Reklama
  • Lubochnia Arabians
  • Lubochnia Arabians
Francja – reorganizacja gonitw i ranking koni czystej krwi po sezonie 2008

Wyścigi / Sport

Francja – reorganizacja gonitw i ranking koni czystej krwi po sezonie 2008

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Lahib, źródło: IFAHR
Lahib, źródło: IFAHR

Francja jest szóstym krajem na świecie z ok. 28000 zarejestrowanych koni arabskich, których liczba na tym poziomie utrzymuje się od 9 lat. Liczba matek użytych w hodowli nie przekracza rocznie 2200 a ogierów kryjących 550. Tylko jednocyfrowy procent bardzo wyselekcjonowanych osobników użyty jest w hodowli koni wyścigowych.

Francuski sezon wyścigowy trwa od stycznia do końca października. W sezonie 2008 biegało 300 koni, które na 18 hipodromach wzięły udział w 55 gonitwach, rywalizując o pulę € 1383000. Aż siedemnaście gonitw w kalendarzu francuskim dostało akredytacje od Międzynarodowej Federacji Władz Wyścigów Koni Arabskich czyli International Arabian Horse Racing Federation (w skrócie IFAHR).

Od kilku lat w kalendarzu wyścigowym postępowała uniformizacja i skracanie dystansów głównych gonitw do 1900 i 2000 m. Lata 2000–2007 to także olbrzymia fluktuacja liczby gonitw w sezonie (od 2 do 61!). Wraz z malejącą pulą nagród zmniejszała się liczba zapisów koni do gonitw (skąd my to znamy?). To doprowadziło do obniżenia „widowiskowości” i atrakcyjności gonitw i hodowli koni tej rasy pod kątem wyścigowym. Członkowie Francuskiego Stowarzyszenia Arabskich Koni Wyścigowych czyli l’Association Française du Cheval de Course (w skrócie AFAC), świadomi kryzysu i niebezpieczeństw, które czyhały na francuskich hodowców i właścicieli z powodu globalnych przekształceń rynku i szybko krystalizującego się przemysłu wyścigowego koni arabskich na świecie, wybrali nowego prezesa, który wniósł do Stowarzyszenia międzynarodowe doświadczenie przedsiębiorcy i hodowcy. Zbiegło się to również z wyborem nowego prezesa i nowej rady France Galop (odpowiednika Jokey Clubu). Nowe władze okazały się bardziej przychylne gonitwom koni arabskich aniżeli poprzednie. Nowy prezes i nowa rada France Galop upatrywali w gonitwach koni arabskich uatrakcyjnienie franacuskiego kalendarza wyścigowego a nie konkurenta do puli nagród.

Aby zaradzić kryzysowi w sektorze wyścigów koni arabskich, powołano grupę roboczą złożoną z najlepszych, o światowej renomie, ekspertów od koni wyścigowych, zarówno arabskich, jak i pełnej krwi. Po wnikliwej analizie bolączek i po dwóch latach ciężkiej pracy, powstał plan reorganizacji głównych imprez francuskiego kalendarza wyścigowego. Był on konsultowany i opiniowany przez środowisko wyścigowe na każdym etapie jego powstawania. Głównymi elementami planu było: uatrakcyjnienie francuskich gonitw dla koni hodowli lub własności zagranicznej, podwyższenie puli nagród do € 1383000 oraz utrzymanie wysokości premii hodowlanych w wysokosci € 1281000. Finansowo było to możliwe dzięki zakładom wzajemnym generującym ok. połowy rocznego budżetu puli nagród i premii hodowlanych. Resztę funduszy zagwarantowano długoterminową umową sponsoringu. Aby podnieść w oczach szerokiej publiczności i potencjalnych nowych właścicieli oglądalność oraz zachęcić zainteresowanych do udziału, nawiązano ścisłą współpracę między organizatorami a kluczowymi środkami masowego przekazu, jak również środowiskami opiniotwórczymi. Koordynatorami grupy roboczej zostały AFAC i France Galop. Zaproszono do współpracy specjalistów FRBC (French Breeding and Racing Commitee), czyli Francuskiego Komitetu Hodowli i Wyścigów oraz Międzynarodowej Federacji Władz Wyścigów Koni Arabskich (IFAHR). Jako głównego sponsora wybrano Qatar Racing and Equestrian Club (QREC) –odpowiednika naszego PKWK w Katarze, który uzyskał mocne wsparcie od rządowych organizacji popularyzujących ten bajeczny kraj z bogatymi tradycjami kulturowymi. QREC zasponsorował najważniejsze gonitwy Francji, które są sprawdzianem dzielności koni poszczególnych rocznikow: trzyletnich klaczy Qatar French Arabian Breeders’ Cup Femelles (2000 m, pula € 100000), trzyletnich ogierów Qatar French Arabian Breeders’ Cup Males (2000 m, pula € 100000), oraz gonitwę porównawczą dla czterolatków i pięciolatków na dystansie jednej mili Qatar Total French Arabian Breeders’ Cup Mile (€ 100000).

