Reklama
Polacy w Aachen: dobra passa pokazowa polskiej hodowli trwa

Pokazy

Polacy w Aachen: dobra passa pokazowa polskiej hodowli trwa

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Dekoracja Palmiry, fot. Katarzyna Dolińska
Dekoracja Palmiry, fot. Katarzyna Dolińska

Tegoroczny, jubileuszowy 25. Puchar Narodów w Akwizgranie z początku nie zapowiadał tak dużego sukcesu polskiej hodowli. Wśród 166 zgłoszonych koni w katalogu znalazły się wielkie gwiazdy i silni faworyci – Lady Adelina DD, PS Rose of Marwan, pełna siostra Marajja – DL Marielle, rewelacyjna Venetzia, Koń Roku 2006 czasopisma Araber Weltweit – Bolero EM, Col Cora, Ames Charisma, MA Shadow El Sher, Master Design, Eternity Ibn Navarrone D. Bardzo licznie obsadzone klasy młodzieży zgromadziły spore stawki po ogierach, pozytywnie debiutujących od kilku sezonów w roli reproduktorów: WH Justice, Psytadel, Marwan Al Shaqab, El Amin. Jednak konsekwencja i tradycja hodowlana polskich stadnin państwowych oraz odwaga i coraz bardziej dynamiczne działanie polskiej hodowli prywatnej sprawiły, że Polska wyszła z potyczki w Akwizgranie obronną ręką – stawka 27 najlepszych polskich koni konsekwentnie pracowała przez dwa dni czempionatu na czwarty w historii Puchar Narodów i drugi Puchar Hodowców dla naszego kraju.

Esparto, fot. Katarzyna Dolińska
Esparto, fot. Katarzyna Dolińska

Polacy wywieźli z Akwizgranu tytuł Czempionki Klaczy Starszych (oraz najwyższą notę całego pokazu – 94,70) dla michałowskiej Palmiry, dwa tytuły wiceczempionów: dla Altisa z Falborek Arabians i Esparto z Michałowa oraz miejsca w Top Five trzech michałowskich koni: Pistorii, Estorii i Grafika, a także janowskiej Etnologii. Oprócz wymienionych powyżej, w pierwszych piątkach klas zmieściły się: Espinezja Leszka Jarmuża, wyhodowana w Belgii Bresilia Wojciecha Parczewskiego, Satis z Falborek Arabians oraz aż 11 wychowanków stadnin państwowych: Poganin, Sefora i Pinta z Janowa, białeckie Celsjusz i Emika, oraz michałowskie: Ejrene, Espadrilla, Emocja, Gaspar, Prognoza (sprzedana do Szwecji) i Eberia (sprzedana do Belgii). To właśnie dzięki punktom za miejsca wszystkich tych koni Polska zdobyła oba puchary.

Altis, fot. Katarzyna Dolińska
Altis, fot. Katarzyna Dolińska

A zdobyć je nie było łatwo – niektóre klasy były bardzo mocno obsadzone faworytami, nie pierwszy raz występującymi na międzynarodowej arenie. Już w pierwszej klasie klaczek rocznych zdecydowanie wyróżniały się polskie Espinezja i Psyche Victoria, jednak trafiły na silne konkurentki – m.in. Lady Adelinę po Psytadelu, drobną(urodzona w czerwcu), lecz świetnie ruszającą się w ręku Scotta Allmana Zawah De Lam czy wyhodowaną w Al Shaqab Stud Abhę, wnuczkę El Perfecto. W gronie 14 ogierków rocznych klasy drugiej triumfy święciło potomstwo WH Justice, zajmując trzy pierwsze miejsca (zgłoszonych było w sumie 5 ogierków po WH Justice, jednak dwa nie wystąpiły). Klasę wygrał niezawodny i elegancki w ruchu Altis, jego kolega stajenny Satis uplasował się zaś na miejscu trzecim, za belgijskim Preemium, który również odznaczał się doskonałym ruchem.

Pistoria, fot. Katarzyna Dolińska
Pistoria, fot. Katarzyna Dolińska

Dramatyczna walka rozegrała się w klasie klaczy trzyletnich, w której spotkały się polskie Ekina, Norma, Ejrene, prezentowana przez Johannę Ullström Ganga pp. Poszepczyńskich oraz Pistoria, która z notą 92,5 prowadziła w klasie prawie do końca – aż do występu kasztanowatej Venetzii, która była niekwestionowaną faworytką klasy. Występująca jako ostatnia w klasie, późniejsza czempionka Venetzia zdobyła 93 punkty. Trudnymi przeciwniczkami były też świetnie wyglądająca Fer Fiera Blanca (91,3), Maya des Alpes (90,9) i czysto polskiego pochodzenia Mysterious Lady J (po Ekstern, 90,0). Szkoda, że w klasie tej nie wystąpiła zgłoszona i również utytułowana FS Cayenne po AS Natsir Apal.

