopowała janowska para: Sacramento przed Sabatem, za nimi bełżyckie New Man i Eliat, Amor Amor, XXX (Triple X), Amis i Barq. Na przeciwległej prostej na czwartą pozycję przesunął się Amis. Po wyjściu z zakrętu na prowadzenie wysunął się Sabat i wydawało się, że ogier ponownie odniesie zwycięstwo. Ale finiszujący polem Amor Amor zaprezentował niesamowity finisz i z łatwością oddalił się od rywala, zwyciężając łatwo o 4,5 długości. Na prostej przy bandzie próbował się bronić Sacramento, ale w efekcie musiał się zadowolić szóstym miejscem, Środkiem stawki rozpoczął natomiast finisz Barq – ogier stoczył walkę na finiszu o drugie miejsce z Sabatem, jednak ten drugi utrzymał pozycję o pół długości. W wyścigu doszło do incydentu – w połowie prostej finiszowej XXX (Triple X) przeszkodził ogierowi New Man. Protest złożony przez trenera Andrzeja Wójtowicza został uwzględniony i Triple X został przesunięty z IV na V miejsce. Eliat ukończył bieg na siódmej pozycji, ostatni był Amis. Wałach Amor Amor w tym roku uzyskał o wiele lepszy czas (3’01,7”), niż w 2006 (3’17,3”). Także i w tym biegu triumfowała księżna Fürstenberg i trener Sałagaj. Amor Amora dosiadał Szymon Jadwiszczak.

Tri Tra, fot. Zuzanna Zajbt
Tri Tra, fot. Zuzanna Zajbt

Gdy emocje już ostygły, rozegrano bieg dla trzylatków II grupy. Tym razem udało się wprowadzić do maszyny startowej pobudliwą Zbroję Fatę (do trzech razy sztuka!). Zaraz po starcie prowadzenie objął janowski Porto przed Picolo, Chamsinem i Emimborem. Po wyjściu na prostą do przodu zaczęła się przesuwać Emelia, finisz z dalszej pozycji rozpoczęła Zbroja Fata. W połowie prostej, gdy Emelia była już pierwsza, wydawało się, że Picolo słabnie. Jednak ogier oddał powtórny finisz i wyprzedził klacz w samym celowniku o krótki łeb. Na trzecim miejscu bieg ukończyła Zbroja Fata, przed Chamsinem. Podopiecznego trenera Wójtowicza dosiadał Wiaczesław Szymczuk.

Arabski mityng zakończył się biegiem dla trzylatków I grupy, czyli koni, które mają już na swoim koncie po jednym zwycięstwie. W dystansie pierwszy galopował z niewielką przewagą Lord przed Dragomirem, Muskatem i Engamoonem. Na prostej Lorda próbowały zaatakować od bandy Muskat a od pola Engamoon. Na około 100 m przed celownikiem prowadzenie po walce objął Muskat. Kolejna wygrana dla trenera Wójtowicza, tym razem w siodle zwycięskiego konia – Piotr Piątkowski.

<img class=”alignleft size-full imported-arf_img_left imported-img imported-lightbox wp-image-9878″ src=”https://polskiearaby.com/wp-content/uploads/2020/10/dekoracja-1-300×199.jpg” alt=”Dekoracja Elsany: Nagroda Białki. Trofeum trzyma hodowca i trener zwycięskiej klaczy, Jan Głowacki (pierwszy z prawej),
fot. Zuzanna Zajbt” width=”300″ height=”199″ />
Dekoracja Elsany: Nagroda Białki. Trofeum trzyma hodowca i trener zwycięskiej klaczy, Jan Głowacki (pierwszy z prawej),
fot. Zuzanna ZajbtW sobotnim planie gonitw przeznaczono tylko dwa biegi dla koni arabskich. W pierwszym z nich na starcie stanęły konie starsze: 4 ogiery i 4 klacze, w tym jedna debiutantka, Septyma. W dystansie prowadziła trudna do jazdy Gamisza (tym razem z amazonką w siodle), przed Eve Lotois, Pekinem i Ernesto. Przed zakrętem na pierwszą pozycję wysunęła się „Ewa”, ale po wyjściu na prostą, podobnie jak Gamisza, zaczęła odpadać. Prowadzenie objął niemiecki Ernesto, w ślad za nim ruszył Admin. Na finiszu ogiery stoczyły zaciętą walkę, z której zwycięsko, o długość szyi, wyszedł Admin. Kolejne konie na celowniku ukończyły bieg w dużych odstępach. Na trzecie miejsce finiszował janowski Alken a czwartą pozycję utrzymał Pekin. Admina przygotowuje do startów Adam Wyrzyk a dosiadał ogiera Jerzy Ochocki.

Drugi bieg przeznaczony był dla trzyletnich koni, które jeszcze nie biegały. Po wycofaniu Partyzanta, do startu wyszło sześć klaczy. Bieg poprowadziła półsiostra świetnie skaczącej Niniwy, Nimesha, za nią galopowała czempionka Pinga, Lenka i Muranas Kiara. Na zakręcie prowadzenie objęła Pinga, ale po wyjściu na prostą ponownie zmieniła ją Nimesha. Finisz rozpoczęła Lenka, która na ok. 150 m przed celownikiem wyprzedziła Nimeshę. Na czwartym miejscu ukończyła bieg Par Excellance. Daleko za stawką przybiegła słabo przygotowana Beduinka, która na dodatek mocno wyłamywała. Lenka jest córką Piaffa, trenuje ją Tomasz Kluczyński a w siodle ponownie siedział Jerzy Ochocki.

Za tydzień – cztery biegi dla arabów (w sobotę tylko jeden).

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.