Sezon 2008 był przełomowy dla wyścigów koni tej rasy we Francji. Dostały tak mocnego wiatru w żagle, że Francja stała się w krótkim czasie po raz kolejny gospodarzem i współorganizatorem najważniejszych międzynarodowych gonitw koni arabskich na świecie. Aby zmobilizować i zdopingować hodowców i właścicieli do zapisu najlepszych koni na francuskie tory, jak również podkreślić międzynarodowe znaczenie i wagę imprez dla arabskich koni wyścigowych, postanowiono w dniu najważniejszej europejskiej gonitwy dla koni pełnej krwi, czyli w dniu celebrowania legendarnej „Prix de l’Arc de Triomphe”, rozegrać także jedną z najważniejszych międzynarodowych gonitw dla arabskich koni wyścigowych pod nazwą Qatar Arabian World Cup (2000 m) z pulą € 450000. Gonitwa ta została ogłoszona pierwszym członem gonitw zaliczanych do „światowej trójkorony koni arabskich”. Pozostałe dwie gonitwy zaplanowano na rok 2009 w Doha w Katarze (Qatar International Trophy na dystansie 1600 m i HH The Emir Sword na dystansie 2400 m). Dla hodowcy zwycięskiego konia światowej trójkorony ufundowano premię hodowlaną w wysokości € 200000 i przygotowano szczerozłote trofeum ozdobione rubinami i diamentami.

Nasuwa się krótka refleksja. Hodowcy i właściciele w Polsce od dwóch lat boleśnie odczuwają chaotyczną reorganizację wyścigów konnych na Służewcu „pod przewodem” PKWK i TS. Ma ona zaowocować odrodzeniem tego sportu w naszym kraju. Strategiczne podejście polskich autorów do reorganizacji, cały proces planowania naprawy i jej wdrażanie diametralnie różnią się od wyżej przedstawionego francuskiego przykładu. Jak na razie, wyniki również. Improwizacja to polska specjalność, lecz wielce niepożądana w przemyśle wyścigowym, gdzie „cykl produkcyjny” wyścigowca arabskiego trwa 4-5 lat. W Polsce już od ponad 10 lat z zapartym tchem hodowcy i właściciele inwestują swoje z trudem zarobione pieniądze i czekają na lepsze czasy. Polski sezon 2009 dopiero się rozpoczął, wiec może w tym roku się doczekają?