Etnologia, fot. Katarzyna Dolińska
Etnologia, fot. Katarzyna Dolińska

Wysoko punktowaną, kolejną klasę klaczy, w doskonałym stylu i z doskonałą, prawie w całości jednomyślną punktacją (5×19 za typ, 5×19 za głowę z szyją, 5×18 za kłodę i 5×20 za ruch, w sumie 93,6) wygrała janowska Etnologia. Występująca jako szósta wśród 12 klaczy Etnologia była w świetnej kondycji i prowadzona przez Johannę Ullström dobrze zaprezentowała się w kłusie i na stój, nie dając szans takim rywalkom, jak Col Cora (92,4), obdarzona pięknym frontem, poprawna, lecz o słabym ruchu saudyjska Bint Al Shamal (93,4) czy prezentowana przez Scotta Allmana, dobrze się ruszająca Khaleifa (po Kubinec, 92,3) z Niemiec.

Eberia, fot. Katarzyna Dolińska
Eberia, fot. Katarzyna Dolińska

Niedzielne zmagania w klasach należały do koni wyhodowanych w Michałowie. W zwycięskiej piątce pierwszej z rozgrywanych klas znalazły się michałowskie Estoria (1.) i Espadrilla (4.) oraz piękniejąca z wiekiem i oceniona 4×20 za ruch białecka Emika. Kolejna klasa to występ czterech wyhodowanych w Michałowie klaczy – i cztery pierwsze zajęte przez nie miejsca: kolejno Palmiry, Eberii (sprzedanej do Jadem Arabians w Belgii), Emocji i Prognozy (w rękach szwedzkich). Niedługo po klaczach również dwa michałowskie ogiery wygrały swoje klasy. Jednym z faworytów w swojej grupie na pewno był Esparto, będący w dzierżawie do Ajman Stud. Trenowany już prawie od roku przez Franka Spoenle i bardzo zmieniający się na korzyść, choć jednak jeszcze w lekkiej kondycji, ogier stoczył walkę z takimi sławami, jak MA Shadow El Sher, Final Shadow, Master Design, Galinka El Sheikh czy przybyszem zza oceanu – Ames Charisma. W walce tej dobrze wypadł również janowski Poganin, zajmując trzecią pozycję. Ostatnią rozgrywaną klasę wygrał także michałowski ogier – obecny wiceczempion Polski Grafik, który podbił serca publiczności, prezentując, podobnie jak w czempionacie narodowym w Janowie, doskonały ruch. Grafik w swojej klasie nie trafił na rywali mocnego kalibru i dość łatwo pokonał ogiery o rosyjskich korzeniach – Karata, Piligrima, Davidoffa i Lobeke.

Mardigras, fot. Katarzyna Dolińska
Mardigras, fot. Katarzyna Dolińska

Tak więc, obchodzący w niedzielę urodziny prezes SK Michałów – Jerzy Białobok wiele razy wychodził tego dnia do dekoracji. W czempionatach miłą niespodziankę polskim kibicom sprawił Altis ze stadniny Falborek Arabians, zdobywając, pierwszy raz w historii polskiej hodowli prywatnej, tytuł wiceczempiona Pucharu Narodów. Altis pokonał takie gwiazdy jak Memphis 27, El Amin, czy Bolero EM. W czempionacie ogierków prawie pewnym faworytem był syn Marwana Al Shaqab – Mardigras JMF. Ten bardzo urodziwy ogier, który już wcześniej z powodzeniem startował na pokazach, w Pucharze Narodów powtórzył swój wynik sprzed roku.

Venetzia, fot. Katarzyna Dolińska
Venetzia, fot. Katarzyna Dolińska

Mardigras oraz również wyhodowane w USA Venetzia i PS Rose of Marwan przygotowane zostały przez jednego z czołowych prezenterów na świecie – Michaela Byatta. Trzeba przyznać, że chociaż styl pokazywania koni przez prezenterów amerykańskich sporo różni się od tego, do czego przywykliśmy na europejskich ringach i nie każdemu musi się podobać, to obserwowanie pracy Byatta i jego partnerów w ringu było wielką przyjemnością, zwłaszcza że wszystkie konie były w idealnej dyspozycji. Organizatorom pokazu natomiast należy oddać staranne przygotowanie i nadzór nad przebiegiem prezentacji koni. W tym roku zmieniono nieco program prezentacji w ruchu, który był pierwszym ocenianym elementem, co pozwalało dużo lepiej zaprezentować się koniom, z reguły najlepiej ruszającym się na wejściu.

– Organizacja pokazu sprzyjała koniom, wszyscy prezenterzy zachowywali się bardzo dobrze, a nowy system pokazywania w ruchu zdał egzamin. Komisja Dyscyplinarna również spisała się bardzo dobrze, surowo i sprawiedliwie traktując wszystkich bez wyjątku. Pracowało się dużo przyjemniej, niż w latach poprzednich – skomentował pokaz w Akwizgranie belgijski prezenter Eric Dorssers (polskim kibicom znany głównie z występów z trójkoronowanym Eksternem).