We Francji Koniem Roku sezonu 2008 został czteroletni ogier Lahib, kasztan hodowli szejka Mansoora Bin Zayed Al Nahyan. Urodził się we Francji w Haras de Clairefeuille. Jest w treningu u François Rohaut. Już na koniec sezonu 2007, jako trzylatek, był najlepszym wyścigowcem swojego rocznika. Nie zawiódł nadziei swego właściciela również jako czterolatek. W Bordeaux 19 kwietnia wygrał Coupe du Sud-Ouest des Pur Sang Arabes (G3) na dystansie 1900 m, 2 czerwca w Coupe d’Europe des Chevaux Arabes (G1) na torze w Saint Cloud na dystansie 2000 m był drugi, o półtorej długości za ogierem Maleehah. 3 czerwca w Deauville w Prix Manganate (Gr 1) na dystansie 2000 m, na ciężkim torze, uplasował się jednak dopiero na piątym miejscu. Lahib, po krótkiej przerwie, powrócił do formy i zakończył sezon 5 października zwycięstwem w niezmiernie ważnej międzynarodowej gonitwie Qatar Arabian World Cup (G1), w której wzięło udział 17 czempionów wyścigowych z całego świata. Po długich i bardzo nerwowych 20 minutach oraz wnikliwej analizie fotografii pasjonującego finiszu, sędziowie orzekli, że Lahib został zwycięzcą. Drugi, o bardzo krótki nos, był ogier Nil Blanc, a trzecim o nos ogier Jalab Al Khalidiah. Lahib jest synem Kairoun de Jos 1992 (Djelfor – Komet po Kesberoy), bardzo mało znanego ogiera (dał tylko trójkę potomstwa), który odszedł bardzo wcześnie na wiecznie zielone pastwiska. Lahib to również wnuk legendarnego Manganate od wybornej matki wielu czempionów Etoile de Loup po Blaise (najlepszy ojciec matek wyścigowych koni arabskich).

Na drugiej pozycji jest pięcioletni kasztanowaty ogier Nil Blanc (Orient Express – Trabadja po Djamel), należący do Dhafi Rashid Al Marri, trenowany przez Al Jehani. W poprzednich sezonach odnosił zwycięstwa głównie na torach we Francji i Anglii. W sezonie 2008 wziął udział w 4 gonitwach. Rozpoczął zwycięstwem na 2000 m w gonitwie w Doha (Katar). Przewieziony do Europy, stanął na starcie w Ostendzie (Belgia) w gonitwie na 1400 m, którą również wygrał. W sierpniu uczestniczył w Prix Manganate (G1, Deauville, Francja), gonitwie dla 4- i 5-letnich klaczy i ogierów na grząskim torze na dystansie 2000 m, w małej stawce 7 koni. Przegrał po zaciętej walce o jedną długość do 4-letniego ogiera Nashwan Al Khalidiah (Tiwaiq – Rayyan po Bengali D’Albert) z Arabii Saudyjskiej. Nastepnie 2 września na torze Longchamp na dystansie 2000 m złapał go na celowniku o łeb czteroletni ogier Wall Street (Zacan El Baraka od Wapitie po Manganate), hodowli i w treningu u świetnej Sandry Tarrou. Na torze w Longchamp 5 października w gonitwie Qatar Arabian World Cup G1, z pulą € 450000, Nil Blanc przegrał tylko o krótki nos z ogierem Lahib (patrz wyżej). Nil Blanc jest synem znanego ogiera Orient Express 1995 (Manganate – Douranta po Saint Laurent) od klaczy Trabadja 1996 (Djamel – Kefta po Moulouki). Orient Express od kilku lat utrzymuje się w pierwszej dziesiątce najlepszych ojców koni biegających we Francji.

Interesującym koniem w tabeli jest czteroletnia klacz Quesche du Paon (Akbar – Bint El Bedia po Elias). Jest ona po raz drugi z kolei najlepszą klaczą swojego rocznika. Urodziła się na południu Francji w bardzo znanej i zasłużonej stadninie Haras du Paon. Jest własności Al Khalidiah Stables z Arabii Saudyjskiej. Klacz trenuje Jean François Bernard. W ostatnim sezonie Quesche du Paon wzięła udział w 4 gonitwach. Dwa razy uplasowała się na drugim i trzecim miejscu. Zwyciężyła dwie najtrudniejsze gonitwy sezonu dla klaczy. W lipcu na torze w La Teste w gonitwie Criterium des Pouliches (G2) dla 4-letnich i starszych klaczy na dystansie 1900 m na celowniku wyprzedziła rywalkę Noasis Tourettes (Dormane – Nuits Tourettes) o półtorej długości. Na torze Longchamps w gonitwie Qatar French Arabian Breeders Cup (G1) na dystansie 2000 m dla 4-letnich klaczy zwyciężyła po walce o szyję. Jest to córka ogiera Akbar 1990 ( Djelfor – Fantasia po Gosse du Bearn czyli półbracie ogiera Manganate). Jednocześnie ogier Akbar po mieczu również jest wnukiem Manganate. Oprócz Quesche du Paon, Akbar dał jeszcze tak świetnie biegające potomstwo, jak 9. na liście 5-letni ogier Jarnin od klaczy Julie de Syrah po Djourman. Jednak najlepszym potomstwem ogiera Akbar, czołowego w stadninie Haras National de Villeneuve sur Lot, jest klacz Mizzna 2002 (od epokowej klaczy amerykańskiej hodowli Unchained Melody – 17 gonitw i 17 zwycięstw), klacz Quassila Thabet od tunezyjskiej matki Harka i klacz Haboor od Amidou Douzaia.

Na koniec sezonu 2008 na liście 10 najlepszych wyścigowców we Francji aż 4 konie nie pochodzą już od reproduktorów rodzimej hodowli, ale od ogierów pustynnych (desert bred), a mianowicie siwego Amera (1985) i gniadego Tiwaiqa (1982). Krzyżówki pustynnych ogierów z klaczami krwi francuskiej, rosyjskiej czy polskiej ustanawiają nowy międzynarodowy standard w hodowli koni arabskich pod kątem wyścigowym, gdyż zwyciężają najważniejsze gonitwy na torach Anglii, Arabii Saudyjskiej, Francji, Kataru, Turcji czy ZEA. Pokrojowo są suchsze i lżejszej budowy niż konie czystej krwi francuskiej. Przypominają osobniki z fotografii, używane przed wojną w polskiej hodowli. Dzielnością, szybkością i wytrzymałością ani na jotę nie ustępują osobnikom czysto francuskiej krwi a w dodatku cieszą oko typem.

Z ósemką biegającego potomstwa na francuskich torach, Amer znalazł się na czwartym miejscu listy najlepszych reproduktorów koni wyścigowych czystej krwi we Francji. W 2008 roku aż trójka jego potomstwa weszła do ścisłej czołówki 10 najlepszych wyścigowców – dwa ogiery: czteroletni Jalab Al Khalidiah (od Edelle de Carrere po Djourman) i pięcioletni Al Fathi (od klaczy Noorah po Djelfor) oraz sześcioletnia córka Maleezha QA (od klaczy Marja po Cheri Bibi). W najtrudniejszej międzynarodowej gonitwie sezonu czyli Qatar Arabian World Cup, ogier Jalab Al Khalidiah przekroczył celownik trzeci, a następny syn Amera, Al Fathi był czwarty. Jalab Al Khalidiah zwyciężył bardzo prestiżową gonitwę Prix Djerba Oua na dystansie 1900 m. W drugiej dziesiątce tabeli najlepszych wyścigowców we Francji na pozycji 12. uplasował się czteroletni syn Amera Bright Light od klaczy Naira po polskim ogierze Aragon, a na pozycji 20. również czteroletni ogier Belamer od klaczy Belinda de Carrere po Djamel. Ten ostatni aż w dwóch gonitwach Prix des Sables na dystansie 1700 m i Prix Pierre Pechdo znokautował swoich czysto francuskich rywali, wyprzedzając ich na celowniku o 10 i 9 długości.