Grafik, Esparto i Poganin, fot. Robert Witkowski
Grafik, Esparto i Poganin, fot. Robert Witkowski

Pewne jest, że Puchar Narodów to jeden z najważniejszych pokazów na świecie – i, jak na imprezę tej rangi przystało, bardzo dobrze zorganizowany. Dobra logistyka terenu pokazu, bliskość hoteli i samego Akwizgranu, a przede wszystkim profesjonalna obsługa, sprawna organizacja i miła atmosfera sprzyjają wrażeniu, że Puchar Narodów to impreza, która nie może się nie udać, a uczestnictwo w niej to prawdziwa przyjemność, zarówno dla uczestników, jak i obserwatorów – i to nie tylko VIP. Przykład mogliby z niej czerpać organizatorzy innych pokazów koni arabskich, również tych rozgrywanych w naszym kraju.

Zagrobla, fot. Katarzyna Dolińska
Zagrobla, fot. Katarzyna Dolińska

Wieczorna gala tegorocznej imprezy była okazją do obejrzenia prezentacji wszystkich dotychczas wybranych czempionów – w tym wielu gwiazd przywiezionych specjalnie na tę okazję (z Polski wystąpiły Kwestura, Zagrobla i El Dorada).

Jak podsumowała Susanne Boesche, redaktor naczelna magazynu Araber Weltweit, obserwująca Puchar Narodów od początku jego istnienia, tegoroczny pokaz nie wyróżniał się szczególnie dużą liczbą koni w stosunku do lat poprzednich, jednak zdecydowanie więcej było bardzo obiecującej młodzieży. Zdaniem Susanne, zabrakło jednak niektórych dobrze znanych gwiazd.

Ganga, fot. Katarzyna Dolińska
Ganga, fot. Katarzyna Dolińska

W kuluarach imprezy, na którą przyjeżdżają praktycznie wszyscy czołowi hodowcy i właściciele koni arabskich, dokonywano jak zwykle transakcji handlowych. Wielkie emocje budziła zmiana właściciela i przyjazd do Europy jednego z najlepszych synów Marwana Al Shaqab – QR Marca, propozycje zakupu koni złożono też m.in. pp. Poszepczyńskim, a niektórzy z polskich hodowców rozpoczęli negocjacje cen nasienia kolejnych, zagranicznych ogierów (m.in. og. Master Design). Inni mieli zaś okazję do zweryfikowania swoich poglądów odnośnie sław, które do tej pory oglądać mogli jedynie na zdjęciach. W kilku przypadkach można się było przekonać, że piękne zdjęcie daleko odbiega od rzeczywistości, jednak w kilku innych wręcz przeciwnie – że nie oddaje faktycznej urody konia.

Kolejne zmagania polskich koni już za miesiąc w czempionacie Europy (choć tu niestety nie zobaczymy wielu koni, zarejestrowanych w księgach krajów pozaeuropejskich), a potem w czempionacie świata w Paryżu. Polska ekipa pojawi się na tych pokazach prawdopodobnie w podobnym składzie, co w Akwizgranie (zadeklarował to już choćby dyr. Marek Trela z Janowa Podlaskiego).

Grafik, fot. Robert Witkowski
Grafik, fot. Robert Witkowski

Wielkim zaskoczeniem była nieobecność w Akwizgranie koni jednego z wielkich faworytów – stadniny Al Kalediah z Arabii Saudyjskiej, właściciela m.in. takich sław, jak Robin K, Nowarat Al Kalediah, Magora, Marquis CAHR, Baanderos, Dakharo, Athenaa czy Om El Bernadette. Jeśli konie z tej potężnej stadniny zostaną zgłoszone do czempionatu świata, to miejsca wywalczone w Pucharze Narodów mogą się jeszcze bardzo przetasować. W Akwizgranie ogłoszono również, że w Paryżu wystąpi ściągnięty z USA do Europy i przygotowywany przez Scotta Allmana syn Marwana Al Shaqab – Marajj, wiceczempion świata, który zapewne będzie walczył o tytuł czempiona świata.

Gaspar, fot. Katarzyna Dolińska
Gaspar, fot. Katarzyna Dolińska

Bardzo dobry wynik polskich koni w Pucharze Narodów ponownie zwrócił uwagę międzynarodowego forum, zafascynowanego ostatnio modnym typem czysto egipskim, na polską hodowlę. Świadczą o tym zarówno aplauz, jakim nagradzano występy i dekoracje polskich koni, miłe słowa zasłyszane od hodowców i kibiców z innych krajów, jak również dyskusje i pochwały na forach internetowych – już po pokazie.

Miejmy nadzieję, że dobra passa pokazowa polskiej hodowli potrwa do samego końca sezonu 2007.

Wyniki Pucharu Narodów 2007 znajdziesz tutaj: http://www.polskiearaby.pl/?page=news&lang=pl&str=1&id=316

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Stigler Stud
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.