W ostatnim sezonie w rankingu najlepszych właścicieli arabskich koni wyścigowych we Francji drugie miejsce tuż za szejkiem Mansoorem Bin Zayed Al Nahyan zajęła stadnina Al Khalediah Stables własności księcia Khaleda Bin Sultan Bin Abdul Aziz Al Sauda, jednocześnie właściciela pustynnego ogiera Tiwaiq. Z trójką biegającego potomstwa Tiwaiq zajął w sezonie 2008 dziesiątą pozycję na francuskiej liście najlepszych reproduktorów koni wyścigowych czystej krwi we Francji. I tak syn Tiwaiqa, czteroletni gniady Nashwan Al Khalidiah (na miejscu siódmym poniższej tabeli) był trenowany w Arabii Saudyjskiej pod okiem trenera Mutlaqa bin Mishref. Podczas Al Khalediah Arabian Horse Festiwal, który miał miejsce w Tebrak w styczniu 2008 roku, Nashwan Al Khalidiah wygrał drugą gonitwę dnia na dystansie 1600 metrów, gdzie do startu zapisano 16 najlepszych czterolatków. Zresztą druga na mecie w tej gonitwie była jego stajenna koleżanka, klacz Jaleelat Al Khalediah (Tiwaiq – Hatchepsout po Kesberoy). W ostatniej gonitwie dnia, na dystansie 1600 metrów, w grupie 15 koni, pierwsze pięć miejsc zajęli synowie ogiera Tiwaiq. We Francji ogiera Nashwan Al Khalidiah trenuje najlepszy francuski trener koni arabskich Jean François Bernard. W zeszłym sezonie ogier wziął udział we Francji w 4 gonitwach, z czego wygrał dwie, raz był trzeci i raz bez miejsca. Jego najważniejszą wygraną było zwycięstwo w Prix Manganate G1, na dystansie 2000 metrów, z pulą € 40000.

Na dalszych miejscach na liście francuskiej znajdują się jeszcze dwa konie po ogierze Tiwaiq: na 18. pozycji kasztanka Jaleelat Al Khalediah 2003, w treningu u Jean François Bernarda, która wzięła udział tylko w gonitwie Prix Kann (G1), i która wygrała. Trzecim potomkiem Tiwaiqa, który wyróżnił się dzielnością, jest 3-letni ogier Muqatil Al Khalediah 2005 od klaczy TY po Dormane. Wziął udział w trzech gonitwach imiennych, zajmując płatne drugie i trzecie miejsce.

FRANCJA SEZON 2008
RANKING KONI CZYSTEJ KRWI ARABSKIEJ WG WIELKOŚCI WYGRANYCH

KOŃ POCHODZENIE ROCZNIK PŁEĆ WIELKOŚĆ US $ *
LAHIB Kairouan Joss – Etoile du Loup / Blaise 2004 og 320 470
NIL BLANC Orient Express – Trabadja /Djamel 2003 og 135 354
JALAB AL KHALIDAH Amer – Edele de Carrere/ Djourman 2004 og 96 207
QUESCHE DU PAON Akbar – Bint El Bedia / Elias 2004 kl 91 297
AL FATHI Amer – Noorah / Djelfor 2003 og 65 023
QUAOLINA Kerbella – Cary de Carrere / Passem 2004 kl 41 137
NASHWAN AL KHALIDIAH Tiwaiq – Rayyan / Belngali D’Albert 2004 og 33 904
BADAD Tidjani – Balaam / Djelfor 2004 og 29 857
JARNIN Akbar – Julie de Syrah / Djourman 2003 og 27 535
MALEEZHA QA Amer – Marja / Cheri Bibi 2002 kl 23 222
* 1 € = $ 1.327

 

Podziel się:

Facebook
Twitter
WhatsApp
Email
Reklama
Reklamy

Newsletter

Reklamy
Equus Arabians
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.